Skocz do zawartości

Strassenbahn

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Strassenbahn

  1. Jakiej zadry nie mam? Nie rozumiem. Nie wiem czy podobny do Stefana Batorego, nie widziałem go. W każdym razie niskie SMV mam i tyle. Ktoś mi nagadał głupot odnośnie tego forum, a ja to łyknąłem. Okazało się, że to była manipulacja, przemyślałem i wróciłem bo są tu wartościowe treści. Poza tym mam wrażanie, że jest tu sporo osób podobnych do mnie więc w jakiś sposób się utożsamiam z treściami. Czemu tak uważasz? Wcześniej na siłę próbowałem się zmieniać po to aby coś ugrać na rynku matrymonialnym. Zmiana ubioru itp itd. Nie czułem się z tym dobrze a efekty były takie same jak wtedy gdy byłem "sobą". Teraz jestem znowu sobą i znacznie lepiej mi się żyje.
  2. Niedługo 28. Libido kiedyś miałem duże co rodziło u mnie frustrację, teraz jest zacznie mniejsze. W osiągnięciu takiego podejścia pomogło mi przede wszystkim uporanie się z kwestiami mentalnymi. Wszystko sobie poukładałem i twardo odpowiedziałem na kilka pytań takich jak m.in. Kim jestem? Co mogę? Jak wyglądam itp. Myślę, że nie jestem zdziwaczały czy asocjalny. Po prostu nigdy nie byłem szczególnie popularny zwłaszcza wśród kobiet. Idealny nikt można rzec. Kiedyś mi to przeszkadzało teraz zaczynam dostrzegać duże plusy takiego stanu rzeczy. Mieszkam z rodzicami ale nie dlatego, że jestem dusigroszem a po prostu sytuacja ekonomiczna mnie do tego skłania. Nie każdy na tym forum jest tuzem biznesu. Reasumując da się tak żyć pod warunkiem odpowiedniego podejścia mentalnego.
  3. Cześć, mam na imię Przemek, mam 27 lat, pochodzę z duzego miasta w zachodniej Polsce. Miałem tu wcześniej konto a teraz wracam ponownie i myślę, że już na stałe.
  4. Uwierz, że są tacy ludzie czego żywym przykładem jestem ja sam. Tzn jeszcze rok temu dosyć mocno z tego powodu cierpiałem, że nie mam możliwości współżycia ale teraz zwyczajnie to "przerobiłem", odstawiłem masturbację, wszelkie Tindery, chodzenie po klubach i miejscach gdzie można mieć "złudną nadzieję" na jakis sukces na tym polu. W tej chwili mam 0 chęć na seks i jakiekolwiek relacje z kobietami i żyje mi się doskonale. Czuję się sam ze sobą lepiej, pewniejszjszy, wyznaczyłem sobie nowe cele, które realizuje i podążam swoją drogą. Oczywiście trochę życie podjęło tę decyzję za mnie bo mam taki a nie inny potencjał, czyli zestaw genów, pozycję społeczną itd. Kluczem okazała się akceptacja tego stanu rzeczy. Dzięki temu nie przeżywam różnego rodzaju "dojeżdżań" przez kobiety i żyję sobie dość komfortowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.