Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'kobiety' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. W tym filmie Jordan mówi, że kobiecy nie chcą miłych gości tylko dzikich, nieokrzesanych badboyów, którzy mają innych gdzieś.
  2. Bądź pozdrowiony, młody Leonardo! Wiem, że lód pęknie, jeśli obciążyć go za bardzo. Może spróbuje wejść w rakietach śnieżnych? Nieostrożny krok i też pęka.. Znowu mokre spodnie i zimno! Mówią aby się na nim położyć, rozłożyć ciężar na większej powierzchni, z początku nawet działa! Czołgam się tak ostrożnie, w takim razie chyba doczołgam się do tej wysepki na środku tego cholernego jeziora. Kogo ja chciałem okłamać, te wszystkie mikropęknięcia, są tak wyczulone na moje błędy. Tym razem wpadłem do tej lodowatej wody, znacznie dalej od brzegu i do diaska, cały jestem mokry! Tymczasem do rzeczy. Mój świadomy umysł wie już na tyle dużo, aby móc żyć w tym świecie komfortowo z tymi lodowymi postaciami. Ba! Jest nawet świadom instynktu, który pcha do marnowania czasu na oswajaniu ich. Pomimo wprowadzonych usprawnień w swoim umyśle, pomimo nowo nakreślonych schematów i projektów, te lodowe zjawy ciągle mają na niego duży wpływ. Przeczytałem dziś, w tajnych manuskryptach tej kontrowersyjnej(dla reszty ludu) biblioteki, ciekawą dysputę na temat tego, w jaki sposób oswajać lodowe zjawy, zapoznawać je i topić ich lodową skorupę. Oczywiście najlepiej byłoby mieć wygląd i pozycję, niczym Cesare Borgia. Dysputa która tam się toczyła, przypomniała mi o ważnej rzeczy, o której często zapominam, a to jej brak przyczynia się do poniżania mojego wewnętrznego ducha. Zbyt często chciałem swoim delikatnym płomieniem roztopić ich obojętność, lecz ten szybko gasł w kontakcie z zimną, śnieżną skorupą tych "tajemniczych" postaci. Im większy chciałem płomień wydobyć, tym szybciej gasł w kontakcie z nimi.. tu chyba nie działają prawa fizyki - pomyślałem - ale wybacz nauko, że zwątpiłem! Rozwiązanie jest łatwiejsze niż mi się wydawało... przecież gdy chcesz roztopić śnieg, najlepiej jest go olać ciepłym moczem! Eureka!
  3. Witam Braci Piszę ten tekst ku przestrodze i pewnie z większości z was nie znajdzie wyjaśnienia i zrozumienia ale jest to bardzo (dla mnie) mocne zderzenie z rzeczywistością. Zaczyna się ta historia ponad 20 lat temu. Była kobieta, która zmieniła mi rzeczywistość pisząc normalnie przy niej miałem mega wystrzał hormonalny, i wielką depresję z niespełnionej miłości. Jednak nie byliśmy razem i do tej pory nie jesteśmy, nie będziemy!!!! Znamy się mieszkamy na jednym osiedlu i jakieś 10 lat temu wyjawiłem jej że mocno ją kochałem. Nie wzruszyło jej to i kontynuowaliśmy znajomość czysto przyjacielską relację. Nasze drogi często się rozchodziły ale zawsze wracaliśmy na stare śmieci. Kobieta anioł ma męża i 2 dzieci, mąż pracuje w innym mieście i bardzo bardzo dobrze zarabia więc nie było problemu z kawką. Jednak od roku nasze relacje się zbliżyły ja znowu odczułem wystrzał hormonów (dodam wam że kokaina działa słabiej). Wyznałem jej ponownie uczucie co nie zrobiła na niej wrażenia. Jednak ona mi przedstawiła "anioła" w innym świetle bez moich złudzeń. Ona nie ma empatii brak jej uczuć wyższych no i była wychowywana przez rodziców którzy są oziębli emocjonalnie. A mężowi nie jest wierna od 1 roku małżeństwa, i spotyka się ze mną by doświadczyć seksu który ją kręci. Powiedziała to delikatniej. Z rozmowy i mojego zamiłowania do psychologi zdiagnozowałem u niej analfabetyzm emocjonalny. Okazuje się że poza tym co opisałem wyżej nie ma zdolności do wczuwania się w uczucia innych bo sama ich nie doświadcza jej uczucia się wyreżyserowane, ona normalne pozytywne uczucia doświadcza jako zagrożenie i napięcie układu nerwowego więc seks z innymi samcami ją rozładowuje. Pod wpływem alkoholu staje się uśmiechnięta i zupełnie innym człowiekiem (choć to wyraz na wyrost). Jest ona nad wyraz racjonalna w rozmowie tym łapie mnie za serce, ale nie lubi czułości (nie umie na nią reagować) nie rozumie że mówiąc mężowi że spotyka się z kolegą sprawia mu ból a on no cóż funduje jej silikony i rozpieszcza (psycholki to