Skocz do zawartości

ghandi696

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez ghandi696

  1. Witam.

    Kilka dni temu zakupiłem książkę brudną gra. 

    Czekałem na link,pisałem w tej sprawie nawet do Marka. 

    Okazało się że wszystko poszło ok,tylko po prostu mail z linkiem do PDFa poszedł do spamu.

     

    Także piszę to jako ewentualna informacja dla innych braci - jak zapłacicie za książkę to sprawdzajcie skrzynkę spam.?

    Ja zrobiłem z siebie blondynkę i czekałem na upragnioną książkę 4 dni a była już gotowa i czekała na mnie .

    Hłe,hłe.

    Pozdro600

    • Like 1
    • Dzięki 1
    • Zdziwiony 1
  2. 7 godzin temu, leto napisał:

     

    A, jeszcze jedno - absolutnie nigdy nie wchodź z nią w żadne pyskówki (nie mówię nawet o innych formach przemocy, bo to oczywiste), zlewaj jej agresję, wszystko nagrywaj. 

    Wciąganie mnie w pyskówki sprawia jej przyjemność.  Mam wrażenie jakby potrzebowała do życia kłótni i walki ,a ja  byłbym najlepszym obiektem do odreagowywania. Celuje w czułe punkty i podkręca atmosferę.Jej prowokacje są proporcjonalne do ilości wypitego alkoholu. W wolne od pracy dni jest najgorzej bo wiadomo że będzie mocno podpita i będzie szukała zaczepki.

    Oczywiście cały czas jestem winien za wszelkie zło jakie ją spotkało ,jakie spotkało cały świat. Mogłaby mieć szejka itp. Już się uodpornilem na jej krytykę i widzę w tej krytyce jej słabości i już mnie to nie dotyka w takim stopniu jak kiedyś. 

    Chciałbym mieć już od niej spokój i żeby dziecko nie musiało patrzeć na podpitą matkę którą chodzi i wszystkim w około pomiata i piłuje ryja o każdą najmniejszą bzdurę. Żeby nie musiało słyszeć jej rzucania kur@#$mi i chu#$$mi. 

    Nigdy w dzieciństwie w domu rodzinnym czegoś takiego nie miałem.

    Wszyscy się szanowali,kłótnie były niezwykle rzadko A jeśli już to na jakimś poziomie. Tutaj jest darcie się i wyzywanie.

    Mezalians totalny. 

    Moja mama i tata nie są alkoholikami i może dla tego dałem się tak łatwo jej zmanipulować bo nie miałem do czynienia z alkoholizmem. Teraz dopiero otwieram szeroko oczy jak widzę w jaki sposób alkoholik kłamie, oszukuje,obiecuje,grozi  i zachowuje się w przypadku gdy ktoś przeszkadza mu w realizowaniu jego hobby jakim jest picie Alko. 

  3. @Jaśnie Wielmożny

    Żona jest DDA. Pije cały czas. To znaczy do pracy idzie w miarę trzeźwa,ale po pracy przychodzi do domu,telefon w rękę i picie. I tak do wieczora i idzie spać. Nie obchodzi ją czy dziecko jadło.Nie wychodzi z nim na spacery. 

    Cały czas,ale to na okrągło próbuje obniżać moje poczucie wartości krytykując mnie na każdym kroku.

    Dodam że jest kobietą delikatnie to ujmując "niezbyt atrakcyjną" fizycznie A zachowuje się jak miss Ciechocinka.

    Ale mniejsza o wygląd. Najgorszy jest charakter. Jest prawie zawsze podpita. Jest zaczepna,agresywna. Kiedy ja postawię w końcu na swoim i ją ustawę do pionu to jest z nią względny spokój na 2-3 dni A potem znowu wychodzi jej charakter. 

    Dla otoczenia i ludzi którzy nie znają jej zbyt dobrze wydaje się być mega sympatyczną i pozytywną osobą ,uśmiechniętą itp. Jednak do mnie jest zupełnie inna .Z domu zrobiła pole bitwy. W domu rodzinnym  miała wzorzec - matka i ojciec muszą się kłócić i walczyć ze sobą.

    Z dzieckiem pobawi się czasami kilka minut A potem mówi- idź mi stąd  do Taty. Dziecko służy jej tylko do tego żeby zrobić  fotki na FB i Instagram,gdzie stwarza pozory super mamy.

    Najważniejszy jest dla niej alkohol i cały harmonogram dnia/tygodnia ustawia pod kątem picia.

     

    Wywołuje awantury prowokując mnie poprzez wyzywanie,walenie talerzami i wjazdami na moje męskie ego.Ewentualnie dochodzi obrażanie mojej rodziny . Gdy ja odpowiem jej tak samo niekulturalnie odwraca kota ogonem i na drugi dzień twierdzi że jestem agresywnym chamem i szukam awantury. NIGDY,ALE TO NIGDY  nie widzi w niczym swojej winy. Według niej nie musi się leczyć bo wszystko jest w porządku i cały świat jest zły.  Myślę że nie ma wyrzutów sumienia i wykazuje cechy psychopatyczne/ socjopatyczne.

    Każdy dzień z nią spędzony zatruwa moje życie. Nie mam jej jak wyrzucić z domu bo jesteśmy po ślubie i mamy dziecko więc nie mogę jej spakować i kopnąć w dupe za drzwi bo wróci z policją.

     

    Proszę,bardzo prosze... o jakieś rady i pomoc mentalną,jak wyjść z tej sytuacji,nie robiąc szkody dziecku.  

      

  4. Hej.To mój pierwszy post na tym forum.

    Streszczę-

    Jestem po ślubie 4 lata. Dziecko ma 3 lata.

    Żona alkoholiczka,zaburzenia psychicznie coś w rodzaju Borderline,psychopatia.

    Wylądowała w szpitalu z zoltaczką wywołana alkoholem. To było rok temu.Po wyjściu ze szpitala nadal pije.

    Praktycznie codziennie robi awantury o wszelkie pierdołý...krzyki,wyzywania.

    Agresywna.

    Mieszkanie wynajęte jest na mnie. Wyrzucić jej nie mogę z domu. Chce jej odebrać prawo do opieki nad dzieckiem. Mam już psychicznie dość. Jeśli ja się wyprowadzę to stracę kontakt z dzieckiem którym bardzo dobrze się opiekuję. Ona ma raczej dzieciaka w dupie. Ważniejsze jest zapicie porannego kaca winem. 

     

    I pytanie- od czego mam zacząć proces rozstania z nią,ale tak żeby przejąć opiekę nad dzieckiem .

     

    Dzięki bracia 

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.