Skocz do zawartości

wroński

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3078
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wroński

  1. Witaj drogi Asasynie. Postaram odpowiedzieć na twoje pytania. 1.Jak sie wam podoba zagranica? Tak sobie. Nie ma tam niczego czego nie ma w PL, poza forsą i czystszymi ulicami. To czystość poniekąd sprawiła, że z wielką radością odlałem się tak po ludzku za budką z kebsem. Ot taka miła wspominka. Poza tym są brudasy i jeszcze gorsi tubylcy. Tubylców mało, brudasów dużo. Są też "Polacy", ale to osobny temat Żadna rewelacja. 2.czego wam brakuje? Lasów i jakiegoś takiego swojskiego rozpierdolu. 3.czy wracacie do Polski? jesli tak to czemuu? jesli nie to takze podajcie powody? Do Polski wróciłem z kilku powodów. A. "Polacy", nie wiem kto płodzi takich (sorki za słówko, ale w pełni oddaje jakość) spierdoleńców. Tylko nasza nacja za byle euro zrobi z siebie kurwę. B. Wyzysk. Pracowałem w Holandii przez agencję. Patologia. Choć dla spierdoleńców to "dobre warunki". Chwała Allahowi, że mam inne standardy. C. A jakoś tak, nie czuję tej ziemi no i lasów brak. 4.Czy Ci co sa w Polsce zamierzaja wyjechac ? Aha, jak skończy się gówienko, w którym aktualnie tkwię będę musiał wyjechać do Niemiec (Anglia odpada, nie lubię a do NL nie wrócę, bata nie ma). 5.Jak ogolnie sie wam zyje na emigracji? Żyło się nijako. Forsa była, ale patrz punkt 3. Reasumując wyjazd za granicę jest ok jeśli masz fach w ręku. W innym wypadku wpierdalasz się w patologię, do której adaptować się to nie tylko ujma, ale i kpina.
  2. W Koranie zapisano następujące słowa. "Żonę swą bić będziesz przez pięć kolejnych dni każdego księżycowego miesiąca. Kij twój niechaj nie będzie grubszy od twojego uda." Ja dodałbym "przez pięć dni w tygodniu", ale Prorok wie lepiej. Natomiast co do pyskatych lasek i ogólnie rzecz biorąc wieśniackich ścierek to traktować je należy jak namolnego żula. Najpierw obojętność a jak się nie odpierdoli to można np. przyjebać w brzuszek albo gazem jak psa potraktować, coby śladów nie było, wiadoma rzecz. W różne takie "nie biję kobiet" przestałem wierzyć. Na tą całą przemoc w rodzinie i inne historie zwyczajnie zasługują. Nie twierdzę oczywiście, że każdą napotkaną kobietę należy katować albo szukać zaczepki czy coś. "I bijcie je." Tako rzecze Prorok, a on się zna. Allah Akbar
  3. Ja tam przepracowałem może 1,5 roku. Jestem pasożyt społeczny i dobrze. Jak brakuje kasy idę w sępa. Robię w koni rozmaitych "artystów", że niby ich lubię a oni mi coś odpalają. Oni robią ludzi w konia a ja ich. Jest sprawiedliwość. Czasem coś pod.... olę jak mi potrzebne. Ogólnie rzecz biorąc, w związku z panującą w kraju stagnacją na rynku pracy i płacy złożyłem wypowiedzenie odnośnie pełnienia funkcji pracowniczych i łożenia na realnych pasożytów społecznych w formie tzw. rządu, administracji, służb, kalekich, chorych i niespełna rozumu oraz wszystkich niewymienionych. Wała! Moim marzeniem życiowym jest zrobienie dzieciaka jakiejś niuni z bogatej rodziny i niech starzy łożą na zięciulka, a co mi tam. Co do kwestii żydowskiej mam takie same zapatrywania jak dziadziuś, może mi się uda. Z tego też względu dla picu przeszedłem na Islam, nikt mnie nie nazwie antysemitą Allah akbar
  4. Aż mi się gębuchna uśmiechnęła. Zjazd klasowy... Ja to widzę tak. Jeśli od tamtego czasu zmieniłeś się in plus, idź. Może coś zaliczysz a może zobaczysz: - jaki z laski, która nie chciała ci dać/miała cię gdzieś, zrobił się pasztet, - mordy porosłe szczeciną (jw.), - zalkoholizowane rozwódki porosłe szczeciną (j.w.), - znarkomanione porosłe szczeciną stare panny/samotne z dzieckiem (j.w.) - znarkomanione/zalkoholizowane kobiety, z których nie zrobił się pasztet a wypiękniały (można zaliczyć), - żony ustawionych mężów, z których nie zrobił się pasztet a przeciwnie. Męża zazwyczaj mają dość a więc... . Opcja b. zrobił się pasztet (pieniądze jak widać niewiele wnoszą), Ogólnie rzecz biorąc ubaw po pachy. Wymienione opcje dotyczą większości moich towarzyszek z lat szkolnych. Ja wyglądam na dwadzieścia kilka, ich nikt nie powinien oglądać . Ku.wa, jak dobrze być sobą Przy tej okazji może poznasz męża pasztecika i z ulgą cicho westchniesz. "To mogłem być ja" Może jestem nieco okrutny ( ), ale zawsze mam bekę widząc moje rówieśniczki.
  5. Z klątwą to jest tak... . Jak jesteś przeklęty masz przechlapane. Lepiej byłoby gdybyś umarł bo życia mieć nie będziesz. Już nie. Serio facet, jak myślisz, że ktoś cię przeklął lepiej się zabij. To nie ma sensu i mieć nie będzie..... .... . A tak poważnie. Klątwy to pierdoły. To próba manipulacji, prostacka zresztą. Tracisz czas i energię na rozstrząsanie tych gówien, piszesz posty a przyczyną tego jest pieprzenie farmazonów przez jakąś głupią francę. Wiara w klątwę =>klątwa> efekt klątwy. Proste równanie, co nie? Tak więc pamiętaj. "Każda kobieta to wiedźma, czym starsza, tym bardziej wiedźmi". Ale to babskie czary, tanie gadanie i stroszenie piórek
  6. wroński

