Skocz do zawartości

Krogulec

Troll
  • Postów

    248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Krogulec

  1. Zachowam się z klasą i wypowiema magiczne hahahahaha Tyle śmiechu dawno nie miałem. Wiem, smutne mam życie ale ile takie obrazki dają radochy
  2. To się zwie chyba wychodzeniem poza własne ego Też jestem zwolennikiem mniejszych niż większych, a do momentu jak się nie rozepnie stanika to tak średnio bym powiedział jeśli chodzi o rozeznanie terenu Ale przynajmniej wiadomo czy jest chemia pozacycna
  3. Jak się ma wyjebane na kobiety, to nie ma nerwów. Jak się wybiera kobiete która jest wpatrzona w nas jak w obrazek to nie ma nerwów. Do czasu. Zdradzić zawsze może. Dużo dziś kobiet które łakną tego, łakną zainteresowania innych, prowokują żebyśmy walczyli o nie Śmiechu warte. Wychowanie na białych rycerzy, których potem kopią w d..
  4. A jak jest niedobry, nie stara się, nie flirtuje, to o co mu chodzi? O włosy na głowie? Z tego wyjdzie aseksualny przyjaciel. Jak chodzi o cipke, to sie stara? Bo o co innego ma chodzić? Opieki mu nie dasz, kasy nie dasz, nie będziesz zapraszała na randki, bo to rola faceta. To co ma robić? Stara się o seks. To jest wasz najcenniejszy zasób i dzięki niemu jesteście silne gdy ktoś chce seksu z wami, a słabe gdy wy chcecie seksu i same o niego błagacie Dlatego ciągle powtarzam by kobiety się szanowały i to kosztem trudniejszego dostępu do seksu, ale właśnie gdy jest wiadomo że ktoś jest szczery, wytwarza się przyjaźń, a nie hop siup, a potem narzekanie bo miało być inaczej.
  5. Tu trzeba rozróżnić cel takich próśb o pomoc. Prawdopodobnie ona chciała tylko atencji, a nakłąmała o tym jak to miała źle. Chciała jakoś wytłumaczyć swój romans. Oczywiście winą faceta! Nie wiedziała jednak że mogłaby mu bardzo zaszkodzić takimi kurwa... nie wiem jak to nazwać. Oszczerstwami? Ona kłamała, że chce pomocy, a facet allie_ide kłamał, że się zmieni. Oboje działają jak pizdy, z wygody i egoizmu Jak narazie spotykam same oszustki udające miłość czy zaangażowanie więc zacząłem się brzydzić kłamstwem. Na to jednak nie mamy wpływu, że ktoś nas okłamie, ale w sumie te osoby chyba mają jakieś cechy wspólne i po nich trzeba byłoby robić weryfikację. Osoby bez kręgosłupa moralnego. Zdradzają, kłamią.
  6. Dobrze wiedział, ze jak pomoc odrzuci to będziesz sie czuła urażona. Do tego mogłabyś odejść gdyby powiedział, że on tak naprawdę nie chce się zmienić. Wygoda Jak wchodzisz w związek z zamiarem by kogoś zmienić na siłę, to zawsze to będzie popaprana relacja. Nie są ważne słowa, tylko kto wychodzi z inicjatywą. Jak ktoś potrzebuje pomocy to musi o nią poprosić. Jeśli tego nie robi to znaczy że Ty inicjujesz zmiany, a to może spotkać sie ze ścianą. Więcej chyba nie ma nic do dodania w temacie
  7. Murzyński gen. Nie przesadzajmy Jak jesteś chudy to nie ma tłuszczu do spalania.
  8. Jaki jest problem główny z takimi kobietami? Wytykają ciągle, że one takie mają dobre intencje, tak chcą dobrze, tak pomagają, tak się starają, takie są zaangażowane, tak cierpią przez tą pomoc. Ciągle chcą rozmawiać, napastują wręcz. A ja nie klękam i nie dziękuje co minutę. Nie rucham ich do upadłego, bo przecież za pomoc dawno temu sądzą że im się należy. Nawet jak popełnią błąd wobec mnie, to nie mam prawa wytknąć, dlatego że one przecież są troskliwe. To są wieczne spiny. Ciągła chęć zmiany, ciągły mus uwielbiania tej kobiety za jej super chęć pomocy. To nigdy nie jest bezinteresowne, a wręcz dzięki tej pomocy myślą, że są nietykalne. Niska samoocena i brak pewności siebie. Repreują sobie samoocenę pomocą i oczekiwaniem względów za to, po czym sie zawsze zawodzą. Z takiego naciskania też seksu może się odechcieć i wcale nie chodziłoby o cycki, bo jakoś wcześniej ten seks był. Napastowanie to matkowanie, a do matkowania nadaje się zapewne inny typ faceta niż ten który miałaś teraz. To jest wybór.
