Skocz do zawartości

jaro670

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7
  • Donations

    30.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez jaro670

  1. Ja się tak zajarałem koło 30 na NLP , książki Batki, Grzesiaka, jakichś amerykańców i tym podobne cuda.

    Wiedziony amokiem na fali NLP-owych możliwości poszedłem na kurs do jednego magika z Łodzi.

    Kurs 1500 za 3 dni plus bardzo przepłacony pobyt w pensjonacie znajomego tego magika.

    Kolo mi zrobił taką kaszanę z mózgu że na drugi dzień przelałem mu następne 1500 zł na kurs jak to określał Mercedes wśród kursów.

    Urabiany byłem pod jeszcze jeden za 9000 zł ale na to wtedy mnie nie było stać bo już same 3000 zł 20 lat temu to było trochę kaski.

    Efekt : facet miał mnie nauczyć wpływać na ludzi, wyrywać panny, posiadać hipnotyczną charyzmę a tymi metodami mnie wyruchał na 3000 a niewiele brakło że byłoby tego dużo więcej.

    Jeszcze pamiętam jak walczyłem z wyrzutami sumienia że on był dla mnie tak zajebisty a ja nawet nie kupiłem tego drogiego pakietu - amok normalnie.

    Jak się obudziłem to nie wierzyłem własnej głupocie. A dziś po latach gościowi jestem w sumie wdzięczny bo za 3000 zł nabyłem umiejętność wyczuwania wała i nawijania makaronu na uszy na odległość.

    Przez zbolałą dupę jednak nauka wchodzi najlepiej.

     

    @Obliteraror kup swojemu znajomemu egzemplarz "Świętoszka" Moliera, bardzo pouczająca lektura.

     

    • Like 6
  2. 21 minut temu, Baca1980 napisał:

    Czasami dorzucę j.ebać to. I po prostu idę dalej.

    A mnie to wkurwia taka niesprawiedliwość że sam musiałem przez lata zasuwać, walczyć z depresją i wrednymi ludźmi, musiałem liczyć zawsze na siebie i w sumie niewiele osiągnąłem a tu rodzi się ktoś z kawałkiem innego mięska między nogami niż ja i jeb, ma na starcie wszystko na tacy. 

    Może to zwykły ból dupy ale tego nigdy nie zrozumiem dlaczego jeden się rodzi synem Trumpa a drugi biedakiem bez nóg w Kalkucie.

     

    • Like 3
    • Smutny 2
  3. 22 godziny temu, Grzaniec napisał:

    oczy, wpatrujące się w dal, albo nawet zamazane twarze. 

    O czym Wy piszecie ? Jakby mnie to we śnie spotkało to bym chyba nawalił do łóżka.

    Też czasem miewam sny w których wiem że to sen, nawet mam sposób od lat jak zwiać z niefajnego snu zamykając w nim oczy i wtedy się budzę.

    Ale niby te sny są wpół świadome ale zawsze to takie niewyraźne wszystko jest, jakby za mgłą i ciężko zapanować nad tą świadomością bo niby np bardzo realnie bzykam jakąś pannę we śnie a za chwile ona zmienia się nie wiem w kurde tłumik do fiata, zlew albo donicę itp. Fajnie by było jakoś bardziej zapanować nad tym ale jak mają mnie nawiedzać jakieś stwory to chyba podziękuje. 

  4. Czołem bracia, temat nie dotyczy kobiet i nie chodzi mi o bycie totalnym skurwielem  ale o to żeby pozbyć się nadmiernej empatii, do rzeczy ;

    Mam tak że jeśli coś mi nie odpowiada, ktoś mnie umniejsza, nie szanuje to nie hamuję się żeby tej osobie to powiedzieć, przez długie lata byłem przez wiele osób pomiatany i nie pozwalam sobie na to już nigdy.

    Ostatnio latem miałem taką spinę z siostrą która jak każda baba jak dostanie palec to upierdoli całą rękę i chciała coś co jej się wedle naszej wcześniejszej umowy nie należało więc twardo się postawiłem. 

    Były manipulacje, wkurzenie, płacze, udawanie duszenia się ale znam ją już ponad 50 lat i nie dałem się. 

    Do tego że jestem w pewnych sprawach nieugięty i jaki to efekt przynosi już się przyzwyczaiłem jednak nie przyzwyczaiłem się do tego że większość ludzi jak im się człowiek twardo postawi po czasie stają nadmiernie ustępliwi, miękcy i schodzący usłużnie z drogi. W tym momencie przypomina mi się stary pomiatany Jaro i włącza mi się empatia. Jest mi zwyczajnie głupio że ludzie po opierdolu i ustawieniu do pionu po czasie stają się usłużni jak lokaj. Czuję się z tym głupio. Dokładnie wiem że nie brakuje ludzi którym pasuje rama bycia wiecznym uciśnionym poddanym ale ja jakoś nie umiem sobie z tym poradzić. 

