Skocz do zawartości

deleteduser99

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez deleteduser99

  1. W swoim życiu paliłem może z parę miesięcy. Zaczęło się od tego że paliłem z nerwów, ze względu na ojca który jest alkoholikiem i mnie zawsze wnerwia kiedy przychodzi codziennie wstawiony do domu. Potem parę razy zapaliłem dla "rozluźnienia", czy tzw. "towarzystwa" . Jednak podczas czytania "Kobietopedii", czy "Stosunkowo dobry", już nie pamiętam gdzie to było, ale zapamiętałem zwrot w tym stylu, że "paląc upadlasz się". No i trafiło to do mnie. Nie palę od września 2017. 

    • Like 1
  2. 9 godzin temu, BRK275 napisał:

    Pytanie do Ciebie, czy pracowałeś już gdzieś wcześniej? W jakiejkolwiek branży.

    Tak, pracowałem jako magazynier w firmie kurierskiej, potem jako merchandiser od alkoholi. Te pierwszą robotę rzuciłem bo mi orała psychikę strasznie, non stop śniła mi się taśma produkcyjna, nabawiłem się jakichś urojeń z których musiałem się leczyć, a drugą robotę walnąłem bo jakbym wciąż do niej chodził to bym nie zdał angielskiego na studiach..  Kumpel z którym pracowałem w tych alkoholach dziś jest alkoholikiem i go telepie, jak nic nie wypije.. 

  3. Cześć Bracia!

    Zanim przejdę do konkretów, pokrótce opiszę swoją sytuację, żeby było wiadomo jak doradzać.

     

    Mam tak:

    Generalnie jestem studentem z kierunku humanistycznego. Mam jakieś wsparcie od rodziny z zza granicy, i na podstawowe potrzeby mi starcza. Mieszkam jeszcze z rodzicami. Mam 23 lata. Czekam do października na studia magisterskie, licencjat już mam. Powiedzmy że kierunek jest związany z mediami.Poza tym, mam spadek po dziadku, ale jak na ironię nie mam samochodu ani prawa jazdy i nie ma jak dojechać, najwyżej pociągiem. Zawsze mi było szkoda wydawać tysiąc złotych(wiecie jakie teraz są problemy z egzaminami nie?) plus kolejne kilkaset złotych na jazdy doszkalające. Praktycznie 3-4 miesiące odkładania hajsu(dostaję ok 4 stów na miesiąc) tylko na to by było, i na nic więcej bym nie miał. Rodzice samochodu praktycznie nigdy nie mieli. Zawsze MZK. Moi rodzice nie są bogaci, mają 61 lat, emerytury, ledwo ledwo spłacają jakieś kredyty. Czasami wujek zza granicy pomoże.

     

    Pewnie spytacie czemu nie pracuję. Nie ma na razie ogłoszeń z branży którą studiuję  w moim mieście. W rozgłośniach radiowych siedzą ludzie ok. 40 letni i starsi, którzy robią tam po 20 lat, i jak szukają to tylko do parzenia im kawy lub do chodzenia z dyktafonem po mieście, w zamian nic nie oferując. To wkurwia. Co robię od siebie: Z hajsu zza granicy starcza na lekcje z języka angielskiego, więc się edukuję póki jest czas, jestem redaktorem na stronie muzycznej, która ma ponad 7 tys lubiących. Piszę recenzje muzyki, czasami wywiad z jakimś zespołem który przyjedzie do miasta.Za darmo. Ostatnio zgłosiłem się do pomocy przy lokalnych juwenaliach(wolontariat), które będą za miesiąc, może napiszę reportaż, licząc że może to mi da coś w cv. Aczkolwiek o swojej przyszłości to może jeszcze zrobię osobny wątek w innym dziale, widziałem że parę osób dobrze nakierowaliście ;) 

     

    Wygląd:

    No tu może to mnie trochę ratuje, mam 187,5 cm wzrostu, bujne czarne włosy, nawet ładną twarz wyleczoną z trądziku, aparat na zębach który będę nosił jeszcze przez 2 lata. 

