Skocz do zawartości

pirateboy

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez pirateboy

  1. @Tomko, @Łabędź, @Pytonga @Król Jarosław I @Pozytywny @Kolt89 @Brat Jan @Tornado @Anna @Maynard @Nefertiti @Florence @Sitriel @Apocalypse @Lalka Chciałbym wszystkim wam podziękować (również tym których nie oznaczyłem). Dowiedziałem się od jej przyjaciółki, że z tym byłym mnie zdradzała i do teraz mają kontakt. Nasz związek się zakończył. Wyprowadziłem się, próbuje prowadzić nowe życie. Lepsze życie w prawdzie niż w kłamstwie. Wszystkim wam dziękuje bo gdyby nie wy, pewnie dalej tkwiłbym w tym bagnie.
  2. Nie mam zamiaru tam wracać narazie nic nie odpisuje, mieszkanie wynajmujemy.
  3. Depresja odpada na 100% Dzięki dziewczyny, dziś wyszedłem do kumpla na piwo, powiedziałem że wychodzę na parę godzin i wroce, po tym jak poszedłem napisała mi smsa, "walizka jest spakowana. Nie masz po co wracać na noc" @Apocalypse @Florence
  4. Zawsze o siebie dbała, raczej nigdzie nie wychodziła, z każdym kumplem od kiedy pamiętam
  5. Praktycznie w ogóle, jak chciałem ją całować to raczej szybko się to kończyło a teraz praktycznie tego nie robiliśmy, ew. jakiś mały buziak na przywitanie i tyle
  6. Mam nadzieję, bo pięć lat to kawał czasu ale to naprawdę jest chyba najlepsze wyjście. Dzięki!
  7. Dzięki za radę, ale już postanowiłem, tak zrobię
  8. Nie, po drodze miała dwóch innych jeszcze, to był jej pierwszy związek poważniejszy. Niby zerwała z nim kontakt no ale jaka jest prawda to nigdy nie wiem. @Tomko już odrabiam od godziny Uwierzyłem w to. Jestem aż tak głupi ?
  9. Zarzekała się że traktuje go jak brata i przyjaciela i że się nie spotkali. Pomimo tego że on nie ukrywał nigdy że chciałby do niej wrócić. Zerwali ze sobą bo on ja zdradził.
  10. @Brat JanJan Śpimy razem ale aktualnie drugi pokój w remoncie. Nie mam dzieci. Żadnych zobowiązań, tu nie chodzi o jako tako sponsoring bo zarabiam dwa koła więcej od niej w miesiącu to nie są jakieś ogromne pieniądze, sama pracuje ale wydaje mi się że to akurat w tym wypadku nie ma znaczenia. Nie mamy wspólnego konta W sumie w ciągu ostatnich czterech lat nie byłem nigdzie sam dłużej niż jeden dzień. Ale około roku temu, Ona musiała wyjechać na okres 2 miesięcy do innego miasta w którym był jej były, z tego co się okazało pomimo naszego ciągłego kontaktu. Miała z nim kontakt o czym nie wiedziałem choć zarzeka się że tylko telefoniczny dodatkowo przyznała się, że ma do niego słabość. I nawet w tym okresie przez cały 2 miesięczny jej wyjazd gdzie widzieliśmy się weekendami co dwa tygodnie, uprawialiśmy seks tylko raz.
  11. @Tomko Ja już teraz wiem, że odmówi jak się zacznę do niej dobierać gdzieś indziej niż w łóżku, z resztą nie uprawiałem z nią seksu nigdzie indziej od czterech lat, jak tylko w łóżku. Każda próba zrobienia tego w innym miejscu kończyła się odmową. Ale z drugiej strony wiem, że jak zacząłbym się pakować to oddałaby mi się nawet w galerii handlowej. Co świadczy tylko o tym jak żałosny jest mój związek. Pierdolić to. Trzeba mieć swoją godność. Czyli chcąc nie chcąc trafiłem na mieliznę.
  12. Dzięki panowie za rady i nowy pogląd na sprawę, na pewno zostanę tu dłużej zastosuje się do powyższych @Tomko nieee wypowiedzi mojej kobiety nie mają sensu.
  13. Kurwa ta wypowiedź nie ma sensu, @Tomko nie ogarniam tego czemu miałaby mi mówić o innych gościach żebym za nią polatał a gdy latam to i tak niczego ode mnie nie chce. Z tym że traktuje mnie jak bezpieczna przystań, ustawione i spokojne życie to wiem. I w końcu muszę chyba to przyjąć do wiadomości. @Kolt89 bzykamy się bez jakichś okazji, raz w miesiącu, na rocznicę związku, jak np organizuje wyjazd to też mogę ją przelecieć. Tylko tyle. Teraz to już nawet o tym nie gadamy bo wiem jak potoczy się rozmowa, zawsze tak samo. A jak nie daj Bóg chce się jebać tak jak ja chcę.to jeszcze ma z tym problem.
