Skocz do zawartości

PreeSano

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia PreeSano

Kot

Kot (1/23)

2

Reputacja

  1. Cześć bracia. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że po skończonych studiach i spędzania czasu raczej w zamkniętym środowisku (praca) zacząłem się gorzej wysławiać, wcześniej dużo lepiej sobie radzilem w tej materii. Wydaje mi się, że jednym z powodów tego stanu rzeczy jest to, że przestałem czytać książki. A drugim powodem jest brak rozmów na tematy inne niż praca, zamknąłem się w jednej dziedzinie i nie jestem już tak dobrym erudytą jakim byłem kiedyś. Jak myślicie co można zrobić w kierunku tego, żeby lepiej się wysławiać? W ramach ćwiczeń zamierzam wrocic do czytania oraz skrótowo opowiadać sobie to co przeczytałem na głos, bez przejęzyczeń, pauz czy jąkania się.
  2. Ogolnie słabsza erekcja jak najbardziej może byc wynikiem stresu, ból był duży, nieprzespana noce, dodatkowo wiadomo stres bo nie wiadomo co się z człowiekiem dzieje pomimo pozytywnego podejścia. Zobaczę za kilka dni a w między czasie zrobie badania.
  3. @tytuschrypus ogólnie zrobię kroki w stronę wyprowadzki. Dzięki za rady. @Rexer problem w tym, że to naprawdę świetna babka jest, nie wiem może się nie odkochalem jeszcze ale świetnie się dogadujemy na każdym polu i nie jestem skłonny kończyć tego związku. Spróbuję ja jeszcze trochę podgonic na siłowni. Ogólnie miałem już do czynienia z różnymi kobietami. Ta aktualna wydaje mi się zbyt idealna z charakteru. Wisi jej kasa w związku. Jest mega pomocna, empatyczna dla wszystkich, szczera itd. Obawiam się tylko, że jest to spowodowane niskim SMV. Choć wcześniej miała facetów i na dłuższy związek i na jeden raz. Nie chciałbym obudzić się za kilka lat i uświadomić sobie ze popełniłem błąd, znowu ?
  4. Witam Cztery dni temu wylądowałem na nocnej izbie przyjęć z ogromnym kłujacym bólem żołądka, stwierdzono ostre zapalenie żołądka, podano domiesniowo ketonal i lek na rozluźnienie mięśni gładkich. Sytuacja się polepszyla ale nadal trochę bolało. Następnego dnia zrobiłem wszystkie badania wyszła podniesiona bilirubina całkowita 1,9 gdzie norma to: 0,3-1,1. Oraz podniesiony nieznacznie aspat. Zauważyłem, że od dnia ataku żołądka mój penis nie utrzymuje pełnej erekcji. Pomimo porannego wzwodu który wydaje mi się również nie jest pełny czyli tak duży jak wcześniej. Ktoś z was miał jakiś podobny problem?
  5. @tytuschrypus dzięki za inne spojrzenie na sprawę. Ciekawe, nigdy nie myślałem o tym w ten sposób, myślę, że możesz mieć dużo racji. Może faktycznie jestem zbyt mało pewny siebie. W poprzednim związku bywało, że czułem się słabszy, byłem z naprawdę dobrze wyglądająca dziewczyną, minimum 9/10, przy moim wyjeździe na 3 miesiące do pracy dowiedziałem się, że się z kimś spotykała i z nią zerwałem. Ok. Mamy diagnozę, co w takim razie mam zrobić aby być bardziej pewnym siebie? I podbić swoją samoocenę? Uważasz, że powinienem się z nią wyprowadzić?
