Skocz do zawartości

Rick

Użytkownik
  • Postów

    241
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Komentarze w blogu opublikowane przez Rick

  1. Po dzisiejszym dniu i przedłożeniu nieświadomej niczego superwajzerce wypowiedzenia umowy (musiałem jej to pismo przedłożyć, gdyż menadżer sobie na urlop poszedł), czuję się wręcz znakomicie. Dosłownie spadł ze mnie niewidzialny ciężar, uciskający przez długi czas niszczoną małymi krokami psychikę. Lekcję odebrałem, nawet chyba z nawiązką, gdyż superwajzerka nie spodziewała się w tak trudnym dla firmy momencie (samobójstwo jednego pracownika, sporo ludzi na niespodziewanych urlopach, braki w kadrach horrendalne), że pierdolnę jej wypowiedzeniem na stół i powiem wprost, aczkolwiek grzecznie - o powodach mojej rezygnacji ze współpracy. Styki się tej babie w momencie przepaliły.  


    Menadżer jak i również ona żyli w przekonaniu, że nie podejmę tak szybko stanowczego działania - że niby dałem się udobruchać ich łaską pt. "może coś w końcu Ci jednak damy, jeżeli zostaniesz".

    Zrobię o tym osobną relację tutaj może jeszcze dzisiaj, jak po angielskim nie będę miał mózgu wypranego za mocno ;)

  2. Cóż, na temat samego zdawania praktycznego egzaminu są dość podzielone opinie. Faktem jest, że pewne błędy można popełnić kilka razy, za to poważny błąd popełniony raz kończy egzamin. Kwestia taka, co jest uznane za "mały" błąd, a co jest określane jako błąd "krytyczny". Dużo też zależy od miasta, gdzie zdaje się egzamin. Większe miasto - trudniej zdać, gdyż ciężko znać każdy zakamarek i pułapki dla egzaminowanych tam istniejące. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.