Skocz do zawartości

Ciekawy123

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ciekawy123

  1. Pawel93 dlatego widzisz wolałem pojechać te 120 km, bo; 1) to była sprawdzona opcja. Zero wtopy. Wszystko jak chciałem, tylko gdybym ograniczył wcześniej nofap i to poczuł 2) MILF - a takie mnie kręcą, zresztą ciało to miała 20-latki! 3) chciałem zobaczyć jak to jest i to nic specjalnego skąd jesteś tak w ogóle? Jak 3miasto, to opcji masz sporo
  2. To powiem i ja, bo byłem niedawno nie masz się czego bać. Wchodzisz, przywitasz się, pyta czy zostajesz, ew. już się rozliczasz. Kasa i pod prysznic. Wracasz i do pokoju uciech. Mnie zapytała co chcesz najpierw? Ja odparłem wszystko po kolei Mi robiła loda bez gumy, seks w gumce i naprawdę w ogóle nie czulem stresu, bo niby czym miałbym się stresować? Jak poczytasz garso, to będziesz wiedział do jakiej iść. Ja jechałem aż 12o km. Ona 36 lat, ja 24 i co? I było warto wybiorę sie na pewn nie raz, tylko muszę fap ogarnąć, bo z orgazmem może być problem.
  3. Dlatego sprobowałem i nie żałuję choć spodziewałem się czegoś lepszego (doznań). Może za jakiś czas będzie lepiej. Teraz wybieram się jednak na masaż ero pozdro bracia
  4. Jasne, źe tak. Dla mnie 200 to jak pikuś (nie chwaląc się). ? no ale mimo wszystko tu jest jednak ograniczenie czasowe i ciężko nie wiedząc która godz coś jeszcze zaproponować pannie ojj do popracowania to ja mam meeega dużo i nie wiem czy to udźwignę/zdąże chciałbym do 30 stki mieć pare bliższych relacji, żeby trochę potestować, jednak to scenariusz mało realny placiłem 2oo zl, ale panna milf ciało jak 20-stka! No ale koszty dojazdu itp też wliczyłem
  5. Lipa straszna. Kasa na wyjazd + diva, czyli jakieś 3oo zł. Nie że mi szkoda, ale dziwnie trochę... i to jeszcze seks w godzinę... zazdroszczę takich doświadczeń jakie miałeś z kobietami
  6. No własnie na divę jechalem aź do gdyni. W GS lipa, nic nie ma! Niecałe 1oo tys już panie a Ustka owszem, no ale turystek nie szukam Ale pełno tu ukraińców, lipa jak taką spotkam przy podrywie haha
  7. Mieszkam w dziurze o nazwie Słupsk. Jasne, jakoś ogarnę to, chociaż sam już nie wiem czego chcę. Na pewno nie związku, ot luźnej relacji, seksu i tyle. Tylko jak to kobietom wytłumaczyć. Dziś w ogóle masakryczny dzień. Czytam forum i przez to wrociły wspomnienia z ex, a ona ma mnie głeboko w d...
  8. Przystojnym to zależy dla kogo, no ale wzrost spory Dokładnie tak - pewność siebie. Sam chyba jej nie podniosę... eh już nie narzekam. Co ma być, to będzie! Taa odczytanie sygnałów na seks to wcale nie takie proste, bo zaraz będzie, że "nie jestem taka latwa, spadaj koleś".
  9. Ehh a ja się zawsze nastawiam na efekt. Chyba trzeba mieć to w dupie i tak po prostu zagadać... no nic, wieeeeele przede mną. Pozdro
  10. Dobrego dymania nie trzeba nie narzekam na to ale na poderwanie już tak. No cóż, o nic już nie pytam, bo widzę, że robi się najazd na mnie. Nie palę papierosów, fu. i jak to dalej poszło? Umówiłeś się na kawę, wziąłeś kontakt?
  11. Mnie też już chu... strzela? Nie balem się divy, bo nie byłem w swoim mieście, poza tym FBG bez gumy chyba zarazić się specjalnie nie można. Zobaczymy za 3 msc kolejna sprawa. Umówiłem się przez smsy, bałem się dzwonić, że z siebie tego nie wyduszę. Tak. Tego się boję. Bo uwierz - nie jestem brzydki. Jestem wysoki (188 cm), dobrze się ubieram, ale brak mi pewności siebie i jak to dalej ciągnąć i co mówić.
  12. Jakieś teksty na podbicie, rozpoczęcie rozmowy? ? mam parę, ale sa nie wiem czy dobre. W głowie mam teraz różne myśli-raz chcę kogos poznać, spotkać się, raz nie i sam już nie wiem. Przez to wszystko dziś zacząlem myśleć o ex. ehh. Prawda jest taka, że jak nie spróbuję, to się nie dowiem. Wiem. Ale mimo wszystko chyba się nie odważę. Bo ok, zagadam, może się umówię, ale co dalej? w czwartek umówiłem się do divy. Powiedziałem sobie, że jak to zrobię, to będę kozak. Zrobilem i jakoś się super nie czuję
