Skocz do zawartości

Hydrocortison

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Hydrocortison

  1. Po pracy odpisze reszcie @Tornado No wlasnie to.dziwne co powiem, bo ja po za paliwem do niej nie wykladam innych pieniedzy, ta rozmowa pierwsza ze potrzebuje czasu wynikla wlasnie z tego ze zabrala mnie na "kajaki" ona miala swoj portfel przy sobie i moglismy od razu ruszac i splynelismy 2x za oba ona zaplacila nie chciala reszty potem przy rodzicach nie chcialem meczyc i wyleciało, w domu przypomnialem sobie to mowie ze mi glupio i daj numer to przeleje, a ona ze nie ze nastepnym razem to ja ja gdzies zabiore. No nalegam jednak i mowie ze uznam to za randke skoro za mnie zapłaciła, i od slowa do slowa przeslismy na ten temat.
  2. @Pytonga Do reszty punktów nie chce mi sie odwoływać O co chodzi z tym szit testem? I jak on w danym momencie mial wygladac? Brak męskości, mialem ja tam wyruchac czy o co chodzi?? Za drzwiami pokoj jej rodziców, na dzwiek samych krokow potrafila wstac i udawac ze niby nic sie nie dzialo, ze grzecznie siedzimy. A co do ostatniego, to jasne kobiecie nie mozna ufac, ale nie oklamala mnie ani razu, nie wystawila, i w sumie nie widze sensu aby miala to robic, Ale jej brat mnie polubil i sam opowiadal ze to byl jej pierwszy, wiec wszystko sie pokrywa. Ma malo znajomych po baletach nie chodzi kolezanki jej mozna policzyc na palcach reki, bardziej jest zzyta z rodzina. Ktora w sumie mnie dobrze przyjela, w przeciwieństwie do jej bylego
  3. @Tomko No wlasnie chociazby takie bariery, zawsze czulem lek przed dotknięciem, zawsze byl on odbierany jako cos zlego, narobilem sobie wiele kompleksow przez to, ktore przy niej przestaly istnieć, sama mi sie pomogla rozkręcić. Wiec nie docieraja do mnie skrajnosci ktore stworzyla. @Bronisław Chyba Ty dales rade ktora chcialbym uslyszec ? szkoda mi tej znajomości tak czy siak wole to utrzymać, mieszkam na wsi wiekszosc znajomych wyjechala wiec po za cierpliwoacia nie trace nic, za jakis czas moze znowu spróbuje. @Improwizator Szkonczylem kierunek na ktorym uczylem sie o tym, wiec wiem w ktorym cyklu kobieta "jedrnieje" czyt. Nabiera wody ? @Pozytywny No to jest wlasnie moj odwieczny problem, czytam wiec co robie zle a i tak podswiadomie jak zapali sie jakas iskierka nadzieji to przywdziewam bialorycerska zbroję. Czytam forum wydawalo mi sie ze ze zrozumieniem A do reszty owszem moze i jest jak kazda inna, zdazylem ja dosyc poznac to juz w sumie ponad 4 msc widujemy sie czesto, i nie dam zlego slowa powiedziec, pomocna, opiekuncza, tez jest dla mnie bardzo dobra, chce mnie zabrac gdzies na moje urodziny. Tyle ze jej tata wojskowy trzyma krótko, problem byl zebysmy nawet razem spali, ale z nim tez nawiazalem dobry kontakt co podobno nie jest latwe i jakos sie udalo. Nie moge powiedziec co by bylo za pol roku, ale na dana chwile nie znam drugiej takiej Jesli zdecydowalem ze bede w tym trwal jakis czas bo wiecznie nie bede czekal aż sie namysli. To jak se spotkaniami Mniej pisac spotykać sie czesciej? Jakby to takrtcznie jeszcze mozna rozegrać. W sporej czesci spotkania odbywaly sie u niej w domu, chyba ze juz cos sama zaplanowala to bylismy z jej inicjatywy, z mojej w sumie nigdzie, problem w tym ze mieszkamy od siebie 100km, nie znam kompletnie wwa, gdzie isc, co porobic, zebym to teraz ja ja zaskoczyl i przejal inicjatywe
  4. @Pozytywny Tyle ze w jej oczach widzialem porządnie, wiem ze byla w tym najchujowszysm etapie cyklu, moglo to by jakos rzutowac? Bo za pare dni znow pisala jak nakręcona? Czyli co poradzisz uciekac? Spytalem jej dopiero, jak napisala .... pocalowales mnie... wiec chcialem spytac o co chodzi. @Doggie Czyli przystac na przyjaciela ? I zerwac kontakt?
