-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez rhodesign
-
-
3 minuty temu, Maciek Jan Wielki napisał:
Nie zginął przez prawo. Zginął przez siebie, przez brak panowania nad swoim życiem i nad sobą. Wybacz, ale nikt mi nie wmówi, że trzeba mu współczuć. Ludzie mają sytuację dużo gorsze niż zaległe alimenty do zapłacenia i potrafią sobie poradzić, wyjść z tego i iść do przodu. Ten facet był po prostu pizdą i prędzej czy później i tak by tak skończył.
A wy tworząc temat taki jak ten stawiacie go w świetle pokrzywdzonego. Czy to jest normalne? Myślałem, że na tym forum są ludzie, którzy noszą spodnie a nie rurki. Ja pierdole.
Takie sformułowania jak użyte powyżej to powinien być automatyczny ban. @Mosze Red. Jaki jest sens tworzenia forum dla mężczyzn w różnych sytuacjach życiowych by panoszyli się tu tacy mędrcy wszystkowiedy jak ten wyżej?- 1
-
Nawet premier skakał przez okno uciekając przed alimentami. I nawet nie miał dziecka z tą kobietą!
- 3
-
Ludzie powoli ogarniają co się dzieje, budzą się jeden po drugim. Trzymam kciuki za takie inicjatywy!
-
Piszę właśnie odpowiedź na apelację w sprawie alimentów. Była jest niezadowolona z wyroku i chce wincej. Typowe wyliczenia absurdalnych kosztów plus typowa gadka że "ona więcej czasu spędza z dziećmi więc z tego tytułu więcej wnosi więc ja muszę więcej płacić". Na swój sposób to śmieszne. Walczyć w sądzie, wydrzeć dzieci ojcu a potem sklamleć ze ona się poświęca bo musi wychowywać i dlatego muszę płacić więcej niż połowę wyliczonych kosztów... Ale to chyba temat na obszerniejszy wpis w "Mojej historii"...
Tymczasem, czy znacie jakieś eleganckie odpowiedzi albo sposoby na ujęcie w odpowiedzi kwestii 500+ (który ona oczywiście zgarnia w całości choć niby nie liczy się to w kwestii alimentów). Jakim stylem to pisać?
Pokornie słucham rad doświadczonych użytkowników.
-
Serdecznie witam wszystkich !
- 1
Szczęście to... Hormony?
w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Opublikowano
Szczęście to też dialog wewnętrzny. Pijakowi po wódzie też jest ciepło na mrozie. Na takiej samej zasadzie komuś może być szcześliwie po tabletkach. Do czasu.
Nie negując roli farmakoterapii w szczególnych przypadkach.