Skocz do zawartości

JoeBlue

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4806
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez JoeBlue

  1. O to właśnie chodzi.

    5 hours ago, Jan III Wspaniały said:

    Z Malty jest Black cat card i tam chcieli wszystko wiedzieć. Gdzie zarabiam, jak podatki płace, poświadczenie adresu itd.

    O to właśnie chodzi.

    Binance jest ogromnie, dość tanie, bo zarabia na ilości klientów, ale PIT-u za poprzedni rok im nie dam podobnie jak namacalnych dowodów na to ile dóbr materialnych zgromadziłem przez całe życie.

    Nie sądzę, żeby pozwolili mi zajrzeć do swoich ksiąg rachunkowych.

    Adres zamieszkania to już dużo za dużo, ale KYC ma swoje prawa więc shit happens.

    Ciekawe, że ustawodawcom EU jakoś AML nie bije się z RODO choć i jedno i drugie to ich robota.

    Ja nie mogę wystawić nawet swoich własnych danych na widok publiczny, ale kompletnie obcym ludziom mam wysłać swój dowód osobisty, choć na każdym kroku jest krzyk "Uważaj!!!, wezmą kredyt na twój PESEL".

    • Like 1
  2. On 12/4/2023 at 12:59 PM, Jan III Wspaniały said:

    Dla porównania jak zakładałem konto w tap, to chcieli od mnie tylko podstawowe informacje, żadnych informacji jakie są moje dochody, skąd i gdzie płacę podatki.

    https://www.withtap.com

    Napisz coś więcej o nich, bo już mi się rzygać chce od prób.

    Jesteś zadowolony?

    Z czego nie jesteś?

    • Like 1
  3. 6 hours ago, Zdzichu_Wawa said:

    ... a benzynę Pb95 pewnie na stacji to po 3,45 za litr tankujesz.

     

    Nie wiem w jakiej jakiej walucie podajesz te kwoty.

    Masz rację. Ja też. Rzecz w tym, że ja nic nie muszę. Uruchamiam swoje kroki 10 naprzód przed zapotrzebowaniem.

    W tej chwili mam lalę co rok temu mnie spławiła ale teraz jest mokra jak ścierka po praniu,

    Nie najpiękniejszej urody, ale wie o tym jaka jest a na widok a raczej smak *uja zapomina jak się nazywa.

    Za benzynę skasuję ją oddzielnie, teraz już nie ucieknie.

    • Haha 1
  4. 6 hours ago, GurneyHalleck said:

    A świstak siedzi i zawija .. no chyba, że rozliczasz się za każdą rozpoczętą minutę ...

    Tam gdzie idę na czas jest inaczej. Reguły gry są znane.

    Gdzie indziej, zwłaszcza na ogłoszeniach tam gdzie lala mówi "zaproponuj kwotę", odpowiadam: 
    "80 za loda, 120 za numerek. Chcesz to się śmiej, chcesz to się zgódź. Mnie to obojętne, jak nie ty to inna."

    Piłeczka u niej a one wiedzą jaką mają konkurencję. Zawsze gdzieś niedaleko są młodsze, ładniejsze i tańsze.

    Część z nich przyjmuje podanie.

    To, jak zawsze, kwestia statystyki. Matter od numbers.

    Znajdzie się i taka co zapłaci tobie, ale to inna bajka.

     

    Jeszcze jedna ciekawa sprawa przy okazji.

    Z powodu tego, że mają takie wymagania baby są bardzo wyposzczone, przynajmniej pewna część z nich.

    Wystarczy przełamać mury, potem można się zdziwić do czego są zdolne.

    Przypuszczam, że gdyby taką rozgrzaną zostawić to dawałaby już bez kasy i jeszcze się prosiła.

    W to jednak nie grałem. Trzymam się tego co jest ustalone na początku choć one w odwrotnej sytuacji nie miałbyby wyrzutów sumienia.

     

    • Like 1
  5. A jeszcze był realny numer w USA gdy pani po oralu poszła do łazienki i się zapłodniła tym co miała w ustach.

    Były sprawy sądowe i całkiem ciekawa analiza prawna jak takie coś potraktować.

     

    2 hours ago, Garrett said:

    Na Badoo i Bumble widzę setki bardzo atrakcyjnych kobiet w przedziale 20-38. Niektóre 9/10 definitywnie. Pytanie czemu one nie mają faceta? Może chłopy się ich boją? Mają za duże wymagania? Wuj wie.

    Ciekaw jestem czy te 25-30 lat temu bardzo ładne kobiety też były same... 🤔

     

    Z miłości!!! Pamietajcie! ;)

    Podpiszę się pod tym.

