Skocz do zawartości

Grzesiek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Komentarze w blogu opublikowane przez Grzesiek

  1. O szkodliwości kościoła to nie tak ostatnio, już dobrych parę lat temu czytałem jego artykuły na ten temat na Men'sHealth (w ten sposób zresztą trafiłem na SR). To, co Marek pisze generalnie jest dobre i pomaga ludziom wyjść z dołka i wziąć się w garść, choćby poprzez odcięcie się od negatywnych wpływów.

     

    Czekam z niecierpliwością co napiszesz dalej, zobaczymy czy rzeczywiście chodzi nam o to samo :) Idealna sytuacja to taka, w której moja prawda i rzeczywistość to ta sama rzecz, jest ona trudna do osiągnięcia i jednocześnie jest punktem wyjścia do świadomego manipulowania własnym postrzeganiem świata w celu uzyskania korzyści. Ale pisz pisz, podoba mi się, że robisz za mnie research :P

  2. Całkowicie się zgadzam, oprócz tego że to nie działa tak jak opisałem. Działa, tylko że efekty naszych działań podjętych pod wpływem afirmacji (zakłamanej informacji o rzeczywistości) nie zawsze dorównują oczekiwaniom. W moim przykładzie, 2-jka prawdopodobnie nie wyrwie HB 10 niezależnie od tego, co będzie mantrował. Jedyne co się zmieni to szansa. Z 0,001% wzrośnie do 0,1%. Co nie zmienia faktu, że jest zmiana na +. To może zadziałać kiedy Twoje nastawienie w stosunku do problemu ma znaczenie w sposobie jego rozwiązania, jest jasne, że cudów nie ma.

     

    Chociaż czasowe zmienianie swojej prawdy w kontrolowany sposób może być bardzo przydatne, nie tylko do wyrywania panienek. Mówisz to, co sobie zaplanowałeś i żaden wykrywacz kłamstw (lub np. osoba czytająca mowę ciała) nie odgadnie czy kłamiesz :)

     

    Karteczki od Liptona to już parę lat temu były, teraz każdy zbiera zakrętki od butelek :P

     

    Swoją drogą ciekawym co Marek Ci odpowie po przeczytaniu tych felietonów, pamiętam że zawsze promował afirmacje na poprawę samooceny.

  3. Fajne artykuły, zarówno ten jak i poprzedni trafiają do mnie i dużo się z nich dowiedziałem. Jesteś sceptyczny w stosunku do metody afirmacji i masz sensowne powody żeby mieć takie do niej nastawienie.

     

    Postaram się wytłumaczyć jak ja widzę zagadnienie autosugestii. Na początku musimy rozróżnić pojęcia rzeczywistość i prawda. Pierwsza to obiektywne fakty, druga to postrzeganie tych faktów przez osoby. Każdy z nas ma trochę inną prawdę. Prawda zależy od wiedzy danej osoby, rzeczywistość nie. 

     

    Poprzez powtarzanie słownych komunikatów na swój temat jesteśmy w stanie wpłynąć na nasze nastawienie do rzeczywistości. Podmienić część naszej prawdy na inną, lepszą (albo gorszą, są tacy co mantrują jacy z nich nieudacznicy). W każdym razie nie zmieniamy rzeczywistości, bo tej słowami się zmienić nie da. Natomiast nasze postrzeganie świata, siebie itd. wpływa na nasz proces decyzyjny, który już oddziaływuje na otaczającą nasz rzeczywistość. I tak działają afirmacje. Zmieniamy informacje, na podstawie których podejmujemy decyzje.

     

    Na przykładzie: zauważam na ulicy HB10, wiem że w rzeczywistości jestem mocną 2-jką. Normalnie bym nie podszedł i nie zagadał, a jeśli bym to zrobił laska zauważyłaby moje przekonanie o tym, że jestem "niżej" od niej poprzez mowę ciała i sygnały niewerbalne. Jeśli natomiast zdołam przekonać siebie (choćby mantrowaniem), że jestem 11-stką na 10-cio punktowej skali, to nie dość, że na pewno podejdę i zagadam, to jeszcze moje szanse na sukces rosną z uwagi na podświadome sygnały jakie wysyłam.

     

    Afirmacje nie zmienią rzeczywistości, ale zmienią mój proces decyzyjny, co zmienia działania jakie podejmuję, co w konsekwencji może doprowadzić do zmiany faktów. Wiem na pewno, że w ten sposób afirmacje działają, jednak ich leczniczy wpływ na chorych wydaje mi się mocno wątpliwy. No chyba, że działają poprzez obniżenie stresu u chorego i w ten sposób zdjęcie dodatkowych obciążeń z organizmu. Kolejna wątpliwa rzecz to trwałość tej metody. Jako, że opieramy naszą wiedzę na info, które dostajemy z otoczenia, a te informacje przychodzą do nas cały czas, to mogą szybko przebić ważność tego, co sobie zafirmowaliśmy i sprawić że cały nasz wysiłek pójdzie na marne. 

     

    To tyle ode mnie, pozdrawiam :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.