     

    Doświadczenia seksualne:

    Byłem trzy razy na divach, wcześniej dwa razy miałem problemy z przedwczesnym wytryskiem i nic z tego nie wyszło, za trzecim razem było najfajniej bo straciłem przysłowiowe dziewictwo i mam z tym dobre wspomnienia, fajna obsługująca do której bym w sumie jeszcze raz się przeszedł.

     

    Ale:

    Potem pojawił się u mnie lęk, że co będzie jak coś złapię, mam przecież tak mało hajsu że nie wiadomo że w razie pecha za co się wyleczyć, głupio tak starym by było o tym mówić.

     

    Pytania końcowe:

    Czy szukać dziewczyny takiej, która poczeka aż będę perspektywiczny(w co wątpię) i która rozładowywała by mnie ze stresu(też wątpię, bo przecież ładne nie dają studentom na dorobku, oddają się tym z "pozycją")

    Czy może jednak ryzykować i iść raz na miesiąc do tej divy która mnie fajnie obsłużyła i mieć święty spokój, zająć się poprawianiem swojego życia a nie latać za materialnymi, atencyjnymi studentkami które pewnie i tak na razie mają mnie gdzieś? 

    A może tworzyć relację FF z jakąś znajomą? Tu też trzeba być zasobnym?

    Pytam się bo masturbacji częstej mam już dosyć, drenuje to z energii i trochę nudzi bo ile można. Wiadomo, seks to potrzeba fizjologiczna, chyba normalne. Mam ochotę sobie dotknąć kobiecego ciała itp.

     

    Co byście doradzili? ;) 

     

    Pozdrawiam.

     

  4. Dziś byłem po raz trzeci, i dopiero teraz udało mi się rozprawiczyć.Było to u divy typu MILF, co mi się podobało. Może i trochę krótko,nie mam wprawy, pierwsze koty za płoty. Poprzednie dwa razy to trochę niewypały były, bo mi zawsze strzelał przed akcją i był tzw. "niezręczny moment". Poza tym wcześniej jednej divie brzydko pachniało z pomiędzy nóg, i zwyczajnie mi nie stanął. Dziś było spoko, zmieniłem divę, uważnie poczytałem garso. 

     

    Czyli podsumowując,z tego dnia w życiu mam przyjemne wspomnienia, wszystko przebiegło w przyjaznej atmosferze i oczywiście w zabezpieczeniu.

     

     

  5. To ja zapodam polską nową falę/punka, bo to co lubię z metalu, @Tomko już wrzucił. Swoją drogą, nie wrzucałem tego nawet na grupie muzycznej forum, bo pewnie zapomniałem, więc tutaj z parę przykładów:

     

    ^Płyta pierwsza i moim zdaniem ich najlepsza. Włączana była często w Trójce w latach 80tych, chociaż i nawet teraz kilka razy poleciała, mam często włączoną tę stację. No i fajny tekst: "Czerwone krzaki daję kobiecie, i znowu jestem na drzewie..." 

     

    Kult nowej fali, dla zainteresowanych polecam :D

     

    ^Tu już punk. Byłem ostatnio na ich koncercie, kupiłem sobie ich debiut. 

     

    To tyle, nie chcę tu zaspamować jakoś bardzo, pozdrawiam ;) 

  6. Również chciałbym coś napisać. To tak w miarę po kolei:

     

    -Dzięki @Ksanti że się odezwałeś kiedyś na PW, okazało się że mamy podobne zainteresowania, a potem dołączyłem do klubu muzyków, który stworzyłeś ;)  Dzięki za wsparcie w tymże klubie w temacie o moim dziwnym problemie, który mam nadzieję niedługo się wyjaśni, Tobie @Tomko również. 

    -Napisałem licencjat nt. dziennikarstwa muzycznego który obroniłem na 5.

    -Podobnie jak @Tomko, spróbowałem boksu. Zmotywowałem się do tego dzięki audycjom @Stulejman Wspaniały za co chciałbym mu podziękować. 

