Skocz do zawartości

scOOtt

Troll
  • Postów

    162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez scOOtt

  1. Małżeństwo rozpadło mi się 2 dni przed urodzinami w święta. Związek, co do którego też miałem bardzo duże oczekiwania (błąd) również rozpadł mi się w tym samym okresie 3 lata później. Spierdoliło mi 10 lat życia - od 20-30 lat zamiast bawić się, korzystać z życia - wkręciłem się w inną osobę i żyłem dla niej. Ależ to popierdolone. Teraz chciałem zrobić coś dla siebie. Przeżyłem takie a nie inne doświadczenie. Poznałem jakie laski mogą być. Dziś są moje urodziny i mam pewne postanowienia na przyszłość. Przede wszystkim odstawiam zielsko. Ale nie mam zamiaru siedzieć w domu. Chce wyjść do ludzi poznać inne towarzystwo - po części zmienić otoczenie. To najlepsze lekarstwo. Wiem o tym.
  2. Moze masz racje - jestem emocjonalnym wrakiem ...
  3. XYZ sorry ale przestań pieprzyć mi o jakiś dopalaczach. Miałem od początku plan wobec tej dziewczyny. Byłem z nia fair. Powiedziałem ze nie interesuje mnie związek tylko układ. Chciała tego. A o ojcu miękkiej fajce zdążyła mi opowiedzieć. Jaki przykład daje córce ? Jeszcze sie kurwa zdziwisz jakie jej doświadczenia przekaże o dzisiejszych kobietach. Ona sie dowie jakim facetem byłem dla jej matki i co ona zrobiła - to poparte moimi doświadczeniami wyprostują myśle jej kręgosłup moralny na tyle ze bedzie świadomą kobietą.
  4. Spotkałem sie z nia ostatni raz. Tej nocy obrabiala mnie i kuzyna mojej byłej. To była szalona noc. W koncu wzięła z połykiem. To zwykła szmata. Wszystkie zachowania względem kobiet tu szeroko opisywane - zastosowałem. Trakowalem ja jak rzecz. Podobało jej sie. Zrobiła by dla mnie wszystko. Jebac ją. "Przeżuć, przełknąć, przeżuć, strawić, porzucić, zostawić". Jebać miłość i na prawdę umieć wytrwać z tym !! Spojrzałbym jej ojcu w twarz i powiedziałbym: "Pana córka jest szmatą, proszę popracować nad jej wychowaniem :-)" Myślicie, że dostałby nauczkę za bycie miękka fają w związku z matką tej dziewczyny ?
  5. scOOtt

    Problem z lodzikiem

    Dokładnie tak
  6. scOOtt

    Problem z lodzikiem

    Wczoraj panienka wsadziła mi palec do dupy, a że miała dłuższe paznokcie ni chuja nie było dobrze. Pewnie chciała znaleźć mój G. Jebać ją !
  7. Weźcie sobie to kurwa do serca!!
  8. Problem jest tego typu: Laska, z którą się umówiłem praktycznie tylko po to by się odchamić = ta z ładnym uśmiechem i zębami się we mnie wkręciła mimo, że mówiłem, że zadne związki nie pykną. Dziś jestem po wspólnej nocy. Rżnąłem ją w sumie 5 min - bo nie chciało mi się dalej - kompletnie mnie nie pociąga, dałem jej to odczuć. Podjęła wyzwanie i całą noc opierdalała mi gałę - miałem wszystko to czego nie miałem w związku. Głębokie gardło, spust gdzie chce - robiłem z nią co chciałem. Wyszła a we mnie dalej jest jebana pustka - i nie ma tej radości z tego wszystkiego. Może dlatego, że mnie nie pociąga. Nie wiem. Ale sprawdza się to wszystko - im bardziej jesteś niedostępny dla kobiet tym bardziej je pociągasz
  9. scOOtt

