Skocz do zawartości

kwiatek

Troll
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez kwiatek

  1. Schowaj swoje przemyślenia w swoim pamiętniczku. Nie zależy mi na twoim poklasku, więc się nie popisuj. :-) Ja tylko napisałem, jak można być ocenionym przez sąd i zazwyczaj tak będzie. To nie jest żadna racjonalizacja, tylko fakty. Rozumiem, można sobie pływać we własnych teoriach o spiskach, żyć urojeniami, ale pobicie kogoś bez posiadania żółtych papierów, posiadając dużą przewagę fizyczną, to już jest gruba sprawa. Analogia do dziecka była do różnicy mas, nie do rozumu. Duża różnica mas jest też między normalnym mężczyzną i przeciętną kobietą. Wielu facetów tego nie rozumie i nie zrozumie, potem są nieszczęścia, kompletnie niepotrzebne.
  2. Przewaga masy i siły bywa niebezpieczna. Facet koło setki, kobieta połowę z tego, skutki mogą być opłakane. W sądzie mogą to potraktować jak napad z bronią na osobę nieuzbrojoną czy osobę trenującą sztuki walki na nie trenującą. Tak samo dzieci się bije, co najwyżej karci. Osobiście sobie odpuszczam takie atrakcje pomagam pakować walizkę albo pakuję swoją.
  3. Czy widziałeś jakikolwiek bilans banku? Obawiam się, że żadnego nie widziałeś. Jeśli będziesz miał problemy z jakąś pozycją w bilansie, mogę podpowiedzieć, o co chodzi, choćby na priv. Umawiasz się, ustalacie cenę, przyjmujecie umowę albo i nie, nikt nie zmusza do ustalenia ceny, ani terminu wykonania, nie zmusza do prowadzenia działalności. A koszty zawsze jakieś są. Rozumiem teraz, że jesteś zwolennikiem całkowitej niezależności, ale jest takie jedno miasto na świecie, tyle, że w dżungli, Iquitos, Cejrowski to pokazywał w programie. Może jeszcze by się znalazło kilka takich miejsc na świecie. My sobie nie możemy pozwolić na taką anarchię, zaraz by nas zjedli ci ze wschodu, którzy już nawet teraz stale mieszają. Dla mnie jesteś fantastą i kończę dyskusję. Było śmiesznie, ale już wystarczy. Bo już dawno z tego zrezygnowano. Teraz jest jakieś myślenie o pracowniku, w każdym razie, w cywilizowanych krajach. Nawet USA się wycofało i wprowadza obowiązkowe ubezpieczenia. @red, ty może jedyny tutaj jesteś "prawak". Większość będzie narzekać, ale w razie potknięcia poleci po "socjalne osiągnięcia". PIS to też lewaki, też korzystają, z czego mogą. Wiem, wiem,... rozwalają system. @Vasco, Ty tak na poważnie piszesz czy sobie jaja ze wszystkich robisz? @EnemyOfTheState, dziękuję za sprostowanie. Nie wiedziałem, że było tak dobrze w niektórych miejscach. W Katowicach jest Nikiszowiec, osiedle dla górników, to też dobry przykład. Ale nie wszędzie było fajnie. Byłem zainteresowany wypadkami w "Polskiej Wełnie" w Zielonej Górze. Pracowano tam na starych maszynach, wypadki były liczne i ciężkie. Jak sobie przypomnę z filmów (nawet aktualnych) o biedaszybach, czy wypadku w Bangladeszu, to wiesz, o co mi chodziło.
  4. W jaki sposób był wyłudzany ten VAT? Pytam o Twoje osobiste zdanie. Wyobrażasz sobie, jak wielka to kwota i jak trudno byłoby to ukryć? Tu nawet metoda z "Misia" nie zadziała, więc myślę, że to blef. Jeśli ktoś miałby takie informacje, powinien z dowodami iść do prokuratury.
  5. Te 3,5% to jest tylko rezerwa obowiązkowa. Wypadałoby obejrzeć bilans jakiegokolwiek banku, zanim zaczniesz o tym mówić. Wolny rynek jest choćby w stomatologii i działa całkiem dobrze od długiego czasu. Produkcja i obrót kwiatami, mechanika samochodowa, diagnostyka radiologiczna, transport. Można by tak wymieniać, tylko po co? Nie wszędzie jest wolny rynek, na przykład prawnicy i lekarze nie działają w ramach wolnego rynku. Sam zresztą dobrze o tym wiesz, tylko się przekomarzasz. A jaki jest kapitalizm, to sam wiesz. Gromadzenie kapitału za wszelką cenę i choćby po trupach. Jak się ogląda "Ziemię Obiecaną", to oprócz większej troski o bezpieczeństwo pracy, niewiele się zmieniło. Ale, gdyby to zależało wyłącznie od przedsiębiorców, to byłoby tak samo, tak by cięli koszty. W Niemczech jest tak samo, gdy behapowiec nie patrzy.