  9. Wszystko rozumiem, jesteś teraz w stanie spokoju, nie jesteś we mnie zakochana, uzalezniona. Traktujesz mnie bez emocji, nie masz do mnie wymagań. Nie wyrzucasz słowami emocji, które uważasz że są moją winą i mam coś działać by Ci było lepiej Jakbyśmy byli w innym położeniu to wiem na 500% że zachowywałabyś się zgodnie z kobiecością, czyli przewidywalnie. Tak jak wszystkie inne. Nie miej za złe tych słów, ale jesteś typem kobiety, które przyciągam i wiem jak się zachowują na różnych etapach związku. Oczywiście będziesz sądziła że jesteś inna, inaczej niż kobiety sie zachowujesz, nie znam się, nie znam Ciebie, ale jednak schematy sie powielają i jest to wszystko podobne, a jeśli podobne to i rezultat końcowy też jest znany. Chcesz się czuć potrzebna to zawsze będziesz uwikłana w takie relacje. Potrzebna możesz być innym, np w pracy, charytatywnie. Tu się spełniaj. W związku tylko wtedy gdy się poprosi, ale najcześciej wtedy to będzie ktoś nieogarnięty i nie będzie dla Ciebie atrakcyjny w innych cechach, czy zachowaniach. Zmiana na siłę, mimo że masz dobre intencje to nic Postaw się w odwrotnej sytuacji. Czy chciałabyś by ktoś Cię krytykował, Twój styl życia, bycia i mówił zmień się? Dla Twojego dobra? Nie posłuchałabyś. Chciałabyś być sobą. Jak słysysz są baby które zawsze wchodzą w związki tylko po to by faceta zmienić i gdy on się zmieni, to go zostawiają. Całe życie tresura i trzeba się temu opierać. Albo przygarniają zwyrodnialców,ale gdy wyjdą na ludzi to ich zostawiają, bo są już niepotrzebne. Czasami myśle że mamy przeznaczenie wypisane w genach Każdy sie rodzi z jakimś zadaniem.
  10. Dopóty rozmyślasz o tym, próbujesz mieć plan dopóty nie masz wyjebane Taki naprawdę niezależny facet myśle że by wogóle nie myślał o tym, ani nawet o tym nie dyskutował. Miałby w swoim programie życia wyjebanie na kobiety, a one za nim by szalały własnie dlatego Werbalnie kobiety mówią że chcą mieć zakochanego w nich, poczucie bezpieczeństwa, stałość, a zachowaniem pokazują że chcą kogoś kto ma w nie wyjebane, poczucie niebepieczeństwa i niestałość.