  5. Witajcie bracia Niestety wpadlem w sidla zauroczenia. Do tego dorzucić cale zycie bycia samemu. Nie bede rozpisywal historii od poczatku. Znamy sie z internetu, poprosilem ja zeby byla moja osoba towarzyszącą, zgodzila sie, uczyla mnie tanczyc. Na weselu(w tym dniu peklem, zaczalem patrzec na nia wtedy juz nie jako partnerke, ale cos powazniejszego) Dostalem zaproszenie od niej na impreze miesiac później, przez ten czas spotkalismy sie, spedzalismy super czas. Po jednym z wypadow rozmowa dziwnie przeskoczyla na temat związku. W odpowiedzi dostalem ze troche za szybko ze potrzebuje czasu ( w sumie ok znamy sie 2msc moze i mniej widzielismy sie 3 czy 4 razy). Pare dni przed impreza bylem jeszcze u niej tanczylismy, zblizylismy sie do siebie, dotyk i ogolnie otworzylismy sie. Na imprezie wszystko ok bawilismy sie poprawiny tak samo( zaproponowala zebym pil ze mnie przenocuje jeszcze ) no i tak bylo nastepnego dnia od samego rana byl nacisk na dotyk, przytulanie laskotanie no i ogolnie blisko fizycznie dotykanie jej nagiego brzuszka, caly dzien tak spedzislimy bylo cudownie, nie mowiac ze kontakt mamy super doskonale sie rozumiemy. Na koniec stwierdzilem ze ja pocaluje, zazwyczaj bylo buzi w policzek wiec nie skumala ale doszlo do niego, rozmaiamy wyciagam rece aby sie przytulic juz na ostateczne pozegnanie, a ona spytala czy chce ja pocalowac i sama nastawia sie na pocalunek. No i ok wracam zadowolony ze swego, po jakiejs 1h pisalismy sms i doataje, Imie pocalowales mnie Pytam wiec czy to zle a ona ze troche tak. Ok wiec pytam czemu, a ona bo widze ze chcesz wiecej i jak sie zgodze to bedziesz chcial więcej WTF??? (No i ok tutaj dowiedzialem sie ze jej byly przyjezdzal dosyc dlugo zanim byli razem od brata, sam mi o tym powiedzial, co do rodziny to tez chyba przypadlem do gustu, mama zachwycona pyta sie kiedy znowu przyjade itp) No i z jej rozmowy moglem wywnioskowac ze zalezy mi na pukaniu. Wiec powiedzialem ze nie chodzi mi o to, dreczylem dreczylem az w koncu uzyskalem odpowiedz ze nie widzi mnie jako swojego chlopaka ze nie pasujemy wygladem, i ze mozemy byc przyjaciolmi bo ona szczerze nie wyobraza sobie zerwania kontaktu. No i wiadomo logicznie rzecz biorac to wypadalo by spierdalac, ale szkoda mi tej relacji, mam prawie 25 lat a to moja pierwsza mozna powiedziec miłość, ona mi pomogla te wszystkie bariery przelamac otowrzyc sie. I tak sobie skoro tak napieralem chodz w moim odczuciu nie bylo to przesadzone. Moze chciała tak mnie zniechęcić?? No bo mam mind fuck tego samego dnia spedzilismy caly dzien tak blisko siebie, byl pocalunek a tu nagle taki obrót To nie jest typowa dziewczyna, ktora skacze z kwiatka na kwiatek, powiedziala mi ze miala 1 chlopaka, no taka domowniczka. Spokojna ułożona, dlatego licze ze jeszcze cos moge ugrac z czasem, chodz jest to przeciwne wielu teorią, co wy na to ? Podpowiedzcie co zrobic, czy z tego przyjaciela jeszcze moge wybrnąć Z gory dzieki Bracia