    -Następnie zapisałem się na języki obce(angielski-żeby doszlifować i niemiecki-żeby sobie przypomnieć, od podstawy) przez co musiałem zrezygnować z boksu, bo niestety dni tygodnia kolidowały.

    -Chodziłem do dentysty, dałem sobie wyrwać dwa duże zęby w ramach planu leczenia, wyleczyłem sobie resztę zębów, od stycznia będę nosić aparat ortodontyczny żeby sobie parę rzeczy skorygować.

     

     

    To tyle ode mnie, pozdrawiam! 

     

     

  7. U mnie na razie jest tak:

     

    Jakieś dwa, dwa i pół miesiąca temu spotkałem się z kolegą, z mojej inicjatywy. Pochwaliłem mu się tym i owym, m.in że chodzę na sporty walki, wtedy coś mi się udawało na gitarze. Poza tym on i jeszcze paru znajomych wiedzą, że dostałem spadek po dziadku i w razie czego, mam gdzie się odizolować.


    Do tej pory-cisza. Dopóki oni się nie odezwą pierwsi, mam ich gdzieś.

     

    Pozdrawiam.

    • Like 1
  8. Hej, ja się mało udzielam, bo w sumie jestem zbyt mało doświadczony... Aczkolwiek to co napisał @HORACIOU5 to prawda i potwierdzam.  Jestem po studiach humanistycznych, i to co się tam czasami działo to kabaret. 

    Na fb ciągle tylko zdjęcia z imprez, wydarzenia w stylu klubowa noc, dodawanie sweet foci z koleżankami z kibla na uczelni, potem dawanie złudnego poczucia nadziei dla typów którzy podbijają do takiej. Raz mi taka jedna dała swój numer, wręcz mi go wcisnęła po czym dodała że u niej się dużo dzieje czy tam że dużo osób do niej dzwoni. Oczywiście olałem, bo nie chcę być żadnym kołem zapasowej jakiejś typiary. 

     Poza tym, wszystko się sprawdza. Jak na ciebie zwracają uwagę, to tylko po to, żeby sprawdzić czy ktoś na nią nie zwraca uwagi, to co mówił Marek.

    Co jeszcze, no np. to szukanie sobie służących, w stylu, weź mi daj notatki, potrzymaj torebkę.Tymczasem na wykładach w czasie rozmowy z wykładowcą, jak pozwolił, akurat coś o polityce to... whiskas zamiast mózgu. Oczywiście retoryka pokroju takiego, że uchodźcy to w większości biedni i słabi ludzie a to co pokazują w tv(te zgraje silnych mężczyzn w pontonach) to nieprawda. Następnie zdjęcia ze swoimi misiami, i to w pozycji takiej że to on je całuje jak są przy nich zajebiście ulegli.Słodkie pierd.. że wszystko dla niej zrobi wszystko odda etc itp. 

    Mógłbym wymieniać, bo skupisko beki nieziemskie.

     

    Pozdrawiam i z daleka od takich karyn, faktycznie racja.

    • Like 4
    • Dzięki 1
  9. Niestety, mi się zdarzy raz na jakieś 3-4 tygodnie się rozładować. Najdłużej wytrzymałem prawie 100 dni bez. Uważam że nie jest jakoś źle, a to że wszedłem sobie tam gdzie nie trzeba wynikało tylko z nudy.. Wniosek jest taki, że zawsze trzeba mieć czymś zajęty umysł.

    • Like 1
  10. Cześć.

