Skocz do zawartości

Czerwona666

Użytkownik
  • Postów

    190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Czerwona666

  1. Nieraz, coś odpowiedziałam im i tamtym babom to mówiły " uważaj" albo "jebnac ci". Jedna z nich uderzyła mnie z całej siły w plecy i udawała ze nic się nie stało. Potem jej to wygarnęłam i ona przeprosiła. Druga jej psiapsi mnie niby przypadkiem walneła i sorry. Powinnam była to odrazu zgłosić. Często on mówił do mnie " nie stresuj sie'. A jak widać, że się boją?
  2. Jeszcze, nie dopisalam, że wiele z nich staje się pyta ile nam lat. Gdy mówię, to odpowiadają chciałabym tyle mieć.
  3. To ciekawe, tam są takie teksty na porządku dziennym. Typu inna koleżanka mówi coś głośniej do drugiej, a ona " jebnc ci". Albo inna się ubrała, a druga do niej " sciag bo się spocisz".
  4. Tej co mnie walnela, powiedziałam, że nie życzę sobie by mnie dotykała. Pierwsze się wypierała, że nie dotknęła, że się uśmiechałam itp. Potem prxeorisila... Co z tego, potem jej psiaosiola, naśmiewała się, że komuś da... W.. I przeorosi. Potem ona mnue szturnela i mówi sorki. Czyli wychodzi, że trzeba je bić. I ja mam opóźnione reakcje. Mocno.
  5. Ja jemu powiedziałam, że dwa dni nie będę pracować. Bo każdy ma ten dzień wolny. Tzn każda pracowała albo w jeden dzień, albo w drugi. I powiedziałam, że każdy moim zdaniem może moja pracę wykonać. On, że kto ma najmłodszy staż ma przerąbane. Lol. W sumie potem dostałam ten dzień. Wychodzi na to, że nie ma się swojego zdania i pokornie trzeba się zgadzać na wszystko.
  6. No, władnie zbyt długo, byłam pandemij, teraz wojna... Masz rację trzeba iść stąd gdzie cie nie chcą.
  7. One też, teraz zamiast odpowiedzieć, to jedna potrafi tylko kiwać głową na tak albo nie. Albo pytam, czy może coś dać, a ona, nie, a potem daje. Taki klimat. Albo takie akcje wołam ja do klienta, a ona, idzie, a w trakcie do mnie proszę mnie, nie wołać, nie ma tej obsługi, przekierowuje agresję na mnie. Ostatnio też, nie miałam długopisu, pytam czy ma, ona, że nie ma. Ja mówię, że ja też, a ona nic nowego. Sama nie ma.
  8. Wchodziłam, on był z kierowniczka i " o kuwa* nie wiem czy to do mnie było. Może tylko gdzieś te kuwe rzucił. Ja wie czy one stare, ponad 10 lat. Ja też już najmłodsza nie jestem dobijam 35 lvl. Może to fakt, że nie byłam zainteresowana jego osoba. To było jakoś w 1 roku tej pracy. Raz był po cos u mnie i mówił obyło się bez konfliktu. Te ataki zelzaly, od nich tez. Wydawało mi się, że nawet jest ok. Widać nie. Może nie byłam w ich gronie, ale było względnie normalnie. Widzę zbyt długo odejście odkladam...
  9. Sama, nie wiem to już będzie 5 lat. Na początku typ kiedyś coś pokazując mi mówił " tak i tak". Innym razem mówił o lodach, że dobre są na ochłodę i ile bym zrobiła. Powiedziałam komuś, i on mnie niby za to przeprosił, że on tak ma. Potem żadnych już aluzji. Raz się z nim pokłóciłam, bo dał mi robocze dwa dni. To powiedział, że każdy najmłodszy ma przerąbane. Nie zapytał mnie o urlop i został mi ostatni termin. Potem niby pytał jaki chce. I mówił, że nie chce ze mną walczyć. To są ludzie pracujący tam ponad 20 lat. Źle zrobiłam, że nie zgłosiłam tego jak ta jedna mnie uderzyła, kamery były. Myślę, że to wszystko przez to, że mam swoje zdanie. I się nie podlizuje. Powiedziałam też wiele innych rzeczy, że niech mówi kiedy mam przyjść a nie pisze sms w ostatniej chwili. On raz nazwa mnie per " kuwa". Nie zajarzyłam nawet, raz jechałam z ochroniarzem, a on, że c będzie miał co pidolic*. Dziwne akcje widziałam też, jsk kopnął wózek jednej, druga kiedyś wyleciała i mówi, że prawie by ją poszarpał. Zlewałam to. Tylko oni potem dalej śmieją się i żartują jak gdyby nigdy nic. Byłam świadkiem jak mówił im, że co pod bluzka, one się się śmiały. Potem jak się pokłócili, że mają zmarszczki, czy napluc im do kawy. Chore. Ja w tym nie chce uczestniczyć.
