Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'związki wymagania prawda seks żona małżeństwo pragnienia piramida potrzeb sex pieniądze' .
-
Czego kobieta tak na prawdę chce?
SennaRot opublikował(a) temat w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
Ostatnio dość często czytając Forum spotykam się z wątkami (co oczywiście jest pochodną tego co piszemy) odnośnie wymagań kobiet względem mężczyzn. Często sprowadza się to do tego, że właściwie zawsze chodzi o pieniądze. Czy każda kobieta to materialistka? To pytanie wypełni mózgi większości facetów na tym świecie wcześniej czy później. Teraz napiszę Wam Bracia z mojego punktu widzenia i moich obserwacji jak to jest w praktyce. Wymagania kobiet i ich oczekiwania względem faceta podzieliłbym na co najmniej trzy kategorie względem wieku gdzie ewentualnie można też dodać podkategorie względem stosowania słynnej już piramidy potrzeb. Matematycznie tak dzielić? Jakieś kategorie czy szufladkowanie? Coś czego tak nie lubimy na Forum? Owszem, ponieważ zawsze potwierdziło się to doświadczalnie w moich obserwacjach i przeżyciach. Dochodząc do pewnego punktu doświadczeń życiowych można dojść do jednego wniosku: Wszystko to schemat powielający się bezbłędnie, który prowadzi schematycznymi ścieżkami uzależnionymi tylko od nastających okoliczności życiowych. Tak wszystko w tym systemie jest schematem. Ani Ty ani Twoja kobieta ani związek jaki być może stworzycie nie będzie czy nie jesteście wyjątkowy. Na wyjątkowość trzeba sobie zapracować zdobywając wiedzę i wyjść z Matrixa (pozbycie się wzorców podświadomych). Z tym przychodzi wolność oraz wyjątkowość (kierowanie się własnymi uczuciami i emocjami prawdziwymi)..... ale nie o tym watek wracamy szybko do meritum. Widzę to bardzo prosto. Kobiecie wymagania, oczekiwania względem faceta zmieniają się jak już pisałem wraz z czasem i nastającymi życiowymi okolicznościami. Zatem nie da się zaszufladkować kobiety jako materialistka bądź nie materialistka. Natomiast da się bezbłędnie wkleić ją w schemat : - wiek ..... do powiedzmy 23 może 24 lata. Przedział gdzie wielu samców powiedziałoby, że kobiety nie są materialistkami i na prawdę kochają. W tym przedziale kobieta nie wybiega w swoją przyszłość zbyt bardzo. Szukają emocji, zabawy, przygody, doświadczeń. Są gotowe na wiele, chcą doświadczyć życia, chcą emocji. Dlatego nudni zakuwający koledzy na studiach to lamusy nie znające życia. Chcą złych chłopców, nie martwią się przyszłością, na rodzinę czy dzieci mają jeszcze czas, przecież Ona jest taka młoda. To co je kręci to emocje, kalejdoskop emocji, huśtawki emocjonalne. Bad Boy im tego właśnie dostarcza. Pisząc emocje powtarzam nowi Bracia, że emocje jakich chcą kobiety to nie tylko te pozytywne. To również negatywne. Negatywne jak zauważyłem mają nawet lepszą "siłę" oddziaływania. Jeżeli facet daje tylko pozytywne emocje to słabeusz, ten, który dołączy do tego tyle samo albo więcej negatywnych jest silniejszy. Zupełnie jak w serialach, przecież to nie przypadek.... miłość, spokój, zaufanie, radość za chwile zazdrość, niewiadoma, kłótnie i tak w kółko..... Zły chłopiec daje emocje, dobry nudzi i odpycha bo mózg samicy domaga się emocji.... bo z emocjami jakie potrafi wywołać samiec skojarzona jest jego siła..... a silnego w głębszej podświadomości one chcą..... Gdzie tutaj materializm? Na pozór nie ma, na pozór można być zwiedzionym (poprzez tą właśnie emocjonalność kobiety), że to wrażliwe, bardzo czułe istoty. Ona kocha, ona tęskni, ona bez Ciebie żyć nie może, ona popełni samobójstwo (przerabiałem) .... Możesz być golcem ale jak rozgrywasz umiejętnie, wzbudzasz emocje masz je. - co się dzieje dalej? Kiedy kobieta przekroczy magiczne powiedzmy 24/25. Tak, ta sama kobieta, ta która do tej pory w ogóle nie zwracała uwagi na stan Twojego portfela zacznie analizować. Może to zbyt duże słowo :), bardziej czuć, że trzeba się jakoś ustawić. Stoi za tym tzw instynkt macierzyński, bardzo silny i bardzo dominujący. Z moich obserwacji wynika, że potrafi się włączyć z dnia na dzień. Nie żartuje. Do instynktu dochodzi presja społeczna. Kumpele, koleżanki co jeszcze rok, dwa lata temu latały bez majtek po imprezach i akademiku właśnie pokazują na fbookach zdjęcia pierścionka zaręczynowego albo białych