Skocz do zawartości

Gianni

Użytkownik
  • Postów

    147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Gianni

  1. Tu można by wiele napisać lecz na dzień dzisiejszy to ty żyjesz w świecie Disneya i chyba niewiele przyswoisz. W każdym bądź razie dużo pracy przed tobą.

     

    Z podstaw:

    - 200km😳

    - relacja wyproszona czy też na siłę lub poprzez manipulację.

    - jak dorosły mężczyzna może mieć haj hormonalny nie sypiając z kobietą, no qrwa jak, ile ty masz lat 10 że buziaczki to powodują?!

    - gorsze samopoczucie, brak chęci do działania spowodowane jej decyzjami i humorami. Czy ty się szanujesz?!

    - Zrozum, że im bardziej naciskasz i jesteś chcący tym gorzej dla ciebie i działa to w drugą stronę niż powinno. Nie chce to nie, żegnalski!

     

    Dorośnij chłopie bo wiek już odpowiedni!

    Jezeli jest atrakcyjna to w jej wieku niewyobrażasz sobie nawet jaką ma atencję i propozycje. Dla niej to jest złoty okres gdzie chce i ma największe możliwości poznawania i wyłuskiwania najlepszych mężczyzn na rynku. A z twoim podejściem i mindsetem jesteś poprostu słaby niezależnie od wyglądu fizycznego.

     

    Matka waszych dzieci haha, zrobiłeś mi dzień. Ty się ciesz, że ona nie chce. Dostałeś szansę od losu by przemyśleć pewne sprawy i dziękuj za to dozgonnie, inni tego szczęścia nie mieli.

    • Like 3
  2. Jakby to powiedzieć jedziemy trochę na tym samym wózku. Dlatego mimo możliwości mam cholerne blokady by wchodzić w jakikolwiek związek spowodowany doświadczeniami z przyszłości i składania się potem do kupy przez dłuższy czas.

     

    Z pewnością musisz ogarnąć swoją głowę, uczucia i emocje które płatają ci figla w dokonywaniu czasami ciężkich i drastycznych ,, cięć " w stosunku do kobiet.

    Jeśli jeszcze nie przeczytałeś to lektury założyciela forum obowiązkowe plus na YouTube ,,musisz wiedzieć" i ewentualnie tego gościa https://youtube.com/channel/UCL-vSzUjgrGtSkDgCYE3zCg 

    W paru filmach fajnie i bez ogródek mówi o takich ,,miśkach" oraz czym i po co jest kobieta. Polecam, mi pomaga jak nic innego zmieniać podejście emocjonalne.

     

    Inna sprawa to twoje ego i poczucie własnej wartości które chyba leży i kwiczy. Jakbyś to miał ogarnięte na dobrym poziomie to panny by już nie było. A tak czujesz obawy, dyskomfort. Pamiętaj, czasami trzeba wyjść poza strefę komfortu by bardziej poznać i zrozumieć siebie, by się rozwinąć jako mężczyzna, również emocjonalnie. Powodzenia.

     

     

     

    • Like 2
  3. Widzę, że tematy coraz lepsze dodawane przez ,,młodzież". Ahh te problemy dzisiejszych czasów😁

     

    Ogólnie depresja, tabletki itd nie wróżą niczego dobrego.

     

    Wykształcenie czy też dyplomy nie świadczą o człowieku, moralności i  przystosowaniu do życia.

     

    Tak, tak ,,ich związek choojnia i inne wieśniaki". To czemu wracali do siebie skoro taka z niej modelka i na skinienie mogłaby mieć następnego.

     

    No cóż, ruch..j, baw się, zbieraj doświadczenie i tyle. Tylko czasem nie przychodz za jakiś czas, że zostałeś wyrzucony za burtę i nie możesz sobie poradzić. Powodzenia 😉

    • Like 2
  4. 3 godziny temu, Iceman84PL napisał:

    Aktualizacja.

    Przesłuchałem trochę więcej materiałów tego gościa i niestety idzie to w stronę PUA i własnych przemyśleń autora czyli pół prawd.

