Skocz do zawartości

Tyran

Emerytura
  • Postów

    224
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Tyran

  1. Witam Braci, Sytuacja wygląda tak że odszedłem z jednej pracy do innej, pomiędzy była chwila przestoju ponieważ musiałem poszerzyć wiedzę aby dostać nową ciekawszą i lepiej płatną. Oczywiście w tym okresie nie stałem najmocniej z finansami doszły mi jeszcze inne wydatki, jeszcze rodzina na mnie najeżdżał a więc brak ich wspracia. Jedno co mogę powiedzieć o tym okresie. Próby wzięcia pod pantofel, uzależnienia mnie, testów, szantaży, gierek osiągnęły kosmiczny poziom. Jednym słowem zero skrupułów ze strony samiczki. +Całej tej sytuacji dzięki takim akcją nie mam wyrzutów sumienia i nie waham się samiczek także traktować w taki sam sposób. +W każdej spornej sytuacji z samiczką trzeba iść na noże inaczej nie można
  2. Psss Dzisiaj miałem akcję samica uderzyła mnie z otwartej dłoni (bo wspomniałem że koleżanka kiedyś brała jakieś zioła na schudnięcie a ona że na pewno ją dymałem itp a Ja na to zamknij się wredna jędzą) co zrobiłem nawet się nie zastanowiłem ułamek sekundy i to samo zrobiłem wielki płacz wyzwiska że damski bokser i do mamusi jazda i oczywiście gadka że to koniec. A Ja spokojnie na to teraz już wiesz czym będą się kończyły takie zachowania z twojej strony a ostrzegałem Cię. P.S swoją drogą to kiedyś bym nie oddał teraz bez skrupułów, nawet nie mam żadnych wyrzutów nie jest mi żal itp. Wiem że jej się należało.
  3. Dzisiaj już chuj mam dosyć tych gierek, nie odebrała telefonu. Sms "Dosyć mam tych gierek, z tą chwilą kończę nasz związek. Życzę powodzenia na nowej drodze życia"
  4. Swoją drogą opisałem to powyżej red przypominasz sobie mój wątek "wyjście na melanż" wyczekałem. Samiczka przybiegła w niedziele do mnie cały dzień ostrego sexu bez gadania za dużo w poniedziałek rano nie miałem siły wstać. I teraz bardzo ciekawe zjawisko nastąpiło w poniedziałek do mnie tekst teraz nie wiem kiedy się zobaczymy ja na to ok spoko zobaczy się. Jej umysł nie może pozwolić aby to ona się starała o mnie a muszę Ja się starać tak ma w główce. Klasyczny a zarazem kolejny przypadek manipulacji "push and pull" dziki sex (jak chce i ile chce, jej ciało było zmęczone ale pomiędzy nogami Niagara) - push teraz brak zainteresowania z jej strony - pull. Piszę to ku przestrodze one cały czas manipulują.
  5. Jak da się złamać i stanie się uległy to tak będzie. Dostanie raz na jakiś czas i to byle jaki.
  6. Dziwna sprawa ale faktycznie miałem kiedyś taką dobrą do dymania ale nie zakochałem się w niej. I o dziwo miałem w dupie czy z kimś innym się sypie, nic a nic mnie to nie obchodziło
  7. Parafianin, jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili. A jak samiczka ma złamać prawdziwego Samca? i zrobić z niego kapcia domowego, którym banalnie się steruję. Niebiańskim Sexem. Też zauważyłem że zachowanie samiczki nigdy nie będzie lepsze. A na pewno będzie gorszę. Też mam wrażenie że RedBull stanął po drugiej stronie barykady.