    Pamiętajcie.

    Kobieta zrobi wszystko co chce, włącznie z zamordowaniem męża i będzie się czuć usprawiedliwiona tym, że zrobiła to z miłości.

    A sąd da jej nadzwyczajne złagodzenie kary.

     

  6. 15 hours ago, OdważnyZdobywca said:

    Kazimierz Przerwa-Tetmajer?

    Nie. Czekam na dalsze odpowiedzi.

    Sam w sumie muszę sprawdzić choć nie jestem pewien jak skoro Google sobie nie radzi, bo naprawdę dekady temu to było, ale co bolało tego się łatwo nie zapomina.

     

    A co do autora wątku:

    Niech się męczy.

    Nie darmo mówią, że wiedza wchodzi przez dupę.

    (To z dawnych lat, gdy jeszcze można było gówniarzowi spuścić lanie).

     

    • Haha 1
  7. 10 minutes ago, Pocztowy said:

    W tych 100 złotych nawet handjoba nie ma?

     

    Znasz Złotą Zasadę?

    Kto ma złoto ten ustala zasady.

    Dla ciebie nie będzie HJ za 100, ja za 120 bzykam, jak nie tą, to inną.

    Za loda nie daję 100 chyba że panienka zgadza się na zabawy jej cipką i to dogłębne.

    Asertywność, k-wa!!! Asertywność i The Power Of "No".

    One mają przewagę, bo my mamy presję testosteronu, ale baby się dopasowują.

    O ile wcześniej nie dopasują ciebie do siebie rzecz jasna.

     

    I litości!

    Do autora wątku:

    "Mów mi Wójó!"

     

    • Like 1
  8. To już nawet nie chodzi o to, ale o odrobinę dumy i godności.

    Jak można być mężczyzną bez tego?

    Jak można oczekiwać, że kobietę przyciągnie ktoś, kto nie jest mężczyzną bo <patrz wyżej>?

     

    Zacytuję Wam coś, co zapamiętałem kilka dekad, po moim pierwszym rozstaniu. A bolało.

    "Aż przyjdzie chwila gdy więcej coś znaczy

    iść niż zatrzymać się obojętnemu.

    Wstaniesz i pójdziesz kamienny z rozpaczy.

    Lecz nie obejrzysz się, nie wiedzieć czemu".

    Ciekawe. Google tego nie znalazło.

    Kto wie czyje to?

     

    Ostatnie rozstanie też bolało jak cholera, ale zniosłem je o wiele lepiej.

    Uratowała mnie właśnie duma.

    Widzę jak z tego powodu moja ex odnosi się do mnie z szacunkiem gdy trafi się nam rozmawiać, circa raz na miesiąc.

     

     

     

    • Like 2
  9. 10 minutes ago, Albert Neri said:

    1. No i tym pannom odwala od nadmiaru atencji.

     

    2. Chcesz poznać pannę- idź tam

    gdzie są realni ludzie i gdzie nie jesteś zlepkiem pikseli.

    1. W ciężkich czasach żyjecie.

    Net dał mi trochę panienek a gwarantuję, że nie kwalifikuję się do tych za jakimi panienki lecą.

    Jednak zdarzały się rozmowy przez net do tego stopnia, że panienka po spotkaniu na żywo szła prosto do łóżka ze mną, bo czuliśmy się jak starzy zakochani co tylko jeszcze nie mieli okazji skosztować tortu, więc było oczywiste, że już czas.

    Czyli sumarycznie:

    Nie net sam w sobie ale social media.

    To tam panienki, w tym również model "koszmar ze snów", są wielbione pod niebiosa i rozpadają im się funkcje mózgowe.

     

    2. Nic dodać. Też tak sugerowałem nieraz.

     

    • Like 5
  10. 3 minutes ago, darkknight071 said:

    1. Śledzenie aktywności jedynie zryje ci łepetynę.

     

    2. Jak ci zależy, umów się z nią i atakuj. Wcześniej określ czego oczekujesz. Nawet jak z tego nic nie wyjdzie, będziesz miał jasność działania.

    To drugie też mu zryje łepetynę choć właściwie już ma zrytą i pyta jak z tego wybrnąć.

    A my pytamy czy naprawdę chce wybrnąć czy też szuka metody jak tamtą ściągnąć z powrotem.

    Niestety to tak nie działa.

    Było tu pisane wiele razy a żeby nie czekać na podanie rozwiązań na talerzu, bo to pójście na łatwiznę, sugeruję przeszukać moje posty.

    Inne też oczywiście.

