deleteduser78

może inaczej zapytam - jeśli kobieta nie bzyka co popadnie, nie skacze z kwiatka na kwiatek - tzw. , a spotkała mężczyznę, gdzie czuje, że to ten, ale wie, że za wysokie progi dla niej i wtedy decyduje mówiąc mu otwarcie, że chce mieć sex z nim, chociaż tyle co może mieć z nim, to wtedy określana jest mianem puszczalska ? Na stałą partnerkę się nie nadaje? Jest niewartościowa? Wiedząc, że powinna być trudna do zdobycia, mówi otwarcie i wtedy szczerość nie popłaca. Powinna manipulować - tak? Wiedząc, że i tak nie ma szans na stałą relację, ale może się uda. To tak mniej więcej, ale myślę, że wiecie o co chodzi.

zgadza się - uprawiają sex, ale gdy kobieta zalicza ( w męskim rozumowaniu) jest ona - be, puszczalska itd. , ale gdy mężczyźni zaliczają, to to jest ok , normalka itd. Nie rozumiem tego.

Mężczyźni zaliczają kobiety, a jak to się ma, gdy kobieta zalicza ?

,,złapałam go na dziecko,, - zgadza się kobiety w większości tak robią, ale jak to się ma, gdy kobieta zostaje złapana na dziecko przez faceta? Dlaczego i czym się kieruje taki mężczyzna?

Hey

Hey. Wlasnie wychodzilam.

Scaliłam. Ele

lol

Pozdrawiam panow. Fajnie, ze takie forum powstalo i nie tylko.