  6. @arch Wydsje mi sie ze nie ma juz co sprawdzac, zachowuje sie przy niej tak jak normalnie i raczej z tym chlodem u mnie ciezko, i tu nie chodzi juz o bialorycerstwo jestem jakos pokojowo nastawiony do swiata. @Wypas 1.Coz na nasze spotkania, przywoze ja do mnie, raczej nie stanowi to jej problemu, zazartowala cos ze tak szybko ja do domu zapraszam. 2.No wlasnie na wiele spraw mamy identyczne spojrzenie, opinie, jesli cos juz sie trafi to mowimy swoje zdanie na dany temat, nie odczulem zeby cos podwazala tym bardziej pogardliwie. 3. Ze wzgledu na prace piszemy czasem co 2 dni, lecz zwykle codziennie, jak zaczniemy ciezko juz jest skonczyc. 4.Tak sama tez chetnie pisze, coz sama sie dopytywala kiedy sie spotkamy na nauke. Na razie spotkania to ciezki temat bo sporo pracuje. Ale mowi ze musi mnie gdzies zabrac bo powiedzialem ze cos tam lubie. Co rozumiesz przez dzialaj ? Tu jest problem bo nie wiem jak, co mam uczycnic ? Twoim zdaniem postawienie na 1 karte i zrobic coa w stylu co adwokat napisal to zly pomysl ? @Strażak Owszem bmw, ale nie nowe, 20 letnie nie myslic z zajezdzony rozklekotany gruz
  7. @Wypas Wesele jutro Spotkalismy sie juz pare razy swietnie sie przy tym bawiac, patrze juz na to sam obiektywniej, lecz stala sie bardziej otwarta, sama proponuje jakies wyjscie. Lecz ciezko mi z nia nawiazac jakis kontakt wzrokowu, nie ze nie ma go zupelnie bo jest, ale zaraz ucieka wzrokiem, zdarzy sie i wyjatek. I nie wiem czy to wynika z jej niesmialosci czy z braku zainteresowania. Co moge zrobic w obecnej sytuacji ? Zaryzykowac i zastosowac sie do rady @AdwokatDiabła89? Czy czekac co raczej nie ma sensu. Czy po prostu otwarcie z nia porozmawiac ? @Wypas Tak wiem ze szok to odwazne stwierdzenie, ale ciagle w szkole podstawowej ze wzgledu na swoja wage mialem ciagle ublizanie, przyszy czasy 1 milosci czlowiek tez chcial, niestety kazde konczylo sie klapa. No i niestety utkwilo mi to w glowie, w liceum dalej bylem pulpet no i niby nie bylo ublizania lecz dalej widzialem ze dziewczyny trzymaly mnie na dyatans. No i borykam sie z tym caly czas, poczucie niskiej wartosci itp. Cwicze nad tym, silownia, probuje sie pozbyc reszty nadmiaru kg. Jest poprawa co potwierdza fakt ze zaprosilem jakas obca dziewczyne na wesele. Dala mi troche wiary w to ze jeszcze nie wszystko stracone @zuckerfrei Zgadza sie,mi ten stan z poczatku jak pisalem juz minal, lecz dalej wciaz mnie cos ciagnie. Wciaz niedoszukalem sie wad (tak wiem nie ma ludzi bez wad), a poprawe kontaktu uwazam na duzy+ Tak zadbam o siebie, dzieki za troske ?
  8. No my kontakt mamy od 1.5 msc i zdazyly sie 2 takie przerwy raz napisalem ja to dostalem w odpowiedzi niby w zartach, zawal ze cisza dwa dni , nastepnym razem ona sie odezwala. Zazwyczaj piszemy wieczorami do poznych godzin jej praca nie pozwala na kontakt w ciagu dnia. A w wolne gdzies tam chodzi z kolezanka niby, odczuwam to tak jakby sie tlumaczyla. Od poczatku mowila ze nie ufa ludziom Opowiadala o sobie ale odczuwalem ze z dystansem, myslalem ze po spotkaniu cos sie zmieni i kontakt bedzie bardziej "otwarty" Odgrzeje kotleta, popisalismy wczoraj, spytalem o to co najbardziej mnie intrygowalo, w odpowiedzi dostalem cos takiego https://photos.google.com/share/AF1QipOrNs84vw8KwtBusnYsn5Kzr1bTXmY7umEnWpp7ABJDnmtDTRSDaBKcr-kBbvHXZw?key=QWNPRjhQeFlTdGVHSFdOUlNSdU5HTkNGbU9LNkxR . Powiedzcie czy zgrywa niedostepna czy to po prostu wszystko w ramach "umowy". Nie chce zeby mi znow oczy pizda zaszly. Mowie to jest cos dziwnego dla mnie pisze dodatkowo z 17 nastka(zerwal sie kontakt ale w dniu spotkanis odezwala sie?) ktora jest zajebista pod wzgledem wygladu, tylko brak auta trzyma mnie od pojechania do niej i piszac z nia nie ma przejawow bialorycerstwa, ale do tej mnie nic nie ciagnie, a ta o ktorej pisze od poczatku zrobila mi meksyk w glowie. Potrafi ktos to logicznie wytlumaczyc. ??
