SunBeam Opublikowano 18 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2018 (edytowane) Witam Bracia, Chciałbym przedstawić swój problem związany z pracą i koleżanką z która pracujemy. Ogólnie pracujemy w zespole kilku osobowym, praca, żarty, jakieś gówno rozmowy. Koleżanka pracuje tam ok. 5 lat, ja ponad 1 rok. Siedzimy koło siebie, sporo mnie nauczyła lub sam sporo sie nauczyłem słuchając jej. Dobrze się dogadywaliśmy, ale ostatnio zaczęła mnie poprostu wkurwiać. Zaczęła stosować swoje jakieś docinki z dupy i popisy przed ludźmi w pracy. Czasem uda mi się ją z kontrować, ale ona tylko czeka, żeby za jakiś czas znowu wyskoczyć i aktorzyć przed grupą co to nie ona w moją stronę. Dziewczyna moim zdaniem zaburzona, roszczeniowa, ma faceta pod butem (ciśnie go niesamowicie), księżniczka. Widziałem to i dlatego zawsze stosowałem lekki dystans, jednak z czasem pozwala sobie na coraz więcej. Ciężko mi ją przekrzyczeć, a jak już coś powiem to uznaje, że się nie znam na żartach. Umie to obrócić tak, że to ja jestem tym złym. Na koniec jeszcze strzeli uśmieszek i mnie pyka w plecy zadowolona z siebie... Co mam zrobić? Macie może jakieś rady w takich sytuacjach? Wziąć ją na bok i powiedzieć, żeby skończyła swoją głupią gadkę czy powiedzieć to przy wszystkich? Dzięki, Edytowane 18 Grudnia 2018 przez SunBeam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi