Skocz do zawartości

Quizas Jeremi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5
  • Donations

    0.00 PLN 

Wpisy na blogu opublikowane przez Quizas Jeremi

  1. Quizas Jeremi
    Statek na mieliźnie, czyli szalone nawigatorki 
     
    Jadąc wczoraj nie swoim samochodem odpaliłem sobie radio, a że trasa do pokonania względnie krótka to zostawiłem na tzw. Jedynce, czyli Pierwszym Kanale (oceniając po tym co usłyszałem dosłownie) Polskiego Radia, nie chcąc ingerować w preferencje właścicielki. Może miałem to nieszczęście, że akurat trafiłem na audycję "Sterniczki", gdzie już nazwa sama w sobie uderza swoim feminazizmem w jakże propagandowym stylu. Wszakże obsada godna nazwy, kobiety wykształcone i na stanowiskach, prowadzącym był Robert Kowalski (pięknie przytakiwał), a oto lista gości wczorajszej:
     
    Halina Bortnowska - filozofka, teolożka, Fundacja Helsińska;
    dr Kinga Dunin - pisarka, publicystka, Krytyka Polityczna;
    prof. Małgorzata Fuszara - socjolożka, Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW;
    Draginja Nadażdzin - szefowa Amnesty International Polska.
     
    Wszystkie powyższe informacje zaczerpnąłem z internetowej ramówki po powrocie do domu. Audycji słuchałem jakieś 20 minut. Po tym czasie, ze względu na poziom przedstawianych poglądów, który zaczął wywoływać we mnie negatywne odczucia (co odkryłem zauważając, że zaczynam podświadomie mocniej dociskać pedał gazu - sam nie wiem, czy chciałem tą bezmyślność zgasić jak papierosa czy zagazować) postanowiłem rzucając do prowadzącego "kończ waść, wstydu oszczędź" oszczędzić sobie dalszej indoktrynacji.
     
    Pokrótce ww. damy stwierdziły co następuje:
    - że przed przybyciem uchodźców kobiety też nie były bezpieczne i gwałty się zdarzały;
    - że to wina władz, że nie zorganizowały w żaden sposób uchodźcom czasu na sylwestra;
    - że nie można uchodźców winić, bo przecież jakby gdzieś wpuścić pół miliona Polaków, bez pracy 
    i w trudnej sytuacji to pewnie zachowaliby się oni identycznie;
    - nie wiemy czy to byli uchodźcy i jaka cześć z nich (wychodzi na to, że gwałcili Niemcy i teraz chcą zwalić wszystko na biednych imigrantów spod znaku półksiężyca).
     
    Nawet nie chcę wiedzieć, jakie jeszcze bzdury pojawiły się w dalszym przebiegu tej audycji. Mogę jedynie podziękować za krótkie podniesienie mi ciśnienia, takiego skondensowanego uderzenia marksizmu kulturowego się nie spodziewałem. Pewnie gdybym był sporo starszy to zdjęliby mnie zawałem, bo publiczne media omijam z daleka z tą ich kulturalną misją i obiektywnością polityczną. Także pamiętajcie: nagłe włączenie mediów publicznych może zagrażać Waszemu życiu lub zdrowiu.
     
    Paniom dyskutującym w studio proponuję przejechać się do Hamburga i zaspokoić potrzeby tamtejszych młodych i jurnych mężczyzn o śniadej karnacji, którzy swoje kobiety, matki i siostry zostawili na pastwę gwałtów w strefie wojennej. Wszakże najlepszym sposobem zapobiegania przestępstwu jest prewencja. Bardzo chętnie i tym razem wyjątkowo słusznie zarzucały, że nie zadziałała męska w postaci niemieckiej policji. Zatem pora pokazać im jak to się robi - kiecki w górę i do roboty - niech żyje "siostrzeństwo" kobiet całego świata!
     
    http://www.polskieradio.pl/7/4398/Artykul/1567762,Ataki-na-kobiety-w-Kolonii-Dlaczego-do-nich-doszlo
     

