Skocz do zawartości

Neandertalczyk

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Neandertalczyk

  1. 1 godzinę temu, Ded_Insajd napisał:

    Jak wyczuję, że jestem na orbicie to sobie odpuszczę, ale na razie nie mogę być tego pewny. Dzięki za spostrzeżenie, zwrócę na to uwagę.

    Skoro wszystko jedno, to jaki był powód powstania tematu?

     

    Nie masz co się przejmować. Zgrywać alfa ruchacza też nie musisz. Każdy z nas był kiedyś w podobnej sytuacji  ;)

  2. 4 godziny temu, Ded_Insajd napisał:

    W związek z dziewczyną nie uśmiecha mi się wchodzić, może jedynie w celu zdobycia doświadczenia(nigdy nie byłem w związku). Bardziej celowałbym w seks. Parcia na nią dużego nie mam, więc jak coś zepsuje to tragedii nie ma. Najwyżej będzie koleżanka do kolekcji. 

    -Podobam się jej na 99%

     

     

     

     

    Kolego, chyba zdajesz sobie sprawę że gdyby to była prawda nie mielibyśmy tego tematu?

    Jeśli rzeczywiście jej się podobasz to sama będzie rozwijać spotkanie w wiadomym kierunku, choć mam wrażenie że już jesteś na orbicie lub właśnie na nią wchodzisz.

    • Like 1
  3. 2 minuty temu, Cagliostro napisał:

    Wtrącę się. Ciągła chęć walki? Ale z kim i o co? Najtrudniej zwyciężyć siebie. I o to moim zdaniem chodzi. O zwyciężanie swoich słabości...

    Ryzyko? Trzeba wiedzieć, kiedy się wycofać. Życie ma to do siebie, że nie jest dane nam raz na zawsze. W pewnym momencie los założy nam na oczy czarną szarfę (że się tak poetycko wyrażę). Czasem naprawdę warto odpocząć, od kobiet, kasy, rywalizacji.

    Walki o swoje, co by to nie było. Dla jednego to będą pieniądze, dla kogoś innego trofea w postaci pucharów albo damskich majtek lub jeszcze czegoś innego.

     

    Życie jest jedno, wolisz czekać na nieuniknione leżąc przed tv, czy osiągniesz w tym czasie więcej niż 90% ludzi? Co wybierasz?

  4. 33 minuty temu, mac napisał:

    Po Witajcie przecinek, a nie kropka, bo zamierzasz kontynuować wypowiedź, przed który przecinek, nie napewno tylko na pewno, przyda się w każdym formalnym mailu prawidłowa pisownia, nie niewiadomo, tylko nie wiadomo. Upominam grzecznościowo, z dobroci serca, bo przydać się może, a i forum zyskuje na prawidłowym prowadzeniu.

    Tak się kończy pisanie na telefonie z autokorektą ;)

    14 minut temu, Niepowtarzalny napisał:

    Napierdalać jak pojebany za kasą, pozycją kosztem wszystkiego innego. Pytanie czy na prawdę warto dla dziewczyn? Pojawi się inny typ i możesz to wszystko sobie wsadzić :) 

    Nie dla dziewczyn ani nikogo innego, tak siebie. Dla jedynej osoby na której powinno Ci zależeć. 

     

    Uzyskasz w ten sposób coś ważniejszego niż pieniądze czy status choć niewątpliwie będą one skutkiem ubocznym wygranej w grze nazywanej życiem. Uzyskasz świadomość że skoro poradziłeś sobie raz, zrobisz to znów. Staniesz się prawdziwie niezależny. Przestaniesz się obawiać utraty pracy, przyjaciół czy dziewczyny. Poczujesz siłę, męską dzikość, ciągłą chęć walki i ryzyka. I wiesz co? Polubisz ten stan. 

  5. Witajcie.

     

    W myśl zasady "jak nie masz nic mądrego do powiedzenia nie odzywaj się wcale" rzadko kiedy wypowiadałem się na forum. Jednak dzisiejsza rozmowa z koleżanką z pracy skłoniła mnie do podzielenia się z Wami moimi przemyśleniami.