  9. @Tomko ja wiem czy sitzkrieg. Uwazasz ze powinienem zabiegac o kontakt ?
  10. Dzieki wszystkim za poswiecony czas, wezme to do siebie po spotkaniu w pon pisalismy jeszcze we wtorek wieczorem, do dzis cisza, nie zamierzam w najblizszych dniach sie odezwac, poki nie odbiore auta i bede mogl zainicjowac spotkanie.Ta cisza z jej strony otrzezwila mnie to troche, mimo wszystko postaram sie skorzystac z rady @AdwokatDiabła89.
  11. @AdwokatDiabła89 Jedyna zadowalajaca mnie odpowiedz, a nie jakim to ja bialym rycerzem jestem. Jestem tego swiadom, ale takie wartosci wynioslem z domu, i nie widzialem jakis patologii o ktorych piszecie wyzej, znam jeszcze wiekszych od siebie (do tego bez zadnych zaintersowan pasji, spokojnie czekaja na smierc) maja kobity sa szczesliwi, wiec wszystko schematyczne ale przypadek kazdy indywidualny jak w mojej pracy. Co do spotkan to na pewno beda, czescia "umowy" jest nauka tanca, wiec mysle ze sytuacja sie wyklaruje i bede mial okazje zastosowac opcje nr 2 Do wesela jeszcze miesiac wiec mam nadzieje ze sie cos wyjasni
  12. No masz i racje, ale tak jak mowie poznalem sporo dziewczyn i tylko 2 takie spotkalem wiec to nie jest tez bezpodstawne, jasne zbyt krotko sie znamy zeby tak wnioskowac, ale ta laska ze studiow przez caly okres spotykania byla taka sama a nawet sie rozkrecila w pozytywna strone, to ja zjebalem. I nie chcialbym zjebac teraz tego drugi raz. Bardziej potrzebuje rady jak to pchnac w przod i dazyc do tego, zbyt mi to gleboko w bani siedzi zeby w ciagu miesiaca zmienic swoje rozumowanie
  13. To rodzicow jeszcze nie poznalem, Z rozmow wynika ze z bratem bardzo dobrze sie trzyma, jakies sprzeczki czasem, ale jak to rodzenstwo. Z telefonicznej rozmowy z tata wynikalo ze tez sa bardzo zzyci, i raczej z szacunkiem odnosi sie so rodzicow. O mamie w sumie nic nie wiem. Ps: przewalkowalem pare stron i w sumie wiekszosc historiu mozna po czesci podpiac pod moj temat, ale w wiekszosci odpowiedzi to zacznij pracowac nad soba. Poczytaj posluchaj zadnych konkretow odnosnikow czy cokolwiek. (Musze jeszcze reszte forum przejzec) Wyjasni mi ktos gdzie moge znalezc ksiazki Marka Kotanskiego oraz o co chodzi z radiem ?
