Klemens76 Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Ciekaw jestem waszego zdania https://akademiaducha.pl/niezwyklosc-samca-omega-alfa/?fbclid=IwAR1Me950bcelk2Bl5xzjwswjKllVsHJHNs3fw0Q0r9K-hdohj5VRsdFccOA 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser179 Opublikowano 12 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2020 (edytowane) Ujmę to tak: opisany w artykule samiec omega w kilku akapitach dziwnie zalatuje ciepłym misiem. Nie jestem zwolennikiem sztywnego podziału alfa-beta-omega ani innych Wojowników, Poetów czy Logistyków (wszelkie psychologiczno-eztoteryczne bzdury). Oczywiście, typy osobowści można do pewnego stopnia klasyfikować - ale opisywanie ludzi przy użyciu tak ograniczonych, jednoznacznych łatek jest zbyt prostackie, by odwzorować wypadkową genów, wychowania i życiowych doświadczeń. Wszystkim przejmującym się betami, omegami i dużymi żuchwami mam do przekazania tyle - dojrzały mężczyzna robi swoje i ma gdzieś, kto jak go klasyfikuje. Ma zasady, jest uczciwy wobec siebie i swoich bliskich. Szanuje siebie i tych, którzy na szacunek zasługują. Stara się poskramiać te cechy, które są nieporządane. Przede wszystkim jednak - jest człowiekiem i ma prawo popełniać błędy oraz czuć się pogubiony. Alfy, bety, omegi... - a wystarczyłoby, aby każdy młody chłop obejrzał kilka razy Indianę Jonesa... ... i życie byłoby prostsze. : ) żyjemy jednak w kulturze, która najczęściej wyżej ceni cechy alpha-męskie, umniejszając cechom mężczyzny omega Żyjemy raczej w kulturze hedonizmu i ekstrawertyzmu - oraz kompletnej duchowej pustki, która przybiera postać skrajnego indywidualizmu (narcyzm, ekshibicjonizm - także emocjonalny - i ciągłe ja, ja, ja...). Edytowane 12 Sierpnia 2020 przez zychu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi