Pytanie mam do braci umoczonych w mgtow, zanim zadam pozwólcie na szybkie wprowadzenie:
Jestem w fajnej relacji już od ponad 2 lat i ciągle tendencja zwyżkowa Ogólnie 100% satysfakcji, jak sie skiepści to zakończe etap i cała filozofia.
Natomiast miałem jakiś czas temu małą spine ze starym dobrym ziomkiem który mnie próbował oświecić, jaki to noob ze mnie, tyle minęło a ja ciągle klapki na oczach, laska mnie wydoi nasra na głowe i zostawi. Robił to mimo że oświecenia mi nie brakuje i on dobrze o tym wie. Generalnie łebski gość, rozdaje redpille czyni dużo dobrego w świecie.. I oczywiście wyznawca mgtow, za co gościa szanuje, no ale wtedy właśnie miałem wrażenie że gadam z totalnym betonem. Po prostu nawalone schematy w głowie, nie dopuszcza odstępstw od wyrytych reguł - taka feministka tylko po drugiej stronie barykady.
Jako że nie znam osobiście więcej człeków mgtowów, naszło mnie na zapytanie tutaj - na jakim levelu jesteście, czy też odrzucacie całkowice głębsze relacje d-m ? (short/long term ,łotewer)
Jeśli odpowiedź brzmi tak, to jaki system obronny macie gdy pojawia się jednorożec i natura zaczyna wrzeszczeć żeby zapładniać ?
ps ziomek na pewno kojarzy Marka i dam sobie paznokieć obciąć że jest tu gdzieś na forum