    Odczuwam przy tym taki rodzaj smutku i zażenowania.

    W moich oczach widzę się w tym momencie jak ostatni skurwiel, oprawca czego co ciekawe w momencie starcia nie czuję nigdy tylko spokojne, pełne determinacji trwanie przy swoim choćby skały srały,

    Ja mam charakter góralski i ze mną na siłę nic nie załatwisz ale na miękko, kiedy było miło i wesoło ludziom często udawało się mnie podejść.

    Jak sobie poradzić z tą empatią, zazdroszczę takim wyniosłym osobom jak np. Trump że tego (chyba) nie czują ?

    Nie muszę chyba dodawać że zawsze jak w stosunku do takiej uniżonej osoby zniżę się trochę ja sam to oberwę od niej za jakiś czas, to pewne jak 2x2.

     

     

  5. 8 godzin temu, bassfreak napisał:

    robiłem test mam covida

    Pytanie po co to robiłeś ? 

    Jak Ty na to wpadłeś to sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało.

    Ja jakbym miał oznaki czegoś grypowego jak co roku to nie mam zamiaru się testować.  Nie będzie testu to nie będzie kwarantanny i nikt mi nie będzie mówił co mam robić.

    A w robocie wezmę urlop i po sprawie. Niech się pałują wyznawcy srowida.

     

    • Like 2
    • Dzięki 1
  6. Nie będzie oczekiwań to nie będzie zawodu.

    Nie oczekujesz od psa że będzie grał na skrzypcach to nie oczekuj od kobiety że będzie wierna i na zawsze twoja.

    Wczoraj była, dziś jej nie ma więc ciesz się że znów masz całą furę świętego spokoju.

    Myślę że jak facet nie nauczy się i nie polubi być sam dla siebie to niech się za baby nie bierze bo później tylko cierpi a żeby nie cierpieć to się daje manipulować świruskom.

    Tylko gdybym ja to wiedział jak miałem 20, 25 lat.....

    • Like 6
  7. Pytanie co powoduje że chcesz kogoś poznać ?

    - jeśli ochota na sex i miłe spędzanie czasu to jak najbardziej  ( tyle że po rozwodzie} ma to sens

    - jeśli szkasz obiektu do wyrzygiwania Twoich frustracji i złości na żonę plus szukasz pielęgniarki pomocnej w lizaniu ran to niestety nic z tego nie wyjdzie.

    Może nawet kobieta da Ci na początku wsparcie, wysłucha i przytuli ale wcześniej czy później za to zapłacisz nie mniej niż w przypadku pierwszej pani.

    Z kobietą jak z policją, wszystko co powiesz może być użyte przeciwko Tobie i nie chodzi o to CZY skorzysta z głębokiej wiedzy na Twój temat tylko KIEDY.

    • Like 3
  8. 42 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

    Takich prawie już nikt nie ma, wyjątkowy 🙂 

     

    A tak na serio odkurzacz za 3.400 złotych? Rozumiem, że jak się ma za dużo papieru to szaleć ale chyba bez przesady?

    Taki za 3.400zł chyba nie tylko wciąga kurz ale i covida, pneumoki. 

    eef463394579a2e7122b0af71829

     

     

     

     

    Świetny sprzęt, z jednej strony odkurzał a z drugiej można było podpiąć amatorski pistolet do malowania albo rozpalać grilla.

    Sprawdzone wielokrotnie.

    Niestety te współczesne już się do tego nie nadają.

  9. 11 godzin temu, MarkoBe napisał:

    Bo jak nie będziesz miał to matkę będą wytykać palcami, że synuś nie ma bombelka

    Dokładnie na tej zasadzie matka mi kiedyś raiła pannę z dzieciokiem, nieważne że się wpierdolę na całe dziesięciolecia, ważne ze matka podskoczy w rankingu kumoszsek o kilka punktów. 

    Tak samo niech ręka boska broni przed mówieniem matce o swoich sprawach, wypapla innym wszystko prędzej czy później.

    Baba to baba, bez klepania jadaczką umiera.

    Ta tzw. matczyna "miłość" jest przereklamowana w chuj. Wystarczy zobaczyć w jakim wieku jest większość madek kiedy rodzą pierwsze dziecko i wiemy jaki lęk za tym stał i jaki cel zyskuje dzięki bombelkowi.

    A to że dziecko będzie miało przejebane ? Chuj tam, ważne że ona się spełnia i ma swoje tamagoczi zależne od niej w 100% czyli wreszcie coś kontroluje. No i najważniejszy cel tej zabawy to hak na tatusia który długo się będzie zastanawiał czy od niej zwiać jak cała reszta która się na niej poznała.

    • Like 7
    • Dzięki 1
    • Zdziwiony 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.