     
  2. Quizas Jeremi
    Faceci myślą tylko o jednym, czyli zakamuflowana rzeczywistość
     
    Całkiem niedawno jedna z blogerek w swoim wpisie nawiązującym do nas wskazała, że patrzymy, a nie dostrzegamy i „też bym wolała być sama niż z facetem, który chuja pomylił z wiertarką”. Tekst ten bardzo mnie zaintrygował, bo chociaż libido jest indywidualną kwestią, to jednak spotykamy się tutaj z pewnym rozpowszechnionym przekłamaniem dotyczącym ogółu reprezentantek płci pięknej.
     
    Seksmaszyna jest kobietą
     
    Wbrew przechwałkom niczym James Brown czy Shaggy to jednak nie do reprezentantów płci brzydkiej należy ten zaszczytny tytuł. Żeby nie pozostać gołosłownym i pokazać, że nie tylko król lubi być nagi postanowiłem zajrzeć do monarszej sypialni. 
     
    Przypomniała mi się tutaj scenka z miasteczka „South Park”, gdzie główni bohaterowie rozmawiają o tym jakie dostaną prezenty na gwiazdkę, oczywiście po uprzednim sprawdzeniu domowych skrytek rodziców. Jeden chwali się, że dostanie jakiegoś wymarzonego przez wszystkich robota, na co drugi odpowiada, że w szafce matki znalazł „Wibrującą rozkosz 2000” – na pytanie „co to?” odpowiada „nie wiem, ale będzie zajebiste”.
     
    Niech drogie panie odpowiedzą sobie same, po co im wibrator trzmany w nocnej szafce albo w ukryciu przed partnerem, tylko bez bajek, że używają go jako moździerza przy robieniu sobie maseczki ziołowej na twarz przed snem.
     
    Badanie rynku
     
    Chciałem na początku napisać, że to przecież nie przypadek, że tak świetnie sprzedającą się wśród kobiet książką było „Pięćdziesiąt twarzy Greya” (ponad 40 milionów sprzedanych egzemplarzy od publikacji w 2011), która to wśród wielu recenzentów zdobyła miano niskiej klasy pornusa.
     
    Fakt, że boginią miłości ze szczególnym naciskiem na cielesną nie był przecież mężczyzna, a kobieta – czy to grecka Afrodyta, czy też rzymska Wenus, również postanowiłem pozostawić z boku, bo przecież to były inne czasy i zapewne było to podyktowane spiskiem patriarchatu.
     
    Wszakże słowa nic nie znaczą, to czyny mówią same za siebie! Postanowiłem przeprowadzić więc szybkie badanie rynku, którego nie powstydziłby się żaden doktor marketingu. Początkowo chciałem zamieścić tutaj zrzuty ekranu, ale każdy może wyniki zweryfikować w szybki i łatwy sposób. Dlatego postanowiłem opisać cały proces badawczy, wyłącznie dla jego uwiarygodnienia, a nie podkreślenia ogromu tytanicznie wykonanej pracy i poświęconego czasu.
     
    Otworzyłem więc w przeglądarce internetowej największy na polskim rynu serwis aukcyjny, kierując się do działu „Sport i wypoczynek” – właśnie tam mieści się dozwolona od lat 18-stu kategoria „Erotyka” i stamtąd bezpośrednio jakże swojsko, a nowocześnie zarazem brzmiącej podkategorii „Akcesoria i gadżety”.
     
    Jako męska szowinistyczna świnia oczywiście pierwsze moje zainteresowanie przykuły artykuły zaspokajania pierwszej potrzeby skierowane do mężczyzn. Panowie Bracia, jest w czym wybierać, w tamtym momencie dokładnie 8 446 ofert pochew, masturbatorów i lalek miłości. Każdy zboczuch znajdzie coś dla siebie.
    Przyszła pora na zestawienie z ofertami zaspokojenia dla pań – i tutaj mamy nokaut w pierwszej rundzie. Same wibratory to 23 733 oferty, dochodzą do tego takie gadżety jak „korki i sondy analne, kulki i jajka stymulujące, penisy i dilda” co daje nam następne 28 164 ofery.
     
