Skocz do zawartości

deleteduser36

Starszy Użytkownik
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser36

  1. Przeniesione z "Największe mity na temat relacji damsko-męskich". Możecie kontynuować.
  2. Dorzucę swoje trzy grosze. Jak najbardziej uważam, że ograniczenie dostępu kobiet do pewnych działów jest uzasadnione. Czy do wszystkich? To trudno powiedzieć. Ale faktem znanym mi nie od dziś, a łatwo obserwowalnym w realu jest to, że spotkania ludzi dzielą się na dwie grupy: a ) te gdzie nie ma ani jednej kobiety, b ) te gdzie jest jedna lub więcej kobiet. Nie muszę chyba rozwijać, że najlepsze i najwartościowsze dyskusje (najwartościowsze spośród rozmów o męskich sprawach) są w wypadku a) bo w wypadku b ), niestety, ale zawsze do głosu dochodzi męska natura. Biologia. I nad tym się da zapanować, ale przy rosnącej grupie samców, zawsze znajdzie się jeden, który się wyłamie i pociągnie resztę. I rozmowy z merytoryki, zejdą na wojny płci, albo kompletny mizognizm, albo na pucowanie się przed paniami. A na tym forum chyba nie o to chodzi? Tu mężczyźni radzą mężczyznom jak być mężczyznami. Drogie Panie - to nie tak, że nie chcemy z Wami rozmawiać, tylko że nie do końca potrafimy szczerze rozmawiać o Was przy Was. Tak to wygląda przynajmniej z mojej perspektywy. Ale, żeby nie było tak różowo - ładnie to się prezentuje na papierze, pytanie jak chcemy to zrealizować w praktyce? Innymi słowy: jak mielibyśmy weryfikować płeć użytkowników? Bo na razie jedynym wyznacznikiem płci jest to, którą opcję wybierzesz zakładając konto... I szczerze powiedziawszy nie mam żadnego pomysłu na sprawdzenie bez orzeczenia lekarskiego, ewentualnie przeszukania osobistego jakiej płci jest dana osoba? A tym bardziej na forum i przez internet. Jakim problemem dla kobiety jest zaznaczyć, że jest mężczyzną? Żadnym. I jeżeli będzie naprawdę miała ochotę poudawać faceta i powciągać nas w różne dyskusje, to tak zrobi. A nawet jeżeli zachowa się jak kobieta i nabierzemy podejrzeń to co, będziemy banować profilaktycznie? A może to biedny zniewieściały kolega, który wymaga naszej pomocy? Podsumowując: uważam, że pomysł jest o tyle świetny, co nie do zrealizowania. I proszę mnie wyprowadzić z błędu.
  3. To, obawiam się, nie leży w naszej gestii. A przynajmniej ja nie widzę takiej opcji w panelu moderatora. A, no i oczywiście dziękuję za zaufanie, dołożę wszelkich starań, żeby go nie zawieść. Sukcesywnie sprzątamy.
  4. Ale odwieczny dylemat - jak jest z nim i już szuka sobie następnego, to nigdy nie będę miał pewności że jak jest ze mną, to nie robi tego samego. Nieskończona pętla niepewności. Chyba że się ma samoocene over9000, ale to chyba nie jest zbyt powszechne, bo by nie było tego forum
  5. Raz nie zareagowałem. Bo myślałem, że to dowcip. Panna była wolna, wyjechała na obóz żeglarski i jak wróciła to mi mówi, że poznała tam kolesia i że sie zakochała od pierwszego wejrzenia. Uznałem to za odrobinę niesmaczny żart w mojej obecności, ale... I w ten sposób wdepnąłem w małe gówno, bo faktycznie poznała tam kolesia i faktycznie sie zakochała od pierwszego wejrzenia. Tylko bardziej w jego możliwościach finansowych niż w nim. Ale to temat na oddzielny temat. W każdym razie - popieram przedmówców, robić w tył zwrot, z klasą ale się wycofać. Bo inaczej to tylko problemy. A jak laska tak ściemnia, albo mówi że ma faceta, a chce żeby ją dalej podrywać, to jest sama sobie winna.
  6. Jednym zdaniem: "Jak zostać zimną suką i lecieć na hajs" To raz. A dwa, wystarczy spojrzeć na różnicę podejść w poradnikach: Poradnik dla faceta: "Jak zdobyć kobietę?" Poradnik dla kobiety: "Jak zdobyć faceta?" "Jak sprawić, żeby facet kupił ci to czego chcesz?" Smutno mi i tyle. Wracam do prasowania. Sam se uprasuję, po co baba.
  7. Zacznijmy od tego, że pisząc ten post w tamtym temacie sam sobie odpowiedziałeś po części na swoje pytanie Widzisz, moderator, zanim by go tam napisał, pomyślałby najpierw, że to offtop Więc jeśli pytasz co poprawić - więcej spokoju. W Twoich postach często widać ruch i niepokój. A czasem warto przysiąść na spokojnie... tak naprawdę spokojnie... To raz, a dwa - zdefiniuj co to jest ogon grupy? I skąd to wywnioskowałeś? Sugerujesz, że wszyscy, którzy nie są policjantami są w ogonie społeczeństwa?
  8. deleteduser36

