-
Postów
733 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez KurtStudent
-
-
Taa. Różnie z biologią bywa
Swoją drogą - ciekawe, kobiety chcą być jak mężczyźni. Że one też chcą "zaliczać" i prowadzić "rozrywkowe życie" a "dlaczego kobieta jak ma dużo partnerów to źle a jak facet to dobrze" itd. A przecież one wybrzydzają, że sześciopak, że praca itd. A tu z jakim poświęceniem chłopaki podchodzą do tematu! Jaka wielka różnica w postawie! Z jednej strony wybrzydzanie a z drugiej gotowość do zakasania rękawów, zatkania nosa itd. Pod rozwagę.
-
Zaciśnij zęby i ruchaj. Protip: są takie kremy którymi się smaruje pod nosem, używają ludzie sprzątający zwłoki w stanie rozkładu itd.
- 1
-
U kobiet kwestia higieny wygląda inaczej. Stąd też są bardziej "trenowane" do czystości. Opieka nad niemowlakiem dziewczynką jest ciut bardziej skomplikowana niż nad chłopcem.
Mogę zrozumieć autora tematu. Zapewne z czasem przejdzie. Ale nic na siłę.
- 1
-
38 minut temu, Ksanti napisał:
Poza szkołą nie ma sytuacji w których trzeba używać twierdzeń matematycznych.
A poza wu-efem często robi się przysiady i pompki? No, niby nie ale...
-
5 minut temu, AR2DI2 napisał:
Zadałem ci proste pytaniePiszemy "ci" z wielkiej litery. Dasz radę?
-
1 minutę temu, deomi napisał:
nie wiem, owy facet jest z lat 80, więc myślałam że nieco poważniej w głowie.
Ale żyje w dzisiejszych czasach. Wspominam jedną dziewczynę sprzed dziesięciu lat. Fejsbuk raczkował. Nigdy nie będzie takiego lata. Dziś to nie-do-wy-o-bra-że-nia.
-
Przed chwilą, SzatanKrieger napisał:
Nie wiem ale mnie też to obrzydza niesamowicie.
A mnie obrzydza lizanie się po dupach a widzę, że to must have w dzisiejszych czasach.
-
Związki w XXI wieku? POWAŻNE? Buahahaha.
- 1
-
-
Ale tak serio, to warto by z tego tematu ruchania mężatek zrobić osobny dział forum. Z pod-działami jak "dlaczego kurwa jest neutralna" (widzę, że temat okazał się interesujący, cieszy mnie to. Na jutro po 10 zdań na ten temat poproszę A może w 2019 będzie to temat maturalny. Uzasadnij posługując się wybranymi tematami z forum braciasamcy.pl ).
Bo temat wraca jak bumerang. Szanowne kierownictwo, kwatero główna, kancelario forum - proszę rozważyć osobny dział. Tak by każdy mógł na własną odpowiedzialność studiować zawiłości tematu a cała wiedza wypracowana przez samcze grono była zebrana w jednym miejscu.
-
2 minuty temu, Przemek1991 napisał:
Miej szacunek dla siebie, mężatek się nie zalicza, to zawsze pachnie gównem.
Powie jeden rabin, a drugi nic nie powie bo jest jęzorem głęboko w dupie.
-
3 minuty temu, AR2DI2 napisał:
Zadałem "kryształowym" ciut wczesniej pytanie: " czy jak mąż pójdzie do pani kurwy do burdelu, to czy pani kurwa jest współodpowiedzialna za zdradę? " Ale się nei doczekałem odpowiedzi.
Akurat kurwa jest neutralna a przykład prosto z dupy. Mam nadzieje, że pomogłem Pozdrawiam.
-
@Bonzo acha, czyli gdy np. moja koleżanka z pracy ma w domu spinę z mężem, bo on stracił pracę a ja zaczynam jej nawijać makaron na uszy, robić podchody a potem pijaną dojeżdżam na imprezie firmowej to jak rozumiem jestem czysty jak łza w myśl Twojej etyki bo nikomu nic nie przysięgałem?
-
Niby ciągle ten sam temat ale IMO warto go ciągnąć, bo padają ciekawe argumenty wymuszające często ciekawe kontrargumenty i jest to płodna dyskusja.
Kiedyś przeczytałem w Mens Health, że gdy pijana mężatka klei się w barze i opowiada jak to mąż jej nie słucha/nie kocha/nie adoruje to grzecznie podziękuj i zasugeruj pracę nad własnym związkiem.
Typy, które świadomie wykonuję kroki w stronę mężatki/kobiety żyjącej w rodzinie to najgorszy sort osobowości. Wiadomo, że życie rodzinne nie jest proste, rodzi wiele konfliktów i męczy. To złożona sprawa. Atakowanie takich panien, przykładanie kutasa do rozpadu rodzin, nieszczęścia dzieci i spierdolenia kolejnych życiorysów - jak Pan Jezus powiedział - lepiej sobie kamień młyński do jajec przywiązać i rzucić się do rzeki.
- 3
-
Generalnie to pięknie współbrzmi ze sprawą prawników ze Szczecina odsądzonych od czci i wiary.
-
48 minut temu, Strusprawa1 napisał:
xD Ci ludzie nie rozumieją różnicy pomiedzy tym czym jest inteligencja, a tym czym jest mądrość. Oczywistym jest, że kobiety SĄ na wysokich stanowiskach i w świecie nauki, ale stanowią mniejszość. Sam znam to ze studiów - zdecydowana większość studentów na wydziałach w przedmiotach ścisłych to mężczyźni.
