Skocz do zawartości

tukan

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez tukan

  1. Ona skończyła swoją prezencję Tobie w momencie gdy Ty swoją ukazałeś. Gdy zacząłeś swoje dziwne pytania, pokazałeś się jej w na tyle złej prezencji, że ona swoją prezencję Tobie wtedy już olała. Nie ma żadnego nadskakiwania tu i wcale się nie czuję źle. Mam obecnie 4 kobiety z którymi piszę, z jedną się kilka razy spotkałem, z inną planujemy spotkanie. Wszystkie poznane w necie. Podałem Ci przykłady, gotowce, a Ty zamiast się odnieść albo podziękować, masz to w dupie - słabo. Cytuję co Ci napisałem: "Zdarzyło mi się też zacząć od Hej (do laski z fb), ona pyta czy się znamy. Napisałem, że nie, ale ciekawe ma zdjęcie na profilu, to jakieś nawiązanie do XXX?. Bo laska miała swoje zdjęcie w pewnym tle tematycznym. Rozmowa się bardzo rozwinęła." Gdzie masz tu nadskakiwanie? Zacząłem ciekawie i rozmowa się sama rozkręciła, był wspólny temat, flow, zaraz potem nikt nikomu nie nadskakiwał a dziewczyna pisała długie odpowiedzi dowodzące, że wkłada w rozmowę tak jak ja, stara się. Ty podchodzisz do tego za bardzo siłowo. Do kobiet lepiej podchodzić z szacunkiem i chcąc naprawdę pogadać, bez ukrywanej chęci dominacji, pozerki, bycia prawdziwym facetem. Wyrzuć z głowy te głupoty. Staraj się być sobą, być normalny i po prostu z nią pogadaj prawdziwie, bez podtekstów, bez złych emocji. To wymaga wyczyszczenia głowy z tych toksycznych redpillowskich bzdur. Nie od dziś wiadomo, ze kobiety na tych portalach są atakowane masą zaczepek od facetów, dlatego właśnie "Nie macie". I dalej postrzegasz to w kategoriach siłowych. One tam są, bo chcą poznać kogoś ciekawego, dlatego się nie wylogują, ale wiele z nich jest zarzucanych męskim spamem, wysyłaniem penisów i innych rzeczy. Trochę więcej luzu - są kobiety toksyczne prawdziwie ale i normalne. Kobiety są różne, nie patrz na nie jak na wrogach, poza tym na początku relacji zawsze to mężczyzna musi trochę więcej z siebie dać - i to nie jest wchodzenie w cztery litery bo wierz mi, jak zaskoczy na początku rozmowy, to zaraz oboje będziecie dawać i oboje będziecie rozmawiać i dawać tak samo. Traktuj kobietę jak człowieka. Naprawdę, tylko tyle wystarczy.
  2. To nie jest odpowiedź. To, że są to zmiany sztuczne to jego subiektywna ocena, ja pytam konkretnie jaki to katastrofalny skutek mają lub będą mieć te zmiany. Co się takiego stanie. Bo np. w feministycznej Szwecji ludzie w tym faceci żyją min. 80 lat średnio - dłużej jak w Polsce. To są te straszne konsekwencje?
  3. Nie jest zwykłe w tym kontekście. Nie znacie się, zaczynasz od pytania czemu jesteś wolna - za bardzo bezpośrednio, poza tym to też jest pytanie z kategorii: "Co słychać?". A co ma Ci ona na to odpowiedzieć, przecież ona Cię nie zna, chłopie, trochę empatii. Takie pytania to się zadaje ewentualnie za jakiś czas a nie na starcie. Spytasz więc jak zacząć? Np tak: "Hej". Ona odpowiada. Ty dalej: "Chyba Cię faceci tu mocno atakują :)". A potem "Nie macie łatwego życia z chłopami na takich portalach :)". Coś sytuacyjnego, normalnego, na luzie. Zdarzyło mi się też zacząć od Hej (do laski z fb), ona pyta czy się znamy. Napisałem, że nie, ale ciekawe ma zdjęcie na profilu, to jakieś nawiązanie do XXX?. Bo laska miała swoje