Skocz do zawartości

eX.

Użytkownik
  • Postów

    107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez eX.

  1. Roksa, odloty, oferty sponsoringu itp... sprawdzić ją, poszukać zawsze możesz, zabawa w detektywa, hahah
  2. To zmień podejście do życia Nie, wystarczy już że widziałeś że chłop u niej nocował... ps: Jak scalić posty, bo niechcący wyszedł mi jeden pod drugim
  3. Poskładaj fakty do kupy, potwierdź swoją tezę, znajdź na nią haki to będziesz miał ruchanie za free...
  4. Masz dwie możliwości, widziała że ją podrywasz, to sprowadziła chłopa do chaty abyś się od niej odpierdolił, albo faktycznie laska prowadzi podwójne życie, te częste wymówki i lądowanie późno w domu, bądz w ogóle w weekendy jej nie ma to jasny sygnał że albo ma faceta, albo dorabia sobie dupką - innych opcji raczej bym się nie spodziewał.
  5. Chodzi o to że zahipnotyzował Cię kawałek ładnej dupki, nie martw się, przejdzie Pamiętaj jedno, jak dziewczyna będzie chciała coś więcej, jednoznacznie Ci to zakomunikuje, tym bardziej że mieszka z Tobą jako współlokatorka... - A ty się misiek niepotrzebnie nie nakręcaj. Ja też nie raz nie dwa wpadłem w taką pułapkę, dzisiaj już raczej tego rodzaju błędu bym nie zrobił. Zero flirtu, może delikatny ale tylko w odpowiedzi na jej zaczepki, ponieważ jak atrakcyjna laska zobaczy że się na nią napaliłeś, to już przegrałeś... To ona ma szukać kontaktu z Tobą, nie Ty z nią...
  6. Mi się wydaje że od czasu do czasu trzeba natrząsnąć samiczką, nie jakieś wielkie spuszczenie wpierdolu, nie o to chodzi... - ale kobieta musi wiedzieć że jak wyprowadzi swojego faceta z równowagi to może mieć ciężką rękę...
  7. Jak sam się chłop nie otrząśnie, to nic mu nie pomoże... Cipą zarosły mu oczy, pozostaje czekać, jak zakochany jest w niej po uszy to żaden argument na chwile obecną do niego nie trafi.
  8. Szefie, kup se wreszcie tego ajfona, kurtke, czy tam klapki kubota za tysiaka... - hajs przecież idzie zarobić!
  9. Witaj i nie smutaj! To aż dla mnie dziwne że tyle razy zdarzyło Ci się słyszeć takie docinki... - w jakim towarzystwie Ty się obracasz? Jestem podobnego wzrostu co Ty, 167cm, a to że panienka wytknęła mi mój wzrost zdarzyło mi się raz w życiu i to powiedziała "gdybyś był wyższy to byś nawet ładny był" ... To czy ktoś za plecami komentował mój wzrost, tego nie liczę, w dupie to zawsze miałem, ale face to face żeby mi laska powiedziała coś na temat mojego wzrostu to był tylko ten jeden jedyny raz... Może masz nierównomierną budowę ciała, czy co?
  10. eX.

    Nie palę!

    Powiem że miałem ostatnio chwilowe potknięcie, ale wróciłem na właściwe tory, nie jest łatwo, oj nie...
  11. Stary, nie wiem co Ty dzisiaj brałeś, ale idź spać... do jutra moderacja pokasuje kilka postów i może zacznie się w tym wątku właściwa polemika.
  12. Dla mnie 31latek z takimi furami w garażu - to wygryw! Wyrażasz się tak chaotycznie, że nadal nie rozumiem co to wszystko ma wspólnego z małymi dziećmi o których pisaliśmy ...
  13. Wybaczam Rozwiń swoją myśl, ponieważ najwidoczniej źle Cie zrozumiałem.
  14. My się chyba nie zrozumieliśmy, o czym Ty piszesz?
  15. kuźwa trzeba, w tej kwestii to już dawno zrozumiałem że człowiek musi szopkę odstawić, jakie to dzieciątko jest słodke, zwłaszcza jak mamy do czynienia z nowo poznaną mamuśką z dzieckiem, czy też panienką której śni się gówniak po nocach ...
  16. Zawsze trzeba robić dobrą minę do złej gry - Nie chcemy mieć dzieci, trzeba mówić że KOCHAMY maleństwa! - a swoje w przeciwnym kierunku robić, hehe
  17. Powiem Ci chłopie że mnie dzieci drażnią, wkurwiają mnie te wrzaski - nie chcę mieć na dzień dzisiejszy gówniaka, ale jak wyczuje, że z samiczką mogę coś ugrać na pierdoleniu o tym jakie dzieciaczki są słodkie, to to robię
  18. haha, miałem tak ostatnio, gadka szmatka że moja współrozmówczyni nie lubi za bardzo małych dzieci, piseków, bo to była "kociara" (ja mówiłem że kocham psiaki, male dzieci też są słodkie) to zaczęła się pochylać przy pieskach, a i do małych dzieci też podchodziła jakoś tak "dziwnie" z czułością
  19. Właśnie mi uświadomiłeś że to co sobie poukładamy w głowie, wymagania odnośnie "partnerki idealnej" to mission impossible Lepiej już chyba zostać mnichem
  20. Dlatego mam w sobie zakodowane dwie sprzeczne wersje, "teee, spróbuj!" - "eeee, niemożliwe" - nie podoba mi się ten stan rzeczy, ani jedna, ani druga wersja...
  21. Napiszę szczerze, ostatnią dłuższą relacje z kobietą zakończyłem niecałe 5 lat temu, nauka języka, wyjazd do Niemiec - miałem co robić... 2-3 lata nie dupczyłem, a przez kolejne dwa lata nadrobiłem to z nawiązką. Ostatnio nachodzi mnie taka myśl czy nie wrócić do "stałego związku" z tym że na moich zasadach. Pierwszą lepszą karynke znaleźć to nie problem, problemem jest znaleźć ogarniętą samiczke... - I tutaj moje rozterki, czy to ma sens? - Czytam Was,zastanawiam się, słucham, dlatego też założyłem ten temat. Jak mi się poszczęści to znajdę dziewczynę z którą może się udać coś stworzyć na zasadach partnerskich - wiem, łudzę się... - a chce chociaż spróbować taką poszukać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.