     

    Rozmowa dotyczyła jednego ze współpracowników który wg Ani (tak ją nazwijmy) jest obleśny. Wywiązał się dialog:

    Ja: Więc co czyni go obleśnym?

    A: To że się za mną ogląda jak idę i napewno wyobraża sobie niewiadomo co...

    J: Dam sobie rękę uciąć, że gdyby był przystojny nie byłby obleśny myśląc to samo.

     

    Ania zastanawiała się przez małą chwilę, po czym powiedziała coś na co skrycie liczyłem..

    A: Zależy JAK BARDZO 

    J: Bardzo

    Na to już odpowiedzi nie uzyskałem, lecz na jej ustach pojawił się uśmiech, a policzki pokryły rumieńcem.

     

    Tak więc Panowie po raz kolejny potwierdza się to o czym mowa jest na forum

    1. Wygląd

    2. Pieniądze 

    3. Pozycja społeczną

    Oto filary atrakcyjności dla kobiet, a jak nie jesteś atrakcyjny to jesteś obleśny. Trzeciej opcji nie ma.

    • Like 8
  6. Godzinę temu, Adolf napisał:

       Człowiek nie ma przyjaciół, przyjaciół ma powodzenie.

     

    @Neandertalczyk Nie będziesz miał w życiu przyjaciół, co najwyżej znajomych, i dobrze ciesz się z tego i to zaakceptuj.

    Takie życie, polub samotność, jest OK. Wiesz dlaczego min. jestem na forum? Bo tu mam bezinteresownych przyjaciół,

    i tak mi pasuje. Mogę się wygadać, podyskutować w doborowym towarzystwie, wystarczy mi to.

    Wiem że samotność jest Ok, nauczyłem się z nią żyć i ja polubiłem już dawno temu, głównie za sprawą tego forum. Jednak człowiek jest zwierzęciem stadnym, i niektórych rzeczy przeskoczyć się nie da.

  7. Witajcie Bracia.

     

    Długo się zastanawiałem czy zamieścić tu ten post, jednak chęć zmiany wzięła górę więc piszę tu do Was z prośbą o rady.

     

    Od jakiegoś czasu ciąży mi brak znajomych, odkąd skończyłem studia kontakty się pourywały, a ja zostałem praktycznie sam. W sumie to nawet gdybym chciał wyjść na piwo, to nie mam z kim. W pracy jest ok, jest z kim pogadać i pośmiać się, ale po przekroczeniu bram zakładu również te kontakty się zrywają.

    Najgorsze, że nie mam pomysłu jak zmienić ten tan rzeczy, gdyż wzorce życia w społeczeństwie jakie wyniosłem z domu idealnie pokrywają się z tym jak jest u mnie teraz. Mieszkaliśmy na uboczu, rodzice nie mieli znajomych, a imprezy rodzinne były raz na kilka miesięcy. Możnaby powiedzieć, że rodzina była aspołeczna. Do tego moje introwertyczne usposobienie nie ułatwia zbliżenia się do celu jaki chciałbym osiągnąć. 

     

    Analizowałem całą sytuację już kilka razy, i wprowadziłem już w życie pewne kroki. Nie mam problemu z nawiązaniem kontaktu, jeśli tylko sytuacja to umożliwia potrafię uciąć miłą pogawędkę z całkowicie obcymi ludźmi, ale tu kończą się moje umiejętności. Wszystkich swoich znajomych poznałem w szkole/pracy  lub na studiach. I tam też te znajomości się kończyły. 

     

    Z tego co zdążyłem zauważyć, największy problem mam z zacieśnieniem znajomości. Po prostu nie wiem jak to się robi. Dlatego też zwracam się do Was, jak do starszego brata z prośbą o pomoc w poprawie tej sytuacji.

     

    Pozdrawiam, Neandertalczyk 

  8. 17 godzin temu, kryss napisał:

    Męskie biznesy, omawianie pomysłów Braci które się udały...i nie udały.

    Maczugą po głowie, jak się podnieść po upadku.

    Wrzutki kilka minut ze spraw bieżących.

