Wstęp

O Nofapie dowiedziałem się w okolicach drugiej klasy gimnazjum, przedtem waliłem konia regularnie przynajmniej raz dziennie, do porno of kors.

Czy widziałem jakieś negatywne skutki masturbacji z użyciem porno? I tak i nie. Owszem, przed drugą gimnazjum byłem dość nieśmiały, nie miałem kontaktu z kobietami, nie byłem odważny. Tylko pytanie czy to było wywołane brakiem kontaktu z ludźmi, graniem w gry komputerowe non stop, niewychodzeniem z domu, czy właśnie masturbacją, a może się to uzupełniało? Nie mam pojęcia. Wiem tylko że zanim odkryłem nofap, zacząłem się cieszyć zainteresowaniem od kobiet, był to efekt pracy nad sobą, schudnięciem, kontaktem z ludźmi, wyrobieniem umiejętności socjalnych i zbudowaniem jakiejkolwiek pewności siebie.

Nofap zacząłem jak już byłem w związku i nawet uprawiałem już wtedy ze swoją dziewczyną pierwszy seks, jak na ironię, zacząłem szybciej przez to dochodzić.

Pozytywne efekty

Muszę przyznać że przez ten czas nofapu, zauważyłem pozytywy które polubiłem, między innymi:

-Subtelny wzrost energii,

-Większa agresja i zwiększona siła woli (dwa efekty które najbardziej mi się spodobały, przydają się w przypadku intensywnej pracy i na siłowni),

-subtelny wzrost pewności siebie (nie przez żaden wzrost testosteronu, bo to bujda, tylko poprzez poczucie samokontroli),

-Mniejsze skupianie się na seksie,

-niektóre psychopatyczne zachowania, które w ostatecznym rozrachunku wyszły na plus.

-ciągłe szukanie wrażeń (może to być negatywne i pozytywne, ja dzięki temu spróbowałem MDMA, dlatego umieszczam to w efektach pozytywnych)

No i co, to wszystko? TAK! Nie zostaniecie żadnym pierdolonym supermenem przez to że przestaniecie walić konia, jeśli w to uwierzyliście to popracujcie nad samodzielnym myśleniem.

Negatywne efekty

-u mnie nofap skutkował dość dużymi problemami w związku, moja partnerka miała o wiele niższe libido niż ja, przez co dość często się o to kłóciliśmy. Dużo razy zdarzała się sytuacja gdy odrzucała seks który inicjowałem, mocno odbiło się to na poczuciu mojej wartości zarówno w łóżku i na co dzień. Zdarzały się sytuacje kiedy ją do tego seksu namawiałem, czuję obrzydzenie do siebie samego z tamtego czasu, gdy sobie o tym przypomnę. To bardzo ważny punkt, warto wyciągnąć z niego wnioski.

-wchodzenie w relacje tylko po to aby mieć możliwość regularnie spuścić ciśnienie, głupota i marnowanie czasu swojego jak i moich partnerek,

-ruchanie na imprezach kurwiszonów (bardzo dobrze że nie skończyło się to jakąś chorobą, pamiętajcie Bracia, szanujcie się i swoje narządy płciowe),

-pieskowanie tylko i wyłącznie w celu dostania się do cipki,

-pisanie z praktycznie wszystkimi laskami, to także nie jest nic dobrego.

Jak to ugryźć? Redukcja strat.

Musisz przygotować się że nofap to nie jest żadne narzędzie w drodze do cipki, jeśli nie potrafisz panować nad swoim popędem seksualnym to nawet nie zaczynaj bo zrobisz sobie i innym krzywdę.

Jeśli nie przyjmiesz postawy, że od zaczęcia nofapu, będziesz traktował seks jako coś co zbliża cię ze swoją partnerką, lub jako przygodę, a nie spuszczenie ciśnienia to nofap pokaże ci także swoją czarną stronę.

Pseudonauka...

Nie mogę nie wspomnieć o pseudonauce zawartej w tym ruchu. Nie wierzcie w żadne supermoce, to bajka dla dzieci.

Czego nie uzyskasz na nofapie:

-większej atrakcyjności ze strony kobiet,

-podwyższonego testosteronu,

-większej ilości zachowanych minerałów i witamin w organizmie (pocztajcie o ich ilości w spermie),

-gęstszego zarostu (xD)

-głębszego, niższego głosu (XD),

-większych mięśni,

Wszystkie efekty nofapu są subtelne i myślcie że staniecie się od tego Bogiem, jeśli tak ci się wydaje to placebo. Oczywiście nofap szczerze z całego serca polecam, ale promuję także świadomość tego co się robi i jak się powinno to robić.