Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'jaraszek' .
-
Wiele osób ze świata duchowości i ezoteryki ale nie tylko, zachłysnęło się nową gwiazdą, która pojawiła się w internetach - piszę tutaj o Panu Sanjaya Jaraszku. Wszyscy odbierają tą osobę jako nowe objawienie, aczkolwiek jego nadejście było już przygotowane i objawione całe lata wcześniej. Objawione nie w świętych tekstach, czy przez proroków, a starannie przyszykowane przez pewną grupę. Nie było proroków i znaków, za to była szykowana od minimum roku 2010 kampania informacyjna, która szykowała urodzajny grunt pod nowego rozgrywającego. Z licznych w sieci informacji, na różnych mniej lub bardziej niszowych forach i blogach możemy dowiedzieć się, iż Pan Jaraszek był dzielnym i oświeconym wojownikiem prowadzącym zażartą walkę z watykańskim okupantem, w wyniku czego został rzekomo otruty strychniną. Znaczy otrucie było prawdziwe, ale przyczyny były zgoła inne, dość trywialne, a szczęśliwie ocalony włączył sprytnie to niefortunne zdarzenie w budowanie własnej legendy. Jakie były przyczyny tego, iż ktoś próbował wysłać przywódcę niewielkiej wówczas, ale prężnie działającej sekty, na tamten świat? O tym będzie później. Wracajmy do pojawienia się "mistrza duchowego" w internetach i obrazu jaki się pojawiał w internetach: - słynny polski jogin (abstrahując od tego, że mało kto słyszał o tym człowieku poza grupami interesującymi się działaniem szkodliwych sekt na terenie RP) - bojownik walczący z kk, za co assasyni tej instytucji próbowali go wysłać na tamten świat za pomocą strychniny - przywódca sekty "Ruch Era Wodnika" I wiele, wiele innych podobnych informacji, które miały przygotować opinię publiczną na przyjście nowego mesjasza. Duże ułatwienie stanowiło to, iż SJ był człowiekiem wysportowanym, który popchnięty w odpowiednim kierunku, zaczął mieć spektakularne osiągnięcia sportowe, jak na człowieka w jego wieku. W ten sposób, stał się lokalną gwiazdką sportu, a jego wieloletnią sekciarską działalność określano jako "pozytywne zakręcenie". Tak więc wizerunek budowany był latami, nadejście było przygotowane. Na YT zaistniał w połowie 2016 roku. Sanjaya nie był kolejnym oszołomem, który miał zaistnieć, głównym celem jego istnienia było stworzenie skutecznego mechanizmu niszczenia odpowiednich grup, tak wymyślili to ludzie, którzy za nim stoją. Cały schemat jest dość prosty, jego główną zaletą jest rozłożenie w czasie - to, co wydaje się podejrzane jeśli dzieje się szybko, przestaje takie być, gdy zostanie rozłożone na długie lata: 1 Przez kilka lat szykowano pojawienie się tego człowieka. 2 W międzyczasie wprowadzono na szachownicę kilka pionków, które on miał zbić, nie jest istotne czy owe pionki miały wiedzę iż są przeznaczone do medialnego unicestwienia, czy nie. 3 Po osiągnięciu określonego progu popularności, SJ zaczyna atakować sukcesywnie ludzi z określonych środowisk, zarówno ezo jak i tzw. wolnościowych. Na początku atakuje ludzi, którzy sami siebie już zdążyli skompromitować - pozostało ich tylko spuścić do ścieku, tak jak jedna znana ezoteryczka, sprzedająca cudowne części do samochodów zapewniające niskie spalanie. Czyli eliminował zwykłych oszustów - to było najłatwiejsze i pozwalało nabić sobie punkty u opinii publicznej. Dodatkowo zaczęto wyznaczać pionki i lżejsze figury, które ma zaatakować, były i są to osoby wykreowane przez tą samą grupę wpływów. Jednakże w założeniach wprowadzono je na szachownicę w jednym celu, aby SJ z nimi dzielnie walczyć i finalnie odnieść sukces. W ten sposób punkty rosły poprzez eliminację nieporadnych oszustów i naszykowanych figurantów. Wszystko zgodnie z planem Po pewnym czasie uzyskuje się efekt, iż SJ może wskazać dowolną osobę, na podstawie jakichkolwiek przesłanek i ją zniszczyć. Ale to tylko pierwszy cel. 4 Budowanie siatki i uwiarygodnienie starej agentury. Banalnie proste, liczne spotkania, zjazdy, popularność medialna, rozmowy, imprezy i wszystko za darmo Proszę sobie uświadomić, że osoba sponsorowana przez określone grupy nie musi brać pieniędzy od ludzi, wystarczy, że realizuje określone cele i jest za to wynagradzana. Oczywiście SJ zawsze podkreśla, iż w jego strukturze ludzie są anonimowi, nie robi list jak np. Kudliński czy inni ludzie, którzy organizują coś z poziomu internetu. Czy aby na pewno tak to