Aras ja Ci powiem z wlasnego punktu widzenia bo siedze tu juz prawie poltora roku to juz kawalek.Ja jak wyjezdzalem do UK myslalem ze sobie odoze na mieszkanie w Polsce ,niestety pracuje w fabryce gdzie zarabiam 950 funtow,lepiej niz w PL oczywiscie ale nie mam stalej umowy ,w kazdej chwili moga mnie wypierdolic ,tak jest w calym UK .najlepsze lata niestety minely a byly to 2004-2007 .W calej Anglii jest sporo pracy ale niestety w 70% przez Agencje pracy a w agencji traktuja Cie jak szmate(wiem bo pracowalem przez agencje w ktorej siedzieli polacy)Ogolnie mozna troche zaoszczedzic (mi sie udalo uzbierac juz troche grosza) ale to tak naprawde jedyny plus ,z dala od znajomych od rodziny od swojego kraju .Tu niestety jest walka ,wszedzie jest tak ze im wiecej polakow tym atmosfera hujowsza,dlatego ja kumpluje sie z obckrajowcami o ile to mozna nazwac kolezenstwem W pracy nie szanuja nas,bo my sami sie nie szanujemy ,dlatego wiedzac ze jeden za drugim nie obstanie wykorzystuja nas...Ogolnie w skali szkolnej oceniam na 3 plus.Jedynymi plusami jest jako tako kasa i to ze moge spokojnie nad soba pracowac Pozdro i powodzonka Gdzie sie znajdujesz ?