-
Postów
241 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3 -
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez badmoon
-
-
Dodam jeszcze, że to jest spowiedź grzesznika. Ja od wielu lat taki nie jestem i styczności nie mam.
Myślę, że żyję moralnie, jak mało kto. To było 20 lat temu.
-
Oj, dzieciaki.
Po pierwsze, to wszystko autentyki
Po drugie nie zrozumieliście intencji. Celowo opisałem najgorsze patologie, żeby wchodzący świeżak pozbył się złudzeń, że jego myszka nie jest taka
Po trzecie, dużo podobnych historii już tu jest. Coś o stroju pilęgniaeki pamiętam?
Po czwarte, pochopnie wnioskujecie na temat mojego stosunku do kobiet i kondycji moralnej. Szkoda, że tylko na podstawie tego wątku
-
To nie jest o obracaniu panien, tylko do czego są zdolne będąc w związkach z innymi.
O obracaniu to sobie mozemy prywatnie pogadać, ale ze mnie zaden podrywacz
-
Szansę? W takim układzie wjeżdża jak husaria w Szweda, a one same za nim lecą
-
4 minuty temu, Uff napisał:
Hę ? Tej co ma takie IQ, że jest w Mensie ? I co tam wywróżyłeś jeśli to nie tajemnica
Juz nie pamiętam, ale zapwniam Cię, że geniuszem to ona nie jest
-
Kup kart Tarota i naucz się wróżyć. Tylko musisz mieć nawijkę. Ja kiedyś Dodzie stawiałem
-
Ok, ale te reklamy i tak są złe
-
To przez lęk
- 1
-
Teraz wymiękniecie, bo to był i dla mnie szok.
Wróciłem znad morza, opalony etc i zapierdzielam Krakowskim Przedmieściem. Nagle wpadam na starą kumpelę z jakimś gostkiem. Ona: o cześć, jak Ty fajnie wyglądasz. Ja: dzięki, Ty też, co słychać. Gadka szmatka. Ten koleś nosi jej torebkę i odbił pod kiosk i tam patrzy na wystawę. Pyram kto to. Ona, że jej chłopak. Ja konsternacja, nie musiałem udawać: no coś Ty, serio?! Ochujałaś?
Panna zonk. Oczy ping pong raz na mnie, raz na niego. Nagle mówi:
_ wiesz, co, krwa.. Masz rację!
Podbija do kolesia i wyrywa mu tę torebkę. Koleś zaczyna coś: Alee... Ona ucina: spierdalaj!
Odchodzimy. Nagle ona zaczyna biec w jego kierunku. Kolesiowi ulga i radość wykwitają na twarzy. Ona: dawaj kurwa moją czapkę! I plask mu z liścia. Zabrała mu bejsbolówkę, bierze mnie pod ramię i mówi: teraz idziemy.
No i pojechaliśmy do niej.
☺
- 1
-
Jeszcze nie wiedzą. Ale to nie tak, że zawsze łatwo to zmienić. Jest masa czynników, poczynając od tego, że nie z tobą, skończywszy na kompleksach. Czasami uruchomienie takiej to jak wędrówka wewnątrz sześcianu z the cube.
Ale generalnie z każdą da się zrbić wszystko.
-
2 godziny temu, Rnext napisał:
@Sitriel tak na marginesie, zwrócę uwagę, że np. w stalinowskiej Rosji czy swego czasu w Niemczech również istniały małe grupy uznające że "prawie każdy" ma "wszędzie ten sam wniosek". To tak nie działa.
Prawie każdy np. uważa że FB to gówno, jednak usypiając się tym, że sam "mądrze korzysta".
Ja nie mam, nigdy nie miałem
-
Dla mnie to całkowicie sprzeczne z moim światopoglądem.
Przykro, że ktoś chce robić kasę na ludzkim nieszczęściu.
Większość samobójców, a może nawet wszyscy, wcale umierać nie chce, tylko jest w ciężkim stanie psychicznym i jest to krzyk rozpaczy.