zdjęcie w pewnym tle tematycznym. Rozmowa się bardzo rozwinęła. Trzeba zacząć w miarę stonowanie, normalnie i na luzie. Najśmieszniejsze jest to, że to nie bajerowanie czy zgrywanie kogoś, ale zwykła normalność i luz daje najwięcej w rozmowach internetowych z laskami. Nie rozumiesz. Ona Cię wyzywać nie powinna, ale nawet gdyby Cię nie wyzywała to i tak Twój tekst był słaby więc i tak nie powinieneś się dziwić jeśliby Cię olała. Nawet jeśli zrobiłaby to w miły sposób. Chodzi tylko o to, że wyniku by nie było, niezależnie czy ona zlałaby wyzwiskami czy na spokojnie. Nie byłoby, bo to słabe rozgrywanie rozmowy. A tak poza tym, to gg nie polecam. Bardziej portale randkowe - wbrew pozorom da się tam sporo zdziałać, tylko po 1 - dobra profilówka, niekoniecznie musisz być bardzo przystojny chodzi o obrobienie zdjęcia, zrobienie tła i jakieś zaprezentowanie siebie, jakiś styl w tym zdjęciu. Po 2 - bycie normalnym, niedesperatem, niealfą, niebetą.
  4. A co w nich złego? Naprawdę lepszy jest seks jaki ma przeciętny Janusz ze swoją 30+ kobietą? Mnie tam bardziej kręcą kobiety 20-paroletnie czy też Tajki. Seksturystyka i płatny seks mają tę zaletę że wystarczy mieć kasę i można mieć młode piękne kobiety nawet do 50-60 tki
  5. No patrzcie Państwo jacy obrońcy cywilizacji. Znam ten eksperyment i nawet gdyby miał on przełożenie na ludzkość, to oznacza, że mamy łamać prawo wolności jednostki (kobiet) dla "ocalenia cywilizacji" i aby było nam łatwiej sobie poruchać? Poza tym eksperyment ten przekładać na ludzi jest bardzo ryzykownie z jednego powodu - bo my tworzymy wynalazki, zwierzęta nie. My możemy innymi wynalazkami się dostosować pod nową kulturę cywilizacyjną, myszy nie, myszy działają z automatu. Idę o zakład, że gdyby wprowadzono wśród kobiet wybory czy chcą patriarchatu jak kiedyś - mąż zarabia ona siedzi w domu, wychowuje dzieci i gotuje, to byłyby zdecydowanie na nie. Czyli co - łamać ich prawo, bo chcemy se łatwiej poruchać?
  6. Na czym dokładnie polega ten katastrofalny skutek?
  7. Oczywiście, że rozumie. Podała mu logiczne wyjaśnienie, że pytanie o to czemu jest wolna, to jakby pytać łysego czemu jest łysy. To jest głupie pytanie a jednocześnie dość bezpośrednie jak na początek rozmowy. Zbyt bezpośrednie. Jedyna kwestia, że była chamska i za samo chamstwo należało ją zablokować. Ale jeśli ktoś tu był logiczny to ona, nie on. Autor może posłuchać poklepywania po plecach, że głupia kobieta i nie rozwijać się z kobietami (z kolejnymi będzie podobnie i znów będzie narzekał) albo zacząć analizować jak to wygląda od obu stron i się rozwijać.
  8. Ale w tym dialogu to ona była bardziej logiczna, a on mniej. "Czemu jesteś wolna?" to jest głupie pytanie. I dobrze mu wytłumaczyła, że to tak jakby pytać łysego czemu jest łysy. Zwykle jak pojawia się odpowiedni partner to kobieta wolna być przestaje, a jak go nie ma, to wolna jest. To jest wyjaśnienie dla 99% przypadków, jest to wręcz oczywiste, dlatego zadawanie takiego pytania jest trochę głupie. Ja np. nie zadałbym takiego pytania kobiecie bo wiem, że jest to trochę słabe i rozmowa mogłaby się popsuć. Jedyną kwestią jest to, że ona była trochę chamska, nie musiała mu tak agresywnie i chamsko odpowiadać, no ale to kobieta, ma emocje. Napisała mu, że