Skocz do zawartości

Kapitan Horyzont

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Kapitan Horyzont

  1. 3 godziny temu, wrotycz napisał(a):

    Datowanie skał jest na tyle pewne, że nie ma co do tego wielkich wątpliwości.

     

    Możesz je znaleźć w bibliotece, antykwariacie albo na chomiku. Nie obchodzi mnie skąd weźmiesz, ale najpierw przeczytaj biologów a potem opowiadaj o jakimś artyście, "kumplu" Sitchina.

    Oni obaj żerują na ignorancji i nieznajomości tematu.

    Ciekawe, bo książka podaje wyniki badań metodą potas-argon, która dla skał współczesnych podała wiek idący w dziesiątki tysięcy lat. Zillmer powołuje się na badania naukowe, czy są dalej aktualne, to nie wiem.

     

    Metoda c14 jest klasyczna, ulepszania i bazuje na dobrze znanej teorii, ale nie jest niezawodna.

     

    Co do stopniowej ewolucji organizmów  - ewolucja w skali mikro jest faktem (hodowla lub naturalne dostosowywanie się gatunków), natomiast każdy gatunek ma pewną granicę zmian i dlatego część biologów uważa makroewolucję za niemożliwą, dodajmy, że nie ma na nią dowodów. Odnośnie np. człowieka- Zillmer twierdzi, że są małpy i ludzie i nic pośrodku.

  2. 21 godzin temu, wrotycz napisał(a):

     

    To nie jest tak. Przez ponad sto lat antropolodzy poszukiwali "brakującego ognia" między człowiekiem a szympansem. Żaden z nich się nie zastanowił, że nie mną czegoś takiego jak brakujące ogniwo. Żadnemu z nich też nikt tego nie powiedział. Ewolucja nie stoi, idzie naprzód, cały czas i nie czeka w miejscu, żeby stworzyć pośrednie "ogniwo" między dzisiejsza firma gatunku a poprzednią, 100 tys lat temu. Zmiany następują z pokolenia na pokolenie i w rezultacie, po długim czasie produkują różnicę dającą się zauważyć przy porównaniu.

     

    Zimmer w swojej książce "Kłamstwo ewolucji" argumentuje, że cała nauka dotycząca ewolucji człowieka to bajki. Daty bazują na bardzo niepewnym datowaniu wieku skał. Czlowiek współczesny żył razem dinozaurami (być może ostatnimi z nich), co oznacza, że albo żył miliony lat temu, albo dino wyginęły całkiem niedawno (raczej to drugie). W ewolucji człowieka nie ma ogniw pośrednich, Zimmer uważa, że istnieje wyraźny podział na małpy (np australopitek) i ludzi (neandertalczyk - żyjący współcześnie z homo sapiens), a homo erectus to termin-widmo.  

    Jeszcze w kwestii ewolucji, która idzie naprzód: żywe skamieliny temu przeczą, np latimeria, uważana za wymarłą od 100 mln lat, dzisiaj jest nadal prymitywną rybą.

    • Like 1
  3. Wosp był przez całe lata wspierany przez instytucje samorządowe i firmy państwowe. Np przez organizację koncertów albo inne imprezy, typu przelot śmigłowcem itp. Koszty takiej działalności to x. Teraz, w dużej mierze dzięki temu, wosp zbiera y od ludzi oraz z od sponsorów, głównie dużych firm. Zebrana kasa idzie na państwowe szpitale. Można tu zauważyć potencjalne uproszczenie: samorządy, TVP i wojsko po prostu dają kasę na szpitale, z pominięciem całego cyrku. Który ma sens, o ile suma y i z jest wyraźnie większa od x. Ale czy jest, nie wiadomo, x oczywiście nie jest wykazywany jako koszt, zresztą wszystkie trzy wartości nie są podawane.

  4. Wg mnie to nie wał, a genialne połączenie akcji dobroczynnej z cynicznym biznesem. Przy okazji Owsiak jest de facto politykiem, część z kwot wypłacanych na wosp idą na działalność wychowawczo-polityczną. Jaką część? Trudno to ustalić, cała struktura finansowa spółek Owsiaka jest mocno zagmatwana.

     

    15 godzin temu, HumanINC napisał(a):

     

    • Otoczenie polityczne - Przez 8 lat rządów prawicy, jeżeli byłby hak na WOŚP - na pewno zostałby wykorzystany.

