Czy tą rtęć wstrzykujesz dziecku bezpośrednio do krwiobiegu? Pamiętaj, że dziecko nie ma bariery krew-mózg.
Następną kwestią jest brak zrozumienia, że "rtęć" w tuńczyku a ta w szczepionce (Tiomersal) to nie jest ten sam związek. Tiomersal jest silną neurotoksyną o działaniu rakotwórczym, która zakłóca działanie systemu odpornościowego, a także normalny rozwój płodu i dziecka. Tiomersal jest tak toksyczny, że prawnie zabronione jest dopuszczanie do kontaktu ze skórą.
Błędnym przekonaniem wielu ludzi jest wiara w to, że rodzaj rtęci znajdujący się w Tiomersalu jest mniej groźny od rodzaju znajdującego się w organizmach ryb. To nieprawda. Etylortęć jest bardziej toksyczna dla nerek i tak samo toksyczna dla innych części ciała jak metylortęć. Wszystkie formy rtęci są wysoce toksyczne.
Przyjęcie rtęci drogą pokarmową jest zupełnie różne od przyjęcia jej bezpośrednio do krwiobiegu czy do mięśniowo. Dzieje się tak ponieważ organizm ludzki ma mechanizmy obronne zapobiegające absorpcji toksyn znajdujących się w przewodzie pokarmowym. Cała rtęć nie wyląduje w Twoim mózgu tylko dlatego, że zjadłeś ją w postaci kanapki z tuńczykiem.
Inaczej jest z wstrzykiwaniem rtęci w formie Tiomersalu do organizmu, dlatego, że omija naturalne systemy obronne organizmu. Rtęć dostaje się do krwi, ale nie pozostaje tam na długo. Opuszcza krwiobieg dosyć szybko dostając się do tkanek ciała. Organizm nie jest w stanie sobie dobrze poradzić z zaaplikowaną tą drogą rtęcią i jeżeli przejawia na nią genetyczną podatność, to narażona na taką ekspozycję osoba będzie w stanie wydalić tylko minimalne jej ilości. Należy też zauważyć, że rtęć przekracza barierę łożyskową i organizm kobiety w ciąży lokuje toksynę w płodzie. Nienarodzone dziecko, kształtując swój mózg, doznaje olbrzymiej ekspozycji na działanie rtęci w kluczowych momentach swojego neurologicznego rozwoju.
Dziecko na tak wczesnym etapie rozwoju jest zdolne wydalić tylko bardzo niewielką część przyjętej rtęci. Co za tym idzie, sam fakt, że poziom rtęci we krwi, moczu i/lub kale po ekspozycji jest niski, nie oznacza, że dziecko wydaliło toksynę (jak twierdzili niektórzy w słabo udokumentowanych badaniach). Zamiast tego, zazwyczaj oznacza to, że rtęć ulokowała się już w najistotniejszych narządach i tkankach ciała.
Warto zwrócić również uwagę na to, że Tiomersal nie przeszedł nawet jednego współczesnego testu na bezpieczeństwo stosowania. Środek został wynaleziony w 1927 roku i opatentowany przez Eli Lilly w roku 1928. Najpierw został testowany na małych zwierzętach i spowodował zgon licznych odmian mysz, królików i kurczaków. Po śmierci zwierząt wystawionych na działanie Tiomersalu, zadecydowano o zaaplikowaniu go 22 pacjentom cierpiącym na bakteryjne zapalenie opon mózgowych w czasie epidemii w Indianapolis w 1929 roku.
Spośród 22 osób, którym zaaplikowano Tiomersal, wszystkie umarły, większość w ciągu dnia lub dwóch od podania dawki. Lekarz nadzorujący badanie, będący na uposażeniu Eli Lilly, zadeklarował, że wszyscy pacjenci umarli z powodu zapalenia opon mózgowych, a Tiomersal nie wykazał nań żadnego negatywnego wpływu. Na skutek tego oświadczenia, a także zgodnej z nią opinii pracowników Eli Lilly, że Tiomersal ma niską toksyczność dla ludzi, pomimo powodowanych zgonów u małych zwierząt, został wprowadzony do produkcji jako wyrób leczniczy...