10 lat temu w liceum moje myślenie drastycznie się zmieniło. Szukałem w internecie metod na poderwanie kobiet, oczywiście myśląc, że trzeba być miłym, usłużnym, nieśmiałym, grzecznych chłopakiem i kobiety to docenią. Liczyłem na porady w tym klimacie. Szczena opadła mi jak trafiłem na forum o uwodzeniu i zobaczyłem, że żyłem w totalnej iluzji.
Później przez te wszystkie lata patrząc przez inne filtry, widziałem 758 tysięcy różnym mniejszych czy większych sytuacji, gdzie dostrzegałem brutalną prawde o kobietach.
W zeszłym roku miałem sytuacje, gdzie moja bardzo dobra kumpela, zwierzyła mi się, że facet ją zdradził, że nigdy do niego nie wróci i że gardzi kobietami, które wybaczają zdradę. 2 tygodnie później już mu wybaczyła okłamując mnie, że już nie ma z nim nic wspólnego i wyzywała go od najgorszych przy mnie. Po kolejnych dwóch tygodniach przez przypadek wszystko wyszło na jaw, że kręcą lody znowu. Spodziewałem się tego po każdej, ale nie po niej. To mi zabrało jakiekolwiek złudzenia i spowodowało radykalizację moich poglądów.