Skocz do zawartości

ARYSTOTELES

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez ARYSTOTELES

  1. W tym co napisales jes oczywiscie wiele racji i wiele trudnych odpowiedzi tym prowokujesz.Co do dzieci, to chlopak , 11 lat. Czego uczyc ? Sam zadaje sobie to trudne pytanie. Wiem tylko tyle ze nie chcial bym uczyc nieprawdy. Uzywasz ostrej oceny, patologia. Zastanowie sie nad tym i Ci odpisze. Jednak i dla Ciebie mam kwestie do przemyslenia bo odnosze wrazenie ze patrzysz z jednej perspektywy. Czy zostajac z moja zona mam nauczyc dziecko wybaczania , czy tez lepiej jak bym wyrzucil i nauczyl dziecko....czego?
  2. Hm, zle mnie zrozumiales, nie mialem na mysli kwesti zwiazanych z BDSM badz podobnymi sprawami, ktore notabene sa bardzo pouczajace, ale to inny temat. Mialem na mysli piszac LEVEL, cos w rodzaju "ścieżki życia" przykladowo moje postrzeganie zwiazku gdy w niego wchodzilem, 20 lat temu, bylo zupelnie inne. Takie wartosci jak milosc, honor, poczucie godnosci zmieniaja swoje znaczenie, zwiazki dlugotrwale ewoluuja i pozwalaja rozwijac sie nie tylko jako osoba autonomiczna, ale rowniez poznawac siebie poprzez zwiazek. Kiedy bym wchodzil w krotkie zwiazki ale wiecej to nie dotarl bym do tego. W sumie jest to podobne nawet do BDSM. Tam ludzie badaja jak daleka sa w stanie posunac sie w odkrywaniu swego masochizmu. Przykladowy "master" musi zaczynac z kazda nowa suka rozwoj od nowa. To,nudne. Kiedy ma sie jedna mozna z nia dotrzec znacznie dalej...i tak to jest
  3. No wlasnie, wiadro pomyj na glowe. Niby racja, ale spojrzmy na to bardziej realinie. Ktory z Was Panowie ma prawo do mowienia MOJA KOBIETA? Przeciez kazda z nich byla posuwana przez innego goscia wczesniej (wykluczajac dziewice oczywiscie). Logicznie mozna by powiedziec ze co najwyzej "wynajmujecie" kobiete a nie "kupujecie".? Co wiecej , najpewniej za jakis czas bedzie posuwana przez kogos innego...Wy natomiast uzurpujecie sobie prawo do mowienia MOJA, czemu? Ja wiem ze terytorializm i meskie poczucie wlasnosci to mile, ale badzmy obiektywni. Zona byla MOJA tylko dlatego ze byla dziewica kiedy ja przelecialem, nic wiecej. Nie wiem ile Panowie maja lat , natomiast wiem ze jest to trudne do przełknięcia do pewnego momentu.
  4. Oj Panowie, zycie moze byc rozne. Co powiecie na moj przypadek. Mam 42 , moja zona ma 40 lat. Jestesmy ze soba juz prawie 22 lata, od liceum. Dobrze nam sie zawsze zylo w sensie dopasowania charakterow, zainteresowan bo oboje jestesmy grafikami. Mamy dziecko. Bylismy dla siebie pierwszymi partnerami w zyciu. Kilka lat temu zona zdradzila, konkretnie miala romans polroczny. Po okresie monoogamii przyszedl nowy etap. Ja wyskakuje czasami na panienki kiedy mam ochote na cos nowego. Ona zdaje sobie z tego sprawe. Wyskakuje jednak niezbyt czesto poniewaz stala sie otwarta w lozku. Jesli przyprowadze kilku znajomych to przeleca ja po kolei a ona bedzie zadowolona. Czasami musi obciagnac komus innemu jak jej karzę. Rozne rzeczy robimy. Kobiety maja duze potrzeby seksualne, zastanowcie sie czy staly zwiazek ma byc czyms co nie pozwala drugiej osobie realizowac sie lub sprobowac czegos w zyciu czy tez sluzyc rozwojowi? Kiedy zyje sie z kims cwierc wieku to mozna wymagac czegos takiego? Postrzeganie rzeczywistosci po prostu sie zmienia i albo zaakceptujecie potrzeby drugiej osoby albo sie rozpadnie wszystko, natomiast tak czy siak, kazda kobieta bedzie miala wczesniej czy pozniej takie momenty. Dlatego nie jestem zwolennikiem wielu zwiazkow w zyciu, sadze ze jeden zwiazek to juz bardzo duzo i daje znacznie wiecej niz co chwila cos ńowego. Pozwala przebywac droge zycia z jedna osoba co jest trudniejsze ale z drugiej strony jest poczucie ze to kolejny level i nie wiadomo co bedzie dalej. Kiedy wchodzi sie w kolejne nowe relacje to niestety zawsze sie czuje ze to ta sama gra tylko od nowa, taki replay, co z czasem pewnie sie po prostu nudzi bo zatrzymuje sie czlowiek znow w tym samym miejscu.
  5. Napisalas wiele, natomiast sporo tutaj przykladow wystepujacych w ekstremalnie trudnym srodowisku. Pomijajac wojne bo to oczywiste to chocby Ewa Blaszczyk. Kobieta tak dostala po dupie od zycia ze praktycznie nie sposob podawac ja jako przyklad dla przecietnej kobiety. Troche jak w powiedzeniu o nauce na bledach. Uczyc sie na bledach jest stosunkowo prosto, uczyc sie i nie popelnic tych bledow to sztuka.
  6. Tia.... Zebys sie nie czul takim kompletnym idiotą, zakompleksionym kretynem i pizdą to napisze Ci na pocieszenie ze rozni mnie od Ciebie jedynie 5 lat, jeden syn i brak mieszkanka na garazem:) Jestes faktycznie ubocznym skutkiem wychowania, wiek mamy pewno podobny, wiec masz to samo co ja. Niestety. Doswiadczenia Twoje mam juz za soba od 2 lat stad dopytuje o szczegoly. Ostry seks moja tez polubila. Twoja lubi gdzies na miescie czy w domu? Jak znam zycie to szybko od tylu? Aaa...ile Twoja niunia ma lat? Vincent: Na przyszłość kolego staraj się nie umieszczać postów pod sobą.
  7. Rozumiem....a jak sie wyprowadziles to jak to zalatwiles? Bez slowa wyszedles czy byla pogadanka czy moze jakis pretekst? Jak zareagowala na lanie? Byly teksty typu "Jeszcze raz mnie uderzysz to Ci wbije noz w plecy"?;-)))
  8. Heja, napisz jak to wraca i jak to kontrolujesz?:-) Teraz jest dobrze, powoli wraca stare ale mam to podkontrolą, szybko reaguję i jest dobrze.
  9. o! jestesmy z tego samego najlepszego zawodu świata:-) pozdrowienia z Lodzi:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.