    Uśmiałem sie jak mówi o podchodzeniu do tysiąca lub więcej kobiet nawet jak jesteś zielony w tych tematach, że wygląd przy tym nie ma znaczenia😆🤣😂

    Obraża Romana Warszawskiego, całe środowisko redpilla, gardzi słabymi mężczyznami zamiast być solidarnym i faktycznie pomagać.

    Sam podkreśla, że przekazuje wiedzę dla tej garstki silnych a reszta go nie obchodzi.

    Niektóre filmy ma dobre natomiast reszta to systemowe brednie i chyba atak w stronę słabszych mężczyzn, którzy zauważyli, że cos tu nie gra.

     

     

     

    Przesłuchałem wszystkie filmy i pozwolę sobie nie zgodzić się z taką tezą. Fakt, gość ma specyficzne podejście do tematu lecz podkreśla właśnie wielokrotnie, że skoro go teraz oglądasz to masz problem z kobietami i jesteś słaby w te klocki, a nie jak twierdzisz dla ,,garstki silnych". ,,Gdybyś był silny i znał się na tym to byś go teraz nie słuchał tylko spotykał się z kobietami"

     

    Cały czas powtarza na początek ,,wygląd, ubiór, fryzjer, postawa, mental itd", a dopiero potem próbuj.

     

    Przedkłada podryw w realu, działanie nad social media. W zasadzie to ich nie uznaje i nakazuje usunięcie bo niszczą zdrowe relacje.

     

    Odnosząc się do red pilla, Warszawskiego czy musisz wiedzieć. Twierdzi, że robią dużo dobrego lecz w pewnych kwestiach skręcają w złą stronę. PUA kategorycznie neguje i wyśmiewa ich drogie szkolenia, sposoby oraz teksty podrywu.

     

    Mówi prosto, bez ogródek. Jest naturalny w tym co przekazuje. Może się wydawać z początku że taki figo fago i mitoman. Dlatego napisałem, że nie wszystkim to przypadnie do gustu. Sam podkreśla że opiera się na własnych doświadczeniach i nie robi tego w celach zarobkowych. Jest bodajże psychologiem. Wiele by pisać, po prostu warto przeglądnąć.

     

    Podsumowując, to i tak czym więcej takich mężczyzn jak on czy mu podobni, którzy mają odwagę mówić publicznie o takich rzeczach tym lepiej dla wszystkich mężczyzn i całej społeczności.

  5. Za pierwszym razem gdy takie coś usłyszałeś powinieneś poinformować stanowczo lecz spokojnie, że po co ci to w ogóle mówi i co to ma wspólnego z waszą relacją, a następnie że nie życzysz sobie słuchać więcej takich bzdur.

     

    No i przychylam się ku wypowiedziom braci o braku szacunku oraz kim dla niej jesteś, czyli tampon emocjonalny, pocieszyciel, beta itp itd po innych w jej mniemaniu widocznie lepszych.

     

    Tak to jest, że po alfie jest beta na chwilę by uspokoić duszę i ciało, poczuć bezpieczeństwo, lecz prędzej czy później wyjdzie instynkt i biologia oraz potrzeba emocji. Więc albo bądź dla niej mężczyzną (alfa) jeśli jest to jeszcze możliwe, albo przemyśl to bo za chwilę możesz wypaść z siodła i solidnie się poturbować.

    • Like 2
  6. https://youtube.com/channel/UCL-vSzUjgrGtSkDgCYE3zCg

     

    Mało popularny kanał, natrafiłem przypadkiem, trochę obejrzałem i dziele się tym bo uważam, że warto posłuchać niektórych kwestii.

    Trochę inne spojrzenie na temat, być może dla niektórych z lekka kontrowersyjne bo autor neguje np ,,Roman Warszawski" czy ,,Musisz Wiedzieć". 

    Przyznać jednak trzeba, że facet wie co mówi i przedstawia to w prosty sposób bez pierd....jak wyglądają relacje d-m w dzisiejszych czasach.