  6. Mieszkam z jej rodzicami, tylko ze względu na to, że wydawało mi się to opłacalne finansowo w tamtym momencie pomyślałem sobie, że chce z nią mieszkać na stałe i odkladajac po maksynalnie dwóch latach będę mógł sobie kupić mieszkanie i z nią zamieszkać, żeby nie płacić horrendalnej raty. Mój rodzinny dom jest w północnej części Polski a mieszkam aktualnie na Południu. Stąd przy moich zarobkach wynajem nie pozwoliłby na odłożenie większej kwoty. Nie wiem czemu tak się dzieje, że nie przeżyłem więcej niż tygodnia bez panny, zawsze jakaś po skończy związku, potrafiła owinąć mnie wokol palca bo byłem "oslabiony", tak mi się przynajmniej wydaję. To nie jest tak, że mam się za niewiadomą kogo. Jestem empatycznym, luźnym mężczyzną. Nie wywyzszam się ze względu na jakiekolwiek cechy charakteru czy wyglądu. Nie czuję się och i ach ani się za takiego nie uważam. Po prostu widzę, ze nie mam problemu w relacjach z kobietami od młodych lat, tylko po prostu mam do nich słabość. Nawet nie wiem jak to jest być singlem.
  7. Cześć bracia. Na swój pierwszy post opiszę swoją historię i poproszę o rady. Od kiedy pamiętam zawsze byłem w jakimś związku, aktualnie mam 25 lat byłem łącznie z 4 kobietami, od wieku 15 lat. Łatwo policzyć, każdy związek trwał conajmniej 1,5 roku. W aktualnym jestem właśnie tyle czasu. Osobiście uważam to za patologie. NIGDY nie byłem sam w życiu dłużej niż tydzień. Podświadomie wydaje mi się, że sobie nie poradzę nie wiedzieć czemu. Jestem samodzielnym mężczyzna, skończyłem studia, zarabiam tyle, że wystarcza mi na utrzymanie i dołożenie małej kwoty. Jestem w trakcie zmieniana branży. Uprawiam regularnie sport, dużo czytam, mam swoje zainteresowania. Może nie jestem geniuszem ale jestem raczej inteligentny. Co do wyglądu obiektywnie 8/10 a jak się postaram to nawet 9/10. Mam kratę na brzuchu, 190cm wzrostu, ogólnie kobiety się za mną oglądają. Pogodny że mnie gość, z którym ludzie raczej lubią spędzać czas pomimo tego, że jestem raczej z natury zamknięty. Jakoś lepiej czuje się sam niż wśród ludzi. Pomimo tego nie mam najmniejszych problemów z nawiązywaniem nowych znajomości. Dobrze odnajduje się w grupie mężczyzn i kobiet. To nie jest tak, że nie radzę sobie sam w życiu, robię zawsze wszystko sam od sprzątania ogarniania sobie planu dnia itd. Gotowania itd... Jestem całkowicie samodzielny. Do rzeczy: Jestem aktualnie z dziewczyną z którą bardzo dobrze spędza mi się czas, jest świetna z charakteru ale wygląd 6/10. Niestety nago to nie jest mój ideał, rozstępy, brzydkie piersi. Ogólnie nie najlepsza figura. Twarz 7/10 reszta raczej słabo. W seksie lubi wszystko, nie ma żadnych oporów, jej libido też jest spore, nigdy mi nie odmówiła. Niestety ale mieszkamy z jej rodzicami ona ma 24 lata, ja mam już pewne oszczędności, niestety cztery miesiące temu popełniłem błąd i przeprowadziłem się do niej. Mam odlozoną konkretną sumę na mieszkanie. I (zakochany) pomyślałem sobie, że może jak zamieszkały razem u niej to w ciągu max dwóch lat będę mógł z nią zamieszkać w swoim mieszkaniu. Ogólnie nadal jest świetna dziewczyną ale ja zaczynam tracić mocno libido. Nie mam ochoty na seks. Ogólnie mega dużo zmieniła w swoim życiu od kiedy jesteśmy razie, dużo piła, paliła dwie paczki fajek dziennie, teraz już to wszystko to przeszłość. Zaczęła chodzić na siłownię około pół roku temu i po miesiącu jej figura zmieniała się trochę in plus. Niestety przestała bo ją to nie kręciło. I brzydsza figura wróciła. Co mam zrobic? Co zrobilibyście na moim miejscu bracia? Ciagnelibyscie ten związek? Jakie kroki byście uczynili? Dziewczyna jest meeega zakochana.
  8. PreeSano

    Powitać.

    Witam wszystkich. Mam 24 lata, zarobki 3000 zł +, po studiach (licencjat), nie pracuje w zawodzie, jestem w związku od roku, na forum bywałem okresami ale postanowiłem zostać na stałe i pobyć bardziej aktywnie na forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.