Skocz do zawartości

zalotkasojka

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez zalotkasojka

  1. @Esmeron, dziękuję  :)

    Żadnych innych objawów nie mam. Ból jest miejscowy. 

     

    Na endometriozę nic innego nie biorę,  bo obie lekarki, z którymi się konsultowałam, nie uznały tego za zasadne. Nie planujemy potomstwa (planujemy jego brak), więc operacja nie jest potrzebna, podobnie tabletki, które powodują sztuczną menopauzę i możliwe uboczne zluszczanie torbieli. Dużo skutków ubocznych,  a dla mnie to zbędne. 

     

    Tabletek nie przestanę brać z wielu powodów. 1) endometrioza 2) bezdzietność z wyboru 3) dobre samopoczucie 4) ladna cera i wlosy bez skutków ubocznych jak zatrzymanie wody czy przyrost wagi 5) wygoda - wyjazdy itp. 6) brak jakiegokolwiek bólu  - praktycznie pożegnałam się z painkillerami 6) psychika - brak pms.

  2. Godzinę temu, GriTo napisał:

    Policzmy:

    1.)   jeden palec

    2.)  jeszcze jeden palec

    3.)  korek

    4.)  wibrator

    5.)  prącie (nazwę ładnie)

     

    A może czegoś trzeba jeszcze dołożyć? Hydrant? Kolano? Może rurka jakaś?

     

    A może trzeba czegoś odjąć albo zamienić? Paluszek na kciuka?

    Może prącie na żyrandol?

     

    A! Prąciem na żyrandol Panie! Będzie jaśniej!

     

    Dobra! Przekażę mężowi! 

    Kolanem w dupę, kochanie! I żyrandolem! 

    :D

    O, mam jeszcze pytanie. Co brzydkiego jest w słowie kutas? 

    • Like 1
    • Haha 1
  3. 1 minutę temu, Halinka napisał:

    I wszystko jasne. 

    Maści, tabletki to pomoc chwilowa i objawowa.

    Prawdziwym lekiem byłoby zdystansowanie się, praca nad emocjami i odreagowywaniem ich. 

    Twoje ciało czuje, że żyjesz w ciągłym pośpiechu i m.in. przez endometriozę mówi "nie". 

     

    I leukopenie i niedoczynnosc tarczycy  ;)

    Standard ;)

  4. Teraz, Halinka napisał:

    @zalotkasojka

    Tj. w komentarzu wyżej przeszła mi przez głowę endometrioza, ale jeśli nie masz obfitych i/lub bolesnych miesiączek to raczej odpada. 

    Myślę, że praca moze wywoływać stres ponad możliwości ciała, stąd natychmiastowa toaleta, gdy się zdenerwujesz. 

    Oprócz maści naprawdę dobre by było w miarę możliwości ograniczenie stresu, bo już zaczynają się objawy, które mogą sugerować coś niedobrego. Nauka radzenia sobie ze stresem, jakieś medytacje. To może zmniejszyć różne schorzenia na przyszłość i w każdym wieku warto o tym myśleć. 

    Nie mam w ogole miesiaczek od mniej więcej  polowy studiow. W sposob sztuczny  ;)

     

    Najpierw nauke, potem prace przezywalam od zawsze. Takie zycie ;)

  5. 2 minuty temu, Tyson napisał:

     Najwidoczniej nie zaniepokoiło, to proktologa. Ale endometrioza może dawać różne objawy jelitowe. Gdy endometrium zagnieździ się w jelicie, powstaje w nim zrost, przerastanie śluzówki jelita i jej zaciąganie. Objawy te mogą powodować min. bolesne zaparcia, krwawienie wraz z oddawaniem stolca ale też np. silne bóle przy wypróżnianiu, a zatem również przy seksie analnym. Z drugiej strony mało prawdopodobne jest, żebyś nie miła żadnych innych objawów a dolegliwości bólowe jedynie przy stosunku.... Podsumowując, jeżeli nic niepokojącego się nie dzieje i proktologa nic nie zaniepokoiło,  nie ma się co diagnozować na siłę. Trzeba po prostu ten rodzaj seksu  odpuścić na jakiś czas i obserwować się.  W razie potrzeby dzwonić i konsultować się z lekarzem.  