  8. Ja mam coś podobnego w sensie miałem, teraz jak zacząłem wprowadzać nowe reguły i przestałem być miły uspokoiło się.
  9. Kurwa jak przeczytałem początek to już się przestraszyłem Zaobserwowałem jedna ciekawą rzecz i to bardzo ciekawą było pisane o tym ale chciałem to sprawdzić samemu Oczywiście w eksperymencie zachowałem ostrożność Dobra samiczka robi swoje manipulacje - nie dajemy się albo sami nią manipulujemy wszystko idzie po naszej myśli jest tak jak powinno być - dostajemy to co chcemy ale samiczki umysł część świadoma jest nie zadowolona nie chcę być uległa chcę nas wziąć pod pantofel cały czas non stop I teraz meridium sprawy jeśli samiczka nie boi się że odejdziemy momentalnie zaczyna się nowy test bardzo szybko Wniosek samiczka nie może być nas nigdy pewna Przykład: Wraca po paru dniach bo nie ustąpiłem nie uległem cały dzień niebiański sex wilgotna jak Bałtyk. W jakiś sposób znowu jest Ciebie pewna. I co się dzieje 2 dni później zwrot jej zachowania o 180 stopni w momencie kiedy za nią nie biegasz obojętność. Analiza: Nawet przyjście pieprzenie się cały dzień jak królik (gadzi móżdżek) jej kazał jest kolejną manipulacją, część świadoma liczyła na to że w ten sposób weźmie mnie pod pantofel. Obrócenie sytuacji jak to to ona nie mogła przyjść teraz ty masz za nią biegać, ciągła manipulacja łańcuch. Wniosek: One cały czas chcą wziąć Cię pod pantofel aby nie było tak ekstremalnych sytuacji trzeba podkopać wiarę w Ciebie.
  10. Hm dobre pytanie ? Dawanie dupy po ile razy chcesz i jak chcesz i to naprawdę wkłada w to "serce" (choć wiem że to ma mnie rozkochać abym się zatracił)(miałem trochę dupek w życiu wiem co mówię). Mokra tak że szok. Oczywiście w sytuacjach kiedy nie stara cię wziąć Cię pod pantofel. Korzyści więcej brak Oczywiście gdy bym miał trochę przyjaźniejszą w obsłudze samiczkę to bym troszkę poluzował ale nie z tą. " Czy zasada wzajemności jest przez kogoś narzucana ? To chyba naturalny, ludzki odruch, do chuja pana!... Dalej - jeśli ktoś ma kobietę, która ZAWSZE "nie pamięta" o jego urodzinach, Walentynkach czy innych świętach, to chyba MOCNO coś jest nie tak ? Sam taką miałem przez 20 lat, swoją byłą żonę...Było mocno nie tak...mocno... Na co się z taką męczyć, tresować ją, wychowywać ? I tak nic z tego nie będzie." Ale ja na nic nie liczę że od niej dostanę. Chcę tylko aby dawała mi zajebiści dupy resztę sam sobie załatwiam. A że posiadłem wiedzę co zrobić aby dostawać to czego chcę od niej nie widzę problemu. Wiem zdaję sobie sprawę że jej nie zmienię to również wiem.
  11. Żadnych frustratów ale jak wyczuwam gierki, zwracam uwagę że nie ma takiego czegoś robić. Dalej gra to co mi pozostaję zagrać po swojemu twardo znając zasady gry. A wiem że robi to specjalnie z premedytacją abym zaczął za nią biegać. Pamiętaj że nie które samiczki są twardsze od innych z takimi trzeba grać jeszcze twardziej, zluzujesz choć na chwilę i już kolejna gra rozpoczęta. Dokładnie tak jak Samiec Alfa napisał znając bardzo dobrze zasady gram bardzo twardo aby maksymalnie zwiększyć swoje zyski na maksa nie połowicznie albo po części z bardzo bardzo twardymi sztukami tylko tak można wygrać połowicznie jak będziesz grał to nie wygrasz. Marek w felietonie pisał o tym co kto jest w stanie zatrzymać taką naprawdę hardą sucz? Która w swoim życiu kopnęła w dupę paru kolesi? Którzy nie byli wielkimi beta? Tylko bezwzględny zimny drań, psychopata, socjopata itp.
  12. Nigdy prze nigdy bym nie pracował z kobietami!!! Inaczej pracuję w ten sposób że też są w tym samym budynku, mijam je itp. Ale nigdy wżyciu bym nie zgodził się aby było coś zależne w mojej pracy od nich. A jak bym miał zwierzchnika kobiete odszedł bym. Dupkę dostanie ale "cham" i "prostak" samiec alfa a oni (rycerze) posłuchają jakiego one mają wrednego faceta który nawet życzeń nie złoży i kwiatów nie kupi.
  13. Nie dopisałem tam do końca "W każdym związku damsko-męskim są obecne gierki. Im bardziej nie jesteś uległy, a im mniej się kobieta ciebie boi (przyzwyczajenie, sam wyrażasz zainteresowanie) tym tych testów, gierek, prób uzależnienia od siebie, zniewolenia męskości - czyli spantoflowania jest więcej." Parafianin to pisał w innym poście. Widząc co nas obserwuję tak to tylko program.(Moje zdanie)
  14. Ja w ogóle chyba mam brak empatii albo bardzo mało. Z tym rządzeniem to nie jest tak łatwo do końca "im bardziej nie jesteś uległy, a im mniej kobieta się Ciebie boi(przywiązanie)" tym więcej gierek z jej strony. A więc są jednak problemy z rządzeniem, ale w sumie wiesz co zrobi prędzej czy później a więc jednak rządzisz wiadomo to wymaga cierpliwości i samodyscypliny. Tej więzi nigdy nie było a więc jak możesz ją utracić? To jest tak potężnie nam wmawiane że ten wzorzec jest wszechpotężny i wymaga treningu i czasu aby go podmienić.