    Witam

    Nazywam się Maciuś i mam 14 latek. A tak serio. Powypadkowy typ po 30. Wychowany jak się okazało na idiotę. Dużo zmieniłem, m.in. dzięki artykułom założyciela tego forum. Niniejszym składam duuuże podziękowania. Żyć zamierzam z hasłem "Będziesz je prać po pysku, gwałcić i trzymać przy garach. A to wszystko z imieniem Boga Ojca na ustach." Allah akbar
  7. Rozumiem cię. Mi też brak szczęścia. Niby miałem wszystko a kiedy to zniknęło jestem tak samo nieszczęśliwy jak byłem. Nie mam żadnego celu podobnie jak ty, ponieważ nie wierzę, że się uda. Poza tym po co mi to skoro jestem sam. A jak nie jestem to się po fakcie okazuje, że lepiej było w to nie wchodzić. Kobiety w moim życiu... zgroza. Lepiej po prostu je pieprzyć niż wchodzić w jakieś relacje. Po ostatnim razie jestem wielce szczęśliw, że murwa nie miała hiv-a i choróbek wenerycznycjh a ja nie machnąłem jej tego dzieciaka. Pojęcia nie masz w jaką iluzję dałem się wpieprzyć. W przeciwieństwie do ciebie nie uważam się za nikogo, jednak niewiele to zmienia. Tak przynajmniej miałbym jakieś usprawiedliwienie przed samym sobą. Co do reikarnacji itd. na mój rozum to bzdury. Pieprzenie hindusów uzasadniające system kastowy. Jednak zrób mi przysługę i się nie wieszaj co? "... za jakie grzechy to wszystko". W moim przypadku część odpowiedzi brzmi - bo za póżno trafiłem na tą stronkę/poczytałem artykuły kolesia, który toto założył. Drańskie, ale niezła odtrutka na różne gówna. "nic mi nie przeszkadza ale to jest tragicznie nudne i sama egzystencja męczy tak że człowiek chciałby od niej odpocząć :/" Chłopak, powiem ci z doświadczenia. Ty się ciesz. Nuda, zwłaszcza w twoim przypadku, (masz forsę) to błogosławieństwo. W sumie mówiłem kiedyś podobnie jak ty, choć moja sytuacja jest nieco inna. Jak się zaczęło dziać to szybko wylądowałem w gnojówce po same uszy. Tak więc ciesz się życiem i skończ pieprzyć. Nuda uber alles. Możesz mi wierzyć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.