  13. W sensie na następnym spotkaniu I finał ręką, a drugi już w niej, bo nie rozumiem? Taaaa. Żeby to było takie proste jak budowa cepa. -nie mam lokum -nie powiem lasce na ulicy chodź się kochać
  14. Tego nie umiem. Musiałbym być chyba naćpany, żeby sie odważyć tak powiedzieć do laski. Czemu? Bo w glowie: -odrzuci mnie od razu, powie nie. Tu już będę sparzony na maksa, puszczę buraka, bo wyjdę na debila, a ona paniusia sobie poszła -będę się jakał (czasem mam z tym problem). Zagadałeś tak kiedyś do jakiejś? Ja jestem zbyt nieśmiały, cóż Ból był z tego powodu, że jestem zbyt duży i ją to podrażniało. Diva też to przyznała wczoraj, ale diva to diva
  15. 1. Nie stanę się inwalidą. Po prostu jak zagadam, a powie mi, że mam chłopaka (tu odpowiem, to fajnie, ja też :D), to już moja samoocena spadnie. Poza tym kto wie czy zaraz na fb nie będzie haseł uwaga na podrywacza, który grasuje w centrum. zlewanie to dowod? Jak powie, że nie, sorry i sobie pójdzie, to jest oznaka zainteresowania? Fajnie wiedzieć 2. Haha jasne. Sama mi wpisze kontakt do siebie i umowi sie jutro na kawę.
  16. Ja też myślałem, że szybko będę kończył, a mogę naprawdę dlugo. Atut? Wątpie. Wczoraj też chciałem skończyć w miarę szybko, bo jednak płatna godzina to jest bardzo mało jak na seks z prysznicem, gadką itp. Chodzi o to, że w ogóle nie czulem spiny u divy i że to za kasę. Tylko tej przyjemności jakoś zero, nawet jak dobrze robiła loda.
  17. Z własnego, bo jak na razie żadna sama się nie znalazła Tematy wertowalem dziś całą noc. Sporo w świeżakowni, niektóre dramat! Tylko mi to zajmie kupę lat... Kapie co innego i tylko to. Do niczego innego baba teraz nie jest mi potrzebna
  18. Nie chodzi mi tylko o to forum. Wszędzie piszą sama się znajdzie. A guzik prawda! Jeśli Ty nie zaczniesz poszukiwań, dawać sygnałow komuś, to będziesz sam do końca źycia. Na forum jestem od wczoraj. Co powinienem przyswoić, skoro tak piszesz? Nie, konta nie zakładam, aby się bawić, bo nie mam na to czasu. Ot, niedoświadczony chłopak z 24 latkami na karku Tak. To był mój 5 raz, z czego z ex nie był jakoś super, bo poruszałem się pare razy i musiałem już wychodzić (ohh jak boli!). Odstawię fap pójdę do divy i zobaczymy
  19. Jasne, że dla siebie tylko że takie fapowanie robi się nudne, ale cóż, mam taki orgazm jaki chcę tak, nie rozwodzimy się jak ktoś ma jeszcze jakies przemyślenia co do tematu - chętnie poczytam(y)
  20. Tylko tych korzyści z braku nofap wyobrazić sobie nie mogę. Może pół roku bez tego cos by pomogło, ale sam nie wiem czy jest sens nie robić tego, skoro w moim źyciu i tak nie ma kobiet na seks. A tak zwalę i cisnienie rozładowane juź sam nie wiem co do pań. Wczoraj jakoś nie poczułem się super, a kasę skasowała...
  21. I widzisz... po co te brednie na forum "masz czas, kobieta się znajdzie"? Nic się nie znajdzie, powtórzę to!!! Jak ktos ma pecha, to dożywotnio będzie sam jak palec. Chyba, że zwiążę sie z desperacji. Baaardzo chciałbym poderwać jakąś, ale: 1) boje się zlewki 2) nie umiem tego pociągnąć dalej. Mam dobrą pracę, ogólnie wszystko, tylko w życiu brakuje mi płci pięknej. Nawet na układ FF. No właśnie. Robią fap jak mają kobiety, po co? Nie rozumiem. A że ja nie mam, to cóż, tak sobie ulżę. Dlaczego smutne? A może i masz rację... że to mi pozostaje teraz.
  22. W kobiecie nigdy nie skonczyłem. Zawsze ją bolało i musiała konczyć mi na ręcznym ? nie podrywalem nigdy. To nie dla mnie, nie umiem tego rozkręcić. robota się znajdzie, ale dlaczego inni mają seks na wyciągnięcie ręki, a ja nie? Tym bardziej teraz? Długi? Czemu? Mam kasę, spoko
  23. Niby tak, ale fajne doznania. W końcu skończylem w nim i wiem jak to jest nie wychodzić z cipki . Z ex zawsze na ręcznym...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.