  15. Wiem o co Ci chodzi, sam jeszcze czasami pomimo ze wiem co trzeba zrobić aby było korzystnie dla Mnie, mam takie jakieś coś co mówi że może powinienem być dla niej milszy ale to szybko mija - resztki starego wzorca się bronią.
  16. Tak bycie dla kobiety miłym jest odbierane jako słabość, pogarda nawet. To nie ich wina, tak są skonstruowane. One nic za to nie mogą w wielkim skrócie jesteś chamem one mają mokro. A czemu czajnik nie ma funkcji odmrażania masła jak mikrofala(moja ma:D). Z pretensjami i zażaleniami, reklamacjami do matki natury. Wybacz wolę być chamski i mieć wyjebany w kosmos sex, szacunek, (miłość to się uśmiałem) u samiczki niż być miły i dostawać ochłapy.
  17. Przejrzałeś mnie samcze, Ja właśnie jadę na inteligenta i jej funduję mega wkurwa. Jak na razie cisza ale to przed burzą.
  18. "Panowie, wytłumaczcie mi czemu nie składacie życzeń swoim partnerkom? Ja rozumiem, że to jest 'święto z pizdy', i że każda kobieta oczekuje chociażby złożenia życzeń i to Was może irytować, ale swoim kobietom chyba można złożyć życzenia, a jeśli nie to z jakiego powodu? Dlaczego nie możecie sprawić im tej małej radości? Chodzi o to, że będzie i tak za mało czy po prostu trzeba być nieugiętym macho żeby mieć lepszy seks? Wyobraźcie sobie, że w 'dzień mężczyzny' (chyba coś takiego istnieje) Wasza partnerka budzi Was lodzikiem. Czyż nie cudownie? Dlaczego dwie osoby w związku nie mogą dawać czegoś od siebie żeby było lepiej? To nie działa? Wiem, że zaraz przygnieciecie mnie argumentami, wręcz na nie czekam bo jakoś nie mogę spojrzeć na całą sprawę z tak bardzo krytycznej perspektywy jak Wy. Co do mnie, dałem kwiatek mamie i siostrze, jest w tym coś złego?" Bo na to trzeba zasłużyć, Ja też dużo bym chciał(i tak wiem że nie można na nic liczyć) a nie dostaję nic to z jakiego powodu mam dawać. Jak Kuba Bogu tak, Bóg Kubie. Swoją drogą na urodziny nie dostałem nawet długopisu za 50 gr z kiosku ruchu.
  19. A ja dzisiaj zero kwiatków zero życzeń dla mojej samiczki. (Trąbiła mi o tym święcie już w niedzielę) W nagrodę zero kontaktu z jej strony foch. W nagrodę z mojej strony sms: "Widzę że dalej urządzasz gierki mało Ci, dobrze za karę dnia dzisiejszego ze mną kontaktu nie będzie Pozdrawiam i życzę miłego dnia"
  20. Dokładnie o to mi chodziło, Ja tam się śmieje jak to słyszę.
  21. Ja swojej samiczce kupiłem 2 róże, 2x1 przez 1,5 roku zawsze jak się mnie pyta czy jestem taki skąpy czy nie mam kasy (ale na picie z kolegami i swoje rzeczy to masz a na mnie nie masz) to mówię że nie zasłużyła. Gadka że kiedyś miała takiego co jej przysyłał co tydzień bukiet kwiatów, a Ja na to "-to gdzie jest on dzisiaj -ale ja go nie kocham wypaliło się między nami(biały rycerz) -jak CI się nie podoba i masz ze mną źle to pakuj mandżur i wypierdalaj do innego a do mnie i tak jest kolejka innych a więc płakać nie będę" Cały dzień foch, milczenie w nocy sex petarda. Same korzyści: - Kasa zaoszczędzona - Cały dzień do mnie nic nie mówi - Wieczorem sex petarda (jak byśmy się dopiero poznali)
  22. Faktycznie dlatego się nie pierdole.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.