  6. Podałem kilka przykładów, zupełnie nie odniosłeś się do tego. Widać, że nie lubisz pisać o konkretach. Mniejsza z tym. To jeszcze jeden przypadek. Skąd ta wiedza, że bank posiada jedynie kwotę w wysokości 3% zarządzanych aktywów? Ja wiem, że bank wykonuje operacje niedozwolone w innych krajach, ale i tak uważam, że normalny bank posiada kapitał własny na poziomie około 15%, do tego dochodzą obowiązkowe odpisy na bankowy fundusz gwarancyjny i rezerwy własne tego samego tytułu w postaci papierów wartościowych. Więc nie powinno to być 3% i raczej nie jest. Nie mówię o SKOK'ach, bo to jest parabank specjalnej troski. W niektórych działach jest wolny rynek, w innych nie ma. Jeśli porównujesz z ciążą, to wyobraź sobie kilkadziesiąt tysięcy kobiet, jedne są w ciąży, inne nie. Szczerze mówiąc, nie wiem. Zastanawiałem się nad tym. Może to jest takie przywiązanie chłopa do ziemi? Ludzie są za biedni, żeby się przenieść gdzie indziej i tam zacząć pracę? Pracodawcy na tym żerują i dają za niskie oferty, ludzi jest za dużo i takie oferty biorą? Sporo osób stąd jeździ do pracy do Belgii i Holandii i dzięki temu te rodziny jakoś funkcjonują jeszcze. Można by było mówić o pracy w pobliżu bogatego sąsiada, przy bogatym wiele osób się naje, choćby wykonując usługi. Ale mnie to nie przekonuje do końca. A Ty jaką masz hipotezę na ten temat?
  7. Jest wolny rynek, nie we wszystkim, ale jest. A wiesz, co to jest "zmowa cenowa"? Poszukaj sobie, skoro lubisz. Dobrze wiesz, że za 100 lat. My się dopiero tego uczymy. To niech sobie pracodawcy sami pracują we własnych firmach, hehe. Już teraz są sytuacje, gdzie pracodawcy bardzo proszą o kontakt z pracownikiem. Np. do nas facet dzwoni raz w miesiącu i pyta, bo potrzebuje pracownika, daje 3,5 tys. netto, ale nie pijaka i kogoś solidnego. Nie ma chętnych albo ludzie się nie nadają. Szkoda, że tak jest na zachodzie Polski i tylko w niektórych zawodach, na wschodzie jest z zasady dużo gorsza sytuacja. Może jeszcze dwa przykłady na rzekome prawa rynku. 1) Wokół autostrad postawiono za dużo ekranów akustycznych. Dało się wyciągnąć pieniądze, więc to zrobiono. 2) Obniżono zasiłki pogrzebowe, miał upaść kwitnący rynek pogrzebowy. Nie upadł. Widocznie można było wcześnie to robić taniej, ale ta siła rynku nie zadziałała. Ps. Ja Cię nie zlewam, ale nie lubię narzucania sposobu dyskusji. Zostało mi to z rozmów z osobami nawiedzonymi i manipulantami. Ciebie nie zaliczam do tych grup, żeby było jasne.