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..
-
Każdy wierzy w co chce. Dziś i dla mnie to nierealne, ale tak było. Dziesięć razy na dzień to liczba orientacyjna i nie każdy seks, to stosunek.
Wszystko to prawda. A Wy sobie wierzcie, lub nie. Zresztą, niech się więcej starej gwardii wypowie. Kiedyś żyło się w realu, nie w internecie.
- 1
-
Cześć
-
Wiejskie wesele, małżeństwo, facet trochę ciapa. Kobitka po wódeczce znika w krzakach z muzykantem. Ciapa chodzi i szuka swojej Ani. Aniaa, Aniiaa, widzieliście gdzieś moją Anię? Ania wychodzi zza stodoły, poprawia kieckę, ten muzykant tryumfalnie pali papierosa, Ciapa : Aniu, wszędzie Cię szukałem, gdzie Ty się podziewasz? A Ania buch go z liścia parę razy i wrzask: Ty świnio, znów się upiłeś, wstyd mi robisz, Boźe, czemu ja za takiego pjusa wyszłam! Płacz i płacz i do domu. A Ciapa za nią: Ania, no co Ty, ja prawie nic nie piłem, Ania..
Opowieść sąsiada
- 1
- 1
- 1
-
Macie coś przeciwko Ukrainkom? Gotują świetnie coś z niczego, ogólnie fajne
-
Ale jakie wszystkie? Ich wcale tak dużo nie było.
-
Nie przyszło Ci do głowy, bo Ciebie ładnie i pokornie o to nie prosiła
-
Jak panna ma takie potrzeby, a Ty to lubisz, to w czym problem? Jak popatrzeć z boku, to osobie postronnej wszystko w seksie wydaje się obrzydliwe.
-
11 minut temu, Ted napisał:
Możliwe. Tylko irracjonalne jest dla mnie podejście, że partnerowi, który zna nas, widział w wielu życiowych sytuacjach (dobrych i złych), zna nas jak "zły szeląg", nie ma przed nami wielu tajemnic i jak jest normalny/a, to nie wyśmieje, jest trudniej?
Związek nawala. W dobrym związku właśnie nie ma tych zahamowań. Ale często ludzie udają przed sobą, grają role latami. Trudno potem z tego wyjść. I trudno od początku zbudować głęboką szczerą relację.
- 1
-
Jeszcze z paru stron jej nie znasz. To jest megaskomplikowane. Czasem mam wrażenie, że zmieniają osobowości jak ciuchy
- 1
-
Przyjaciółki Kiedyś moja przyprowadza na spotkanie ze mną 3 sztuki ( wszystko modelki). Piją sobie z dziubków. Gadki szmatki, moja idzie po drinki, a jej psiapsióła mi stopą zaczyna po kroczu jeździć pod stołem i bredzi coś w stylu ''ja bym Cię lepiej traktowała)
Moja wraca, stopa też wraca na miejsce, promienny uśmiech i zagaduje do mojej jak do najlepszej. Potem spacer po parku, dwie się zmyły, ta została. Jak tylko moja gdzieś odbijała ( raz do toalety), to ta jej psiapsióła swoje teksty, jaka dobra dla mnie będzie, wciska nr telefonu, próbuje całować i tak dalej. Jak moja wraca - uśmiech i szczebiotanie do niej.
- 1
-
To jest zdrada, tylko emocjonalna. Żeby poszło dalej, to już tylko mały kroczek, i samiczka sobie wmówi, że naturalna konsekwencja, nic takiego, przecież Ty jej nie rozumiałeś, a przyjaciel - tak
-
4 minuty temu, Camilovesky napisał:
@Badmoon
@nieidealny światI jak po takich opisach mieć chęć szukać kogoś na stałe... Ehh po prostu ma się dość tego upodlenia...
Wyluzuj. Nie wszystkie są takie Poważnie.
- 1
[DOTYCZY] "O pannach cnotliwych"
w Seks okiem kobiety
Opublikowano
Żebyś wiedziała.