    Przypominając jedno z podstawowych praw ekonomii, że to podaż wynika z popytu, potwierdza to, że większym maniakiem seksu, wbrew temu co próbuje się nam wmówić, są kobiety. Jako błąd statystyczny uznaję dużych chłopców, którzy lubią bawić się sami zabawkami przeznaczonymi przez producenta dla dużych dziewczynek.
     
    Dane techniczne
     
    Gdyby zapytać kobiet, dlaczego zdradzają swoich chłopaków i mężów, wspólnym mianownikiem większości odpowiedzi byłoby poszukiwanie „lepszego seksu”. Kobiety lubią to często dużo bardziej od mężczyzn, chociaż niechętnie się do tego przyznają.
     
    Wciąż w naszym społeczeństwie żyje i ma się dobrze mit, ze one nie potrzebują i nie lubią seksu tak bardzo jak my. Oczywiście znajdą się wyjątki potwierdzające regułę, ale zdrowa kobieta, bez problemów natury medycznej i odchyłów psychicznych, będzie lubiła seks przynajmniej w takim samym stopniu jak jej męski odpowiednik.
     
    Sama natura mocno predestynowała kobietę do bycia bardziej seksualną istotą, zróbmy tutaj sobie szybkie i krótkie porównanie przedstawiciela i przedstawicielki ssaków naczelnych zwanych człowiekiem. Przeciwnie do kobiety mężczyzna nie posiada części ciała, takiej jak łechtaczka, która poświęcona jest całkowicie pubdzeniu seksualnemu. Przeciwnie do mężczyzny kobieta może doświadczać wielokrotnych orgazmów bez żadnych przerw. Nie pomińmy także milczeniem różnorodności rodzajów orgazmów jakich może doświadczyć kobieta, oraz mnogości ich źródeł.
     
    Wszystkie te części składają się w obraz ludzkiej seksmaszyny i najwyższa pora spojrzeć prawdzie w oczy: jako mężczyzni nie jesteśmy w stanie nawet pretendować do tego tytułu. Jeżeli kobieta o normalnym popędzie seksualnym mówi, że nie potrzebuje mężczyzny, który pomylił fiuta z wiertarką oznacza to tyle, że potrzebuje mężczyzny, który pomylił fiuta z młotem udarowym.
     
    Morał z tej historii nie jest powszechnie propagowany
     
    Jeśli prawda o kobiecej seksualności stałaby się powszechnie znana, uderzyłoby to w obecnie przyjęty bałagan, który dyktowany jest przez poprawność polityczną i podwójne standardy. Sam proces godowy jest dzisiaj mocno skomercjalizowany i wielu kawalerów jest święcie przekonana, że spieniężając swoje zainteresowanie na pannę (walentynki, biżuteria, wakacje itd.) idzie we własciwym kierunku, natomiast może to budować poczucie konieczności odwzajemnienia – bo skoro wydał na mnie tak dużo, to rozłożę te nogi, jęknę kilkanaście razy i udam orgazm. Idąc tą drogą wybierasz zwykłą huśtawkę, podczas gdy jeśli odrobisz pracę domową może na Ciebie czekać prawdziwy Disneyland.
     
    Wielu chłopów zgadza się na bycie traktowanym jak pies i nagradzanym za wykonywanie komend seksem, a odsyłanym do budy za nieposzłuszeństwo, podczas gdy powinni odebrać babie smycz, którą sami jej wręczyli. Jeżeli będziesz wiedział jak odpowiednio z nią postepować, zdobędziesz akces nie tylko do jej waginy, ale także serca. Obopólna satysfakcja gwarantowana!
     
    Wpis mocno inspirowany twórczością Marca Rudova, szczególnie książką "Under the Clitoral Hood" oraz artykułem "Sony's Ugly Truth About Women".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.