     

    Robi się też kolonografię w tomografii komputerowej (tzw. wirtualną kolonoskopię). Badanie mimo wszystko trochę "przyjemniejsze" niż klasyczna endoskopia. To oczywiście informacyjnie, gdy lekarz zlecił ci tego typu badanie. Obecnie w dobie pandemii odradzam wszystkim pacjentom chodzenie po lekarzach i na badania bez pilnej potrzeby, Może to przynieść więcej szkody niż pożytku (sporo zakażeń COVID-19, to placówki medyczne,..). 

    Dzieki!

     

    Endometriozę mam od dawna, mam niewielką torbiel na jajniku, od paru lat biore tabletki anty bez zadnej przerwy (zalecenie 2 lekarzy), ma sie to nie rozrastac. 

     

    Staram się nie chodzić po lekarzach.  Bylam tylko u dentysty na zdjęciu szwów,  odpuściłam nawet endokrynologa i kontrolę. 

    • Like 1
  6. Teraz, Halinka napisał:

    @zalotkasojka

    Myślisz, że wrzody czy np. zapalenie jelita nie będą rzutowały na dalsze części układu pokarmowego? W taki sposób pojawiają się m.in. żylaki odbytu. 

     

    Zapewne jest tam jakiś stan zapalny. 

     

    Przerwa na jakiś tydzień i przez ten czas używaj jakichś ziołowych czopków lub maści (smaruj w środku). 

    Tego nie powiedziałam  ;)

    Przerwa trwa już ponad 2 tygodnie. mam maść  od lekarza, cudem wyzebralam.  

  7. 4 minuty temu, Halinka napisał:

    Coś niedobrego się dzieje ze strony układu pokarmowego. 

     

    Jeszcze raz gastrolog, proktolog i przyjrzeć się swojej codziennej diecie - czy nie masz wzdęć, wypróżniasz się regularnie i bezproblemowo? 

     

    Odzywiam się raczej zdrowo. Przynajmniej dla jelit na pewno bardzo lekko. Jem głównie warzywa i owoce. 

    Trochę stresu mam, przez to czasem miewam problemy. Wzdec raczej nie mam. 

  8. Witajcie, Drodzy Panowie (i Panie, jeśli zajrzą).

     

    Przyszłam na forum z jednym problemem,  bo nie wiem, gdzie szukać odpowiedzi i pomocy. Na babskim forum przeczytałam tylko, że mamy zrezygnować,  co dla mnie jest absurdem.

     

    Mam prawie 29 lat, z mężem jesteśmy razem od 6 lat, pewnie od prawie 6 (moze 5 i pół) uprawiamy seks analny. Anal jak to anal - zawsze mnie trochę bolał,  zwłaszcza,  ze nie było to jakieś powolne pitu-pitu, tylko normalne rżnięcie. Ale zawsze ten ból był dla mnie przyjemny, nakręcał mnie i chciałam tego bólu i seksu więcej. 

     

    Od ponad miesiąca boli tak, że nie mogę wytrzymać. Próbowaliśmy wszystkiego - pieszczot z olejkiem przed, na leżąco i poduszek pod biodrami, pieska, na plecach i nogi do siebie, nogi na ramionach męża i dalej boli jak cholera. 

    Przelamalam się i poszłam do proktologa, powiedział, że on nic niepokojącego nie widzi.  Uslyszałam bajeczkę, że może jestem spięta. Nie jestem. 

    Nie boli mnie jedynie włożenie palca. Dwa palce, korek analny, wibrator i kutas już bolą jak cholera. 

     

    Co to może być? Miał ktoś podobny problem? 

  9. Cześć! 

     

    Z tej strony Kamila, mam prawie 29 lat, moj mąż 41 :) jestem szczęśliwą mężatką, kocham swoją podróże,  teatr, seks :D, swoją pracę (choć  czasem mnie wkurza), zwierzaki. Jestem nienarzucającą niczego nikomu wegetarianką, ateistką i bezdzietną z wyboru.  Mąż podobnie - oprócz wege.

    Kocham wino :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.