Skocz do zawartości

rozbujnik

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez rozbujnik

  1. W dniu 5.04.2024 o 13:44, Tyrion napisał(a):

    Gdzie jest granica wstydu u takich lasek? Bo one doskonale wiedzą, że tak się ubierając wychodząc na miasto, pozycjonują się jako tylko obiekty seksualne (czy może ja jestem spaczony?).

    Czyżby 90% było czymś więcej? Stanowią partnerki do rozmowy na jakikolwiek temat techniczny, zresztą ch** z techniką, nawet na temat szczęścia i pomyślności, albo potrafią zająć się domem?

  2. W dniu 28.03.2024 o 17:39, zychu napisał(a):

    A dlaczego chore? Bo mają swoje preferencje? A może po prostu brzydzą się starymi, napalonymi ochlapusami? ;) 

    Wolny rynek, wolna wola. Jeżeli w porządku jest, aby ktoś kupował młode mięso, to również w porządku jest, aby młode mięso mogło wybierać, czy transakcja jest ok, czy też lepiej poszukać kogoś młodszego.

     

    Niektórym, jak widzę, kryzys wieku średniego i ciśnienie w jajach robią niezły kipisz w głowie. 

    To nie jest rynek, tylko propaganda sięgająca 1920 roku i odnowiona po 1989. To jest raczej polski bagaż - wybiera się taka Polka do Grecji szukając erotyki, ale gówno o niej wiedząc i na dzień dobry wyskakuje z tinderami albo imprezami dla dwudziestolatków. A dlaczego chore, miałeś odpowiedź w zdaniu, które zdecydowałeś się zignorować - niewielu partnerów to młodzieńcy wysokiej jakości, większość to właśnie napalone ochlapusy. Też może im śmierdzieć z butów, też mogą mieć kamień nazębny a ich ciała mogą zawierać nawet 50 kg toksyn, zależnie od tuszy.

    • Like 1
  3. W dniu 18.03.2024 o 07:28, Brat Jan napisał(a):

    Powątpiewam, że da się wystarczająco produkować drewna aby nie przetrzebić lasów.

    Całkowita moc cieplna lasów państwowych wynikająca z przyrostu grubizny wynosi jakieś 25 GW, możesz z tego wyciągnąć obiektywny wniosek. Leśnicy nawet nie proponują budowy całych domów z drewna, a co dopiero palenia takim, które nie odstało dziesiątek lat w jakiejś konstrukcji. Owszem, są rośliny (z fotosyntezą C4) osiągające do 20 kW/ha, ale to nie są lasy.

    • Like 1
  4. Naświetlę tylko jedną stronę problemu. W normalnych krajach miasto stanowi przedłużenie domu. W Grecji (to jeden przykład) jest co 100 metrów kawiarnia i codziennie rano ludzie wyłażą z domu na kawę. Przy tej kawie dyskutują, czytają, witają się z sąsiadami idącymi po bułki albo do pracy. Tak to wygląda. A u nas, jak skończyła się komuna, rozdawali wakacje podatkowe hipermarketom, żeby wsadzić ludzi do samochodów i zrobili 20 lat piekła ZUS-owego, żeby uniemożliwić małym przedsiębiorcom otwieranie takich prostych kawiarni, kiosków z piwem (co do tego upewniono się podwójnie, koncesjami), nocnych kebabów. Masowo cięli drzewa i robili z wygodnych placów, gdzie ludzie wcześniej się zatrzymywali, siadali na ławce, włazili do sklepów, place apelowe jak w obozie koncentracyjnym, przez które najlepiej przejechać samochodem i nie rozglądać się (teoretycznie, bo i drogi usuwano, robiąc po prostu wielką pustą patelnię). Teraz nawet gdybyśmy chcieli się do kogoś uśmiechnąć, to potrafi być 2 km ulicy bez jednej żywej duszy. Trudno w takich warunkach omawiać z kimkolwiek społeczeństwo obywatelskie, bo niczego nie współdzielimy oprócz jezdni (a i tego niektórzy nie rozumieją).