potrafią). Ona nie doświadcza miłości, a racjonalizm bierze górę nad wszystkim, w związku że nie doświadcza pozytywnych uczuć reaguje gniewem i złością można powiedzieć że Wielka z niej Hetera. Co wy sądzicie czy powinienem jej powiedzieć o moich przypuszczeniach i diagnozie (co popsuje nasze relacje) czy korzystać z uśmiechu losu i pomóc jej w wyleczeniu od napięcia nerwowego. Dodam też że to bardzo męczące dla niej. Mnie nie fascynuje mnie seks dla seksu (kiedyś byłem białym rycerzem), no ale to by było coś. Choć po jej wyznaniu chemia opadła bardzo. Nie biorę udziału w dyskusji ewentualnie mogę dodać jakieś opisy ale sam nie lubię długich postów więc dzięki za każdą radę. Dodam link do definicji. http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/emocje/aleksytymia-to-analfabetyzm-emocjonalny-czyli-brak-slow-dla-emocji_38443.html Ona raczej nie wie że ma zaburzenie bo zna tylko taki zaburzony świat. Ta przypadłość rzadko się ujawnia bo to nie jest choroba, a ja mam wyrzuty sumienia że ona cierpi. (nadwrażliwość emocjonalna)
  4. Oto skutki akcji #MeToo od strony seksualnej. Młodzi Amerykanie rezygnują z seksu przez strach o oskarżenie. Może ta akcja rzeczywiście ma jakiś cel wspomagający depopulację? Piszcie co sądzicie na ten temat https://bezprawnik.pl/seks-w-usa/ Zapytasz się babci, czy nawet mamy, to usłyszysz, że seksu wokół jest więcej niż nigdy dotąd. Liczby jednak pokazują, że to zupełna nieprawda. Millenialsi unikają stosunków seksualnych – przynajmniej w Ameryce. Seks w USA przegrywa ze smartfonami, Netflixem, a nawet PornHubem. Okazuje się jednak, że i inne sprawy schładzają amerykańskie libido – chociażby słynna akcja #MeToo. Walentynki sprzyjają nie tylko rezerwacjom stolików w drogich restauracjach i kupowaniu biżuterii. Także zmuszają do refleksji na temat życia seksualnego. A z tym nie jest zbyt dobrze, przynajmniej w USA. Jak ustalił psycholog Jean Twenge, liczba stosunków seksualnych dorosłego Amerykanina spadła o 14 procent w porównaniu z końcówką lat 90. Rośnie też liczba mieszkańców USA, którzy w ogóle się nie kochają. Obecnie do tej grupy należy 22 procent Amerykanów, choć jeszcze kilkanaście lat temu było to 18 proc. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że to młodzi ludzie coraz częściej unikają współżycia. Aż 18 procent Amerykanów w przedziale wiekowym 18-30 w ogóle nie uprawia seksu. Również nastolatki coraz mniej palą się do współżycia. W 2005 roku niemal połowa uczniów amerykańskich szkół średnich mówiła, że inicjację seksualną już ma za sobą. Dekadę później to samo mówiło niewiele ponad 40 procent nastolatków. Jeśli badania są wiarygodne, widać bardzo wyraźny trend – seks w USA staje się coraz mniej popularny. Seks w USA traci popularność. Co się dzieje? Aż trudno w to uwierzyć, w końcu seks dzisiaj jest wszędzie – w filmach, serialach, reklamach, internecie… Sprawie postanowili się przyjrzeć naukowcy W. Bradford Wilcox oraz Samuel Sturgeon – i napisali wspólnie tekst dla Politico. Wyniki badań też ich zaskakują i uważają, że ciężko do końca stwierdzić, skąd się ta wstrzemięźliwość bierze. Ale mają kilka teorii. Unikają seksu przez #MeToo? To chyba niezbyt poprawne politycznie stwierdzenie, ale autorzy uważają, że po części Amerykanów do współżycia zniechęcają takie akcje, jak MeToo. Oczywiście problem jest szerszy, bo politycy na całym świecie starają się walczyć z molestowaniem. Idea jest jak najbardziej słuszna, ale przecież często granica pomiędzy molestowaniem a flirtem jest bardzo cienka. W efekcie wiele badań pokazuje, że młodzi ludzie – a zwłaszcza mężczyźni – boją się komentować urodę kobiet, a co za tym idzie – boją się też flirtować i podrywać. I to chyba można trochę zrozumieć. Bo przez akcję #MeToo i inne podobne, wielu mężczyzn, zrozumiało, że swoimi komentarzami, mogą wyrządzić krzywdę kobietom. Jednak wielu z nich przez to w ogóle boi się próbować nawiązywać romantyczne relacje z kobietami. Netflix ciekawszy od seksu? Oczywiście nie można wszystkiego zrzucać na MeToo. Seks w USA (jak i na całym świecie) jest też coraz mniej atrakcyjny, bo jest w tej chwili tylko