    Problem z lodzikiem

    Ja tam włożyłem lasce do buzi - skończyłem w jej ustach, po czym zapytałem czy zaskoczyłem ją takim finałem, odpowiedziała: a co mnie miało zaskoczyć ?
  10. Źle się wyraziłem. Ja szukał nie będę nie ma to tamto. Sama pojawi się i będzie zabiegała o moją atencję i czas. Kwestia mojej pracy nad samym sobą by dojść do równowagi emocjonalnej i psychicznej
  11. Dzięki Bracia. Poradzę sobie, wyszedłem na prosta po rozwodzie - wyjdę i teraz. Jaranie odstawiam - kilkudniowy high wystarczy. Tak tylko chciałem wyrzucić z siebie złe myśli. Od nowego roku dojdą zajęcia poza praca. Moze jakaś normalna kobieta sie pojawi... Bedzie dobrze. Nie ważne ile razy upadniesz, ważne jest to byś po każdym upadku wstał z kolan i szedł dalej. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Wszystkiego najlepszego dla Was wszystkich. Zdrowych i wesołych świąt.
  12. Witajcie. 3 lata temu przed świetami zostawiła mnie żona. W tym roku w tym samym czasie zdecydowałem sie rozejść z kobieta. Nie powiem - czuje sie chujowo. Jestem typem faceta ktory ma głęboko zakorzeniona potrzebę funkcjonowania w rodzinie - swojej rodzinie. Teraz rozstanie, mimo ze decyzja podjęta była świadomie, odreagowuje w ten sposób: siedzę w domu, jaram jointy, słucham muzyki, duzo myśle. W międzyczasie podbiłem sobie ego panienka w wieku 21 lat. Ale czuje taka wewnętrzna jebana pustkę. Wiem ze musze z czasem znaleźć sobie zajęcie - cos robić. Zbyt mocno przywiązuje sie do drugiej osoby. Po prostu chciałem to wyrzucić z siebie....
  13. Wiem, że ma rację. Daje sobie pewien okres czasu na reset emocjonalny. Potem czas się otrząsnąć i żyć godnie.
  14. Do tego chyba nie byłbym zdolny. Vinc jest mistrzem
  15. Świnka napisała: "Wiem, że słabo się starałam, ale może dziś znajdziesz ochotę i czas abym mogła Ci pokazać, że potrafię lepiej". Wiem, że z laską jestem w stanie zrobić wszystko. A raczej ona zrobi wszystko czego ja będę chciał. Nie pociąga mnie jej 21 letnie ciało - ma kilka kg za dużo ogólnie bardzo specyficzny typ - urzekł mnie tylko naprawdę zajebisty uśmiech i ładne ząbki. Co byście zrobili na moim miejscu ? Dać jej szansę na poprawę ? Spełnić swoje fantazje z kimś takim - w głębi duszy nie chce jej ranić........* *ironia.
  16. U mnie wylądowaliśmy po krótkim okresie zapoznawczym
  17. Umówiłem się z nią w konkretnym celu bez żadnych oczekiwań. Nie sądziłem jednak, że może być aż tak chujowo. Laska chciała się bzykać całą noc a ja po pierwszym wystrzale pomyślałem - ok, już wystarczy. Może też dlatego, że jedyną rzeczą która mi się w niej podobała to uśmiech i zęby. Żaden związek mnie nie interesuje. A seks raz gorszy raz lepszy. Tutaj akurat jeden z tych gorszych. Życie. Do tej pory wychodziłem z założenia, że nie mógłbym się przespać z kimś kogo widzę pierwszy raz na oczy - jakoś wydawało mi się to złe. Teraz dopiero widzę - jakie to proste.....
  18. Witajcie Bracia. Jak zapewne wiecie - postanowiłem się odchamić. Wystarczył jeden dzień... badoo, szybka gadka, umówiliśmy się dziś... Właśnie wyszła - parę buszków i muszę się z Wami podzielić kilkoma refleksjami. Laska mnie szokuje. Tak ewidentnego spojrzenia: "zerżnij mnie - chce tego!" nie widziałem Opierałem się jak mogłem - mój kręgosłup moralny (nie bzykam wszystkiego co spotykam) został jednak złamany. Wziąłem ją jak chciałem, a że sex był chujowy (zwalę winę na karb jej doświadczenia - w rozmowie dała poznać, że umie grać w te "klocki" - często, mimo totalnego chill out wyłapywałem, że przeczy sama sobie) wkurwiłem się, wyszedłem z niej - poszedłem się umyć, bo była wilgotna jak deszczowy las, wróciłem - włożyłem jej penisa do ust i zrobiła mi gałę z finałem w buzi - niestety, nie połknęła Była nakręcona - chciała jeszcze, już na mnie wchodziła, STOP. Mina na jej twarzy - bezcenna. Ubrałem się, chwile z nią jeszcze rozmawiając, po czym odwiozłem dziewczę do domu. Jak łamać kręgosłup to z przytupem!
  19. Myślę o niej bo to naturalne (świeża sprawa), o jej dziecku, z którym wypracowałem fajną relację. Przyszedł jednak czas - uznałem, że muszę skończyć tę relację bo się w niej wypaliłem, głównie przez jej chore akcje (patrząc przez pryzmat całej relacji - nie jednostkowej reakcji). Nie było mnie w domu dwa dni z rzędu (przychodziłem wieczorem) ... zapaliłem sobie cannabis wbrew jej woli.... Zrobiła z tego sensację i się wyprowadziła i tak oto zostałem "tym złym, niedobrym". Nie wejdę już więcej w żadną poważniejszą relację z kobietą z dzieckiem.
  20. A było to tak: Pojechałem do byłej żony na rozmowę w sprawie alimentów dla córy. Ta rozmowa a raczej zachowanie mojej córy uświadomiło mi, że pośrednio przez związek z księżniczką tracę kontakt ze swoim dzieckiem. Moja córa już w pewnych sytuacjach zaczyna do mnie mówić wujek. Nie muszę chyba opowiadać jakie to uczucie dla rodzica. Uświadomiłem sobie po prostu, że nie chcę być z kimś takim a raczej dla takiego kogoś. Chce być dla siebie i dla swojej córki. A tak poza tym to już wiem, że jestem dupkiem, gnojem, że ona mnie kocha a ja taki zły jestem - szybko informacje dochodzą. Jakieś pomysły na odchamienie się ? Za seks płacił nie będę - badoo i inne takie odpadają
  21. Złamałem daną jej obietnicę (ot uroki biało-rycerstwa). I wcale sie z tym nie kryłem. Nie ma powrotu ani za jeden, dwa, pięć czy pierdyliard dni. Ja po prostu nie widzę sensu. Muszę popracować trochę nad zachowaniem córki bo widać ze mnie potrzebuje.
  22. Można powiedzieć że ją do tego zmusiłem bo ni chuja nie widziałem jaki sens tak żyć, w takiej relacji.
  23. Mieliście wszyscy racje udzielając mi tyle swoich spostrzeżeń - dzis księżna odeszła a ja ... ... Zajebiscie spędziłem z córa popołudnie, wlasnie jemy kolacje :-) Life goes on !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.