    Finanse, jak nie wtopić nie dać się okraść

    Jestem za. Wielu moich znajomych chciałoby mieć coś swojego lecz nie wiedzą co, gdzie i jak. A może poradnik biznesowy?

    A może warto byłoby stanąć w opozycji do pato-youtuberów i nagrywać o rozwoju? Cykliczne streamy z codziennych ćwiczeń, przyrządzania posiłków na dietę czy chociażby nauki angielskiego z widzami. W grupie raźniej, a widzowie będą brać przykład z Guru. Chętnie posłuchałbym również książek czytanych przez Marka, np. jeden rozdział jeden stream.

  9. 12 godzin temu, Brzygot napisał:

    Z tym że po politechnice trzeba mieć wyksztalcenie także praktyczne się zgadzam. Ale nie rozumiem o co ci chodzi z tymi elementami. Skoro są zaprojektowane i wyliczone dobrze to  w czym problem? To bardziej oznacza że ktoś ich chujowo tego nauczył. A wbrew pozorom po technikum az tak wiele praktyczne i nieprzedawnionej wiedzy sie niema , bo jest niski poziom.

    Z tym że poprawne wyliczenie to jedno a możliwości parku maszynowego to zupełnie inna kwestia. Wiesz jak wyglądają laboratoria
     na politechnice? Pan Kazik robi, a my patrzymy. Przez 5 minut. Później szybko do domu bo wykładowcy się spieszy... Politechnika nie nauczy niczego z wyjątkiem teorii, a i tego często już nie...

    W technikum jednak się pracuje przy obrabiarkach/przyrządach i uczy się ich funkcjonowania. 

     

    11 godzin temu, Vincent napisał:

    Znam ludzi po PG, którzy wyszli z niej nie potrafiając obsłużyć prostej suwmiarki i odczytać z niej wartości pomiarowej. Tacy ludzie mają tytuł naukowy mgr. inż. Czy to nie tragiczne jak nisko upadliśmy?

    Jak to powiedział jeden z profesorów...

    "W dzisiejszych czasach inżynier nie musi nawet wiedzieć jak się przelicza jednostki(SI-imperialne), nawet w telefonach są konwertery".
    Z jednej strony trudno się nie zgodzić, ale efekt to pokolenie nic nie umiejących mgr. inż.

    • Like 2
  10. @kic-anty Czyli mówisz że ktoś po politechnice nie musi mieć wiedzy praktycznej? Głupstwa pleciesz. Tak się złożyło że jako jedyny w grupie jestem po technikum, cała reszta chodziła do liceów. Skutek? Zaprojektować potrafią wszystko, obliczenia przeprowadzą wzorowo, ale co z tego jeśli tych elementów nie da się wykonać! Oni tego nie wiedzą właśnie dlatego, że nie mają wiedzy nabytej w technikach czy nawet w zawodówkach. Ot, tacy specjaliści...

    • Like 1
  11. może i macie racje, moze żyjemy w matrixie, ale ja i tak swoje wiem.

    Nigdy nie zapomnę naszych wspólnych żartów, tekstów. Rozumiałam się z nim idealnie.

    Dla mnie to miłość, może i oksytocyna, może żyjemy w tym wirtualnym świecie o którym mówicie

    Ale ja nie chce tak żyć... nie chcę dać się programowa ć

     

     On nawet gdyby stracił teraz wszystko i przyszedł biedny do mnie i tak bym chciała z nim być. to jest miłość, a nie biologia

     

    Więc po cholerę zawracasz nam gitary skoro i tak wiesz lepiej?

     

    Dlaczego to ma być alfa?

     

    Prawdziwi indywidualiści to gamma, samotni rycerze dążący do jakiegoś celu w życiu, mający jakąś misję do wykonania.

    Alfa to tylko przewodnik stada, robi dużo na pokaz żeby innym imponować, rucha każdą chętną bo jako alfa nie może odmówić bo posądzano by go od gejów lub impotentów.

    Trwoni kasę bo musi mieć najnowszy model auta, drogi zegarek, lubi ryzyko, często wdaje się w konflikty.