ślubnych sukienek. Niektóre może już pchają wózek udając mega szczęśliwe zrealizowane kobiety. Nasza samiczka ma już pewny bagaż doświadczeń i gdzieś podświadomie czuje, że z Bad boyem to extra sex, extra zabawa, extra przeżycia ale z takim nie ma życia, nie można na niego liczyć, nie garnie się do tego aby ogarnąć jej życie i coś z nim zrobić. Stąd już legendarne, że szuka odpowiedzialności, kogoś kto się jej nie boi, zaradności u mężczyzny, itp itd. Ona wie, że teraz jest je potrzebny ktoś kto prezentuje za sobą zasoby, ktoś kto ją zaleje i będzie mieć dziecko (instynkt macierzyński, presja społeczna, ograniczony czas na urodzenie powiedzmy do 30stki). Ten ktoś musi mieć zasoby, zarabiać aby ją utrzymać w ciąży i po urodzeniu. Aby na nią pracować. Jaka miłość? Miłością się tego nie utrzyma, tutaj potrzeba męskiej zaradności i odpowiedzialności czyli kasy. Materializm przejmuje pierwsze skrzypce. czy można za to winić kobietę? Absolutnie nie, tak je skonstruowała natura. Czy każda kobieta to materialistka? Tak, wcześniej czy później. Kwestia czasu i wieku oraz okoliczności. - co dzieje się później? Tutaj schemat rozchodzi się w zależności od okoliczności życiowych jakie nastały w życiu samicy. Jednak nadal to schemat ale pokierowany okolicznościami. Samotna 30stka będzie szukać ustawionego faceta z dobrą pozycją społeczną (lepszą od jej pozycji) aby zajść w nim ciąże i dalej realizować się społecznie. Samotna matka będzie szukać beta providera aby On za sex ( zna jego siłę) kupczyć i wykorzystywać go do męskich zadań (drążyć go materialnie, czasowo i energetycznie). Tutaj pieniądze też odgrywają bardzo ważna rolę a kluczem do zagadki jest piramida potrzeb. Samotna mieszkająca z rodzicami w domu singielka pod 30stkę będzie szukać samca z własnym kwadratem aby się wyrwać.... itp. Klucz do wszystkiego to piramida potrzeb, okoliczności, potrzeby samicy. Owszem gdzieś głęboko samica pamięta czasy młodości, gdzie życie było łatwiejsze, gdzie była szczęśliwa (karuzela emocjonalna - szczęście dla niej), czasu kiedy była z Bad Boyami..... tęskni, wspomina, czasami się zapomni aby znów to przeżyć albo aby upokorzyć betę z jakim jest.... ale to już inna historia. Co dalej? Czas to morderca urody kobiet. Ich uroda praktycznie nie czarujmy się to jedyny atut? Do 30stki i jeszcze parę lat po da się utrzymać całkiem niezły poziom, po tym wieku uroda znika miesiąc po miesiącu, kilak lat i kobieta wyraźnie się starzeje. Proces następuje szybko ona to widzi. I tutaj znów piramida potrzeb oraz okoliczności..... Materializm może zejść na dalszy plan. To akurat tylko moje założenia, teza. Ciekawe jak jest w praktyce, może ktoś z Braci się wypowie. ja nie wiem bo nie doszedłem do tego etapu. Według mojej analizy taka powiedzmy samotna 40stka (bezdzietna singielka - poprawnie politycznie - albo po prostu życiowo: bezdzietna stara panna), która osiągnęła zapewniający byt - status materialny ( dobre zarobki, mieszkanie, status) zdając sobie sprawę z braku swoich atutów (przeminęła uroda) powinna wymagać aby tylko już jakiś facet po prostu była na jej poziomie intelektualnym aby kolejne lata jej życia to nie była tylko samotność bo tylko to ją czeka. Materializm już teoretycznie nie powinien się liczyć (piramida potrzeb). Teoretycznie bo coś mi pod nosem podpowiada, ze tak nie jest .... bo jej mózg siłę samca kojarzy z wyższą pozycją od je pozycji społecznej.... z siłą związana jest sexualność. Pożyjemy, zobaczymy... pewnie przyjdzie ten etap. Albo nie zobaczymy, po co mi jakaś tam stara baba na kwadracie, jest tyle ciekawych rzeczy do robienia, kupie M5, książki.... a ja będą chciał poruchać... to wiadomo.... Okay wystarczy.... liczę na Wasze dalsze analizy Bracia. Reasumując czy każda kobieta jest materialistką? Tak.... a jak jeszcze nią nie jest to zaraz nią będzie. Jak minie trochę czasu, jak wejdziecie w związek, jak skoczysz dawkować karuzele emocjonalną. Czy są złe z tego powodu? Absolutnie nie. Absolutnie nie możemy ich winić za to. Tak ich stworzyła natura. Chcesz związku i chcesz związku i chcesz udanego związku samcu? Zrozum zasady i ogarnij swoje życie zwłaszcza na stopie dóbr. Ustal zasady i kieruj. Wtedy kobieta da Ci szczęście jeśli Ty będziesz wiedział czego chcesz na prawdę i będzie Cię na to stać.