  8. Odpowiem w odwrotnej kolejności. Masz sporo racji, wpływy z VAT, to około 72-75% dochodów budżetu państwa. Obsługa PIT jest kosztowna, ale i tak, 18-19% dochodów budżetu to z tego podatku. Jeśli zostawić te pieniądze pracownikom, to nawet do 60% z tej kwoty wraca do budżetu w postaci podatków, bo stolarz kupi wędlinę, zapłaci masażowi, ten kupi buty albo da na tacę. 40% z 18-19% to i tak jest około 7,5%. To są duże pieniądze, za duże, żeby o nich nie myśleć w naszej sytuacji gospodarczej. Na taką decyzję obecnie może pozwolić sobie niewiele krajów na świecie. Fajnie by było, gdyby to tak działało. U nas nie działa, niestety. Rząd już próbował obniżyć cenę paliwa, przez odjęcie części podatków, cena nie drgnęła. Przy dopłatach na coś konkretnego, zaraz wzrastają ceny na te artykuły i dopłata leci do kieszeni handlowców. Tak było na przykład w rolnictwie czy pszczelarstwie. Obniżono ceny leków, leki zostały zakupione przez niemieckie hurtownie, wsparliśmy ich, jako bogatsi. Mamy teraz kapitalizm pierwotny, żeby tego nie nazywać dosadniej. Obawiam się, że po zniesieniu podatku dochodowego, pracownicy dostawaliby tyle sam na rękę, a społeczeństwo by na tym nie zyskało. W USA 1% społeczeństwa posiada 14% przejmuje wszystkich dochodów, w ciągu 50 lat ten wskaźnik wzrósł trzykrotnie. Bogaci się bogacą, biedni biednieją. Teraz, na przerwie świątecznej, siedziałem na wschodzie Polski. Tutejsze zarobki uzasadnia tylko zachłanność przedsiębiorców i może trochę budowanie kapitału. To jest nienormalne, co się tutaj dzieje. Może być bardzo różny system, ale musi być spójny z tym co się dzieje w innych krajach i dobrze przeliczony.
  9. Rozstałeś się, a przeszkadza Ci jej obecność? "Wulkan emocji", jak pisze Brzytwa? Podziękować za wspólne chwile, odciąć się, jeśli Ci faktycznie nie zależy. A że zgrywa niedostępną? I co z tego, jeśli Ci jest teraz obojętna? Żeby się coś działało, musi być interakcja, jak Ci nie zależy, to ona zrezygnuje z takiego zachowania, bo nie będzie jej przynosić profitów. Jak z fochem.
  10. W pracy się nie flirtuje, stara zasada. Jeśli już poszło, to trudno. Powinieneś się z nią rozmówić, zacząć się witać i żegnać, jak z innymi z pracy, będzie wtedy lepiej. Teraz, przez to ignorowanie, jesteś nadal w relacji, bezsensownej, według mnie.
  11. Myślę, że zupełnie inne od twojego rosyjskiego oficera. @VascoDaGama, Popatrzyłem na link, ale nie znalazłem Twojego wpisu, tylko filmidło. Może zostałeś wykasowany?
  12. "Nocną zmianę" kręcił Wałęsa, bo obawiał się zamachu stanu. Dokładniej, kręcono to na zlecenie Wałęsy. To nie są żadne tajne dokumenty, a przeciwko Olszewskiemu wtedy wystąpił między innymi Kaczyński. Rząd nie dostał poparcia, więc nie mógł działać. Wszyscy o tym wiedzą, więc nie wiem, po co jakieś teorie spiskowe na ten temat? Jeśli ktoś żył w czasach "realnego socjalizmu", to sobie zdaje sprawę, jak to wyglądało. Kłamstwo poganiało kłamstwo. Między prawdziwymi dokumentami, pojawia się mnóstwo fałszywek. Dodatkowo, agenci sami preparowali dokumenty, byle dostać dodatkowe pieniądze. I to wszystko ma świadczyć o prawdzie? Nie żartujcie sobie nawet. Do takich "dokumentów" powinni mieć dostęp specjaliści, którzy potrafią porównać źródła i ustalić jakąś(!) prawdą. Powinny mieć też dostęp osoby zainteresowane, one wiedzą co robiły, mogą się dowiedzieć, co było wpisane. Dla reszty, oprócz historyków, powinna to być makulatura. Zmielić, wyrzucić, a pieniądze przeznaczyć na lepsze cele. Mnie osobiście, zupełnie nie interesuje, że babcia-urzędnik, zapisywała na karteluszkach, kto co powiedział, czy staruszek-ksiądz donosił na swoich kolegów. Mam to szczerze w czterech literach, wiem, jak te dokumenty były tworzone, jakie były czasy, obecnie mnie to dużo mniej obchodzi, niż starania o obronę polskich patentów czy konkurencyjność polskiej gospodarki.
  13. Zawsze mówię, że świat jest mały i często mam na to potwierdzenie, gdy poznaję przypadkiem osoby w jakiś sposób związane z ważnymi wydarzeniami. Między innymi, poznałem osobę z krajów wschodu, dla której pan M. , dla jej rodziny również, był przede wszystkim zagrożeniem życia. Politykiem można zostać z tydzień, służby specjalne buduje się przez długie lata. Gdybym nie znał tego człowieka i jego motywacji, obserwując tylko działania, podejrzewałbym, że jest agentem obcych służb. Mam prawo do własnej oceny, jak każdy, ale nie jestem wyjątkiem, takich ocen jak moja słyszałem bardzo wiele.