     

    Ostatnio mam taki problem i podejrzewam że może być to tzw. zespół cieśni nadgarstka. Po zastosowaniu się do rad odnośnie ćwiczenia w wolnym tempie na gitarze @Ksantiego w klubie muzycznym na forum, nadal nic nie pomogło. Jaka może być przyczyna? Przypuszczam że za mocno musiałem uderzać prawą ręką na muaythai, za mocno/za szybko grać na gitarze/za dużo siedziałem przed laptopem. Objawia się to głównie tym, że kiedy chwytam mały przedmiot, np. kostkę do gitary i próbuję grać tak jak jestem przyzwyczajony(chwyt kciukiem i palcem wskazującym prawej ręki) to prawie od razu mi wypada, tracę kontrolę, dzieje się to pomimo tego że kostkę złapałem na początku normalnie i nie powinna mi wypadać. Dzień przed tym grałem w nocy, i wszystko wychodziło idealnie(ok 200bpm). Być może przesadziłem z prędkością albo to trening boksu o sobie przypomniał... gdzie mogłem coś uszkodzić. Poza tym, no nic mnie jakoś nie boli ani nie drętwieje(to chyba dobrze?), z wymienionych skutków ubocznych w internecie dolega mi tylko ten brak kontroli i brak chwytu w prawej ręce, który tracę po jakimś czasie(kciuk i palec wskazujący w moim wypadku) no i to że dzięki temu wypada mi ta w tym wypadku kostka, chociaż z telefonem miałem podobną akcję. 

     

    Do kogo najpierw się zgłosić: ortopeda czy neurolog?

    Ktoś ma/miał podobne doświadczenia?

     

    Dzięki i pozdrawiam. 

  11. Godzinę temu, BrightStar napisał:

    Raczej nie ma większego znaczenia jak rozpoczniesz i tak musisz się spodobać wizualnie, czyli podstawa to dobre zdjęcia i przynajmniej  gdzieś z tyłu głowy musi być otwarta na poznawanie młodszych i przygodną znajomość czy FF. Jeśli szuka tylko starszego do związku i koniec, dostaję po 10 wiadomości dziennie od napalonych desperatów to tekst na otwarcie nic nie zmieni. Ważniejsza jest jak poprowadzisz dalej rozmowę ale w przypadku dojrzalszych można sobie na więcej pozwolić i gdzieś tam sugerować, że masz na nią ochotę, choć też nie ostentacyjnie i dobrze robić tzw push&pulla :) też warto pokazać że jesteś w miarę na poziomie i dojrzalszy od swoich rówieśników. Niektórzy twierdzą, że najlepiej pisać wprost do takich, że chcesz sie spotkać na seks ale to u mnie prawie nigdy nie zdawało egzaminu, raz tylko miałem sytuację, że wprost napisałem, że chodzi mi o seks i laska zaprosiła mnie do siebie. Ja pisałem czasem coś takiego "cześć widzę że jesteś z XXX (i tu nazwa miasta blisko mnie)" i to wystarczyło :) oczywiście wcześniej musiała luknąć na mój profil :D

    A jak z komplementami? Darować sobie czy można coś wtrącić?

  12. Dnia 5.07.2017 o 09:40, BrightStar napisał:

    A badoo jak oceniacie? Z tego co widze dalej mozna wyhaczyć jakąś Panią 30+ na przygodne ruchanko. Z takimi przynajmniej wiadomo o co chodzi i jak jakaś zgodzi sie spotkać z gościem 10 lat młodszym, to wiadomo po co i nie trzeba za bardzo kombinować z randkami dla kogoś takiego jak ja który szuka jednego u Pań i nie rucha za czesto jest to czasem zbawienne, a jakoś nie mogę sie przekonać do Div, a celibat mi nie wychodzi póki co. Warto celować w Panie które się dopiero zarejestrowały wtedy jest spora szansa na spotkanie, te dłużej przebywające juz są zmanierowane i czesto szukają zwiazku i księcia z bajki.

    A jak najlepiej rozpoczynać rozmowy z takimi 30 plus? Ja mam np. 23. Jakieś rady? Podoba mi się to rozwiązanie(chociaż ja  do

    Div nic nie mam, sam czasami pójdę się odstresować ;))_

  13. Idź na te treningi!

    Ja z kolei mam 23 lata, ważę prawie stówę i mam 188cm wzrostu. Poszedłem na treningi muai thai z półtora miesiąca temu. Chodziłem jeszcze prawie rok na siłownię. Już odczuwam zmianę. Nie fapię tak jak thunderbolt, miesiąc czasu. Mimo tego, że jestem na lekach psychiatrycznych które obniżają popęd, testosteron, spowalniają ruchy, to i tak daję radę. Przy okazji, po treningu jestem tak zmęczony że już o niczym negatywnym nie chce mi się myśleć(nawet o tym że mam szumy w uszach nieuleczalne do końca życia), dlatego polecam żeby zapomnieć o jakiejś depresji czy nerwicy . Generalnie same korzyści.