  11. Słowa ładne i właśnie takie kobiety wybieram, przez co jedyne co zrobiłem to się przejechałem Ich piękne słowa nigdy nie mają potwierdzenia w rzeczywistości. Nawet kiedy kopie mnie, mówi że nie mogłaby mnie zranić. Nigdy nie widzi że robi coś źle i ma na to argumenty. Pouczać jest prosto, mówić ładnie jest prosto, ale już zachować się zgodnie ze słowami jest trudniej. Niestety kobiety są nieświadome tego najwidoczniej i jadą programem, który każe im eliminować tych co słabości mają. Nigdy prośba, uległość, nie spotkała się z pozytywnym odbiorem przez kobietę na dłuższą metę. Nie szanowała i tylko czekała aż spotka swojego samca alfa Czyli kogoś kto nie potrzebuje, nie prosi i jest totalnie niezależny, samowystarczalny i na tyle odważny, żeby samemu sobie radzić. Słowa są tanie i kobieta odkrywa takiego zamkniętego w sobie. Widzi że jest niedostępny, więc próbuje mu pomóc. Logika nie gra żadnej roli, bo teraz sądzisz jedynie jak byś się zachowała, bo chciałabyś by ktoś w stounku do Ciebie tak się zachował. Niestety kobiety robią na odwrót niż mówią i nigdy nie okazało się inaczej. Każdy facet ma problem z logiką kobiet. Ale jak chcesz to sprawdzimy jak to się człowiek liczy dla Ciebie. Możesz przeskoczyć na moją gałąź. Pozwalam, choć wiary w powodzenie żadnej Umiesz liczyć licz na siebie, nigdy na kobietę. Zasada która pomaga w życiu mężczyzny najwydatniej I faktycznie. Dobre osoby zawsze są kopane, ponieważ mają zbyt duże oczekiwania, ale to też dowód że opinią się przejmują i chcą jak najlepiej wypaść, jak najmocniej pomóc, a zamiast wdzięczności przychodzi chamstwo. Tu jesteś niespójna. Rodzice sterują taką kobietą, wybierają który facet jest dla niej odpowiedni, bo musi być zaakceptowany. Znajomi też jej pomagają w wyborach. I najlepsze, że nawet jak 2 takie podobne osobowościowo osoby się spotkają, to się sobą nudzą i szukają przeciwności Dlatego zostają maksymalnie przyjaciółmi.
  12. Jeśli baba to baba to czego od niej oczekujesz? Rozmowy? Zrozumienia? Nie miejmy złudzeń i nie wpędzaj ludzi we wiarę że da się przeskoczyć ich naturę. Sam masz zbyt wysokie oczekiwania i szukasz jakiejś kobiety-nie kobiety. Dalej nie zaprezentowałeś tematów, to uznaje że ich nie ma. Rozmowy są na środkiem poprzedzającym pójście do wyra, a ona żeby sprawdziła czy chcesz związku, czy tylko ruchania. Taka prawda.
  13. Wystarczyłoby jakbyś zaserwował tematy. Krótko i na temat. O złych kobietach nikt nic nie mówi, tylko o tym że są nudne i zaabsorbowane tylko sobą, dlatego nie ma z nimi nici porozumienia. Są przydatne do seksu, rodzenia i tworzenia wojen domowych A teraz czekam na kontrargument, czyli pasje kobiety, rozmowy, coś co łączy. 3 przykłady. I jak to kobieta nie jest nam dane na stałe, jeśli w związku zawsze uprawia gierki np nie ufasz mi? Pokaż to, sprawdzę Twój telefon, nie idź do koleżanek, jestem zazdrosna, cierpiąca, dbaj o mnie, dbaj o rodzinę. Robią tak byś był na stałe i nie wymknął się, zaniżają Ci samoocenę specjalnie, abyś uwierzył w 1+1 = 2
  14. Z jakiegoś powodu nie moge Cię cytować. Wyskakuje puste pole. Jest coś prawdy w tym co mówisz, ale to dyskryminacja bo nie moge baby uderzyć, a ona mnie tak. No ni huja to się nie zgadza mi w poglądach, bo jak baba bije to babą dla mnie być przestaje i trzeba jej oddać by się ogarnęła. Nic nie działa na ludzi tak dobrze jak krzywda, bo jeśli zostaną upokorzeni to nie będa chcieli innym tego robić. Źle sformuowałeś zdanie. Nie Cię tylko cię. Eee jak to możliwe że bycie pizdą jest związane z wychowaniem, jeśli mając kilka lat przejmowałem się rodzicami, a inni w domu się nie przejmowali? Byłem tak samo wychowany, ten sam ojciec ta sama matka, a jednak różnica jest. Nie można sie urodzić ze słabszą psychiką? Albo fizycznie odstawać? Można i tak