    Bracie Janie... Przecież tu chodzi o nazwę, nic więcej. Jakby pedała nazwać alfą, też by za nim biegała bo lans przed koleżankami i okazja do chwalenia się. Ubzdurała sobie w swoim rozumku że tylko alfa jest jej godzien, a pewnie na własne oczy takiego nigdy nie widziała.  Do tego dochodzi lektura forum i zapewne wniosek że skoro wszystkie panie marzą o alfie to ona nie będzie od nich gorsza. A jej wyimaginowana zajebistość tylko ją w tym utwierdza. Ciekawe, czy przed Twoim postem znała chociaż definicję takiego samca, czy naczytała się tylko "mondrych" gazet i myśli że swoją wiedzą i nowoczesnością podbije świat.

    A prawda w cyce kole... Latka lecą, dupa więdnie.

     

    Panowie, już dawno zwracałem uwagę że to trol.

  12. Przecież to jest jakiś pieprzony trol, wątpię że można być aż tak głupim... Prosi o pomoc

    pozwoliłam sobie zacząć temat tutasj gdyż odnoszę wrażenie, że to właśnie na tym forum panowie mi pomogą..wszędzie indziej gimbaza

     

     

    zrozumiem wszystko, nic mnie w życiu nie zaskoczy:)

     

    a później zaczyna się typowa spierdolina- obrażanie, jątrzenie, wyśmiewanie...

     brak słów na takie stereotypowe myslenie. bez odbioru

     

     

    Poproszę więcej szowinistycznych tekstów. za chwilę nikt nie będzie się wypowiadał w tematach, bo panowie w kółeczku wzajemnej adoracji hejtują, hejtują, hejtują. OMG. to może zamknijmy forum tylko dla was, skoro każdy wypowiadający się jest tu nieszanowany

    Uczccie się ludzie kultury osobistej.serio.

    Nie znasz mnie a rzucasz epitetami w stylu "lala nie nadająca się do zwiazku". Ciemnota i parafiańszczyzna.

    Nie wypowiadasz się na temat, a uprawiasz prywatne wycieczki osobiste, Hejt najgorszego rodzaju,

     

    I to jeszcze ona jest pokrzywdzona, Panowie, przecież kobiety nie wolno nawet kwiatkiem!!

     

    zrozum, był tylko moim kolegą, nic do niego nie czułam, nie było chemii

    To po cholerę się z nim umawiałaś?

     

    Facet wyraźnie mi powiedział, że od kilku lat się nie może zakochać= czyli nigdy mnie nie kochał.

    Naprawdę jesteś taka głupia, czy tylko udajesz? To że tak powiedział, nie znaczy że tak było. Spotykanie się przez w chuj czasu dla zabawy? Zapomnij..... Gdyby chciał Cię przelecieć to po 2-3 nieudanych próbach dałby sobie spokój.

     

    wiec co czeka takiego faceta, samca alfa który odnosi sukcesy?

    Czeka go zajebiste, pełne pasji życie. Rasowe kurwy z buzią aniołka i ciasnym tyłkiem, szybie motocykle, piękne samochody.

     

     

    Wracając do sedna sprawy

    sami kręcicie się wokół waszych wyjaśnień , teorii i nadal brak konkretów. Wlewać to sobie umiecie

    To po chuj tu jeszcze jesteś? Skoro tu przyszłaś, zarejestrowałaś się to szanuj innych użytkowników. Dostosuj się do zasad tu panujących, przestrzegaj regulaminu który nagminnie łamiesz. A jeśli nie, to wypierdalaj. Trzeciej możliwości nie ma.

     

    a moze go kocham:)

     

    Ja pierdole, bez komentarza.....

     

    tak macie pełną racje, jestem taka jak wszystkie. Dotarłam do Walla , i pytam jakie mam szanse aby o niego zawalczyc? Moja siła seksualno-materialna zmalała, nie doceniłam go wczesniej, szukalam Bóg wie czego

    ale na serio mam gdzieś ten zegar biologiczny, nie czuje potrzeby dzieci, jestem niezalezna mam kasę

    I jeszcze odwraca kota ogonem, o jaka biedna i pokrzywdzona....

    Trolom na forum mówię stanowcze NIE!

    • Like 4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.