  14. No wiesz wspolne wyjscia, wyjazdy nawet spedzanie czasu razem w jaki kolwiek sposob, to tez moim zdaniem zabija monotonie. Problem w tym ze kazdy z mojej ekipy idzie z kims, no wiec dla mnie troche byloby to uwlaczajace Nie wiem na kogo Ty tam tafiles jakos kazdy z moich kumpli ma dziewczyne i sie sa to jakies samce alfa i nic nie slyszalem zeby ktoras ktoregos po rogach walila, doskonalym przykladem jest pan mlody, sa chyba 4 rok razem . No jesli by dala komus to na pewno bym nie plakal tylko wyjebal za drzwi dla kurestwa nie ma litosci. Jestem jaki jestem ale wartosci w zyciu znam. No i wychodzac z zalozenia skoro sa tacy jak ja to i powinny byc wyjatki w wersji zenskiej. Zmiana trwala od dawna to byl poprostu dodatkowy impuls, przerwala stagnacje Nie rozumiem z czym podkladam? Ja po prostu taki jestlem nie zamierzam udawac kogos kim nie jestem bo to i tak wyjdzie wiec zaakceptuje albo trudno. Co do brakow zgodze sie w 100%, ale tez nie uwazam ze lykne wszystko co dostane. Czytalem sporo watkow o takiej tematyce co prawda nie tu ale wykopie, wiem jakie sa baby. Ten moj fz jest doskonalym przykladem ich tepego myslenia. Ale wiem jaka ona ma osobowosc a jaka kolezanka i to sa dwa skrajne swiaty. Nie spieram sie ze tak niebedzie, ale uwazam ze jest warta mojego czasu. Tak jak mowilem jesli dostane taka nauczke o jakiej mowicie to nie bede uzalal tylko odbiore to jako impuls do zmiany tego. A wiadomo ze czlowiek uczy sie na bledach, a ja w sumie nie mialem okazji tego doswiadczyc.
  15. Myslalem ze to chodzi o tematy, ok obiecuje poprawe ? Mowie to nie jest ten typ dziewczyny to jest jedna skrajnosc, a druga wlasnie w sam raz na raz na studiach tez takie byly obnosily sie z tym jakie to one cudowne nie sa. Ona jest bardzo skromna Wiec to chyba po czesci wy wrzucacie wszystko do jednego worka. Wiem to zaden wyznacznik mielismy taks grzeczna cicha a w licuem pierwsza w ciaze zaszla no ale nie przekonam sie nie dowiem ?
  16. Tez sie ciesze ze podjalem taka decyzje niz po prostu nie isc na wesele i siedziec w domu. No i na razie nie zaluje. Wiem ze ja i czerpie radosc z zycia ale ta monotonnia zaczyna juz doskwierac, jedni znajomi juz maja dziewuchy i siedza pod pantoflem no ale w ich zyciu cos sie dzieje. A reszcie wystaczy doic goude na miescie. A niestety ze wzgledu ze na wsi, brak jakiejs zgranej ekipy to samemu nie ma checi cokolwiek robic
  17. Po jej zachowaniu, i ogolnie caloksztalcie smiem twiedzic ze raczej tez doswiadczenia zbyt duzego nie ma, o ile to prawda to w wieku 15 lat byla w ostatnim zwiazku
  18. Brakuje mi tej pewnosci bo nigdy nikogo nie mialem, byl pomysl isc ns rokse, ale mysle ze jeszcze bardziej by mi ja to obnizylo, owszem byly lepsze kolezanki z ktorymi mam wciaz dobry kontakt nawet z jedna chcialem byc przeciwko sobie to sie skonczylo na pienienznym fz Po czym wnioskujesz ze sie zanosi ? No widzisz i tu znow sie mylisz, mam swoje zdanie i nie bede na wszystko przystawal i jesli dojdzie do takiej sytuacji to to po prostu j*bne. Moje zmiany sie zaczely okolo rok temu bledy mlodosci zarlo sie troxhe pigul( oczywiscie z glowa i nie dla zabawy a wlasnie czytalem ze mozna poprawic swoje niedoskonalosci) skonczylo to sie tak ze od pol roku chodze na silownie i z kazda chwila jakbym mial wiecej zaciecia, sa niestety i minusy wyplukalem sie z uczuc ja nie patrze pod katem milosci tylko zdrowego rozsadku. Po za pigulami palilem dosc regularnie zielsko probowalem rzucic bez skutku. Spytalem sie o spotkanie 3 tyg temu bo myslalem ze juz bede misl swoje auto, nie chcislem wyjsc na niej na bezmozga bo tak sie czulem palac po prostu, rzucilem od tak, pisza z nia ponad miesiac od tamtej pory zrzucilem 7kg Ja po prostu potrzebuje kogos kto mi da kopa i ona wlasnie to zrobila, mimo ze jej nie widzislem to jej inteligencja mnie oczarowala. Nie imponuja jej balety itp mozna powiedziec (szara myszka)
