Witam,
Otóż czytam forum i słucham audycji ponad rok jednak dopiero teraz postanowiłem założyć konto głównie przez pewna rzecz.
Lekki wstęp ażeby rzucić kilka spraw na światło dzienne.
Jestem studentem kryminalistyki ostatni rok czeka mnie obrona pracy dyplomowej, ona 2 lata ode mnie młodsza nie studiuje pracuje praktycznie 6 dni w tyg.
Widujemy sie raz na tydzień góra 2.
Jesteśmy ze soba blisko 2 lata, ja w tym czasie każdy weekend pracuje a wakcje wyjeżdżam za granice by dorobic.
Okres zwiazku raczej przez ten czas normalny zawsze jak coś odwalala to radzilem sobie z tym.
Jednak wrocilem koniec września właśnie z pracy i na studia i niby pierwsze 2 tyg października byly spoko przywitanie dbanie o mnie i tak dalej to ostatni miesiąc to zupelna zmiana zachowania .
A więc ona teraz pracuje 7 dni w tyg i praktycznie od 2,5 tyg sie nie widzieliśmy no po za jakimś razami co ja odbieralem bo mam trening do tej pory co ona pracuje.
Co zauwazylem to mniej sie angazuje mniej pisze a kiedyś sama mi mowila ze co sie nie odzywam.
Wiem ze to moze przez prace i nawet próbowałem jej o tym powiedzieć to nastapila poprawa na tydzień .
Wczoraj napisalem jej ze czuje sie zaniedbany i ona dziwnie sie zachowuje, to uslyszalem ze nie wie co mi ma odpowiedzieć i skoro tak twierdzisz.
Nastepnie napisalem ze nie obarczam ja po prostu tez mam swoje potrzeby i chce żeby sie wywiązała z roli partnerki odpisala ze rozumie i od tamtej pory cisza .
W sumie ja tez sie nie odzywam ale zastanawiam sie czy napisac ze teraz ma foszka bo ja tez mam jakies potrzeby czy co.
Az do tego pazdziernika w zwiazku nie bylo problemow z seksem itd .
Teraz nawet przez ten okres zawsze ona zaczyna dotyk jednak jest go jakby mniej ja tak czuje .
Jutro mam jej zalatwic wizyte do stomatologa i nwm czy dzis porozmawiać czy dac sobie spokój.
A i jestem w stanie odejść jeśli ten związek nie bedzie prosperowal, po prostu chce sie dowiedzieć jak na to patrzycie i wyciągnąć wnioski .
Pozdrawiam