Tak jak są kobiety wyższe od mężczyzn. Ale średnio to facet jest wyższy a wśród najwyższych 99% to mężczyźni.
Statystyka powinna być w podstawówkach.
-
Qrde powinni ustalać linję redakcyjną. Ciekaw czy Dominik odpowie.
-
6 godzin temu, lxdead napisał:
że to mężczyźni świata islamskiego. Mężczyźni kultury zachodniej to, za przeproszeniem, pizdy na odstrzale który trwa w najlepsze.
Przejdź na islam - problem solved. Podobno w UK coraz więcej gości w ten sposób unika sądów rodzinnych rozwodowych itd. bo wtedy mogą korzystać z jakiś tam szariackich instytucji.
I całe ten sebixowe legiony wrzeszczące "stop islamizacji" powinny w tę stronę skierować swoją uwagę. "Normalna rodzina chłopak dziewczyna" vs sędzina. Co za problem. Idziesz do urzędu, podpisujesz volkslistę że jesteś muslim (taktycznie, takije) i nagle "a nie nie to przepraszamy to pomyłka to proszę bardzo jak pan prorok powiedział tu jest kamień, pan młody może rzucić w pannę młodą" itd.
- 3
- 1
- 4
-
Na ile ogarniam internety, to to jest dziewczyna Dominika Lwia Grzywa. Ciekawy materiał.
- 1
-
Jeżeli prowadząca naprawdę powiedziała "przecież wiadomo że to kobiety są bardziej inteligentne" to otwiera ciekawą dyskusję o podwójnych standardach.
Ciekawe, czy mieliby problem z tym, że faceci są wyżsi itd. To tak jakby się Jeep kłócił z Ferrari kto lepszy. Każde auto inne. Ma inne zadania. Kobiety rodzą cieleśnie, mężczyźni rodzą duchowo. Dymorfizm płciowy.
Generalnie ludzie mają problem z inteligencją. Jest nawet taki żart, że to najsprawiedliwiej rozdzielone dobro, bo nikt się nie uskarża na jego brak A już szczególnie Panie, które często mają obsesje na punkcie przysłowiowego "palca u stopy lekko krzywego" - jak wiadomo niemal każda kobieta ma w sobie coś co uważa "do poprawy". Ale na brak inteligencji nikt nie narzeka
- 1
- 1
-
7 minut temu, AR2DI2 napisał:
Pewne rzeczy się da udowodnić bez specjalnego wysiłku.
Można udowodnić, że ktoś nigdy nie był na Marsie. Chociaż nie wiem. Robi się niebezpiecznie. Sceptyk powiedziałby, że w nocy mogło przylecieć ufo, zabrać tego kogoś na Marsa (podczas snu) i ten ktoś nawet by nie wiedział, że tam był. Chociaż nie wiem czy sceptyk by mówił takie rzeczy. Z drugiej strony sceptycy doskonalą się w swojej sztuce do granic możliwości(?).
-
10 minut temu, Bonzo napisał:
Dlatego też w świetle powyższego - jesli ateizm zakłada BRAK istnienia Boga - to jedyna metoda na wykazanie słusznosci tego poglądu - to wiara w to, że Boga nie ma. Bo to, że go nie widać - to jeszcze nie dowód, że go nie ma. Promieniowana gamma też nie widać, a ono jednak istnieje.
Ateizm odrzuca hipotezę o istnieniu boga, bogów za zbędną.
Z tego co wiem, jest masa możliwych "eskperymentów" mogących wykazać może nie istnienie boga, ale pewnej "rzeczywistości" niewidzialnej której opowieść o "bogu" miałaby stanowić formę prymitywnej mapy. Np wielogodzinne medytacje, posty, wielodniowe wyczerpujące praktyki, wielogodzinne rozważania, szczególne ćwiczenia oddechowe, hipnoza itd. Ale łatwiej pierd* w internecie i stać z pałą na baczność skandując hasła o posłannictwie narodu Izraela które my jako Polacy z całego serca będziemy tu wypełniać i tak nam dopomóż Bóg w którego wierzę bo tak TRZEBA a dlaczego TRZEBA bo NIErZUCIM ZIEMI itd.
Zwykłe upijanie się wspólnotowością, plemienne niemal zwierzęce okrzyki pozbawione głębszej refleksji bo krew z mózgu odpłynęła do palców (klik kliK).
-
6 minut temu, wojkr napisał:
Ateizm to też wiara, a jej dogmatem jest to że Boga nie ma.
Jakiego Boga masz na myśli? Odyna? Boskiego Cesarza Japonii?
- 1
-
4 minuty temu, rycerz76 napisał:
to zawsze mieli wąty do Chrześcijaństwa, nigdy do Islamu czy Judaizmu, to mnie zastanawiało
A bo ja widziałem masę przykładów, gdy ateiści wskazywali Islam jak sztandarowy, szczytowy przykład religijnego pojebania.
- 1
Pobzykałbym, ale się brzydzę.
w Seks
Opublikowano
Czy ruchanie jest jakimś obowiązkiem? Może gość nie chce, musi to sobie przemyśleć, ułożyć w głowie.
Więcej problemów może mieć z ruchania niż nieruchania. Chociaż rebelia inceli za rogiem. Więc na dwoje...
Kurła, kiedyś to było. Człowiek się zakochiwał, nie było internetu, wiedza tylko z książek i piosenek, wszystko na czuja i prawdziwie.