  19. 22 lata Rodzina o co chodzi praca rodzicow ? Ilosc czlonkow ? Brat mama tata Status mysle ze tez wyposrodkowany, nie obnosila sie. Mieszka w bloku Dostala sie na prawo Obecnie cos zwiazanego ze stomatologia
  20. Niby czemu tak uwazasz? skoro by tak bylo to by powiedziala nie. Nie jestesmy znajomymi od z lat, wiec mogla by to zrobic bez wyrzutow sumienia. Jest pare kg za duzo, ale regularnie silownia, staram sie codziennie zrobic ponad 20 km na rowerze, jasne poszla pewnosc siebie w gore, ale co ona jest warta bez umiejetnosci. Do tego bylem na obcym terenie nie znajac okolicy, wiec co moglem. A pewnosci siebie brakuje mi tylko i wylacznie w relacjsch, w innysch sferach zycia jest jej az za duzo No wlasnie nie jest tak do konca, kiedys szybko sie przywiazywalem co skutkowalo wiadomo czym. Teraz podchodze z dystsnsem, ale jak juz pisalem wyzej nie jest to dziewczyna kolo ktorej chce przejsc obojetne. Dodam bo widze ze tu wszyscy mysla ze tak skrajnie zle ze mna, pisalem jeszcze z 3 innymi kontakt wciaz jest, no dwie nie pociagaja mnie w zaden sposob, ta trzecia zjada ja wygladem, ale mi na tym nie zalezy, mam z nia o czym rozmawiac, gadamy do poznych godzin rozumiemy sie doskonale.
  21. Wiekszosc dziewczyn z ktorymi mam stycznosc to atencyjne ksiezniczki, ona ewidentnie taka nie jest, pomimo obustronnego spiecia czulem sie z nia jak z kolezanka. Owszem na zywo 4h Ale dosyc sporo rozmawiamy ze soba, a tez mozna sporo wywnioskowac po samym pisaniu. Widze siebie jako pelzajacego robaka z powodu kompleksow ktorych sie nabylem przez jeb*nych rowiesnikow, walcze z tym wszystkim i chce to zmienic dlatego sie pokusilem na taki krok. Tak niby ja ja wybralem lecz to ona miala ostatnie slowo. 1. Raczej wyposrodkowanej , niczego nie brakuje, mam gdzie mieszkac, co jesc, czym jezdzic, ale o zlote runo tez nie zahaczam. 2. Ja jestem z malej, jej jest troche wieksza i blisko stolicy 3. Mazda 6 niestety rodzicow, moje odbieram jutro ? 4. 22 Nie pcham sie wiem ze to odstrasza, da mi przykladow ? Tzn wiem ze to smieszne, ale ja serio tego nie potrafie wychwycic. Z tym bialym rycerzem to fakt, ale z powodu mojej osobowosci nic wiecej nie pragne jak miec kogos takiego, przez cale zycie od 5 roku zycia mam jednego przyjsciela trwa to po dzisiejszy dzien, po prostu nie potrzebuje nikogo wiecej do szczescia, a mowie znam ja krotko, ale przez cale zycie dziewczyne o podobnym charskterze spotkalem tylko raz na studiach gdzie bylo 80 dziewczyn. Nic jej nie oferuje po za weselem, ale nie chce zeby to sie skonczylo razem z weselem, co do dystansu po spotkaniu jesscze pisalismy i wydsje mi sie juz byla bardziej otwarta, przed spotkaniem nie chciala abym po nia przyjechal, nawet jak poprosilen o numer (aby sie znslezc na miejscu) to nie chciala dac. Lecz nie mam pomyslu z tym tancem, pewnie bedzie chciala gdzies isc, a ja niestety nie czuje sie komfortowo w miejscach gdzie jest sporo osob. Nie wiem co wykombinowac, tak wiem taniec podobno zbliza. Dasz jakis przyklad lovesongu ? ? Myslalem zabrac ja do siebie do domu i pocwiczyc lecz czy ona wtedy nie bedzie sie czuc irytacji. Podaj przyklad tych sygnalow ? tu mi nie zalezy na czasie, ani zeby juz od razu byc, nie chce jej nawet przed weselem wystraszyc ? Wytlumacz czemu zastanawia i niepokoi? Dla mnie to tez jest troche dziwne, bo bala sie spotkac koniecznie chciala w miejscu publicznym.