    • Like 9
    • Dzięki 1
    • Smutny 1
  5. Miałem taką sytuację w czasie przedtelefonicznym i przedżabkowym, więc laski nie pisały do gości, i (co ważne dla kontekstu) 18-letnia młodzież nie miała nawet pieniędzy na cygary. Panna rzuciła mnie, bo miałem pasję inną niż ona i jej pasje (lubiła chodzić na imprezy w środku tygodnia, a ja tylko w weekend). Po 2 tygodniach od zerwania nie miała kasy a chciało jej się palić i przyszła pod mój balkon, żeby mi o tym powiedzieć, więc załatwiłem dwie paczki papierosów, zaimponowałem jej i wróciła do mnie.

    • Dzięki 1
    • Haha 2
  6. 9 godzin temu, wrotycz napisał(a):

    Pracowałem z dziesiątkami inżynierów z Afryka i wszyscy, może poza jednym, wylecieli z roboty, albo za nieróbstwo, za nieptzychodzenie do pracy, albo, bardzo standardowe, za fałszywe oskarżenia o rasizm.

     

    Inny gość, którego przez jego rodzinę znałem z opowieści na firmę w Stanach i zatrudnia murzyna co miesiąc. Bo musi. [...]

     

    I według Ciebie, Ci ludzie będą utrzymywać naszych emerytów?

    To jesteś człowiekiem wielkiej wiary.

    To dlatego, że nie są wdrożeni do kieratu i wątpię, żeby jeszcze zdążyli, bo ten system szkodzi środowisku i zniknie za 10 lat. W ślad za nim na pewno też wynikający z niego system umowy pokoleniowej. Nawet biali, młodzi ludzie juz tego nie czują, więc nie jest to tak że tylko Murzyni, Cyganie albo w ogólności biedota, tylko pomału wszyscy. Mnie też wkurwia.

     

    Rasizm to rozpaczliwa obrona imperium brytyjskiego, którą opakowano w pseudonaukową teorię (do dziś obowiązującą!) i rozpropagowano w 1850 roku. Najwięcej oberwali z jego powodu Murzyni, więc nie ma się co dziwić, że teraz oddają.

  7. 3 godziny temu, wrotycz napisał(a):

     

    Wśród moich znajomych jest poseł na Sejm, i sekretarz innego posła na Sejm. Ale takich posłów jest 1/100'000; to jest wyjątek. Wyjątek nie potwierdza reguły. Taki to argument.

    Ale będę litościwy i zadam jedno pytanie - ilu murzynów zatrudnia twój znajomy milioner?

     

    Nie wiem, nie pytałem go akurat o to, poza tym mogło się zmienić. Ale dobra, jest jedna Murzynka jaką spotkałem, chyba nie za mądra, moja ją wypytała i tamta dostała pracę w jednym z takich sklepów jak pisałem, za ruchanie się z właścicielem.

  8. 7 minut temu, wrotycz napisał(a):

     

    Łał, i to ma być dowód na zdolność do pojęcia inżynierii i medycyny? Każdy, spoza neoliberalnej kultury jest rozsądny i ma trafne spostrzeżenia. Czy jest wartościowy to bym się głęboko zastanowił.

    Mieszkałem z nimi przez kilka lat, pracowałem z nimi jeszcze dłużej. Mogę coś o nich powiedzieć z doświadczenia. Śmiem twierdzić, że większego niż twoje. Moja próba,  tych których znałem osobiście, była liczona w dziesiątkach. Może to nie jest statystycznie istotna wielkość ale większa niż niż Ci się wydaje.

     

    Zresztą, możesz wejść na stackoverflow i pokazać mi tych genialnych czarnoskórych programistów?

    Nie kwestionuję możliwej głupoty w ich krajach, bo nigdy tam nie byłem.

     

    Wśród moich znajomych Murzynów był biznesmen (multimilioner), kilku inżynierów oprogramowania i menedżer. Wcześniej słuchałem czarnego dziennikarza radiowego, spotykałem Murzynów na ulicy i rozmawiałem z nimi, żaden nie był głupszy niż typowy Europejczyk a niektórzy byli błyskotliwi. Owszem, jako programista wiele razy miałem zastrzeżenia do jakości pracy kolegów, ale byli to Polacy a zwłaszcza Polki, o tych kilku Murzynach nic takiego nie mogę powiedzieć. Murzynki jakie osobiście znam pracują i zarabiają więcej niż wynosi typowa pensja w Grecji, w Polsce nie sprawdzałem, bo większość jest od niedawna.

