Skocz do zawartości

Raivo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    389
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    10.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Raivo

  1. Jak to mówią, wiadomo czego kobiety chcą - chcą WIĘCEJ!

     

    Przykra sprawa kolego, nie zazdroszczę i z tej mąki już chleba nie będzie. Pani się w główce zakręciło od nadmiaru atencji i zawroty głowy mocno ją trzymają na tej sławetnej karuzeli...

    Dobrze, że nie uwikłałeś się w kredyt do końca życia. Co do analizy sytuacji to zapewne bardziej doświadczeni użytkownicy Ci ją wyjaśnią prosto i oby skutecznie.

    Tutaj nie jesteś sam.

     

    Pozdrawiam

     

     

  2. 1 godzinę temu, The Motha napisał:

    To dlatego że nie masz odpowiedniej postawy, inaczej; nie zbudowałeś siebie na nowo, ale nie w kontekście zdobywanie kobiet, ale kobiety w tym wypadku to odcinanie kuponów, czyli dodatek od firmy od wartościowej jednostki którą stworzyłeś, inaczej; odrzuciłeś gówno którym Cię karmiono:) 

    A więc status, pieniądze, wygląd - dobrze rozumiem? Na żadnej z tych płaszczyzn nie wyróżniam się pozytywnie i tutaj pojawia się konflikt gdyż dla samego siebie nie przeszkadza mi to, nie jest mi z tym źle, natomiast w kontekście kobiet już tak - poczucie bycia niewystarczająco takim i owakim aby potencjalna kobieta była zainteresowana. Co robić w takim przypadku?

  3. Pełna zgoda, w teorii proste i często powtarzane na forum emocje, emocje, emocje, nie ważne jakie - pozytywne czy negatywne - byleby było ich pod dostatkiem.

    W praktyce (u mnie) na ten moment szczyt nie do przejścia. Cóż, jak się ma sposób bycia niczym Andrzej Poniedzielski to na kobietach raczej pozytywnego wrażenia nie zrobi.

    Czuje się spójnie z tym sam ze sobą, ale...

  4. "Nie działasz wystarczająco nawilżająco".

    Nie pamiętam dokładnie, ale któryś z forumowiczów użył tego wyrażającego więcej niż 1000 słów niczym Rafaello zwrotu.

     

    Sądzę, że jestem w stanie postawić się w Twojej skórze i nie do końca chcesz przyjąć do wiadomości ten fakt bo kłóci on się niejako z tym czego doświadczasz na spotkaniach - chodzenie za rękę, pierwsze całusy itp. Ciebie to cieszy i coś znaczy, a dla kobiety? Czytałeś historie ze świeżakowni ? Po paru latach związku/małżeństwa Panie beztrosko zmieniają swego wybranka z prędkością startującej rakiety, tyle dla wielu z nich "to wszystko" znaczy a co dopiero w tym przypadku. 

     

    8 godzin temu, Piter_1982 napisał:

    Jeśli wiążę z tobą plany na 100% chciałaby z tobą być tej nocy.

     

     

    2 godziny temu, Taboo napisał:

    Jak by chciała rozwijać znajomość by sama zaproponowała wspólnego sylwka, tak jak Ty to zrobiłeś,

     

    6 godzin temu, Tomko napisał:

    mogła chociaż zaproponować, żebyś dołączył gdyby jej zależało.

    Miejmy nadzieję, że hormony Ci nie wystrzeliły za mocno bo to naprawdę potrafi totalnie zablokować umysł. Na szczęście w takich sytuacjach forumowi orędownicy trzeźwego myślenia chętnie pomogą za co również w swoim imieniu dziękuję.

     

    • Like 2
  5. 3 minuty temu, mysterious93 napisał:

    @Raivo Też masz takie uczucie jakby pustki w głowie i nie przychodzi Ci do głowy? Ja mam tak, ale nie ze wszystkimi osobami rzecz jasna, są ludzie i tematy z którymi mogę nawijać bez końca ale właśnie muszą być one konkretne i konkretne odpowiedzi idą. Przeszkadza to właśnie w poznawaniu ludzi a zwłaszcza w podrywaniu kobiet, no kompletna pustka. Swoją drogą ciekawe z czego się to bierze? Z mojej głupoty czy może małej wiedzy ogólnej i obyciu. No ale są przecież ludzie gadają o czymkolwiek i nie są to tematy związane z jakąś wiedzą na wysokim poziomie, tzw. gadki o niczym :) Może mam za mało luzu? 

