Jak czytam Twoje posty...to mam wrażenie, że pisane są przez gimnazjalistę, który sam sobie tworzy problemy gimnazjalnego Świata. Chociaż ja gimnazjum ukończyłem lata temu, to jakoś takich problemów sobie nie tworzyłem. No ale czasy były inne i dupeczki trochę też inaczej reagowały jak dzisiaj.
Chłopie! To, że ona zerwała z Tobą kontakt to tak jak napisano już wcześniej, powodów może być kilka. Być może - nie twierdzę, że tak było - zepsułeś coś w trakcie tych spotkań, może byłeś za bardzo needy a laski to wyczuwają.
Co do wyglądu zewnętrznego i takiego biadolenia z dwóch stron, że jesteś przystojny i nieprzystojny - kładź na to lachę. Facet powinien być facetem. Oczywiście dla lasek wygląd ma w zasadzie pierwszoplanowe znaczenie. Nie oszukujmy się ale pierwsze wrażenie często i gęsto, decyduje o dalszych losach danej znajomości. To z biegiem czasu się zmienia bo faceci wpadający w matnię związku z kobietą, przestają myśleć o sobie i się dosadnie zapuszczają. A później słyszą teksty w stylu ,,zmieniłeś się" albo ,,nie jesteś taki jak kiedyś" albo mój ulubiony ,,jestem Tobą rozczarowana"
Także Luki słuchaj Odlotowego, który jak mantrę powtarza swoim kolegom - kładź lachę na to co mówi kobieta. Kobiety w większości czasu będą Ciebie sprawdzać czy posiadasz cojones - będą testować Cię na potęgę. Słowem - musisz mieć twarde cztery litery. Facet nie powinien zupełnie zwracać uwagi na kwestię związane z wyglądem. Grunt do dobrze czuć się w swojej własnej skórze. Poza tym dobrze wiemy, że pryszcze można leczyć. Być może to wszystko co opisałeś to także efekt złej diety - chociaż Odlotowy wychodzi z założenia, że nie ma czegoś takiego jak dieta. Fryzura się rozleciała - a jaki to problem. Marsz do fryzjera!
Wnioskuję, że sam się trochę zaniedbałeś. Pytanie dlaczego? Bo mega uwagę skupiasz na laskach, zamiast na sobie. Wbij sobie do głowy, że Ty jesteś na pierwszym miejscu ponieważ, Ty sam ze sobą będziesz całe życie w 100%. Kobiety się zmieniają, a raczej Ty je musisz zmieniać. Kobieta jest jedynie dodatkiem do Twojego życia a na chwilę obecną uważam, że Ty właśnie kobiety traktujesz jako nagrodę od życia. To musi działać na odwrót. To Ty jesteś nagrodą dla kobiety - nigdy na odwrót. Zacznij myśleć o sobie. Znajdź sobie hobby - niech to będzie cokolwiek. Może pójdź na siłownię, potrenuj trochę mięśnie - może zacznij gotować...zainteresuj się nowoczesną techniką. Jak widzisz dróg i możliwości rozwoju jest masa.
To co powinieneś zapamiętać z tego Odlotowego wpisu:
1) kładź lachę na to co laski mówią o Twoim wyglądzie - to zwyczajny test
2) myśl o sobie i siebie nie zaniedbuj
3) odnajdź pasję i hobby
Pozdrawiam