     

    Na stackoverflow nie ma danych, które pozwalałyby określić wygląd autorów treści albo nawet ich pochodzenie. Na linkedinie można, i np. jak moja podała mi kiedyś nazwisko "przyjaciela" (w angielskim znaczeniu) to go wyszukałem i faktycznie, jest taki w Nigerii i jest inżynierem UX. Czy dobrym nie wiem, ale taki ma zawód.

  9. 18 minut temu, wrotycz napisał(a):

    Nie są za bystre. [...] Są też brutalniejsze

     

    [...] Oni nigdy nie będą lekarzami a tym bardziej inżynierami.

    Ok, może po prostu spotykam najbłyskotliwszych, ale właśnie od Murzynów i Murzynek (w tym od mojej) słyszę generalnie za każdym razem coś wartościowego, inspirującego, trafnego. Nie mógłbym powiedzieć na podstawie mojej próby statystycznej, że reszta to debile, ale trzeba przyznać, że są to Murzyni w Europie, ci w Afryce mogą być głupsi. Swoją drogą w środowisku afroamerykańskim funkcjonował kiedyś mit, że to "English" są głupi i naiwni. Brutalność kobiet mogę potwierdzić, niedawno widziałem i śmiałem się, jak Fin podkulił ogon bity przez szczuplutką Murzynkę - wielki maczo uderzył ją, bo myślał, że nie odda i będzie miał rację, a tu takie rozczarowanie 😂

  10. Dla mnie te obrazki to jest satyra, bo jestem w odwrotnej sytuacji. Prawdopodobny powód, ze marzą by ściągać głównie mężczyzn jest taki, że afrykańskie kobiety nie różnią się od naszych sprzed propagandy, ale tamci mężczyźni różnią się zasadniczo. Nie potrafią nawet samodzielnie gotować, a co dopiero coś naprawić albo dostać dobrze płatną pracę. Zasrają nam gospodarkę małymi, takimi samymi co 100m sklepami, do których prawie nikt nie przychodzi bo jest w nich takie samo gówno jak wszędzie, tylko droższe, a lewactwo co kadencję będzie próbowało ich ratować redystrybucją. W kolorowe bachory nie wierzę, kobiety się na to nie zdecydują a rząd właśnie legalizuje pigułki wczesnoporonne; dzieci będą tylko w związkach gdzie facet jest biały.

  11. Dwa konta na twitterze: zdeklarowani przeciwnicy Brauna i lewicujący serwis prowadzony przez przestępcę czekającego w Norwegii na przedawnienie ogłosiły, że: 1. ABW weszło z drzwiami do mieszkań działaczy zdrowotnych jak tamci spali, zapewne bojąc się, że uciekną, nie otworzą albo będą się ostrzeliwać z granatnika; 2. działacze ci, podobnie jak milion osób związanych z Konfederacją to agenci Rosji.

    • Haha 1
  12. Bogaci (w krajach tzw. pierwszego świata) mają problem z finansowaniem. Żydowski model bankowości wymusza szybkie działanie, bo licznik bije z każdym dniem. To wymusza kupowanie drogiej energii lub, patrząc z innej strony, wypalanie jej zapasów. Dlatego optymalizują ich zużycie kłamstwem o szkodliwości CO₂. Jak wiadomo energia jest tania o ile nie potrzeba jej na gwałt i może się regenerować, np. każdy panel fotowoltaiczny dostarcza dość energii, żeby zrobić 30 następnych. „Prostaczkowie” mogą przejąć produkcję wyrobów low-tech takich jak paliwa i materiały budowlane, proste maszyny, a nawet dyskretne półprzewodniki, z kolei inżynierowie będą robić to co trudne i handlować z prostaczkami. Taki scenariusz jest łatwy do wyobrażenia, może nawet zbyt łatwy i problem nie leży w samej rewolucji, co w polityce, działaniach zakulisowych, czy ewentualnych wojnach, które mogą zostać wywołane by wyeliminować zagrożenie dla elit.