  14. Raczej po prostu nie reaguje na mnie wilgocią
  15. Musiałbym powiedzieć że jeżeli się to nie zmieni to jeszcze dziś się wyprowadzam. W innym wypadku znowu zacznie gadac, że ona mnie kocha tylko coś tam... Tak to wygląda niestety
  16. Próbowałem, myślałem że następnego dnia oskarży mnie o gwałt. Ona nie robi tego z przyjemności to oczywiste.
  17. Wiesz ogólnie może to fakt że się nudzi, choć wyskakujemy do knajp etc. Nie prowadzimy domatorskiego trybu życia. Seks ogólnie naprawdę jest fatalny, praktycznie nie istnieje. Kiedyś mi mówiła, że nie chodzi tylko o mnie ale niby nie pociągają jej żadni faceci. Wiem że pewnie było to powiedziane tylko dla samej gadki. Próbowałem już nie być taki porządny w łóżku,w sumie nigdy nie byłem, nigdy nie miałem problemu z tym zeby wprowadzać nowe rzeczy do łóżka, moje poprzednie partnerki były zadowolone z resztą ona przez rok też. A jeżeli chodzi o inne sfery życia to mam swoje hobby zainteresowania.nie jestem nudnym człowiekiem, nie mam problemów seksualnych, małego chuja, przedwczesnej erekcji etc. Nie wiem co miałbym jeszcze zmienić. Dlatego zastanawiam się czy nie zakończyć tego związku. Nie jestem w nim do końca szczęśliwy, czuje się okłamywany. Co z tego że jestem z piękną kobietą skoro nawet nie mogę jej zerżnąć. A na każdą próbę ona reaguje tak jak bym chciał zrobić coś złego. Przecież się nie wyprowadzę, żeby wprowadzić dodatkowe emocje w związku.
  18. Siema! Mam nadzieję, że pomożecie, dodatkowo jest to też krótki opis ostatnich 5 lat mojego żywota. Mam 26 lat, moja kobieta 25, piszę w sprawię porady dotyczącej związku, chciałbym pozostać anonimowy, dlatego nie poruszam tej kwestii wśród znajomych, przyjaciół. jesteśmy ze sobą od 6 lat. Problem leży na kilku płaszczyznach, na początek seks, uprawiamy go raz w miesiącu, sam stosunek trwa do 10 minut po czym zawsze kończy się miną, która mówi kończ już. Na początku przez pierwszy rok libido mojej kobiety było dużo większe,później malało i w sumie od 4 lat nie robimy tego ani często ani długo (tak naprawdę zero spontanu, jakieś rocznice itp.) Nasza sytuacja materialna jest dobra, prowadzę firmę, ona też pracuję, nie bierze tabletek antykoncepcyjnych, ja jestem atrakcyjnym mężczyzną, raczej podobam się kobietom, regularnie ćwiczę na siłowni i uprawiam sport. Próbowałem z nią o tym rozmawiać, wysłać ją na dodatkowe badania lekarskie itd ale za każdym razem mnie zbywa i nie chce na ten temat rozmawiać. Praca zajmuje mi dziennie od 8 do 10 godzin dziennie, nie pracuje w soboty i niedzielę. Mieszkamy ze sobą praktycznie od początku związku, nie kłócimy się praktycznie wcale. Utrzymuje porządek etc. naprawdę staram się być porządnym gościem. Zauważyłem, że od pewnego czasu bardzo podoba jej się to, że podoba się innym mężczyznom, dwa razy przyłapałem ją na kłamstwie, w sumie to na nie wyjawieniu faktu, że z kimś piszę i utrzymuje kontakt z gościem który powiedział jej wprost, że chce z nią być. Ona nie wie, że o tym wiem. Jest atrakcyjną kobietą. Nie zdradza mnie bo w pracy gdzie pracuje mam dwóch przyjaciół, którzy ręczą głową za to, że w czasie pracy mnie nie zdradza. Gwarancja, że nie kłamią znam ich od lat. po pracy wraca prosto do domu. Wiem to bo pracujemy w tych samych porach więc praktycznie w czasie wolnym widujemy się bez przerwy. Zauważyłem, że gdy chcę wyjść do kumpla raz w tygodniu, oderwać się, wypić jedno piwo, dwie godziny pogadać. Nie podoba jej się to, robi mi wyrzuty, że więcej czasu spędzam ze znajomym niż z nią i że on jest dla mnie ważniejszy niż ona. Jak myślicie co robić ? Czy jest szansa na to, że nasz związek się wypalił i zostało samo przywiązanie? Ogólnie Pierdolić to czy się starać?
  19. pirateboy

    SIEMA

    Pisze tu bo muszę, taki regulamin. Witam, 25 lat, cham i chuj nieogolony jednym słowem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.