    • Like 10
    • Dzięki 3
  7. Godzinę temu, Korol09 napisał:

    Po prostu ciekawi mnie perspektywa dalszego związku, wiem że oboje jesteśmy zaburzeni ale nic z tym nie poradzę. I nie jest tak że jej nie opierdalam, jak coś odjebie to dostaje ostry opiernicz, ale ze smakiem bez wyzwisk. 

    W takim razie napisz już po wszystkim, jak kurz osiądzie po ostatniej szarży i będziesz w stanie bo mnie też ciekawi, tak dla statystyki i potwierdzenia moich domysłów że przegranych najprawdopodobniej będzie dwóch, a zwycięzców brak.

     

    Powodzenia bracie, dużo siły i zdrowia życzę, przyda się.

    • Like 2
  8. Przyznam, że sam miałem problem z nowo poznanymi kobietami za pierwszym razem by stanął na wysokości zadania mimo tadalafilu itp. 

     

    Problem polega na przypisywaniu zbyt dużej wagi, wartości i znaczenia co do samej kobiety oraz seksu. Spowodowane jest to zapewne małym doświadczeniem z kobietami w związku z długotrwałym małżeństwem oraz stresem by wypaść dobrze na tle czegoś nowego, nieznanego.

     

    Co ciekawe, za drugim razem wszystko działa jak należy lub nawet jeszcze pierwszym po chwili spokoju, ochłonięcia, tej pierwszej fazy ,, paraliżu ".

     

    Inna sprawa to atrakcyjność i seksapil samej partnerki oraz chemia między wami. Bo jeżeli w twoim odczuciu tego nie ma to czy z viagrą czy bez koniec końców będzie kiepsko. Albo co gorsza będąc w niej będziesz zamykał oczy i wracał wizjami jak to robiłeś z byłą. Nie polecam choć efekty były piorunujące😂

     

     

    • Like 1
  9. 3 godziny temu, Korol09 napisał:

     

    Chciałem się dowiedzieć czy warto być z kimś w związku kto ma depresję będąc samemu zaburzonym wręcz wyprutym z emocji.

    No to dostałeś odpowiedź już w drugiej odpowiedzi że nie i czego chcesz więcej, usprawiedliwienia, potwierdzenia swoich czynów i decyzji, pochwały?

     

    Przede wszystkim najpierw zajmij się sobą by wyjść na prostą i zacząć normalnie funkcjonować bez zbędnych specyfików poprawiających nastrój i wspomagaczy.

     

    Osobie zaburzonej bądź będącej w depresji nie pomożesz bo nie jesteś specjalistą. Możesz jedynie starać się zapudrować taki stan rzeczy. Zresztą jak chcesz to zrobić skoro sam masz z tym problem.

     

    To jest bomba z opóźnionym zapłonem która jeb.. prędzej czy później. Pewnego, pięknego dnia może się coś pannie przestawić w neuroprzekaźnikach, pod wpływem leków czy też alkoholu i poinformuje cię, że w zasadzie jesteś już niepotrzebny. A wtedy możesz ty mieć ogromny problem by się pozbierać gdy się już zaangażujesz czy też przywiążesz.

     

    Analogicznie biorąc pod uwagę twoje problemy z emocjami itd i brnąc w to dalej krzywdzisz ją bardziej niż ci się wydaje. Teraz może i jest fajnie a co będzie jak tobie się odwidzi lub przyjdzie do podejmowania poważnych decyzji. Kut...s i relacja międzyludzka to nie zabawka. Szanuj emocje i uczucia innych, którzy być może twoje szanują. Weź pod uwagę stan tej dziewczyny oraz ewentualne konsekwencje końca też przygody.

     

     

     

     

     

     

    • Like 4
  10. Godzinę temu, melody napisał:
    15 godzin temu, Gianni napisał:

    I jakby ktoś mówił o ,,zakochaniu, kochaniu, miłości itp" to zjawisko występuje zazwyczaj po wielu wspólnych latach spędzonych razem w różnych chwilach, sytuacjach i etapach życia. Reszta jest tylko biologiczną potrzebą czy też ładniej nazywanym zauroczeniem.

    Masz racje. 

    Jakbyś zdefiniował zakochanie wg siebie?

    @melody przecież zawarłem w swoim wpisie po krótce czym jest wg mnie.

     

    Natomiast troszkę rozwijając to zjawisko miłości czy też zakochania rzadko kiedy występuje jeśli chodzi o relację dwóch niespokrewnionych genetycznie sobie ludzi.

    To co przeżywamy na początku nazwałbym zauroczeniem, a całą resztę przywiązaniem.

    Miłość owszem, występuje lecz w innej formie i zależności np rodzica z dzieckiem. Jeśli masz prawidłowo rozwinięty system wartości i nie zostałaś uszkodzona w młodości to w tym przypadku nie kierujesz się swoim egoistycznym ja. System operacyjny wspomagany hormonami i emocjami ci na to nie pozwala bo to powstało i wyszło z Ciebie. Jesteście jednością już do końca, będziecie o sobie myśleć, tęsknić itd, mimo że życie może się różnie potoczyć, a wasze drogi na pewnym etapie mogą się rozejść. 

    W przypadku partnera podświadomie kierujemy się swoim dobrem, społecznym, finansowym, co możemy zyskać lub stracić itp. Zasady ustala biologia i wgrane od wieków dna. Dlaczego chcesz najlepszego na miarę swoich możliwości, a nie np parę szczebli niżej. W takim przypadku nie może być mowy o miłości. Tutaj masz wybór, w przypadku dziecka już nie, a i tak je kochasz.

    Szczerze to zamiast słodkiego, wgrywanego od pokoleń wielkiego słowa miłość wolę uczucie, które można rozgraniczać, poziomować.

    • Like 1
  11. Ankieta, która nie spełni swego zadania bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każdy przypadek, relacja jest inna na swój sposób niezależnie od płci. Każdy człowiek jest inny pod tym względem.

     

    Można sobie oddać głos na podstawie stereotypów lub własnych przekonań i doświadczeń, ale jak to się ma do pojedynczego przypadku, gdzie każdy z nas jest inny. 

     

    Dużo zależy od preferencji osobistych, wychowania, systemu, smv, dopasowania, priorytetów itd

     W jednej relacji ten sam mężczyzna zauroczy i zaangażuje się szybciej, a w drugiej prawie wcale. Tak samo kobieta. Tu płeć nie gra roli.

     

    I jakby ktoś mówił o ,,zakochaniu, kochaniu, miłości itp" to zjawisko występuje zazwyczaj po wielu wspólnych latach spędzonych razem w różnych chwilach, sytuacjach i etapach życia. Reszta jest tylko biologiczną potrzebą czy też ładniej nazywanym zauroczeniem.

    • Like 4
  12. Godzinę temu, bzgqdn napisał:

    @Gianni, nie strasz, nie strasz, bo ja tez dogadany jestem 😱

    Nie straszę, pokazuję na swoim przykładzie że jak to mówią ,,kobieta zmienną jest". Uwierz, że tam przełącznik może pstryknąć w każdej chwili i można się niemile zaskoczyć. Zmienić decyzje można nawet już na rozprawie mimo ustaleń. Choć myślę, że w dużej mierze to zależy od kultury osobistej, inteligencji, wychowania nie dzieląc już na płeć.

    A i miałem takie małe spojrzenie na to co piszą na forum o rozwodzie. Potwierdzam, to wszystko prawda. Tam się jeńców nie bierze. 

    13 minut temu, antyrefleks napisał:

    Tutaj Brat napisał wszystko. Sprawna manipulantka dostrzeże gdzie są deficyty, a w takiej sytuacji w jakiej znalazłeś się z całą pewnością je masz, o czym sam wspomniałeś "naruszona została moja duma". Można by szerzej napisać jak zachowywać się będzie panna, która Cię w takim momencie dopadła. Będzie dużo słuchać, uważnie, by później pierdolnąć Ci ze łba jakbyś postanowił kiedyś wychylić się i zrobić coś nie po jej mysli ;) Będzie mocno pompować Ci ego, przytakiwać, zgadzać się na twoje gadanie, sex też będzie ok (do czasu, bo w takim stanie nie będziesz atrakcyjny dla kobiety - pewnie już zrobiłeś z niej matkę) itd.

    No dokładnie w samo sedno!

     

    W tym momencie jesteś jak jeleń z połamanymi nogami podczas polowania. Cel w zasadzie bezbronny. Mimo, że możesz myśleć i mieć inne wrażenie.

     

    Ode mnie taka jedna wyciągała jaka była ex, współczuła jak to miałem źle, pięknie gadała że ona jest inna by w godzinie 0 oznajmić  ,,idź truj dupę byłej żonce a mi już daj spokój". Uczucie jakby ktoś komu zaufałeś i tyle powiedziałeś o sobie wydał cię na śmierć wrogom.

     

    Nie polecam wrażliwcom, choć biorąc pod uwagę paręnaście lat małżeństwa, brak innych związków oraz pomijanie zabezpieczenia z mojej strony z tą panią, ufff, doświadczenie i nauczka na przyszłość bezcenna.

     

     

    • Like 2
  13. A jeszcze tak odnośnie rozwodu, dogadania i sądu mi się przypomniało.

     

    Też byłem dogadany pod każdym względem z panią. Sędzia sobie pewnie też myślał łatwa i przyjemna sprawa na godz 14 przed fajrantem ich ogarnę. No i przyszedł czas na wywód pani, a ta nie wytrzymała ciśnienia i zaczęła wylewać swoje żale jaki ze mnie jeba..a, przemocowiec itp. 

    Mój adwokat mnie kolanem co ona odpier...., Jej adwokat czerwony nie wie o co chodzi, sędzia z każdym słowem wqrwiony. W końcu się pyta czy wy na pewno jesteście dogadani. Pani coś chce powiedzieć i wtedy wkracza jej adwokat ,,jesteśmy dogadani, to wszystko ", a na końcu się biedulka popłakała 😂

     

    Także weź pod uwagę, iż kobieta to istota niezwykle emocjonalna, mniej racjonalna jeśli chodzi o takie sprawy.

    • Like 5
    • Haha 3
  14. Na początek to miej w ręku wyrok odnośnie rozwodu, zaznaczam prawomocny. 

     

    Na tym etapie w którym obecnie jesteś skłaniał bym się ku opcji tinderowej jeśli czujesz taką potrzebę. 

     

    Okres żałoby dopiero przed tobą, sam zobaczysz bo 15 lat wspomnień z dnia na dzień nie zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Na dzień dzisiejszy napływają myśli odnośnie niespełnionych rzeczy i sytuacji których nie robiłeś bo byłeś w małżeństwie, a teraz możesz je zrealizować, plus pojawiła się zainteresowana i chętna kobieta. To sprawia że okres żałoby jest maskowany i przesuwany w czasie.

     

    Sam zrobiłem podobnie. Zamiast popróbować, podpotykac się to wszedłem w związek z kobietą, którą znałem prędzej i która sama się jakby podłożyła. Nie musiałem w zasadzie nic. No i było fajnie, do czasu aż jej się odwidziało a ja już się zaangażowałem. Pomijając dużo Red flag z jej strony to i tak zmiotło mnie z planszy na kolejne pół roku życia. A wszystko dlatego, że myślałem że ją dobrze znam, jest inna itd. 

     

    Tak więc jeśli nie masz przepracowanych i poukładanych pewnych etapów po rozstaniu w głowie i domkniętych spraw okolorozwodowych zalecał bym powściągliwość. 

    • Like 4
  15. Przyjmuj życie z pokorą takim jakim jest, co ci niesie i daje, bo na niektóre rzeczy i zdarzenia wpływ masz znikomy.

     

    Ciesz się każdą chwilą oraz wyciągaj z niej jak najwięcej dobrego, dla siebie.

     

    Nie żałuj swoich czynów i decyzji. Lepiej coś zrobić i być bogatszy w doświadczenie, nawet negatywne niż nie zrobić nic i myśleć jakby to było.

     

    Miej szacunek do siebie w różnych aspektach życia. Jeśli sam się będziesz szanować to inni ciebie tym bardziej.

