@ViolentDesires
Życie z wiedzą, że nie podoba się fizycznie własnej żonie byłoby nie do zniesienia, więc należy wybaczyć niektórym facetom, którzy trochę robią z kurwy logikę i naturalny brak pociągania kobiet w swoim życiu, a zainteresowanie tej jednej jedyne tłumaczą sobie tym, że kobiety i gusta są różne. No tak, są różne co do detali, ale nie co do tak oczywistych rzeczy jak to, że jeśli facet jest np. niski albo zwyczajnie wyglądający, to nie pociąga seksualnie żadnej kobiety na tym świecie. Żadnej. I chwilowy haj hormonalny jakiejś karynki na jego punkcie tego nie przesłoni, bo po haju będzie musiał się dopraszać o seks i narzekał, że ma go tak rzadko.
Kobiety w ocenie urody mężczyzn są generalnie jednomyślne i nie ma żadnych świętych graali, a Panowie wolą wytłumaczyć sobie to zainteresowanie tej jednej tym, że gusta są różne, bo wytłumaczenie sobie tego tym, że po prostu byli koniami roboczymi (dom, rodzina, zarobki, praca na wszystko, na kobietę, ogarnianie, walczenie o lepsze jutro dla niej), co w istocie jest faktem, będzie zbyt bolesne.
W ogóle @sol i @Hatmehit coście Wy jakieś wyposzczone, że faceta na forum tu jakiegoś atakowałyście (czytałem wątek), jak facet Wam sugeruje, że nie jest zainteresowany, to zamiast zgrywać wyluzowaną i robiącą sobie jaja, warto po prostu pogodzić się z faktami. Ma Was w dupie - trudno, idziemy dalej.
Ty to chyba liczysz, że zaruchasz, co? Każdy temat i się ślinisz do kobiet z rezerwatu. Zmężniej trochę. Są tu różne przypadki, wyposzczeni goście którzy nie ruchają od dawna i podlizują się w rezerwacie, gaduły ze starszymi od siebie pulchnymi kobietami w związku czy też przeciętniacy, którzy całe życie pracowali na humory swojej kobiety i jakoś muszą sobie wytłumaczyć, że ona z nimi jest. No przecież łatwiej wytłumaczyć to sobie różnymi gustami niż przyznać, że jest się koniem zaprzęgowym tego związku i taka Twoja rola (i dlatego myszka przy Tobie trwa).