FoxMulderJr Opublikowano 3 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2016 Muszę się przyznać do czegoś. Kilka miesięcy temu zostałem podstępem zwabiony do mieszkania jednej niewiasty. Jedzonko, winko itp, ale ja nie o tym. Obejrzałem coś takiego wtedy: http://www.filmweb.pl/film/Nae+Meo-ri+Sok-eui+Ji-woo-gae-2004-123869 http://www.cda.pl/video/185782de I co najlepsze, spodobał mi się Chyba się starzeję. Innymi słowy, dziewczęta jeśli lubicie takie klimaty ( a wiem, że lubicie ) polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fukacz Opublikowano 4 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 Strasznie ckliwy, jak tylko ckliwe potrafi być azjatyckie kino romantyczne. (Notabene ciekawa tendencja, że azjaci potrafią produkować najbardziej brutalne, krwawe, obrzydliwe smaczki z pod znaku horroru/gore, a kino romantyczne to takie cukieraski). Ale film całkiem spoko, choć banalny do bólu. Ratuje go większa subtelność, inność, cisza. Fakt, fajnie sobie obejrzeć, choćby żeby złapać dystans do problemów typu "a ona ma cellulit na tyłku, a on problemy z erekcją". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi