Jump to content

Esco

Użytkownik
  • Content Count

    34
  • Joined

  • Last visited

  • Donations

    0.00 PLN 

Community Reputation

13 Dobra

About Esco

  • Rank
    Kot

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

  1. Ten kij ma dwa końce. To zrobiłem odkąd tylko się dowiedziałem. No może poza jej dawaniem mi dupy za ciszę. Sędzią na rozprawie ma być mężczyzna (bo to chyba ta sama osoba, która decydowała o zabezpieczeniu roszczeń?). Choć podobno jest nieprzewidywalny. Nigdy nie bylem w sądzie, ale wiem że po sprawiedliwość się tam nie chodzi. Czy jest możliwość ustawienia wyroku po znajomości z pełnomocnikiem strony? Pani się chwali, że jej papuga jest najlepszy w mieście, ale czy może to wynikać z jego dobrych kontaktów z sędziami? Nie znam się, więc pytam.
  2. Nagranie ma tylko dźwiękowe. To było tak, że coś się zaczęliśmy kłócić i ja zszedłem na dół. Przybiegła za chwilę za mną i zaczęła specjalnie prowokować mnie od nowa. Ja byłem czymś zajęty i nie zwróciłem uwagi, że nagrywa. Po chwili z uśmiechem się odwróciła i dopiero skumalem, że zrobiła to celowo. Wiem i przeczuwam, że w momencie kiedy się wyprowadze, ja stanę się tym najgorszym, który porzucił dzieci. To jest prawda. Nawet jak mi się przyznała do zdrady, nie podniosłem na nią ręki. Z tym wyzywaniem wcześniej to aż przejrzałem sobie wiadomości do niej, sprzed okresu k
  3. Dawno temu mi to powiedziała. Że mnie zniszczy finansowo i nie tylko. Ja jej powiedziałem, że dzieci jej to wynagrodzą. Zwłaszcza starsza córka, która kiedyś powie bratu o co poszło. Ja to jestem prosty człowiek. Język prawniczy, jeszcze w emocjach? Panie, idź Pan w ch.. 😄 Dlatego wkrótce się wyprowadzę. Po co mam się pilnować, kontrolować. A swoją drogą, jak sąd patrzy na to, że moje wyzwiska w jej stronę zaczęły się dopiero po tym, jak się dowiedziałem o zdradzie? Przedtem jej nie wyzywałem. Czy sąd powie, że powinienem ja na rękach nosić zamiast s
  4. Z wezwaniem na rozprawę przyszła odpowiedź pani na moją odpowiedź na pozew. Zmieniła zdanie i chce rozwodu z wyłącznie mojej winy. Jako powód podała, że używałem wobec niej słów powszechnie uznawanych za obraźliwe i brak szacunku. Oczywiście zero dowodów, a na potwierdzenie mają być zeznania świadka... mojej teściowej. Tej samej, która powiedziała, że udusi córkę na sali rozpraw. Druga rzecz to zamieszkiwanie dzieci z nią. Jako uzasadnienie rzuciła stek bzdur i kłamstw. Do obalenia po paru pytaniach. Czy takie pisanie bzdur ma jakiś cel w trakcie rozprawy? Czy ona powiedziała 30% prawdy s
  5. Otrzymałem uzasadnienie postanowienia o zabezpieczenie roszczeń alimentacyjnych. W skrócie, uzasadnione jest to tym, co napisała w pozwie. Bo tak. Że wkłada trud osobisty w opiekę nad dziećmi (nie ma jej w domu od 8.30 do 18.00) i w większym stopniu utrzymuje dzieci. Próbkę działania sądów już mam. Termin rozprawy ustalony. Teście najchętniej ujebaliby córci łeb. Pani jakby trochę mięknie dupa, straszy że sobie coś zrobi i chce przepisać dom na mnie. Stare manipulacje.
  6. Tak to właśnie wygląda w tej chwili. Nauka ze starszą - ja, zabawa z małym - ja. A pani przyjdzie z pracy, zje coś, leży i pisze z gachem. Jedyne co, to da małemu jeść. Dlatego jak ognia boi się mojej wyprowadzki, bo musiałaby się w końcu zająć dziećmi. Wpłaciłem jej alimenty, ale powiedziałem, że skoro mam płacić to się wyprowadzam. Oddała mi kasę. Pewnie jakbym powiedział, że ma mi dawać dupy, to by dawała. Teoretycznie jest taka opcja, ale zupełnie nieopłacalna. Jak już mam dojeżdżać 80 km do pracy, to korzystniej jest siedzieć w domu z dziećmi. Za miesięczny kos
  7. To by było najlepsze wyjście dla wszystkich. Z tym że ona chce się wyprowadzić tylko z małym, a on nie chce o tym słyszeć. Powiedziała, że "poświęca się" dla dzieci, bo już dawno nie powinno jej tu być. Choć raz powiedziała prawdę. Moim zdaniem (i nie tylko moim) jej nie zależy na dzieciach. Dała temu dowód, że zgodziła się na dzieci ze mną, w zamian za to żeby mogła spokojnie jeździć do gacha. Całe 3 minuty się zastanawiała. Wydaje mi się, że chce jako tako zachować resztki twarzy przed ludźmi jaka to dobra matka. Zresztą teraz w ogóle się dziećmi nie zajmuje.