     

    W odejście od sfery duchowej nie wierzę, bo bez intensywnych działań pseudomedycznych ośrodki mózgu odpowiedzialne za to będą cały czas działać. Przykładowo u nas kościół się kończy (nigdy zresztą jakoś bardzo „duchowy” nie był) a lukę po nim wypełniają „zodiakary” i „obca” duchowość, wracają czary, wróżby i bałwochwalstwo.

     

    Wszyscy tutaj zdają się wierzyć, że automatyzacja wyeliminuje pracowników fizycznych. Jest to teoria z lat 60-70 XX wieku. Dzisiaj wiemy, że ruch jest niezwykle istotny dla zdrowia, do lekarzy są kolejki, a państwo musi okradać ludzi dbających o zdrowie, żeby leczyć tych co się nie ruszają. Na przykładzie Żabki normalnej i automatycznej: co wyeliminował automat, może panią podającą towary? Nie! Sami pobieramy towary i przynosimy je do kasy, pani tylko liczy i pokazuje, gdzie przyłożyć kartę. Automat zastąpił lekką pracę umysłową, a nie fizyczną. Jest wielce prawdopodobne, że automaty zastąpią 90% prac dla kobiet, które są właśnie lekkimi pracami umysłowymi, a one odejdą bez żalu na „dochód” podstawowy. Natomiast zastąpienie człowieka robotem wymaga nawet przy darmowej energii i tanich surowcach konserwacji tego robota i jego programowania. Zamiast 10 pań po zawodówce byłby jeden pan, mechatronik, zarabiający tyle co one wszystkie.

  13. Jako że interaktywne modele językowe są alternatywą dla czasopism, pozwolę sobie skoncentrować się na nich. Otóż akurat transformersami nie ma co się podniecać. Są brute forcem obliczonym na podtrzymanie hegemonii wielkich korporacji. Odpalenie nawet dość lekkiego modelu jakim jest LLaMa na i5-12600K kosztuje minutę na każdą odpowiedź, co implikuje konieczność przetwarzania rozproszonego - a modele rosną z każdym rokiem szybciej niż moc komputerów. Przy tym zachowują się jak wyedukowany idiota w czasach, kiedy internet daje dostęp do wszystkich punktów widzenia - czy można wątpić, że wielki kapitał próbuje tym ratować swoje status quo? Oczywiście mamy też pożytki - szkielety programów, często niedziałające, ale stanowiące sporą pomoc dla programisty, szybki przegląd wiedzy, o jakiej nie mamy pojęcia a chcemy ze 2-3 fakty się dowiedzieć, zniszczenie pruskiej szkoły a potencjalnie także feminizmu, bo większość automatyzowalnych prac to są te sztucznie stworzone dla kobiet.

     

    Naukowcy piszą o olbrzymim śladzie węglowym treningu tych modeli a także o inherentnej ideologii, na którą żaden model nie jest odporny i zatrucie nią może nastąpić na kilku etapach produkcji. Krytykuje się też brak zrozumienia ich procesu „myślowego”, bo tylko pierwsza i ostatnia warstwa sieci neuronowych jest w pełni zrozumiała, a co robią „ukryte” stanowi niepojęty cud. Tak więc jako przyszłość widzę raczej małe modele, które mają intuicyjną logikę działania i powtykane w nią małe sieci neuronowe, z których każda robi jedną rzecz zamiast jednej wszechmogącej i monstrualnie wielkiej jak obecnie.

    • Like 1
  14. W dniu 7.09.2023 o 09:13, nowy00 napisał(a):

    Dałbyś radę rozwinąć?

    :)

    Mają prawo, że do pustostanów wpuszczają bezdomnych.

     

    W dniu 7.09.2023 o 10:40, Lordziok napisał(a):

    To, że pokolenie Z pierdoli wyścig szczurów będzie oznaczało jeszcze większe nawarstwienie problemów.

    Co do części dotyczącej emerytów - [...] jedynie co się dla nich liczy to, żeby dostali jak najwięcej $$$ od rządu.

    Problemów dla systemu opartego na wyzysku, który z uporem maniaka jest utrzymywany od starożytności, tylko nazwy zmieniają się jak skarpetki. Możliwe więc, że stoimy przed dziejową szansą.