jest, czyli co ma do tego wychowanie? Nic. Wychowanie daje komuś piskliwy głos, albo sylwetke za przeproszeniem szczudła? Jedni mają masę mięśniową niewiele robiąc, a jedni trenują w pocie czoła i niewiele wypracują. Czyli jedni jaja hodują, a jedni mają je od zawsze. To musi być coś w genach, ale wiedzy nie mam na ten temat więc ino kojarzę fakty. Albo niektórzy mają nawet babską sylwetke? To musi być związane jakoś z urodzeniem się. Nie mówie że ja taki jestem, ale napewno koksa we mnie nie ma i zawsze ubolewam że nie moge ciężkiego sportu uprawiać. Jak jesteś zwyrodniałym chamem to po co mam się spotykać z Tobą, ale zawsze jest ryzyko. Trzeba być przygotowanym że możesz nóż w plecy wbić, a może i nawet prosto w oczy. Nie wiem jak obale tą logikę. Zawsze możesz udawać takiego niezależnego, a w sumie gdzieś tam za cipkami tęsknić, żeby je obronić i pokazać że jesteś men. Drugie pytanie czy wypracowałeś to, czy miałeś tak od zawsze? I tu może być haczyk. Czy te koksy nabierały się na matrix? A jakieś przykłady? Może zostali zdradzeni czy zostawieni, co nie znaczy że nie byli pewni siebie I łatwo podnieśli się po porażce. Brzytwa a Ty nie miałeś czasem fantazji by zostać kobietą? Codziennie macałbyś sobie cycki, przeglądałbyś sie w lustrze jaki ładny jesteś. Fajnie. Mnie by to nie kręciło, bo czułbym się jak baba A tego poczucia nie lubię. Do tego bym był lesbijką. Niby fajne, dwie laski zawsze kręcą, ale tylko na krótką metę Jedno z czym sie w 100% zgodze to nie ma ryzyka, nie ma zabawy, ale jeśli ktoś Ci robi specjalnie jakieś testy to tak jakby chciał mi zaszkodzić. Nie sądzisz? Na tym polegają związki? Na szkodzeniu? Nie wierze że kobiety są tak głupie, że nie rozumieją że szkodzą i same powodują nieszczęścia. One dobrze wiedzą, tylko bawi je to jak ktoś cierpi bardziej niż one. I ch.
  15. Nie chodzi mi o Ciebie, tylko o czym jesteś przekonany że porozmawiasz z kobietą i będziesz rozmawiał na życie. I nie będzie to tylko potrzebne by się zachwyciła i udostępniła waginę, bo tak to wygląda. Jesteś hiper git kolo, to ona patrzy na Ciebie jak na nie wiadomo kogo. Gadasz o rzeczach o których nie ma pojęcia i możesz pleść bzdury, a ona i tak w nie uwierzy bo niewiele o nich wie. O czym kobiety lubią rozmawiać? Daj jakieś 3 przykłady, bo nie wiem. Co mi z tego że opowiem o pasjach? Też to robię. Moge posłuchać o niej. Też to robię (i są nudne, bo zwykle mówi o tym samym co każda, czekam aż skończy i idziemy do wyra). Jednak jak zaczynam jakieś tematy które są moją działką, to ona tylko słucha, a po czasie już nawet nie słucha bo mówi że to mój świat, moje kredki. Ona mądrzejsza, choć nawet nie wie co się na świecie dzieje, ale dobrze wie kto z kim się zdradza Najlepiej z kobietami to się kłóci o wyimaginowane problemy, a nie rozmawia na poważnie i gdzie lubią poszerzać wiedzę. Może warto założyć temat o czym rozmwiać z kobietami i gdzie szukać takich, których życie nie kończy się na modelu praca (męczy), szkoła (bo trzeba), dzieci (bo myślała że lubi, ale męczą), szukanie faceta (bo sama być nie chce)?
  16. A to nie jest tak że jak nie masz paliwa, zasobów energetycznych do rozwoju masy, to zjadasz sam siebie od środka? Słabniesz, zamiast zyskiwać. Organizm się broni. Męczy się, ale nie ma czym zastąpić tkanki, więc pobiera z organizmu? Dieta zawsze była ważniejsza niż same ćwiczenia. Ćwiczeniami robi się rzeźbę, a masy trzeba dostarczyć z pokarmu. Nie ma ciąży jak nie się nie spuścisz w środku, tak samo nie ma mięśnia jak mu nie dasz żarcia
  17. Nie odpisałeś mi o czym konkretnie chcesz rozmawiać. Smv, wartości to pojęcia ogólne. Jedna para to też tylko wyjątek Do tego jeśli są równi, to ona nie będzie chciała się starać. Kobiety sie starają tylko jak przewyższasz i masz szanse sie jej wymknąć.