  14. Silvio, życzysz sobie spotkać się z osobami, których życie było zagrożone przez głupotę pana M.? Jakbyś nie wiedział, to nie jest stanowisko dla lekarza, ale dla osoby, która zna i rozumie dobrze wojsko, rozumie sposób prowadzenia polityki, nie jest narwana. Żadnego z tych punktów pan M. nie spełnia. Pan M. był świetnym i odważnym człowiekiem w czasach Solidarności, ale to nie jest stanowisko za zasługi dla weteranów.
  15. Pewno tak jest, jak piszesz, ale ludzie nie są idealni, pracodawcy również tacy nie są. Sam znam takie osoby, bardzo bogate, które zupełnie nie chcą się podzielić swoim zyskiem z pracownikami. Płacąc absolutne minimum i wyzyskując ludzi. Sam wykonywałem dla takich ludzi pracę za darmo, za którą powinni solidnie zapłacić. Miałem to zrobione dla siebie, a moi dobrzy znajomi poprosili mnie o odstąpienie mojej pracy, biedacy pracują dla tych gamoni. Pewno to jest też moja wina, bo psuję rynek, chcąc pomóc znajomym. Jak to się mówi: dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Taki podatek powoduje w części podzielenie się swoimi dochodami. Kiepskie jest to narzędzie, ale innego nie ma. Co po takim braku bezrobocia, jeśli za pensję nie da się żyć? „Jeżeli płacicie ludziom za to, że nie pracują, a każecie im płacić podatki gdy pracują, nie dziwcie się, że macie bezrobocie” - Milton Friedman Fajne i prawdziwe, chyba sobie wyszyję taką makatkę. ;-) Uwaga! Będę chwalił PIS! :-) Wchodzi ustawa, która porządkuje zasiłki. Jeśli przekroczymy dług o małą kwotę, to o tę kwotę mniejszy będzie ten zasiłek, ale nie przepadnie. Dobry pomysł, bo to nie uczy kombinowania, żeby nie pracować i tylko brać, zostawia furtkę. Nadal jest to patologia, bo płaci się za niepracowanie, a powinny być dodatki bez związku z pracą, ale życie jest bardzo różne.
  16. To, że nie myślimy tak samo we wszystkim, nie oznacza, że ktoś kimś manipuluje. Ja tak nie piszę o wielu osobach tutaj, chociaż niektóre wpisy mają w sporej części elementy manipulacji. Tak bywa, gdy ktoś kogoś chce za mocno przekonać, potrafi przedobrzyć. Żyłem za realnego socjalizmu i jestem odporny na różne naciski, przećwiczone w boju. Polska straciła swoją inteligencję, Katyń, Ostaszków itd., II Wojna, Powstanie Warszawskie, czystki lat pięćdziesiątych, potem przymusowe wyjazdy z kraju i jest, jak jest. Można być prostym, nie trzeba być prostakiem i pochodzenie nie powinno być żadnym wytłumaczeniem. Pracuje z tymi ludźmi, którzy są i robi to, co można zrobić. W każdym razie, ja mam taką dewizę. Zadałem proste pytanie, dlaczego taki pan M., ewidentny szkodnik, został ministrem? Nie doczekam się odpowiedzi i tak wyjdę na manipulatora.
  17. Myślę, że żyjesz we własnym światku i nie znasz społeczeństwa. Musiałem zmienić pracę, więc i środowisko, widzę, pracuję, mieszkam z tymi ludźmi. Obawiam się, że 50% Polaków nie jest inna, niż chłopi za Jakuba Szeli, ale po odrzuceniu zasad społeczeństwa i obowiązków, które wtedy trzymało za twarz wszystkich. Polska jest w większości krajem prostych ludzi bez zasad. Oni się obudzą, gdy zostanie zagrożona niepodległość i wszyscy staną do walki, tego jestem pewien. Ale, póki tak nie jest, to mają wszystko w nosie, byle dało się jakoś żyć i na wódkę było. Można to zmienić, ale trzeba dać im nadzieję, że może być lepiej i mogą żyć z rodziną. Wiem, jak żyją rodacy za granicą. Większość żyje jak żule, chociaż mają większe pieniądze. Żeby to zmienić, to jest praca na lata i raczej wymiana pokoleń. Takich ludzi naprawdę łatwo jest zmanipulować i nie są żadną siłą, która ma pomysł na zmiany i tego się jeszcze domaga. Wprowadziłbym odpowiedzialność osobistą za swoje decyzje, jeśli zostały podjęte nie w dobrej wierze. Zrobił ktoś głupotę, to musi za to zapłacić. To jest skuteczne i boli. Prokurator, sędzia, policjant, urzędnik, muszą czuć na plecach oddech odpowiedzialności i nie mogą się zasłaniać niczym Wybór spośród sędziów nie jest złym pomysłem. Ludzie sami wiedzą, kto jaką ma wiedzę i czy jest rzetelny, czy zrównoważony i odpowiedzialny. A duże kary na media są bardzo skuteczne, tylko trzeba przemyśleć, jak to zrobić, żeby "nie wylać dziecka z kąpielą" i nie sparaliżować mediów.