    Drogi Autorze. Nie jesteś pierwszym człowiekiem na Ziemi co zadaje to pytanie a to nie pierwszy wątek o tym.

     

    • Like 2
  11. On 12/22/2023 at 6:20 PM, Maurycy said:

    Bo szukają kogoś na swoim poziomie.

    Czy to coś złego?

    Nie. 

     

    Gdybym ja był na miejscu takich kobiet, to również szukałbym partnera, który ma następujące cechy:

    I ok. Ale powiedz teraz jaki poziom powinna mieć ona, żeby mieć takie wymagania.

    Sam raczej wiesz co przedstawia sobą większość tych wymagających.

    Ma tyle wagi ile on wzrostu i takie IQ jak on długość penisa.

     

    • Like 2
    • Dzięki 1
    • Haha 1
  12. 4 hours ago, spacemarine said:

    1. Dokładnie państwo zapewnia wszystkie potrzeby co kiedyś robił facet, ba robi to na koszt większości facetów

     

    2. Zatem facet stał się tylko do zabawy i ewentualnie jako frajer lub dawca nasienia

    1. Nie wszystkie. Jednej nie zapewni. Nie wybzyka tej panienki.

     

    2. To najmniejszy problem. Problemem jest znalezienie samca ALFA, zwłaszcza gdy po tysiącu pochwał w necie ma się o sobie mniemanie, przy którym Marylin Monroe czy Lady Gaga to malutka dziewczynka ze wsi a mimo całej niezależności geny wykształcone przez milenia nie chcą zamilknąć i wiedzą swoje.

     

    • Like 2
  13. Bo mądrych facetów nie spotyka się w nocnych klubach.

    A mądry, zajmujący się tematami jakich jej mózg nawet nie ogarnie, jest NUUUDNY.

    Nie błyszczy w towarzystwie, nie ma Audi, nie ma 180+ cm wzrostu = odpada.

    Dookoła każdej kobiety, w zasięgu rzutu kamieniem, znajdzie się kilku interesujących facetów.

    Co z tego, skoro jej motylki w brzuchu na ich widok śpią i chrapią tak, że się sąsiedzi oglądają?

     

    Jest jeszcze znana matematyka:

    Facet, jeśli znajdzie jedną pozytywną cechę w kobiecie, którą widzi - zainteresuje się nią.

    Kobieta, jeśli znajdzie jedną negatywną cechę w mężczyźnie, którego widzi - skreśla go.

    A lista znanych kobietom negatywnych cech dłuższa jest od książki telefonicznej.

    Łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż mężczyźnie przez filtry kobiety.

     

    • Like 9
  14. Wiem, że piszę post pod postem, ale jakby nie mam wyboru.

    Chciałem wejść na tę stronę gdzie dziennikarz wypowiadał się na ten temat, https://infowarsstore.com.

    Rzecz jasna przez VPN, brakuje mi tylko żeby "feds" dobrali się i do mnie.

    No niestety, zablokowano mnie, oczywiście ze względów bezpieczeństwa.

    Powodów, jak piszą, może być kilkanaście, z jakiego konkretnie mnie zastopowali nie podali.

     

     

    • Smutny 2
  15. Obecnie nie mam dzieci w szkole, ale jakakolwiek by była to w niej dzieciak uczy się jak sobie radzić.

    Dokładnie to samo będzie robił całe życie.

    Dostanie objawienia od Ducha Świętego jak to robić?

    A co z niewierzącymi?

    Dawniej w każdym razie dzieciak by nauczycielowi nie podskoczył i nie pyskował, choć oczywiście całego obrazu nie znam.

    Znam tylko swój i otoczenia.

     

  16. Chyba przegapiacie jedną rzecz.

    Wiedza książkowa to jedno a życie z innymi to drugie.

    W szkole dzieciak uczy się interakcji z różnymi typami ludzi, w tym również z tymi gorszymi i te rzeczy procentują w dorosłym życiu.

    Przyjaźnie z młodych lat trwają całe życie, później jest już tylko (zazwyczaj) wspólnota interesów.

    W domu nie poderwie chłopak dziewczyny, nie będą razem się uczyć a uczą się nie tylko matematyki.

    Gdzie później ma się tego dowiedzieć?

    Jeśli się nie przejdzie pewnych etapów rozwoju czegoś brakuje a to się mści.

    "Social proof", który jest dość ważnym elementem zdobywania kobiet to nie jest temat na domową naukę.

    Podobnie konkurencja.

    Ktoś, co myśli jaki to jest mądry w szkole widzi, że są i mądrzejsi.

    Nauka pokory.

     

    Długo tak można, ale chyba wystarczy.

     

    • Like 7
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.