  22. Witam Szanowni Bracia Przyszedlem do was o porade Jakis czas temu dostalem od znajomego zaproszenie na wesele. Mam 22 lata z natury jestem samotnikiem, wiec jak wiadomo moje przygody z kobietami mozna liczyc na palcach jednej reki. W towarzystwie odzywam sie wylacznie jesli ktos sie do mnie zwraca lub jakis temat mnie interesuje. Wracajac do meritum, zaproszenie dostalem od bardzo dobrego kolegi z dziecinstwa, ma byc cala nasza paczka. Od razu mam mysl co ja tam bede robil, z kim pojde, mam sporo znajomych, ale przez moja osobowosc nie potrafilbym zadnej zaproponowac. Czasem mysle ze to jakas fobia spoleczna Na jednym z portali napisalem ze szukam partnerki na wesele..., bylo pare odpowiedzi wybralem jedna ktora przypadla mi do gustu. Pisalismy ponad miesiac (chcialem sie wczesniej spotkac, ale mislem pewien problem ktory mi to uniemozliwial) przez ten czas ona bardzo mi imponowala, lecz nic sobie nie obiecuje bo celem bylo wesle, dalo sie wywnioskowac ze jest nie ufna, mowila o sobie z dystansem. Co ciekawe wiekszosc naszych pogladow czy zainteresowan mamy podobnych wrecz mozna powiedziec konczymy po sobie zdania ( al'a bratnia dusza) piszemy czesto o ile moja i jej praca na to pozwala. Ostatnio doszlo do spotkania, ja niesmialy, wiec byl to dla mnie ogromny stres, umowilismy sie przy pewnym miejscu, podchodze zobaczylem ja (boze jaka piekna) po niej tez widac stres, oraz niesmialosc. Spotkalismy sie w luznym miejscu na powietrzu, nie zadnym lokalu. Przez stres i moj brak oglady nie przyszlo mi do glowy nawet ja gdzies zaprosic (mieszkamy dosc odleglo od siebie, wiec nie znam okolicy) siedzielismy i powiedzmy "rozmawialismy" (glownie to ona podtrzymywala rozmowe, ale staralem sie chociaz odpowiadac rozbudowanie i podtrzymywac temat) spedzilismy tak 4h, po wszystkim odwiazlem ja. No i sie spytalem o wesele ( warunkiem odpowiedzi bylo spotkanie, jak sie pozniej dowiedzialem chodzilo o to ze moge podawac sie za kogos kim nie jestem) Zgodzila sie jest to dla mnie ogrony szok, zanim przyjechalem mialem juz czarny scenariusz w glowie. Niestety wciaz mysle czy jej sie spodobalem,czy to z litosci. Napisala mi potem myslales na prawde ze cie wystawie? Chodzi o to ze nie liczylem na nic wiecej jak partnerka na wesele, mialbyc to tez pierwszy krok, aby wyjsc w koncu ze strefy komforu i nabyc troche pewnosci i doswisdczenia. Ale dziewczyna jest cudna, inteligentna, zabawna i to typ dziewczyny o ktorym marzylem. Miala byc tylko partnerka, a ja juz wiem ze chce wiecej. Do wesele chce sie jeszcze spotkac pare razy, mamy pocwiczyc taniec, bo jest to dla mnie obcy temat. Ale problem jest w tym ze ja nie wiem jak pchnac to dalej, niz tylko partnerka na wesele. Raz w zyciu bylem w podobnej sytuacji, spotykalem sie z podobna dziewczyna pod wzgledem charateru, dosc dlugo sie spotykslismy, lecz przez moja bezradnosc urwala kontakt (wiecznie nie mogla czekac az sie przelamie) bardzo potem dlugo mnie to meczylo, nie chce zeby bylo tak i teraz. Podpowiedzcie cos, jak mam sie przelamac, lub jak postepowac, potrzebuje ogromenj pomocy, moj skill socjalny jest znikomy. PS: Ze wzgledu na to ze mieszkamy daleko zgodzila sie nocowac(co tez mnie zadziwilo bo sprawia wrazenie niesmislej) o ile porozmawiam i uspokoje jej tate, co zarazem wywolalo u mnie radosc ale i kolejna fale stresu, chcialbym jak najlepiej wypsc, ludzie generalnie uwazaja mnie za milego kulturalnego No ale jednak chcialbym wypasc jak najlepiej Z gory dzieki za pomoc Pozdrawiam
  23. Jestem Marcin, chcialem powitac szanowne towarzystwo, przybylem tu zdoby oglady w relacjach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.