  18. OK, masz prawo tak myśleć. Powiedz mi więc, dlaczego pan M. jest w rządzie? Dlaczego nie na Marsie czy na innej bezludnej wyspie, tylko jest ministrem obrony narodowej, chociaż nie ma żadnych kwalifikacji?
  19. Fakt, mój błąd, miało być. prezydent nie musiał nagle kogoś ułaskawiać, żeby TAMTEN mógł się dorwać do koryta Nie dopisałem. Jestem przekonany, że wiecie o co chodzi, ale to taka zabawa w kotka i myszkę z wasze strony. red: Wszelkie próby podjęcia działań rozbijają się o mur oporu społecznego, głównie przez etatyzm, który służy pośredniemu kupowaniu głosów przez partie. W pełni się zgadzam, ja to doskonale znam z małych miejscowości, co nie znaczy, że tego nie ma w większych. Ale my, jako społeczeństwo, jesteśmy zwyczajnie zdemoralizowani, przy tym z pracą nie jest łatwo, a zarabiać trzeba. Drugim powodem jest działalność skurwysyńsko - agitacyjna mediów. Ktoś chce, da się zaagitować. To jest zwyczajne lenistwo. Żeby mieć własne poglądy, trzeba trochę nad tym popracować, dużo łatwiej jest się napić, upiec coś na grillu i obejrzeć serial, po tym ponarzekać, że jest źle. @Brzytwa, jeszcze raz wytłumaczę. Ja przecież nie pisałem, że Michnik czy Rydzyk są niepartyjni, tylko pisałem o czym innym, o mediach finansowanych przez państwo, a o tamtych drugi jako o takich, które mnie zupełnie nie obchodzą. A trzeba lubić politykę i mieć własne zdanie, żeby robić dobre media czy choćby kontrowersyjne, nudziarstwa nikt nie chce oglądać.
  20. Brzytwa: Michnik niepartyjny? Rydzyk niepartyjny? Napisałem, że stworzyli swoje media. Nic nie pisałem o tym, że są niepartyjni, że nie mają poglądów. Gdyby nie mieli poglądów, nie mieliby o czym mówić. Tak czy siak, nie są to media państwowe, a prywatne, o tym pisałem wcześniej. kootas: Chodzi mi o to, abyś odpowiedział mi: 1 Która ekipa rządząca miała kadry? 2 Co te kadry robiły, dlaczego nazywasz je kadrami? Trudno porównywać fazę wdrażania nowego systemu i nowych przepisów z fazą funkcjonowania tego od dłuższego czasu. Wtedy, prezydent nie musiał nagle kogoś ułaskawiać, żeby mógł się dorwać do koryta. Tak jeszcze po PRL nie było. To jest moje prywatne zdanie na temat lichości kandydatów. Pożyjemy, zobaczymy. Obym nie miał racji! Ale nie wierzę, że będzie dobrze.
  21. @kootas, weź nie żartuj nawet. To są odrzuty z wyłączeniem nielicznych osób. Osoba, która zdradza tajemnice wojskowe i naraża osoby współpracujące z polskim wojskiem nie powinna mieć nigdy nic wspólnego z wojskiem, powinna siedzieć w pierdlu przez 25 lat, a osoba narwana nie powinna reprezentować państwa, bo się nie nadaje na polityka. Dużo by mówić, ale jacy są na górze, wszyscy widzą. Gorzej, że na dole też jest straszna cienizna i konkretnych osób jest boleśnie za mało mało, chociaż są, przyznam. Smok nażarł się za dużo i nie może sobie z tym poradzić, a wszyscy za to odpowiemy. @Brzytwa, Lech Kaczyński był przeciwny przejmowaniu mediów przez rząd, mówił, że takie pomysły trzeba od razu wyśmiać. Michnik stworzył swoje media, Rydzyk swoje i nikomu to nie przeszkadzało, jakiś konsensus był co do tego, że media są niezależne, jasne, że zawsze były naciski rządu, żeby ładniej wypaść w telewizji państwowej, były zwolnienia, próby wstawiania swoich ludzi, ale takiej chamówy, jak teraz, nigdy nie było.