  10. To cały czas ten sam zakład. Żałuję, że nie opuściłam tego miejsca parę lat temu. Mnie uderzyła laska z pracy w biidro. Głupia, nie zgłosiłam tego, byłam w takim szoku. Inne mnie potem lekko szturneła i przeprosiła jak tamta. Więc uznała to za frajersteo, czyli bić się? Nie gadam z nimi. Nie rozumiem w ogóle reakcji tej co mnie walneła, była o coś wkurzona, a to nie była moja wina tylko klienta, więc zlałam ją. Zupełnie takiej reakcji się nie spodziewałam. Po tym wydarzeniu miesiąc nie mogłam dojść do siebie. Wcale nie uważam bym była brzydka. Nie jestem wyszczekana, ale nie brzydka. Jestem normalna. Również im odpowiadałam w ten sam sposób, to było ' uwazaj". Myślę nad odejściem. Wszystko to są kobiety 11 czy 15 lat starsze. Jest jedną w moim wieku ona jest posłuszna. Co do tego gościa, on raz jednej położył reje na udzie, ona z kimś gadała przez tel, a on do niej " zamknij ryj'. Do tej pory miała podejście niech między sobą ribia i mówią co chcą, chyba się nie sprawdziło.
  11. Jak wyżej jakie macie sposoby na chamskich ludzi. Ostatni mój przykład facet z, którym jestem jedynie na " dzień dobry". W obecności innych bierze kubek i rzuca do mnie " Tobie kubka nie dam". W ogóle z tym facetem nie rozmawiam. Była też sytuacja, gdzie pytał o coś, ja, że dziękuję, a on " kij ci w oko". Ktoś robił herbatę, a on, ale jej nie rób. Nie wiem jakie kontakty ma z innymi kobietami, jakieś właśnie takie, i wypytuje je czy " coś było", ja sobie nie życzę by typ do mnie gadał o takich rzeczach i tyle.
  12. Wstrętne ,zawistne ,agresywne. Za mało seksu? Kobiety po40. Sama już dobijam 35 lvl koniec wg naukowców młodości.Piękna nigdy nie byłam ,ale tyle jadu od kobiet co doznałam to wiem. Zostałam nawet przez jedną uderzona. Agresywne , wulgarne nie cierpię takich kobiet.
  13. Powiedz to dziecku,które rodzi się w patologicznej rodzinie. To z nim od najmłodszych lat nikt nie będzie się chciał zadawać ,a nie z kimś kto ma ojca starostę. Przecież taki ktoś już dziedziczy inteligencję, więc i pewne nawyki. Widzisz dookoła zupełnie innych ludzi. Nie masz szans startując z takiego miejsca. Ty chyba nie masz pojęcia co to jest urodzić w takim środowisku . Ofiary? Czy to wina wilka ,że urodził się wilkiem czy antylopy ,że urodziła się antylopa ,a kogoś niepełnosprawnego,że jest niepełnosprawny . Wśród niektórych panuje jakiś głupi pogląd ,że wszystko może . To fikcja.
  14. Czemu ja niby jest słaba ? Bo nie pieprzę jakichś głupot? Bo nie sprawia mi przyjemności dręczenie innych. Jeśli to jest oznaką siły to faktycznie jestem słaba.
  15. Zgadzacie się? Myślę,że liczy się tylko pochodzenie. Już to,że masz w rodzinie jakaś szyche ustawia cię wyżej od innych. Ludzie już od najmłodszych lat zadają się z kimś lepszym. Po co wymyślono religię czy etykę ? Chyba tylko po to żeby ci gorsi byli trzymani w ryzach.
  16. I jak tu mieć poczucie wartości ? Ostatnio jedna 50 l kobieta spytała mnie o wiek . Mówię jej ,że mam 34 lata. Ona na to " stara jesteś ". Kiedy wychodzisz za mąż ,a ja " nigdy". Co trzeba mieć w głowie ,żeby takie cos gadać ?
  17. Oj nie, te akurat, które przytykają dbają o siebie. I z tego powodu, czują się lepsze.
  18. No serio Ci mówię. Albo inne głupie typu czemu jesteś sama, wscibskie. Itp.
  19. Tam są takie głupie docinki niczym w gimnazjum. Nie, że tylko do mnie. Typu jakąś x pyta się y normalnym tonem" podasz mi ta rzecz ", a ona" jak mnie ładnie poprosisz to tak, a jak nie to nie". Obgadywanie, zawiść. Doszło już do tego, że niektórym szefostwo nie odpowiada na "dzień dobry".
  20. Ja to wiem i co z tego? Skoro nikt tego nie respektuje. Tak zrobię.
  21. W moim obecnym miejscu pracy, to nie przejdzie. Muszę odejść. Tamtemu też pisałam,ze mnie upokarza, że wstydzę się. Ze mi smutno i samotnie. To był duży błąd. Odzywał się co raz gorzej i gorzej. Cała tamtą sytuacją. Nie będę tego tu pisać drugi raz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.