    • Like 4
  16. Przechadzając się po galerii w jednym z większych miast trochę poobserwowałem sobie jak to się ma z tym wzrostem i jakoś nie zauważyłem, aby większość osobników płci męskiej miała to mityczne 185-190cm. Być może wybrałem złe miejsce i czas bo dużą grupę stanowiły pary zakochanych, ,,Julki i Oskarki", a także uciemiężeni i spracowani mężowie.

    Co ciekawe, bardziej moją uwagę przykuł inny fakt, a mianowicie ogólny look tych ludzi. I tak porównując obie płcie doszedłem do wniosku, że statystyczny mężczyzna zazwyczaj ma wyższe smv od swej pani, jest zadbany i dobrze ubrany. W przeciwieństwie do niektórych pań, gdzie z daleka widać kicz i zmęczenie materiału, że o dresiku + do tego ostry makijaż i kupie biżuterii na sobie nie wspomnę. 

     

    Także hipergamia działa prężnie i się nie zatrzymuje. Wzrost wzrostem i nic z tym nie zrobisz. Natomiast możesz sporo nadrobić i zadbać o siebie w inny sposób. Kwestia czego chcesz, oczekujesz i jakie masz priorytety. Bo jak widzę niektóre panie ze skwaszonymi minami i ubranymi jak do mycia okien to ręce opadają i nie tylko one.

    • Like 1
    • Dzięki 1
  17. 5 godzin temu, Maciej45 napisał:

    Myślę, że przestała chcieć, bo się za bardzo cackałem, pod wpływem alkoholu nawet mieliśmy rozmowy i mówiła mi w jakiej pozycji chciałaby to robić, za duża pizdą wtedy byłem, teraz bym już miał wyjebane albo to robimy albo siema. Z tym, że jest taka na ile jej pozwolisz to prawda, dałem sobie wejść na głowę i mam za swoje.

     

    Wybacz, ale z odpowiednim partnerem to idzie samo, bez ustalania co, gdzie, kiedy i jak. Działa czucie chwili, emocje, nie panujesz nad tym i nie masz na to wpływu. To jest najpiękniejsze!

     

    Nie będę wspominał co samoczynnie wobec mojej skromnej osoby robiła pani  o niższym smv od mojego bo to  przerosło mój mindset na tamte czasy i mnie samego. Aaaa alkoholu nie potrzebowała, tylko oznaczenie celu ręką mieszczącego się na rozporku. Ehhh piękne czasy nie zdarzające się za często i tego ci z całego serca życzę 😉😉

     

    • Like 1
  18. Ufff przebrnąłem 😅 

    Oby więcej tak tak rozbudowanych i uświadamiających wpisów dla potomnych.

     

    Co mnie zaintrygowało i przypomniało niejako jedną z moich relacji to ,,daddy issues". Tu jest poważny problem jeśli chodzi o związek z taką kobietą. Zazwyczaj jest ona tego nieświadoma jak ogromny ma to wpływ na relację z mężczyzną.

    Główne i wspólne cechy takiej osoby to:

    - niskie poczucie własnej wartości kamuflowane na zewnątrz

    - patrzenie tylko na siebie i w swoją stronę

    - próba udowodnienia sobie i światu jaka jestem super, kim jestem, wykształcona itd, a w środku pustka.

     - z pozoru emocjonalna, a gdy przychodzi pokazać swoje prawdziwe oblicze zimna i bezduszna

    - uwaga ma być skupiona na niej, najlepiej gdybyś był cały czas przy niej

    - grono adoratorów, koleżanek mało lub wcale.

    - często inne problemy natury psychicznej typu problemy ze snem itp

    - Ogólny odbiór takiej osoby jest pozytywny, lecz gdy już wiesz co nie co i jesteś świadomy zapala się ogromna red flag i coś ci nie gra, coś jest niespójne.

     

    Takiej osoby nie naprawisz, nie pomożesz, nie staniesz się dla niej wybawicielem! To są błędy w systemie wgrane na wczesnym etapie dzieciństwa.

    Jedyne co, to zostaniesz wykorzystany w chwilowym przypływie emocji i danej potrzeby.

     

     

     

     

    • Like 1
    • Dzięki 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.