  18. Myśle że lekko jest to związane z tematem. Jeśli nie, to ban należny To jest to samo, czyli kontrola Robienie z siebie ofiary, a z Ciebie kogoś wystawionego na piedestał. Uzależnia od siebie. To chore Tak samo mnie podrywają kobiety, a potem kopią leżącego. Nie żebym się żalił, suche fakty jak pizda kobiety po zakończeniu chemii
  19. O czym chcesz rozmawiać z kobietą? Szczerze, konkretnie, o czym? One nie ogarniają 90% tematów które zarzucę, a mnie ich ploteczki nie interesują, tylko wkurwiają. Jedyna możliwość to poznać babę w pracy i wtedy macie wspólny temat. Na końcu masz wspólne zobowiązania jak dzieci i też gadacie o dzieciach, o problemach, o życiu codziennym.
  20. Im dłużej poznaję kobiety, im bliżej tym więcej widzę w nich chorych psychicznie. Znaleźć zdrową i jednocześnie zainteresowaną to jak wygrana w totolotka. Myśle że dziś wolność z kobiet zrobiła to co zrobiła i żyją we śnie, a nie w życiu życiem. Chcą niemożliwego same oferując swoje niszczycielskie możliwości. Moja matka zabić się nie chciała, ale była prowokatorką. Przychodziła wieczorami do ojca i mówiła tak I co nie kochasz mnie? Zle wybrałeś żonę, co? Jestes niezadowolony? i co mi zrobisz? Za co mnie kochasz? Mów. Bo ja Cię nie kocham. Jesteś beznadziejny. I tak w kółko. Ojciec 20 minut słuchał bez mrugnięcia okiem. Czasem powiedział tylko by wyszła. Im bardziej chciał by wyszła, tym mocniej prowkowała go. Za chwilę sam wychodził. I martwiłem się co zrobić, jak pomóc. Ojcu czy czasem nie wyszedł się zabić, albo odejść od nas, albo matce żeby nie robiła zadym. Matka płakała zaraz po własnej prowokacji, robiła z siebie ofiarę. Też jej żałowałem bez powodu mimo że wiedziałem że to ona była stroną która niszczy. Jak dorosłem to zaczęła się czepiać mnie. Wszystko robiłem źle, byłem najgorszym synem. Źle mówiłem, źle odpowiadałem, źle wykonywałem narzucone zadania, źle wyglądałem. Próbowała mnie nawet ubierać w jakieś pedalskie ciuszki jasno niebieskie, a jak odmawiałem ubioru tego to się obrażała na mnie. Bardzo chciała świat kreować na taki jaki sobie wymarzy i krytykowała wszystkich którzy nie podpasowali do jej świata, którzy nie chcieli być u jej stóp Trzeba było powiedieć stop i odejść. Trudno taką matkę szanować i kobiety do niej podobne, a trafiam na takie nałogowo. Dlatego babskie gadanie dziś mnie irytuje doszczętnie i kocham spokój. Wszystkie troskliwe kobiety, łagodne, okazywały się cichymi albo dupodajkami i potrafiły bardzo dobrze grać rolę świętej, a były największymi jędzami. Wszystko wasza wina pierdoleni samcy! Jakby mnie chciała jakaś na siłę zmienić też bym powiedział by się odjebała
  21. Nie powiesz mi że lepiej się nie czujesz gdy wiesz że możesz komuś najebać, bo jesteś sprawniejszy, silniejszy, niż gdy jesteś świadomy że byle ćpun może Ci najebać? Albo że kobiet masz chętnych 10, a nie że żadna Cię nie chce? Albo że porównujesz się na chuja i masz takiego, że japę kobiecie zatyka na sam widok, a nie gdy masz mikrosiura i myślisz że jesteś ograniczony? Skąd kompleksy sie biorą? Z porównań. Powłoka zewnętrzna pomaga w wielkim stopniu przy dominacji, co też mówicie że jest najważniejsza. Dlatego tyle się mówićwicz, trenuj, bądź sprawny, zdrowy, zarabiaj, nie skupiaj się na jednej lasce. Rozwijaj to co dała Ci natura, a jak natura dała nadprzyrodzone moce to jesteś git kolo. Jak natura dała że jesteś pizdą, którą wszyscy turlają, to masz zadanie tysiąc razy trudniejsze by wyjść z tego z jakimś sukcesem. Przebiegłość co daje facetowi? Nic, bo zawsze jest ryzyko starcia fizycznego i zaszczucia. Kobiety nie uderzysz, kobieta może łatwo Cię zgnoić i ona sobie moze byc przebiegła, ma prawo Rządzących światem bym tu nie mieszał bo nie wiemy dokładnie na jakich zasadach to się odbywa. Jak dla mnie to oni z pokolenia na pokolenie dają sobie stołki. Rotschidlowie itd inni politycy to są pionki. Nikt nowy nie wchodzi na scenę polityczną. Nawet Wałęsa mógł być pionkiem, który dostał zadania które miał wykonać. Lepiej zejść na ziemie i porównać sobie przeciętnych ludzi. Kto lepiej wychodzi, kto jest pewniejszy siebie.
