Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'erin pizzey' .
-
O Erin Pizzey już wspominałem na forum kilka razy, ale myślę że ta kobieta zasługuje na swój własny wątek. Jej historia idealnie obrazuje matrix w jakim żyje społeczeństwo. Otóż Erin Pizzey jest znaną brytyjską specjalistką do spraw przemocy domowej. W 1971 r. założyła w Chiswick (okolice Londynu) pierwszy na świecie ośrodek dla kobiet padających ofiarą przemocy domowej. Badając kwestie przemocy w rodzinie Pizzey szybko zorientowała się, że kobiety również mogą być sprawcami a mężczyźni ofiarami. W większości przypadków mamy do czynienia z przemocą wzajemną, czyli obie strony dowalają sobie nawzajem. Na pierwsze 100 kobiet, które trafiły do jej ośrodka 60 była bardzo agresywna, również stosująca przemoc wobec partnera i dzieci. A i nierzadko bywa tak, że tylko kobieta jest agresywna, a mężczyzna jest tylko ofiarą. Mężczyźni padają ofiarą niemal równie często co kobiety. Dlatego Erin Pizzey postanowiła założyć ośrodek pomagający męskim ofiarom. Okazało się to o wiele trudniejsze, nikt nie chciał jej w tym wspomóc finansowo. W dodatku za głoszenie niewygodnej prawdy została całkowicie zbojkotowana przez środowiska feministyczne. Zabrano jej ośrodek, wykluczono ją z wszelkich ruchów kobiecych, w dodatku zaczęła dostawać liczne groźby, w tym grożenie śmiercią. Musiała uciekać za granicę do USA, do UK wróciła po wielu latach. Dziś wspiera ruchy Men's Right Activist (MRA) w walce ze stereotypami dotyczącymi płci i przemocy. Polecam obszerny wywiad z tą Panią: https://honest-ribbon.org/domestic-violence-law/refuting-40-years-of-lies-about-domestic-violence/ Mamy tam wszystko, historię jej ośrodka, ataki ze strony feministek. To że jak pokazują badania MRI (rezonans magnetyczny) przemoc nie jest w żaden sposób skorelowana z płcią, tylko efektem zaburzeń osobowości. A w dodatku mężczyźni przejawiają naturalną potrzebę do chronienia kobiet i dzieci. Feministki natomiast stworzyły własny miliardowy biznes "na przemoc wobec kobiet". Ośrodki pomocowe pomagają tylko kobietom, a w dodatku mężczyzn nie dopuszcza się tam nawet jako pracowników, nie licząc strażników. Lwia część z budżetu państwa na walkę z przemocą nie trafia nawet na ośrodki, a zwyczajnie na fundacje feministyczne. Dlatego feminizm i jego propaganda są tak silne. W grę wchodzą ogromne pieniądze. Feminizm w ogóle ma źródło w marksizmie, w miejsce kapitalizmu, jako systemu z którym trzeba walczyć, wstawiono "patriarchat". Feminizm to nic innego jak walką z płcią męską. Swoją historię Erin Pizzey opowiedziała również w filmie "The Red Pill", kto oglądał ten wie. Można też zobaczyć krótki wywiad z Cassie Jaye: A poniżej historia jej ośrodka z Chiswick:
- 13 odpowiedzi
-
- 13