    Niezupełnie. Polityk musi kalulować zyski i straty, atak (jawny) na św Jurka jest ryzykowny.

    • Dzięki 1
  5.  

    A, jeszcze tak mi przyszło do głowy w kwestii " to jest sprawa kobiet, niech one decydują" - w niektórych krajach jest możliwość eutanazji, czy tam było referendum ograniczone do ludzi, powiedzmy, 65+? 

    2 minuty temu, Confuser napisał(a):

    Głównie dlatego że jako jedyni byli właśnie głosem anty-zamordystycznym w czasie covidu. W ten sposób dbali o mnie jako jednostkę i moją wolność - tyle ile jej tam jeszcze zostało.

    Ogólnie to programy lewicy i prawicy na przestrzeni ostatnich 100 lat dość mocno dryfowały, pojawiały się nurty pośrednie itp., jednak wolność osobista jednostek jest do dziś jednym z podstawowych postulatów prawicy. Lewica odwrotnie - regulacje, przepisy, ograniczenia, od czasów Hitlera i Stalina niewiele się zmieniło. 

     

    A drugim - powiązanym - wolność słowa.

  6. 1 minutę temu, $Szarak$ napisał(a):

    Ale wielu z forum osób jest za konfederacją. Która jest zamordystyczno konserwatywna i skrajnie religijna. 

    Co to znaczy, że jest zamordystyczno konserwatywna i jakie negatywne konsekwencje to niesie dla społeczeństwa? Lewica w Polsce jest niewątpliwie zamordystyczna, w sensie ograniczania wolności obywateli i dąży to uregulowania każdej domeny życia.

     

    A co do mapki powyżej- jestem pewien, że wbrew kolorom w większości krajów są takie lub inne ograniczenia, na pewno możliwy termin jej przeprowadzenia.

  7. Godzinę temu, $Szarak$ napisał(a):

    To kobiety powinny decydować o tym, czy takie pigułki chcą czy nie. 

    A nie babcie po menopauzie i faceci. 

    Cofają do średniowiecza? No nie. 

     

    Jeśli ktoś broni kobietom prawa do aborcji, pigułek to jest po prostu zamordysta który w moim rozumieniu - nie lubi po prostu ludzi i chce na innych wpływać. 

    Inaczej tego wytłumaczyć się nie da. 

    Koncepcja, aby tylko bezpośrednio zainteresowane grupy podejmowały decyzję w jakiejś sprawie, jest ciekawa, ale niestety nigdzie lub prawie nigdzie tak nie jest. Prawdopodobnie dlatego, że 1. Liczy się również głos innych osób i ich doświadczenie życiowe (np wynikające z tego, ze kiedyś jedbak były bezpośrednio zainteresowane), 2. Trudno jest dokładnie zidentyfikować takie grupy oraz, co się z tym wiąże, 3. Wbrew pozorom sprawa może dotyczyć innych.

     

    Np aborcja - do zrobienia dziecka potrzebny jest mężczyzna, dlaczego odmawiasz mu prawa decyzji? Może chce, żeby dziecko się urodziło, a potem je samotnie wychować? Ponadto, możliwość pozornie bezproblemowego pozbycia się dziecka negatywnie wpływa na zachowania seksualne kobiet.

    • Like 1
  8. Proponuję trochę ochłonąć i, jeśli temat Cię wciągnął, poczytać inne źródła. Opowieści przytoczone przez autorkę mogą być prawdziwe, ale na ile są reprezentatywne? Chłopom też było ciężko, czasy były inne.

     

    Co do losu polskich chłopów pańszczyźnianych - na tle innych państw oczywiście - to czytałem tak skrajne opinie (od takich, że żyli jak niewolnicy, do mocno przeciwnych, że żyli im się względnie nieźle i było sporo bogatych chłopów), że nie wiem, co o tym sądzić.

    • Like 1
  9. Ciekawe opowieści. Ciekawe jest również to, kto i jak je tłumaczył. Skoro trwają gorące spory dotyczące Nowego Testamentu (który został napisany 2000 lat po grecku lub miał od początku greckie tłumaczenia), to tutaj sprawa jest jeszcze bardziej niepewna.

     

    O ewolucji pisałem powyżej- życia nie wystarczy raz zasiać, praktycznie każda gromada zwierząt musiałaby być "zasiewana".

    • Like 2
  10. W dniu 26.09.2022 o 11:00, Iceman84PL napisał(a):

    Polacy powinni byli dogadać się z Niemcami w 1939 r. zamiast być pierwszą ofiarą agresji.