    Takie moje świadectwo ;)

     

    Pozdrawiam.

    • Like 1
  14. Cześć. Na początek chciałbym podziękować, za mądre forum i cały cenny kontent który tutaj przeczytałem ;)

     

    Ale do rzeczy:

     

    Od dwóch lat biorę takie leki:(może też ktoś je kojarzy) z powodu- że tak to nazwę, no dziwnych jazd które miałem, jakieś głosy(nie śmiejcie się), dziwne przekonania  o czymś czego nie było tak rzeczywiście , lęki itp. Powiem tyle, pomogły, teraz nic takiego nie odczuwam,  jednak dobrze że rodzice ze mną poszli do psychiatry.. dziękuję im za to.

     

    Rispolept

    Aripilek

    Do tego Seronil, to jest antydepresant.

     

    Moje pytania:(może są tu jacyś ludzie co mieli podobne przeżycia/znają się na lekach)

     

    -Mam zaburzenia erekcji, czy po odstawieniu leku Rispolept(już we wrześniu, nie mogę się doczekać) one przejdą? Ktoś się orientuje po jakim czasie? Nie fapuję 20ty dzień(podjąłem nofap challenge), powinno być lepiej, ale widocznie to sprawa tej chemii...

    -Sprawa jest taka, że Aripilek i Seronil nadal będę brał, czy będą mi towarzyszyć nadal jakieś dziwne skutki uboczne?

    -Obniżone libido, ile będę musiał czekać na poprawę stanu?

    -To jest dziwny objaw po tym Rispolepcie-mianowicie, jestem gitarzystą, na 2 lata, leki wyłączyły mnie całkowicie z grania mojej ulubionej szybkiej muzyki(thrash metal), prawa ręka mi sztywnieje, nie mogę wykonywać szybkich ruchów kostką, wypada mi ona z palców

    -Na co będę musiał uważać po odstawieniu? Jak przeżyć ten okres? Czytałem o jakimś zespole odstawiennym neuroleptyków. Trochę się tego boję. Jednakże lekarz stosował stopniowe odstawianie, teraz biorę tylko 1mg Rispoleptu, więc może nie będzie tak źle.

    -Czy leki w tym stylu mogły wyrządzić mi jakieś poważniejsze szkody w mózgu?

     

    Tak pytam sobie, bo lekarze nie mówią o wszystkim. Np. o skutkach ubocznych nie poinformowano mnie na początku, z tego też powodu byłem po jakimś czasie wkurzony. Dopiero na ulotce się o nich dowiedziałem...

     

    Dzięki za odpowiedzi.

     

  15. Cześć,

     

    Odnośnie tematu-tak byłem, pół godziny temu. Był to mój pierwszy u niej raz. Z tym że...

     

    -podotykałem ją z 10 min, stanął mi tak w połowie, był na wpół flakiem na wpół stał(porno zrobiło swoje, teraz 11ty dzień na no-fapie), strzeliłem zbyt wcześnie,

    -całość obróciliśmy w żart(była bardzo spoko) "Nie Ty jeden" hehe

    -Podziękowałem, że mogłem się odstresować, podotykać dojrzałego kobiecego ciała

    -Poszedłem, zapłaciłem jak za pół godz

    -Wrócę za 2-3 miesiące jak będę w pełni sił po no fap challenge...

     

    Nie żałuję, i teraz zobaczyłem ile jest warty seks w związku a ile dla singla gdzie można się odstresować za 8 dych-100 zeta

     

    Dzięki pozdrawiam.

     

    P.S-zawsze to lepsze niż marszczenie do porno hehe

    • Like 5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.