    Jak hamować?

    No, może to i racja. Szczególnie, że w tym mieście to światła na światłach i zanim się rozbujam, to już muszę hamować. Spróbuję mniej gazować jeszcze zanim zaczne dojeżdzać do skrzyżowania. A propos jazdy na luzie - jak dojeżdzałem do szkoły średniej to zdarzało mi się wracać takim jednym zajebistym PKSem. Jeździł na największe zadupie i prowadził go zawsze ten sam kierowca, bo mieszkał w tej wsi i ten autobus miał tylko dwa kursy: rano do miasta i po południu z powrotem, kierowca go "garażował" na swoim podwórku. No i rzeczony kierwoca miał "piękny" nawyk - jak tylko wyjeżdżał z miasta w następnej wsi było takie nie za duże wzniesienie. Ale jak tylko na nie wjechał, zjeżdzał na pobocze, wrzucał luz i toczył się tak przez jakieś dobre 2-3 kilometry do następnej górki. W międzyczasie wyprzedzała nas cała Polska. Wlec tak się w lecie w największy upał, że nawet wiatr już nie dmucha przez okna, tak wolno jedziemy - bezcenne.
  9. deleteduser36

    Jak hamować?

    Przeczytałem artykuł i od dwóch dni próbuję nie dotykać hamulca przy dojeżdzaniu do skrzyżowania, ale ni groma ;/ To znaczy - na sprzęgle nigdy nie jeździłem, ale zawsze jednak hamowałem hamulcem, a nie silnikiem. Redukując biegi dojeżdżam do skrzyżowania ze zbyt dużą prędkością, a teraz ogólnie śliskawo bywa i strach, bo przejścia dla pieszych etc. Nie wiem, może po prostu nie umiem tego robić prawidłowo?
  10. Z osób, które często widuje jak się wypowiadają, a rzadko jak się kłócą - Brzytew i Leviatan. I moderator nie może być jeden, tak jak jeden nie może być sędzia w sądzie. A dzielenie jurysdykcji to spoko pomysł, praktykowany na innych forach, odciąża bo nie trzeba ogarniać wszystkiego. Tylko trzeba sprawiedliwie wtedy podzielić, bo są działy gdzie można cykanie świerszczy usłyszeć, a są takie gdzie się wysrać spokojnie nie można, bo nowy post. Żeby jeden moderator nie był pokrzywdzony, a drugi się mógł opierdalać
  11. No ideałów nie ma, ale na pewno na tym forum jest ktoś bezstronny i rozsądny, bez przesady.
  12. Mhm, tylko skąd chcesz wziąc moderatorów spoza forum? Przecież nikt, kto nie jest użytkownikiem forum, nie będzie za darmo poświęcał czasu, żeby przegladać setki tematów i tysiące postów ot tak. A płacić za to też nikt nie będzie. Moderatorzy muszą być formacją obywatelską, złożoną z odpowiedzialnych użytkowników. Nie że inaczej bym nie chciał, tylko inaczej po prostu nie da rady.
  13. Dobry wieczór. Wszedłem sobie do tematu o braniu kobiety do klubu na wabik.... ... i zwątpiłem w sens forum. Uważam, że z racji liczby użytkowników, tematów i postów to ostatni dzownek, żeby Kierownik Marek wyznaczył na forum moderatorów. Wiem, że sam nie ma czasu (a nawet jakby miał, to by nie dał rady wszystkiego ogarnąć), ale bez Moderatorów za miesiąc możemy zwijać ten interes zwany "forum". Przyczyny są proste - nagminne OFFTOPY i PYSKÓWKI. Moderatorzy są potrzebni bo: a ) trzeba w zarodku zduszać offtopy, szczególnie te generowane przez milion jednozdaniowych, albo nawet z samymi równoważnikami zdań postów, b ) trzeba przypominać ludziom, że istnieje