     

    We wrześniu 1939 r. Polska mogła zatrzymać niemieckie wojska.

     

    Piramidalne bzdety.

     

    Dogadać się z największym wrogiem w teorii mogliśmy. Czyli zostać wasalem Niemiec. Co by z tego wynikło, to inna sprawa, na pewno demontaż naszego państwa.

     

    Co do wojny we wrześniu 1939 r - Niemcy mieli potencjał Polski, Francji i UK razem wziętych, rozgnietli nas szybko i bez problemu, to, co ten gość wygaduje, to jakieś niewyobrażalne brednie.

     

    Polecam kanał Podcast Wojenne Historie, odcinki o przygotowaniach Polski i Niemiec do wojny, różnicy w potencjale ekonomicznym, wydatkach na zbrojenia, sile armii obu państw.

  11. W dniu 29.07.2023 o 14:18, wrotycz napisał(a):

    No więc, obcy nie mają co robić tylko się rozbijać swoje statki, regularnie, co kilka lat. Jeśli to prawda to jak długo tu są i dlaczego nikt wcześniej nic takiego nie znalazł. Przecież przez ostatni tysiąc lat to by się uzbierało 1200 sztuk. I to w samych Amerykach, bo mimo wszystko, Amerykanie nie mają dostępu do całego świata.

     

    Po prostu jakiś kosmiczny Morawiecki złomuje na naszej pięknej planecie odpowiedniki naszych samochodzików elektrycznych, wychodzi taniej, niż utylizacja na planecie Ksi.   

    • Haha 1
  12. 29 minut temu, Druid napisał(a):

    Trzeba wziąć kolejną teorię, teoria panspermii, że życie na naszą wcześniej jałową planetę dostało się za pomocą asteroidy lub innego ciała niebieskiego, od komórki zaczęło rozkwitać na naszym globie, jest cała masa zwierząt, które żyją w bardzo trudnych,, niemożliwych warunkach, więc życie mogło do nas przywędrować np. z Marsa.

    Nie rozumiem. Co ma ewentualne przesłanie komórki z kosmosu na Ziemię wspólnego ze zwierzętami żyjącymi w trudnych warunkach i Marsem? Może o to, że komórka była przesłana z planety o trudnych warunkach, więc wyewoluowały z niej zwierzęta przystosowane do trudnych warunków?

     

    Jeśli tak, to ja wysiadam.

  13. Ja to widzę inaczej.

     

    Ludzie zawsze wierzyli w Boga/bogów. Niekoniecznie jest to skutek "potrzeby" Jego istnienia, może to jeden z dowodów na istnienie?

     

    A jeśli ktoś szuka dowodów poza Biblią i poza świętymi relikwiami chrześcijaństwa (Całun Turyński, Sudarion z Oviedo), niech poczyta o fizyce i biologii, zwłaszcza w kontekście zagadki życia na naszej planecie.

  14. W dniu 20.04.2021 o 10:11, Martius777 napisał(a):

    Podczas tej kolizji życiodajna gleba i powietrze Dwunastej Planety „zasiały” Ziemię, przekazując jej biologiczne, złożone, początkowe formy życia; tak wczesnego pojawienia się życia na Ziemi nie można inaczej wytłumaczyć.

    Ciekawa teoria, ale wątpliwa.

     

    Życie musiało być zasiewane wiele razy. Komórka nie mogła powstać samoistnie, nawet gdyby jakimś cudem były gotowe budulca- białka. Jest mechanizmem o niesłychanej złożoności i dodatkowo tzw układem nieredukowalnym - wyłączenie jednego z wielu jej mechanizmów składowych spowodowałoby natychmiastowy zgon. Jednym słowem, życie nie może się uformować samo.

     

    Kolejne grupy organizmów pojawiają się nagle i "znikąd", bez śladów form pośrednich. Zresztą zarówno same grupy (np. gromady), jak poszczególne gatunki, mają cechy i organy o wysokiej specjalizacji i też będące układami nieredukowalnymi (np ptasie pióro). Nikt nie ma pomysłu, w jaki sposób mogłyby wyewoluować z form niższych. Życie na Ziemi, zarówno pod względem morfologii, jak i molekularnym, jest w sposób doskonały podzielone na odseparowane zbiory.

     

    Polecam np. "Kryzys teorii ewolucji" Dantona. 

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.