Skocz do zawartości

Fallen Star

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Fallen Star

  1. @Stulejman Wspaniały a w kwestii laptopa Twojego Taty, były sprawdzane procesy które obciążają system? Być może, obciążenie generuje winupdate (miałem podobnie na laptopie z c2d), wystarczyło zaktualizować system w offline przy użyciu programiku albo obciążenie generuje 'se binary java' czy coś takiego. Mam poleasingowego lapka i służy głównie do internetu/skype kupiony za niewiele więcej.

  2. 14 hours ago, Stulejman Wspaniały said:

    Abstrahując od sprawy komputera dla taty (akcja z firmą mobikomp), luknąłem teraz ile kosztuje nowy sprzęt - i wielkie zdziwienie. 

     

    Procesor -  269zł rakieta o mocy I3 którą zachwycał się Mosze Red  https://www.morele.net/procesor-intel-pentium-g4560-3-5ghz-3mb-box-bx80677g4560-1115886/

     

    Płytka: 215zł                                                   https://www.morele.net/plyta-glowna-msi-h110m-pro-d-h110-ddr4-sata3-usb-3-1-matx-7996-019r-845023/

     

    Ram 4GB - 125zł                                             https://www.morele.net/pamiec-goodram-4gb-2133mhz-ddr4-cl15-gr2133d464l15s-4g-690299/

     

    Zasilacz - 45zł                                                  https://www.morele.net/zasilacz-whitenergy-5749-244120/

     

    Obudowa - 50zł                                               https://www.morele.net/obudowa-tracer-onyx-traobu45404-851606/

     

    SSD Kingston 128GB - 250zł                            https://www.morele.net/dysk-ssd-kingston-v300-120gb-sata3-sv300s37a-120g-534804/

     

    System                     -  457zł                            https://www.morele.net/system-operacyjny-microsoft-windows-10-home-pl-64-bit-oem-761042/

     

     

    Cena nowego sprzętu z gwarancją - 1411 złotych.

     

    Tak jak pisali koledzy, zasilacz to spawarka. Kupiłbym przynajmniej jakiegoś Chieftec lub Thermaltake, Antec, Corsair - wiem, są droższe ALE podziała stabilniej i nie będziesz mieć problemu, a jak zasilacz poda złe napięcie na podzespoły to pójdzie wszystko do bezkształtnej krainy ;)

     

    Jeśli budżet pozwala, rozważyłbym jednak 8GB lub 4GB ale z myślą, że dokupię w najbliższym możliwym czasie. 

  3. 16 hours ago, koksownik said:

    @rejdi mam podobnie w domu. Do 18 roku życia zapierdalałem pobożnie do kościółka co niedzielę. Teraz będzie mijał rok, jak nie byłem na mszy. Tak samo, jak u ciebie, ojciec wmawia mi, że coś we mnie wstąpiło bo nie chodzę się modlić. :D 

    Ja za czasów studiów przestalem regularnie uczęszczać. Wcześniej to tak chodziłem... bardziej jako statysta, posiedzieć, pomyśleć nad sobą i iść do domu.

     

    16 hours ago, I_am_the_Senate said:

    Poza tym kościół jaki jest "ewolucyjny", dostosowuje swe prawa do potrzeb wiernych, niczym korporacja do klientów, by ich utrzymać (tak jak określa ich nasz guru). Dawniej zero żarcia, później tylko w piątki, a dzisiaj tylko w popielec i wielki piątek. Zobaczymy, jak dalej będzie. Stwierdzą, że można jeść salami.

     

    Dziwne to, nieprawdaż? ;)

  4. 13 hours ago, Rnext said:

    Na marginesie - słyszałem kiedyś że korzystne jest przechowywanie ziaren kawy w lodówce. 

     

    @Rnext Dobrze słyszałeś. Na opakowaniu kawy Kimbo jest napisane "po otwarciu przechowywać w lodówce w szczelnym opakowaniu". Super kawoszem to nie jestem, ale czy to coś daje to nie wiem. Nie czułem różnicy w smaku gdy przechowywałem w lodówce bądź szafce. 

     

    Lista kaw się przyda ;) Do Lavazzy nie umiałem się przekonać, pachniała mi przereklamowaną marką... jak Tchibo, koniec końców została leżeć w sklepie.

  5. @Lemuel Guliwer na pierwsze auto na pewno nie pchałbym się w mini coopera, chyba że masz hajs na serwisowanie które, domyślam się, nie będzie tanie jak w przypadku np. VW, Seat, może coś z Opla lub Skoda... wiem wiem skoda w lpg ;) Spróbuj coś znaleźć też ze stajni Toyota, Honda czy Suzuki, niby to japońce, chwalą się trwałością i niezawodnością ale tego nie wiem. Używam Suzuki od kilku miesięcy, wcześniej VW... zobaczymy co z tego wyjdzie. 

     

    Poszperaj na YT kanały Miłośnicy czterech kółek i motodoradcy aa i zachar - ten Pan jest też wysoki. Może Ci nieco ułatwić poszukiwania.

  6. Kawa ziarnista, najlepiej z tych droższych, ale to już od święta takie luksusy, przeważnie z tych tańszych w ziarnach do młynka i do kawiarki. Czasem przyprawię kardamonem. Ekspres do kawy jest w drodze, szarpnąłem się ale niech dziecko się cieszy :D

  7. Z antywirem na srajfona nie pomogę, nie mam takich luksusów ;) (czyt. Iphone). Z nawigacji to używam Navitel, ale za to trzeba kilka monet rzucić. Czy warto? W promo to tak, kupiłem całą Europę w dobrej cenie. Navi ma swoje wady ale nie żałuję wydanych pieniędzy. Mapki offline.

  8. Widocznie mają bajzel w systemie magazynu. Promo poszło na sklepy a ktoś zapomniał zmienić ceny w komputerze. Po tej sytuacji przy kasie, cena na półce była dalej 275€ czy już 329€? Czyżby "na szybko" ktoś z obłsugi pobiegł i podmienił cenówki... lub nawet ją wyjął "do wyjaśnienia". Najlepsze rozwiązanie to chodzić pod czytniki kodów w sklepie i sprawdzać ile hajsu za to chcą. Nie raz zdarza się, że karteczek naklejone tyle, że sam nie wiesz co kupujesz i za ile.

  9. Kolega @kicek1 przerobił sytuację podobną do mojej i chyba nie jesteś sam, czytając komentarze. 

    Nie opisywałem jeszcze na forum mojejhistorii, zabieram się do tego, zmobilizuję się i opiszę to. 

     

    Kolego co mogę powiedzieć, dobrze, że nie upodliłeś się z zaręczynami i takimi tam. Dobrze, że wyszło to teraz a nie później... ślub, rodzina... dzieci, dom itp. Widocznie ktoś inny wrzucił monetę do skarbonki i poszła sobie do innego podjarana emocjami.

    Moim zdaniem, najgorsze to jest to, że ją widujesz, szkoda płakać nad rozlanym mlekiem. Najlepiej znajdź inne towarzystwo i odizoluj się od jej znajomych, nie szperaj po jej profilach, zdjęciach i takie tam... szkoda czasu. Jeśli będziesz jak pies latał za nią to wyczesze cię z forsy i na koniec perfidnie powie ci, że "cię kocha ale rozsądek podpowiada jej co innego".

    • Like 1
  10. 16 hours ago, rejdi said:

    W wieku 23 lat pierwszy raz zaruchałem i nie było w tym nic nadzwyczajnego. Do tej pory jestem z tą samą kobietą i czasami potrafi mnie zmęczyć.