    Tak, właśnie tak to wygląda. Nie mam pomysłu jak rozwinąć umiejętność rozmowy bo stagnacja w tej kwestii trwa już długo a chciałbym móc nie przejmować się, że po 1 zdaniu zrobię z siebie debila o IQ ameby nie wiedząc o czym mówić.

    Co z tego, że przeczytałem sporo tematów na forum, rozumiem pewne zależności w relacjach damsko-męskich skoro nie mam mocy zastosowania ich w praktyce? Np. kwestia oporu u kobiet - mówienie "nie" - dobrą gadką można ten mur obalić za drugim, trzecim podejściem zachowując zimną głowę i humor, ja po pierwszym lepszym (a często przed...) shit teście dostaje blokadę  i zanim coś mądrego bym wymyślił to pada jakiś banał by uniknąć ciszy i po zawodach. 

    Dobrze się czuję gdy to druga strona jest bardziej aktywna w rozmowie, jednak w ten sposób oddaję inicjatywę (kobiecie), nie z wyboru ale z przymusu. Szansa powodzenia przy próbie rozmowy z nieznajomą aktualnie bliska zeru więc po co próbować? Mam świadomość, że jestem nieatrakcyjny w rozmowie i nie wiem jak to zmienić.  Jak ktoś to przerabiał z takiego poziomu to chętnie poznam punkt widzenia.

  6. Zazdroszczę @Bonzo dobrej gadki, ja mam cholernie drętwą i dziś obsrałem zbroje i nie zagadałem do interesującej mnie (bardziej niż zazwyczaj) niewiasty. Kiepskie uczucie i od zawsze mam z tym kłopot, nie tylko z kobietami ale w ogóle rozmowa mi się nie klei zupełnie. Tą miłą damę z pewnością jeszcze spotkam, ale cóż z tego...

  7. 12 minut temu, Still napisał:

    O masz, kwiatów nie wysłałem :(

    Wczoraj już napisałem, że koniec pierdolenia w tańcu i wkraczam do niej na chatę w wiadomym celu. Olała mnie.... Więc podziękowalem za współpracę i życzylem sukcesów na drodze towarzyskiej. 

     

     

    No i prawidłowo, albo na pełnej albo do domu. Sam pewnie zostanę odesłany niebawem ale pewnie spróbuję choć wprawy nie mam w tych gierkach zupełnie :)

  8. Większość osób jak widzisz mówi z grubsza to samo - to raczej nie jest przypadek.

    Na takie gierki z kobietą w tym układzie trzeba mieć mocną psychikę, być lekko (lub mocno :D) wyzutym z emocji, mieć obycie z takimi itd. Moim zdaniem nie warto tracić czasu na jakikolwiek kontakt z tą panią bo jest on zupełnie bezwartościowy, nic nie zyskasz a stracić możesz trochę zdrowia jak Ci nagle przykręci śrubę - w imię czego ?

     

    Pytanie o byłego i konwersacje z nim to wiadomo, że dziewczyna kłamie aż bije po oczach. Załóżmy taką okoliczność, że dziewczyna poleruje mu w tym momencie berło z uśmiechem na ustach. Rusza Cię to? Sądzę, że tak i jak dla mnie nie jest to nic dziwnego, bo sprawa jest świeża. Rozumiem trudność odcięcia się nagle i całkowicie - wiem jak to jest, ale tak jak koledzy Ci wcześniej pisali, ciągle jesteś w pewnym stopniu zaangażowany, ona już nie...

  9. Zgodnie z regulaminem, najpierw przywitanie także cześć wszystkim.

    Z reguły bardziej preferuję czytać posty niż je komentować ale być może czasem najdzie mnie ochota, będzie jak znalazł.

     

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.