opcja EDYTUJ i nie trzeba pisać trzech postów, każdy po jednym zdaniu, c ) trzeba w końcu za offtopy i "bijatyki" przynzawać solidne ostrzeżenia, a jak to nie pomoże bany, najpierw krótkie, potem długie. Może i są reguły w regulaminie. Ale jak nikt nie pilnuje ich przestrzegania, to możemy sobie nimi podetrzeć tyłki. W obecnej formie niektóre tematy, które zaczynają się ciekawie merytorycznie, po jednej stronie już nie nadają się do czytania i przeradzają się w orgietkę hejtu/kłótni. I na co to komu? Apeluję do rozsądnych, apeluję do Ojca Prowadzącego. Jako sposób wyboru moderatorów proponuję: a ) bezpośrednie namaszczenie Marka lub b ) zgłoszenie kandydatur w przeznaczonym do tego temacie (ludzie, którzy często bywają na forum, maja czas i chęci), w razie dużej liczby kandydatów - ankieta, głosowanie dla ogółu, lub jak w punkcie a) selekcja i namaszczenie Marka. Bo inaczej to będzie PIERDEL, SERDEL, BURDEL. Dziękuję, dobranoc, po raz drugi dzisiaj. P.S. I wywiesić na drzwiach ile kary za co. Żeby moderatorzy też nie uprawiali samowolki.
  14. A ja mam prosto, bo mi ograniczenie narzuca mój organizm - żeby tańczyć z dziewczyną, musiałbym wypić więcej wódki, niż żebym rzygał i zasnął. Ot
  15. Zero matematyki - kupa gadania. To lubię. A wystarczyłoby, żeby koleś przeczytał podręcznik do mechaniki klasycznej (jakikolwiek) i zobaczył z czego wynika siła Coriolisa... Ciemno wszędzie, głucho wszędzie - co to będzie, co to będzie?
  16. Ostatnio jak przebywałem w towarzystwie kilku facetów z problemami damsko-męskimi, to padło stwierdzenie, że oni to sobie mogą co najwyżej pigułkę samogwałtu...
  17. Nam zwisa coś gratis z racji płci. I to w każdym wieku. A paniom coś innego, ale później. Przypomniał mi się dowcip a propos: Przychodzi młoda komunistka do lekarza. Lekarz każe jej sie rozebrać do pasa. Ściąga bluzkę. - Ale całkiem proszę. - mówi lekarz. Dziewczyna ociągając się ściąga stanik. Lekarz patrzy, a tam na jednej piersi wytatuowany portret Lenina, na drugiej Stalina. I lekarz w śmiech. - Bawi towarzysza socjalizm? - pyta zażenowana. A lekarz na to: - Nie, tylko wyobraziłem sobie jak im się na starość mordy wyciągną...
  18. deleteduser36

    Cześć!

    Elo Łukasz! Pozdro 600.
  19. No ja też nie podburzam tutaj do psucia sobie stosunków (nomen omen) w pracy, tylko do szybszego wyboru "wóz/przewóz" bo to niezdrowe dla głowy tak się kisić.
  20. Stary, weź się w garść, weź jaja w garść i albo ją idź wydupcz jak tego naprawdę chcesz, a jak nie, to też ją wydupcz. Ot filozofia.
  21. Ja nie, ale znam kolesia, który był zainteresowany laską dokładnie wtedy co ja i ja się w końcu wkurzyłem i rzuciłem ten trójkąt w pizdu. Jak został w tym sam, to też z nią nie było Ergo pies ogrodnika
  22. No Asassyn, bez jaj, myślałem, że już dawno "po sprawie".
  23. Pięć lat tu mieszkam i tutejszy chleb jest dla mnie dalej niejadalny. Nie rozumiem pieczywa, które szybciej pleśniej niż czerstwieje Dzięki za link
  24. A ile takie przyjemności kosztują? Bo ja liczę każdą bułkę, kajzerkę, chwilowo bez pracy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.