  22. Rajt. Alfa musi być silny fizyczne i psychicznie. Tyle że zdecydowanie łatwiej być pewnym siebie będąc agresywnym, napakowanym gościem, do którego inni czują respekt jak tylko się odezwie, niżeli wątłym azjatą z małym kutangiem i piskliwym głosem Samoocena azjatów musi być niższa, mimo intelektu, a to daje słabość psychiczną. To wynika samo z siebie. Głupi fizol się nie będzie zastanawiał i nie okaże strachu. Wątły azjata się zastanowi, zacznie filozofie snuć i wystraszy. Chyba słyszałeś też że azjatki bardzo niechętnie wychodzą za mąż za azjatów, a bardzo szukają wyjścia do np Europy? Olewają ich wyższy intelekt. Podobnie Polki które ochoczo jeżdzą na ciapatych i murzyńskich kutasach. Zdarzają się oczywiście pipki w skórach goryla, ale i twarde chuderlaki, ale uznam to za wyjątek.
  23. Czyli nie ma kobiet które nie stwarzają problemów z dupy Dlatego poważnie zastanowiłem się nad tym czy stałe związki z kobietami wychodzą na plus. Chyba nie Obietnica stałego seksu, ciepłych słów i obiadków to tylko życzenia, a nie prawda Za to są manipulacje, krytyki, porownania, wchodzenie na głowę, odmowy, smycz panci Walę to.
  24. Każdy się kamufluje. Miewam te same problemy, bo szczerość nigdy nie popłacała z kobietami jak w rozmowach mówiłem sorry jeżdzę rowerem, a nie samochodem. Widziałem jak cała miłość im mija, gdy mówiłem o sobie rzeczy które niezbyt pasują paniom które chcą żyć wygodnie, żeby nie było wstydu przed rodzicami, którzy chcieli bogatego, żeby córka miała zapewniony miut Opinia społeczna dla nich była najważniejsza, więc zakładały maski by dobrze wypaść przed ludźmi i zawsze wykreować się na lepsze niż są. Wszystko z powodu strachu Moje kobiety kamuflowały się że są pomagające, troskliwe, czyli widziałem w nich swoje odbicie, a okazywało się że są bardziej zepsute niż ja, bo kobiece. Mściwe, złośliwe, nieznoszące krytyki, egoistki A za chwile głaszczące i wijące się w łóżku I była zmiana nastrojów? Była. Same prowokowały, bo miały wielką chęć mnie uzależnić od siebie. To pokazywało jak niepewne siebie są, ale niszczyły tym związek Możesz być też ofiarą swoich złudzeń, czyli Twoi rodzice niby papużki nierozłączki takie, w filmach podobnie się pokazuje. To musi być bardzo długotrwała przyjaźń. Musieli wiele przejść. Tak jest w każdym długim związku. Co to jest 1,5 roku na zbudowanie tego? Pewnie uwierzyłaś, że jak inni mogą rozwiązywać problemy to i Ty rozwiążesz. Ale on nie chciał, bo to jego problem. Ty masz swoje On o pomoc nie prosił. Jakby poprosił to byłaby dupa, bo byś uznała go nie za alfę tylko piz..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.