szacunku też nie ma i trochę miała rację. Zadaje dziwne pytania, czemu jest wolna, co w tym głupiego, co Ci zrobiły Pawły. Po 1 jest to trochę zbyt bezpośrednie jak na początek rozmowy po 2 to takie trochę dopytywanie bez zrozumienia. I nie należy się kierować tym, że jakby był czadem to by była miła. Jakoś nieczady też mają związki i to właściwie bardzo wielu. Wniosek: jako nieczad też się da tylko trzeba trochę samokrytyki i zastanowić się, co się robi błędnie. Panowie, do kobiet wystarczy być normalnym i ją szanować - mówimy tu o zachowaniu normika. Czad oczywiście może więcej. Jak jesteś normalny i ją szanujesz to już masz wbrew pozorom spory plus. Wielu mężczyzn nawet trochę nieświadomie nie szanuje kobiet, podświadomie traktuje je za coś trochę gorszego i one to widzą i czują. A jak już trochę u niej naplusujesz, to oczywiście emocje, od czasu do czasu przekomarzanie się - jasne, to działa, ale z tym trzeba ostrożnie, jest cienka granica między przekomarzaniem się, a byciem w oczach kobiety chamskim. To trzeba wyczuć.
  9. Szczerość z kobietami wcale nie jest zła, tylko trzeba ją umieć podać. Ja czasem jak byłem wkurwiony to wprost rozładowywałem emocje na kobiecie a potem pisałem, że to przez coś tam, na coś innego się wkurwiłem, sfrustrowany jestem tymi internetami, itp. I byłem w tym autentyczny. Z takiego rozpoczęcia miałem kilka randek i seksów Generalnie przekomarzanie się z kobietą też nie jest jakieś konieczne. Wierzcie mi, kobiety są zmęczone tymi internetami i facetami powtarzalnymi, nastawionymi często na seks albo totalnie needy. Już od którejś z kolei kobiety słyszę, że chce po prostu normalnego faceta. Normalnego. Czyli takiego który napisze zwykłe: 'Hej'. Ja rzadko zaczynam rozmowę inaczej na portalach. I dostawałem już nie raz na to odpowiedzi w stylu 'Hej :)'. Bez dziwnych otwieraczy, bez głupiego 'Co słychać?' - stary, trochę empatii, tak to można do znajomej pisać, co ma Ci odpisać kobieta której nie znasz i ona nie zna Ciebie na takie pytanie. Tak to mógłbyś pytać jakbyś się z nią po prostu znał. Jak kobieta Ci odpisuje chamsko to też nie udawaj spokojnego żołnierza bo to też jest wkurwiające. Nie jesteś w tym autentyczny, wyglądasz na nieczułego kloca. Jak Ci chamsko odpisuje to odpisuj jej w stylu @LiderMen że nie podoba Ci się, że taka jest, miło byłoby, gdyby była milsza, zupełnie inaczej by się rozmawiało. Normalnego faceta czyli takiego, który nie bawi się w ten flirt, niekoniecznie nawija makaron na uszy nie bajeruje, albo nie zgrywa nieczułego, bo to wszystko po prostu widać. Wystarczy być naturalny, reagować naturalnie i adekwatnie do sytuacji, a czasem nawet lekkie wkurwienie i opieprzenie może pomóc, choć to jest trochę ryzyko, zależy od kobiety. Autorze, z pozoru zadajesz zwykłe pytania, ale jak ja wczuwam się w tę kobietę, to brzmisz trochę jak taki nieczuły kloc, nie pokazujesz emocji. To nie jest naturalne, nie jest normalne i jest po prostu nieprzyjemne. Tak naprawdę kobiety nie chcą samców alfa, nie chcą też beta. Chcą czegoś pomiędzy - alfę kiedy trzeba, ale z rozwiniętą empatią i inteligencją emocjonalną. Taki facet to dla większości ideał.
  10. tukan

    Czołem

    Cześć i czołem ! Adam z tej strony. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.