    To dobry jesteś, że udało się ;) Moja pierwsza już poszła w inne ręce, no ale jak była straszną materialistką, co tylko jej pieniądze w głowie to baj baj, dobrze że nie wdepnąłem w nic poważniejszego. Cóż, to co pofolgowaliśmy to moje :D

  11. 19 hours ago, brushedsteel said:

    Btw, jaka to pasja tak wszystkich boli? Bo jeśli heroina to jestem w stanie zrozumieć otoczenie ;)

    Jestem grafikiem. Tak po prawości to brak innych uzależnień, no może poza komputerem i internetem B)

     

    18 hours ago, DOHC said:

    Z rodzicami niestety już od dawna nie rozmawiam na takie tematy, już im powiedziałem np ile dałem za telefon, za buty itd było "łolaboga jakie to drogie byś mioł tyle i tyle tańszych" i powiedziałem DOŚĆ! Nie mówię ile dałem za samochód, za to za tamto

    O tym przekonałem się sam, na własnej skórze... po kilku latach życia. Teraz jestem kowalem własnego życia, nie spowiadam się już nikomu, że kupiłem sobie książkę, czy "nowe-używane" auto.

     

    12 hours ago, Roccat said:

     

    A co w przypadku jeżeli jedyne co mnie zadowala to granie od rana do wieczora?

     

    Parę lat temu miałem takie marzenie, zostać jakimś beta testerem czy jak się to zwie... ale się nie udało, ba nawet nie próbowałem nic w tym kierunku zrobić - presja otoczenia. Wybrałem inną ścieżkę w której się obecnie spełniam, jestem mega zadowolony z tego co robię, lecz trzeba mieć, jak to kolega @Grzenio wspomniał: "aby być malarzem czy poetą trzeba mieś na farby, pędzle i płótno.". Kolego próbuj coś w tym kierunku robić, streamuj gry, graj.

     

    Dzięki Wam wszystkim i każdemu z osobna za odwiedzi. Każde taki koment motywuje do dalszych działań. 

    Pracując na etacie przeżywałem gehennę, pracując na stanowisku w swoim zawodzie, pracowałem wśród kilku samic. Szefa prawie w ogóle nie było, jak przyjeżdżał to taką atmosferę wprowadzał, że każdy siedział jak na szpilkach. Obciążenie psychiczne spore każdego dnia, a samice to wiadomo, kawki herbatki, śmichy chichy - nie każdego dnia, ale często - a ja "bo byłem kumaty" to poradzę sobie. Osiągnęło punkt krytyczny i pożegnałem się... i znowu wstajesz od "zera". Doświadczenie życiowe nieco nauczyło mnie, a audycje Marka tylko uświadomiły mnie w tym czego wcześniej nie dostrzegałem. 

  12. @Vaeith Żaden wstyd, też miałem późną inicjację seksualną. Ot tak jakoś samo wyszło w haju hormonalnym. Przyznam, że czasami mi to przeszkadzało, obawy przed podrywem - taki nieśmiały byłem, a teraz to już łatwiej.

    Jak wytrzymać bez seksu? ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Latem to szczególnie trudno, tyle ładnych pań chodzi po tym świecie, zimą sprawa łatwiejsza. Na pewno nie wkręcałbym się jak by to było z tą panią czy tamtą. Spróbuj jakiegoś sportu, zmęcz się, siłka, rower - myślę, że to pomoże.

  13. Słuchając audycji Marka, często wspomina o realizowaniu swoich pasji, rozwijaniu się, robieniu to co się chce a nie to co ktoś mu każe. Próbuję realizować swoją pasję już od kilku lat, gdzie ciągle - od najbliższych, słyszę "a ile na tym zarobiłeś", "jeśli nie zarobiłeś X to się nie opłaca tego robić", "weź to zostaw i idź do łopaty", do tego dochodzą wszelkie wydatki itd. Już nie mówiąc o niepłaceniu za wykonane usługi. Wszystko tak się narasta, że człowiekowi się odechciewa rano wstawać pod naporem tych wszystkich myśli. Z jednej strony dostaję motywację m.in. w audycjach. Jak z tym walczyć?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.