     

    Emeryci rozmawiają (muszą przecież coś robić, to rozmawiają) i wielu z nich wie, co się dzieje. Widzą też swoje kieszenie, które przy tych wszystkich trzynastkach, czternastkach itp. nadal są puste.

    • Like 3
  15. W dniu 26.07.2023 o 15:36, Lordziok napisał(a):


    F13zXEoWEAEeqoyMay.png.01f07968189ccdc7ec55822e881725ef.png
    To, że liczba urodzeń w krajach rozwiniętych spada myślę nie jest dla nikogo zaskoczeniem. W niektórych krajach w tym w Polsce zjazd zaczyna być jednak ekstremalny. Dla Polski w ostatnich latach obserwujemy spadek średnio po -7% urodzeń r/r a wliczane są w to wszystkie urodzenia na terenie kraju - same Ukrainki urodziły 15k z 305k w tamtym roku.

     

    Z racji, że średnia wieku w którym rodzi kobieta w Polsce zbliża się już do 30tki, a 80% dzieci rodzą kobiety 25-35,  to można zakładać że przez przynajmniej kolejne 5 lat (patrząc wyłącznie na piramidę płci i wieku) będzie dalszy zjazd w tym tempie, który powinien potem lekko wyhamować na kilka lat gdyby nie kolejny problem - pokolenie wychowane od małego na insta/tiktoku i wielka niewiadoma na temat ich podejścia do dzieci gdy wydorośleją i wejdą w wiek rozrodczy.

    Za 5 lat przy aktualnych trendach w Polsce urodzi się już jedynie ok. 200-220 tysięcy dzieci.

     

    Przy takiej demografii, biorąc pod uwagę, że w Polsce nie mamy praktycznie żadnych wartościowych dużych/międzynarodowych firm oraz zbyt dużej ilości surowców nic z tego kraju za 30 lat raczej nie będzie.

     

    Jako osoba w wieku około 30 lat nie mam co liczyć na jakikolwiek sensowny poziom życia na starość w tym kraju. Biorąc pod uwagę, że za 30 lat w wieku produkcyjnym będą roczniki po 150-300k osób, a na emeryturze roczniki po 450-600k siłą rzeczy nie będzie się dało go utrzymać.

    Emerytury - głodowe z racji stosunku liczby pracujących do emerytów albo skrajne opodatowanie młodych, co pogłębi emigracje

    Służba zdrowia - na leczenie osób po 65r.ż. wydaje się rocznie przeciętnie 5x więcej niż osoby w wieku 25-40 i stosunek rośnie dalej ze wzrostem wieku. Wraz ze wzrostem średniego wieku obywateli potrzeba też większej liczby lekarzy, a przy zmniejszającej się liczbie ludności w wieku produkcyjnym jest to praktycznie niewykonalne, ew. kosztem innych dziedzin. Także nie ma co się spodziewać sensownej opieki medycznej za 30 lat.

    Infrastruktura - Ktoś będzie musiał ogarniać całą tę infrastrukturę - drogi, konserwacje linii energetycznych, gazowych, kanalizacji etc., a ponownie na tę samą ilość pracy zacznie przypadać w najlepszym przypadku połowa aktualnej ilości osób.
    Nie wszystkie dziedziny da się zasypać "inżynierami z Afryki i bliskiego wschodu". Do tego dochodzą jeszcze plany neutralności klimatycznej UE, które również na dobrobyt na naszym kontynencie raczej pozytywnie nie wpłyną. 

     

     

    W związku z tym zapraszam do dyskusji na dwa tematy:

    1. Gdzie według was będzie się żyło nadal na sensownym poziomie za 30-40 lat. Gdzie planujecie spędzić swoje starcze lata?
    2. W co inwestujecie/planujecie inwestować na swoją emeryturę oraz w jakich państwach (jeżeli są to specyficzne dobra np. akcje/nieruchomości w danych krajach)

    Cały ten wywód jest przy założeniu, że XX-wieczny styl życia nadal będzie trwał. Moim zdaniem nie będzie, bo pokolenie Z pierdoli wyścig szczurów. To na nim opiera się stary porządek, z którego też wynika większość drogich chorób.

