Witam. Z moja myszka bylismy/jesteśmy narseczenstwem od 1 roku. Znamy sie ponad 2.5 roku. Pierwsze póltora roku bylo idealne( nie wiedzialem jeszcze, ze wzystkie shit testy prsegralem). Myszkę pomimo poczatkowych oporów rozdzirwiczylem i teraz jest kociakiem w sypialni, ale nie o tym. Zaczelo sie psuc, ale raz ja rwz ona wyciągala rękę nq zgodę. Przed swietami po ogromnej kłótni Myszka oddala mi pierścionek. Często sie na ten temat kłócimy, ale w tej kwesti juz bardziej sie nie ugne. Zdazylismy sir juz pogodzić, ale pierścionku nie przyjęła. Powiedzialem lekko zirytowany, ze mnie juz innq relacja z nia niz narzeczenstwo(kocham ja i chce byc z nia ma więcej zalet niz wad) nie interesuje. I ma tydzień na określenie sie . Jutro najpozniej pojutrze ktores z nas wyciagnir reke na zgode. I tu pytanie to bardzoej doswiadcoznych w manipulacjach kobiecych. Jak wrócić do związku na wlasnych warunkach.? Joenodzywanie sie przez pare dni raczej nie wystarczy tym bardIej jak bedzie tel od skruszonej myszki. Jak to rozegrać. Naprawde ja kocham i chce sie z nia ozenic ale nie chce byc 10000% pantoflem