  22. To wszystko to są znane zasady, ale powoli się z nich rezygnuje, a teraz rezygnuje w przyspieszonym tempie za władzy Jarosława, m.in. zrezygnowano z konkursów, zrezygnowano z niepartyjnych mediów czy choćby z pozorów. Ciekawe, że Lech miał inne zdanie na ten temat i być może temperował brata 8 lat temu. Ale fakt, wtedy Jarosław nie miał wszystkiego w garści, a teraz ma. Na niskim poziomie urzędów był nepotyzm i długo będzie, na wyższym poziomie bywało bardzo różnie, czasami był dobry kandydat, czasami beznadziejny. Jak teraz będzie, mam na ten temat swoje zdanie, ale nie chcę mówić przed czasem, ale brak kadr w obecnie rządzącej partii nie daje powodu do zadowolenia.
  23. @red, masz rację, tak jest. Też znam wiele takich urzędów. Ale, jeśli ludzie pracują kilka lat i nie mają problemów z myśleniem, to się z czasem uczą i jest lepiej. Na pewno można by było lepiej, ale kto to zmieni? W samorządach i urzędach w małych miejscowościach zazwyczaj są ci sami ludzie, najwyżej zapiszą się do innej partii, jeśli zmieniła się władza. @SledgeHammer, ja mam pracę za granicą, w Polsce też mam. Powiedzmy, że jestem specjalistą od machania łopatą. Za granicą nie widzę takich przetasowań na stołkach, ale może jeszcze za mało widziałem. Wiem, że też jest dużo sprzecznych decyzji i sporo utrudnień, szczególnie, jeśli chodzi o pieniądze, które nam się należą. W tym przypadku, uważam, że takie utrudnienia są celowo generowane.
  24. Nie jest tak źle, jak piszesz. Ale samych mocarzy tam nie ma, to prawda. Ja mam taką umowę o pracę, że mogę jutro nie przyjść, bo szef powie, że nie ma teraz pracy dla mnie i długo nie będzie. Ja mogę zrobić to samo, ale nie mam stresu z tego powodu, bo za chwilę mam nową pracę. Ludzie z biur tak nie mają. Oni się muszą trzymać stołków, dlatego będą wspierani przez rodziny i będą zatrudniać swoich ziomków.
  25. Też uważam, że powinno wszystko być prostsze. Ale wtedy faktycznie, zostaje tylko niska stawka VAT, przy wyższej nie da się tego zrealizować. Stawka VAT na żywność, jak piszesz 7% czy, jak jest u nas na przygotowane jedzenie obecnie 5% i 8%, na ważne towary spożywcze 0%, zamiast zwolnienia. Wymaga to jednak dużej odwagi, a takiego odważnego nie ma na razie. No, może jest, ale nie dostanie większości w sejmie. :-) Trzeba by było zwolnić sporo osób obsługujących system (ukryte bezrobocie), zdecydować się na mniejszą ingerencję i "pomoc" państwa i wytłumaczyć ludziom cały system oraz zbierać cięgi, zanim to wszystko zacznie działać. Może to być bardzo trudne. nie było w Polsce jeszcze sytuacji, gdy partia prawicowa uzyskała władzę, zawsze rządzi jakaś partia socjalna. Ludzie narzekają zawsze, ale nie chcą zmian, bo to znają, a tamtego się boją, poza tym, większość Polaków jest bierna, woli u kogoś pracować i mieć kłopot z głowy, zamiast myśleć zawczasu o przyszłości i wszystko kontrolować.. Łatwiej by było upraszczać system stopniowo, wprowadzając stawki np. 0%, 5% i 20%, potem zbliżając się do docelowego rozwiązania, bez robienia rewolucji. Łatwiej i mogłoby być obsługiwane taniej, niż obecnie. To, czy można by było zrezygnować z podatku dochodowego od osób fizycznych, jest otwartą sprawą. W obecnej sytuacji, prawdopodobnie dałoby się znieść ten podatek, ale wzrosłoby bezrobocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.