wygląda? Oczywiście, że nie, nie musi mieć spisu osobowego każdego gościa na zjeździe, wystarczy że istnieją materiały audiowizualne, jak się ma czyjąś fotkę ustalenie jego tożsamości jest banalnie proste, są dostępne do tego celu programy nawet na rynek cywilny, które mają wysoką skuteczność, pomyślcie jaki potencjał mają profesjonalne rozwiązania komercyjne, lub zaawansowane rozwiązania militarne... SJ wychwytuje tylko osoby najbardziej zaangażowane, które mają duży potencjał i nadają się na liderów. Z nimi wchodzi w relacje, zaprzyjaźnia się, dzieli popularnością, tak buduje siatkę. Mając dostęp i kontrolę nad liderami określonych grup, uzyska kontrolę nad grupą. Natomiast prócz nowych struktur trzeba wdrażać też struktury istniejące. Od pewnego czasu słyszymy, że coraz więcej agentów przechodzi na 'jasną stronę mocy', teraz SJ zacznie sukcesywnie włączać w swoje struktury starą agenturę. Mechanizm jest ten sam jak przy zmianie formacji u polityka, teraz już jestem ok, zmieniłem poglądy, a tak naprawdę chodzi jedynie o przeniesienie sprawdzonego personelu do nowej struktury i to robi SJ. Będzie wdrażał 'tych dobrych' agentów. 5 Jesteś ze mną lub przeciw mnie. Gdy ktoś się wyłamuje, odmawia atakowania "wrogów" SJ, zostaje z automatu sprowadzony do roli agenta. Tak stało się z zaangażowanym i współpracującym z oświeconym mistrzem miłym Panem z Eter Tv. Gdy człowiek ten poprosił o opamiętanie, a jednocześnie odmówił emisji materiałów, które uznał za śmieszne i kompromitujące ideę, został okrzyknięty agentem. Tak więc Eter, ze swojaka stał się wrogiem w ciągu dwóch kilku dni ponieważ odmówił podporządkowania się. Mamy tu do czynienia z typowym agenturalnym zwalczaniem samodzielnego myślenia. Oczywiście wypomniano pomoc w promocji kanału, dano szansę "na opamiętanie" i obwołano agentem. Tak to funkcjonuje, są oczywiście poważne następstwa. Na początku niszczy się drobnych cwaniaków i podstawione pionki, po pewnym czasie można zniszczyć dowolną osobę, taki jest cel istnienia kanału SJ. - gromadzenie informacji o liderach mniejszych grup - tworzenie siatki agentów - niszczenie dowolnej osoby, którą wskażą mocodawcy - przeniesienie starych agentów do nowej struktury, bo teraz są dobrzy, już się zmienili Ideologia: Teraz odrobinę o ideologii i oświeconej wiedzy, którą SJ promuje. Nie ma tu żadnej nowości, zmieszał wiedzę zawartą w traktacie hermetycznym "Kybalion" i zmiksował to ze Słowianami, którzy aktualnie są na topie. Prosty zabieg, na który dają się nabierać ludzie od tysięcy lat. Bierzemy coś znanego, co straciło na popularności w ostatnim czasie, odgrzewamy kotleta, dodajemy coś co aktualnie jest na topie i dajemy ludziom. Proste, sprawdzone i genialne. Tyle, o ile "Kybalion" ma jako dzieło sporą wartość z punktu widzenia psychologii, filozofii, a nawet fizyki to cała moda na "Słowian" jest rosyjską wydmuszką jeszcze z okresu caratu, której propagowanie miało tworzyć jedność między wchłoniętymi przez Rosję nacjami. Nic nowego, nic odkrywczego, zwyczajnie wykorzystanie dwóch idei, w tym jednej promowanej przez wrogów Polski. Do tego doszedł prosty zabieg dodania sobie przydomka "Król", co również jest modne i sprawdzone, Korwin Król, Popek Król Albanii .... proste mechanizmy. Kontrola seksualności i jak to było z tym zamachem: Wieść gminna niesie (zaznaczam, że to plotki, ale dość interesujące), że słynny zamach nie miał nic wspólnego z kk. Wersje są dwie obie dość prozaiczne, być może obie prawdziwe. Pierwsza wersja głosi iż zamach był przeprowadzony przez cwanego podwładnego, który chciał przejąć sekciarski interes. Druga wersja, ku której osobiście się skłaniam, głosi iż SJ wojował swym mieczem nie tam gdzie trzeba i wsadził tam gdzie nie powinien, a efektem tego była próba zabójstwa Czemu skłaniam się ku tej wersji? Świadczy o tym głęboki uraz SJ na punkcie seksualności, według niego męskie przyrodzenie używa się tylko do oddawania moczu, lub gdy się chce spłodzić potomka, generalnie sex jest fuj, należy być mega wstrzemięźliwym. Nie jest to szczególnie dziwne, w kontekście iż podobno, wpychania lancy tam gdzie nie powinien, omal nie przypłacił życiem. Dodatkowo zwracam uwagę na fakt, iż każda sekta chce kontrolować seksualność swoich wyznawców, czy pod pozorem drogi do oświecenia, czy dbałości o czystość ciała i duszy. Tak