     

    W Polsce jest wiele zagranicznych firm, pracowałem w kilku ogólnie znanych. Wraz z modernizacją energetyki (EJ i magazyny wodorowe) będą stawiać też kapitałochłonne fabryki. Surowce koło Suwałk są legendarne a problem tkwi w ich obronie, gdyż ewentualny wróg nie potrafi zarządzać swoją gospodarką i na pewno będzie rozważał okradzenie nas.

     

    Wysokość emerytur to głównie koszt utrzymania, a jego można zmniejszyć nikomu nie szkodząc (oprócz obcych firm). Starzy niepotrzebnie siedzą w miastach, po kiego grzyba jak tylko siedzą przed telewizorem? A po wsiach gniją puste domy z ogrodami, zapewniające darmową żywność, sport i święty spokój. Natomiast służba zdrowia to finansowo głównie służba chorób XX wieku oraz chorób jatrogennych.

     

    Infrastruktura drogowa też mogłaby być skromniejsza, bo wiele aut jest prywatnych a znaczna część transportu to dziedziny, które przy spadającej populacji są śmieszne, np. budownictwo.

     

    Dwa pytania na koniec zawierają implikacje:

    1. wszędzie dobrze tylko nie w Polsce - wytłumaczyłem, dlaczego to jest błędne myślenie

    2. przeżyje tylko silniejszy, który podkupi lokalsom mieszkania i potem będzie ich doił - proponuję sprawdzić, jak zareagowała na to Hiszpania.

    • Like 1
  16. W dniu 3.09.2023 o 13:48, kenobi napisał(a):

    Nie znała efektu Coolidg'ea, że po seksie pożądanie mężczyzny do kobiety spada. Dlaczego spada? Natura tak to zrobiła, aby on zapładniał inne kobiety, a nie ciągle jedną i tę samą. To jak w stadzie, gdzie jest jeden byk wśród krów, albo jeden kogut wśród kur. On zapłodni wszystkie, a nie tylko jedną, która mu się najbardziej podoba.

    No, moja zna i wq*wia mnie to, bo czasem jest jak polska 30-letnia suka a ma dopiero 23, ale nie o tym chciałem.

     

    Jeden samiec w naturze („nie sieją, nie zbierają a Bóg je karmi”) wystarczy dla wielu samic, w społeczeństwie jest inaczej. Przy niesprawiedliwym podziale zasoby są tak marnowane, że większość pracuje na prawie niczym i dlatego stać nas generalnie na jedną samicę. A ponieważ i dostęp został wyregulowany tak by samice miały kontakt głównie z byle jakimi samcami, niektóre to rozumieją i proponują opcje, w których pieniądz jest miernikiem jakości. A przykład, który podałeś to anomalia, moja FwB w tym wieku kosztowała mnie tylko zioło i nadal jesteśmy przyjaciółmi (chociaż prawdę mówiąc i ona nie jest Polką).

  17. W dniu 5.08.2023 o 21:10, slusa napisał(a):

    W Europie pakuje się odgórnie sporo kasy w propagowanie miksowania ras, w szczególności białych kobiet z czarnymi

    Widuję prawie codziennie międzyrasowe pary turystów i zawsze to kobieta jest czarna - tak społeczeństwo zareagowało na propagandę i obecnie się ona zmienia. Popatrzcie też na trendy w pornografii. Sądząc z ostatnich reklam, takich jak Coco Pops, właściciele ministerstwa prawdy chyba przyjęli do wiadomości, że nie zastąpią naszych inceli (których też sami stworzyli) Afrykanami i będą musieli poszukać sobie innych metod depopulacji niż nierówny dostęp do kobiet.

     

  18. W dniu 30.06.2021 o 21:08, elogejter napisał(a):

    Chyba jestem uzależniony od emocji, od jakiegoś czasu stawiam dupy na piedestale.

    To nie problem, pod warunkiem że chcą się ruchać tylko ze swoim providerem oraz dbają o dom i dzieci.

     

    W dniu 30.06.2021 o 21:08, elogejter napisał(a):

    Wiem o tym doskonale jaki ma przebieg, Ile ćpała itp. [...] Foty wysyla polnagie, o ktore nawet nie prosze. [...] Co ona chce odemnie ?

    Jeśli uważasz się za lepszego od jej poprzednich, to kto wie, może poprawy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.