  8. Postanowienie po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym. Papuga mendy naskrobal o zabezpieczenie w pozwie i sąd jej przyznał. Moja adwokat kazała mi napisać wniosek o uzasadnienie, a potem pewnie zażalenie pójdzie. Ta opcja odpada. Wyprowadzam się 80 km od domu.
  9. Bracia, dostałem z sądu postanowienie o zabezpieczenie roszczeń alimentacyjnych. Oczywiście napisałem wniosek o uzasadnienie. Powiedziałem, że dostanie pieniądze, ale ja się wyprowadzam. Teraz stoję przed poważnym wyborem. Pani zgodziła się na moje warunki z odpowiedzi na pozew, jeżeli się nie wyprowadzę. Oprócz tego chce, żeby mogła sobie spokojnie jeździć do gacha, bo narazie to teście ja pilnują. Powiedziałem, że nie mam zamiaru się temu przyglądać, to zaczęła standardowo grać dziećmi (chciałam żebyś był przy nich, trzeba pomyśleć o dzieciach, nie tylko o sobie itp.). Teraz mam dy
  10. Kolejny update. Podjąłem decyzję o wyprowadzeniu się. Męczę się patrząc jak to kurwisko codziennie jeździ do gacha i wraca do domu jak gdyby nic się nie działo. Z dzieckiem starszym porozmawiałem i nie jest zachwycona, ale mnie rozumie (przynajmniej tak mi powiedziała). Muszę zacząć żyć swoim życiem. Tylko teściu gdyby nie ja, to by własną córkę zajebał. Teście chcą jeszcze pertraktować, ale nie mają raczej argumentów, żeby mnie przekonać do zmiany zdania. Zresztą dlaczego dalej miałbym się przyglądać jak pani się wspaniale bawi? Odpowiedź na pozew poszła: jej wina, dzieci ze mną, a
  11. Podobno miał niebieskie karty, alkoholik bijący żonę, nie wiem czy dzieci też. Jest możliwość to jakoś sprawdzić? Rozmawiałem telefonicznie z prawnikiem i podobno mam trudną sytuację z tą opieką. Wszystko przez to, że to jest jej dom, a ja teoretycznie nie mam swojego lokum. Dokładnie będę dopytywał jak będę osobiście. Nie wiem jak jest w przypadku, gdy coś wynajmę.
  12. Za wiele brudów to ona na mnie nie ma. Jakieś pierdoły w stylu, że jeździłem co tydzień grać w piłkę zamiast być z dziećmi. Ale dlatego tak jak piszesz może zacząć szukać i trzeba być czujnym. Jeszcze jedna rzecz mnie ciekawi. Mój adwokat, jak i ktoś wcześniej w tym wątku, zwracali mi uwagę, że mam być jak żona Cezara. Natomiast wkrótce ex mówi "jesteśmy w trakcie rozwodu, mogę robić co chcę" i jeździ do gacha będąc jedną z wielu. Da się to jakoś wykorzystać? Czy w jej sytuacji niewiele to zmienia?
  13. Ale jak odstąpię od orzekania o winie, to może w przyszłości dojebac się o alimenty na nią. Tu się właśnie zastanawiam nad jej intencjami. Tu niby że będziemy mieszkać razem, ale wyprowadzi się z dziećmi (choć córka nie pójdzie) kiedy będzie chciała i kutas. Przeczuwam to, bo od dłuższego czasu odgrażała się, że nie zobaczę dzieci. Nie ma bata, opieki nie odpuszczę.
  14. Trochę szczegółów odnośnie pozwu, który złożyła menda. Bez orzekania o winie, władza rodzicielska dla obojga, mieszkanie razem po rozwodzie (potrzebna niania i cieć?), miejsce zamieszkania zawsze tam gdzie matka, ale bez ustalania kontaktów. No i oczywiście alimenty (zawyżyła moje dochody, o kosztach utrzymania dzieci to nawet szkoda gadać). W miarę cywilizowanie, ale nie wszystko mi pasuje. Jako dowody - tylko zeznania strony. Będę z nią próbował się dogadac w kilku spornych kwestiach.
  15. Serio to pomaga? Byłem jedyną osobą, która cokolwiek odkładała. Małża jak dzień przed wypłatą miała coś na koncie, to wszystko wydawała, bo zaraz będzie nowa kasa. Oczywiście w historii konta, na którym "oszczędzaliśmy" widać wpływy tylko z mojego konta. Dzisiaj odebrałem pozew. Ja pierdolę. Ci adwokaci to robią kopiuj-wklej? Czy to ona mu takich pierdół nagadała? Przecież ponad połowa tych pierdół jest do uwalenia od ręki. Oczywiście napisane bez orzekania o winie i powiedziała, że nic adwokatowi o zdradzie nie wspomniała.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.