naprawdę wywołanie frustracji seksualnej służy kontroli. Operacja na szeroką skalę: Pan SJ namawia swoich widzów do propagowania jego treści i powielania filmów, zapewnia sobie w ten sposób darmową armię internetową, zasada ta sama jak przy młodych Korwinistach. Reklama za darmo, większy zasięg, większa rozpoznawalność, co skutkuje większą skutecznością. Oczywiście sam też nie zasypuje gruszek w popiele, yt, vimeo, cda, dailymotion, fb. Internet już dawno przestał być niszowym źródłem informacji, dla wielu ludzi liczy się znacznie bardziej niż wiadomości ze stacji telewizyjnych, między innymi internet dał zwycięstwo Trumpowi w wyborach. Rodowód: Sanjaya potępia wielu ludzi wywodzących się np. z Wojska Polskiego, oskarża o agenturę, niewłaściwe pochodzenie itp. Takie informacje zawsze dyskredytują tych ludzi, za wyjątkiem tych dobrych, którzy przechodzą teraz na jasną stronę mocy. Znamy takie akcje z historii, tak naprawdę przyznaje sobie prawo jednoosobowego trybunału decydującego kogo można spalić na medialnym stosie, a kogo nie. Oczywiście, w jego własnym przypadku fakt iż ojciec był wysoko postawionym oficerem i nazwijmy to wprost, wychował się w komunistycznej rodzinie nie ma znaczenia. To co u innych w oczy kole, u niego jest ok. Nie ma też znaczenia fakt, iż ojciec załatwiał mu posadę To co u niego jest zaletą, u innych jest znamieniem bestii Stworzenie dużego ruchu, którego członków nikt nie potraktuje poważnie: Efektem tego wszystkiego będzie spory ruch i wygryzienie z rynku ezoteryków, zapełnienie powstałej próżni promowanymi przez siebie osobami i produktami. Jednocześnie ten duży ruch nie będzie miał żadnych realnych możliwości działania. Jego twórca zaszczepił wśród wielu wartościowych idei, zwyczajne, prostackie "oszołomstwo". Śmieszne ubranka i zachowanie, które samego twórcę zdyskredytują jako poważną osobę propagującą poważne idee. Do tego teoria płaskiej ziemi, której poświęca się fanatycznie dużą ilość czasu, która służy jedynie ogłupianiu członków ruchu. Nikt nie potraktuje poważnie człowieka, który mądrze mówi, a za chwilę wyskakuje z płaską ziemią. Dobrze że sobie odpuścił żółwia i słonie Każdy członek jego ruchu, który będzie chciał coś zdziałać poza ruchem lub zaistnieć poza nim, dokona auto ośmieszenia. Tak więc będzie zamknięty ruch, gdzie liderów lokalnych SJ będzie trzymał za pysk, bo jak się nie podporządkują krzyknie AGENT i wierni wyznawcy dokonają linczu. Jednocześnie zablokuje wypłynięcie idei na szerokie wody niszcząc swój własny wizerunek i wplatając w wartościowe treści totalne debilizmy. Czemu SJ się udaje, a innym nie? Dla tego, że jest z jasnej strony mocy? Nie! Dlatego że jego dziania zostały zaplanowane o kilka ruchów do przodu. Dlatego że zwalcza częściowo prawdziwą patologię (tą oczywistą), a częściowo ujawnia przygotowanych do ujawnienia i poświęcenia czyli walczy z agenturą, ale taką, którą wykreowano aby miał z kim walczyć Eliminacja tych osób to koszta operacyjne jakie ponoszą mocodawcy SJ, aby wykreować go jako głównego gracza. Jak w partii szachów, poświęca się pionki i lżejsze figury, żeby ostatecznie wygrać. Niby zwalcza patologię i "agentów" to daje dowód społeczny jego uczciwości. Między tych ludzi, czasem celowo wstawi kogoś niewygodnego i uczciwego, w tłumie padalców nikt nie zauważy, a zestawienie z tymi złymi zniszczy człowieka, gówno lgnie do ludzi. A cel mocodawców zostanie zrealizowany. Podsumowując: SJ jest wieloletnim projektem, jednym z wielu projektów zakrojonych na szeroką skalę, którego głównym celem będzie niszczenie osób niewygodnych dla jego mocodawców. Stworzy się oczywiście próżnia zarówno na rynku ezoterycznym jak i na rynku patriotycznym, a tam wprowadzi się swoich ludzi, tych nowych posłusznych i tych starych 'nawróconych' agentów. Uzyskiwanie informacji i niszczenie niewygodnych ludzi, do tego uwiarygodnianie ludzi ze starego układu. Perfekcyjnie przemyślane i zrealizowane. Jako bonusy dodatkowe i przyszłościowe będzie utworzenie grupy klientów na określone produkty, woda plazmowa to tylko próbka rynku. Pewnie wielu z was interesuje kim jest ten jego "uczeń", to taki jego osobisty agent Tomek, kiedyś się mówiło oficer prowadzący :> Wszystko pół żartem, pół serio, ale przemyślcie sobie temat.
- 39 odpowiedzi
-
- 15
-
- lechia
- ściemniaja
- (i 9 więcej)