jedną z wielu rozrywek. Jeszcze kilkanaście lat temu całe życie nastolatków kręciło się wokół seksu, ale dzisiaj są smartfony, konsole, zestawy VR, Netflix… – Sporo tego, więc młodzi ludzie nie zawsze mają czas na spędzanie czasu z innymi ludźmi. A przecież seks jest podstawową formą takich kontaktów – konkludują autorzy tekstu. Oczywiście ludzie w każdym wieku w internecie często poszukują rozrywek związanych z seksem. Są strony porno, seks-kamerki, porno w zestawach VR… Jeden serwis z treściami dla dorosłych promował się niegdyś hasłem: „To tańsze niż randkowanie”. No właśnie, to też jest część problemu. Jak to robić, gdy mama jest w pokoju obok? Choć niby gospodarka w USA świetnie się rozwija, to sytuacja millenialsów wcale dobra nie jest. Już 34 procent amerykańskich mężczyzn w wieku 18-34 mieszka z rodzicami. Zwykle dlatego, że po prostu nie stać ich na wynajęcie mieszkania, o jego zakupie nawet nie wspominając. Jak nietrudno się domyślić – romantycznym relacjom raczej to nie sprzyja. Nie chcą brać ślubów i naoglądali się programów o ciężarnych 16-latkach To, że seks w USA traci popularność, jest jednak z pewnością też „zasługą” innych czynników. Autorzy Politico twierdzą, że po prostu młodzież jest dziś wyjątkowo uświadomiona, z czym niepożądanym może się wiązać seks. Można w tym dostrzec pewną ironię, bo w końcu nigdy antykoncepcja nie była tak łatwo dostępna, jak dziś, a i z AIDS lekarze sobie dziś całkiem nieźle radzą. Być może jednak winna jest znowu popkultura. W końcu współcześni młodzi ludzie dojrzewali na reality shows, a te często opowiadały o 16-letnich mamach. I u wielu millenialsów mogło się zakodować poczucie, że z tym seksem to są same problemy. Poza tym, młodzi ludzie, nawet jeśli są już w związkach, to nie chcą ich formalizować. A wszystkie badania pokazują, że bycie w związku małżeńskim bardzo pozytywnie wpływa na życie seksualne. Na koniec mała osobista refleksja. Pamiętam, że gdy byłem bardzo młody, to w pewnym etapie momencie za symbol seksu przestała uchodzić Pamela Anderson, a zastąpiła ją wirtualna Lara Croft. Wtedy przeraziło mnie to, że postać z gry komputerowej może rozbudzać wyobraźnię żywych osób. Ale przynajmniej wtedy coś tę wyobraźnię rozbudzało.
  5. Cześć Bracia Trafiłem na ciekaw artykuł dotyczący tego, że obecna szkoła nie pomaga młodym chłopakom w rozwoju ich męskości, a wręcz przeciwnie nawet ją hamuje i ogranicza. Powodem tego jest sfeminizowanie środowiska nauczycielskiego i pedagogicznego oraz szkoły koedukacyjne. http://masculinum.org/2018/02/09/w-szkole-nie-naucza-meskosci/ Młody, dorastający chłopak potrzebuje dobrych wzorców, by stać się mężczyzną. Jeśli nie ma ich w domu, naturalnym miejscem wydaje się do tego szkoła. Dlaczego jednak ten pomysł to rozczarowanie? I czy istnieje sposób, by to zmienić? Jakiś czas temu uczestniczyłem na uczelni w zajęciach prowadzonych przez pewną kobietę. Poruszaliśmy między innymi temat uważności na emocje innych osób. Prowadząca duży nacisk kładła szczególnie na ostrożność w doborze słów; chodziło o to, by nie urazić przypadkiem drugiej osoby lub żeby nie poczuła się ona wykluczona. Delikatność, subtelność i uważność w kontaktach z innymi ‒ to miało cechować każdego dobrego człowieka… Męski punkt widzenia Tak się złożyło, że parę dni później miałem okazję brać udział w warsztacie skierowanym wyłącznie do mężczyzn. Na sam koniec prowadzący napomknął parę słów o tym, z czym wiąże się męska energia. A wiąże się między innymi z tym, że przede wszystkim robisz swoje, nie starając się przepraszać za coś, czego nawet jeszcze nie zrobiłeś, lub wycofywać się z działania dlatego, że ktoś może poczuć się urażony. W jednej chwili przypomniały mi się wspomniane na początku zajęcia i chociaż słowa obu prowadzących miały dla mnie sens, to to, co usłyszałem później od mężczyzny, wydało mi się stokroć bliższe memu sercu. Szła za tym jakaś energia, której do tej pory nie umiem nazwać. Doświadczenie to wyraźnie mi pokazało, jak bardzo może różnić się odbiór tego, co słyszymy, zwłaszcza w kontekście energii, która za tym idzie. Skłoniło mnie to do przemyśleń, jak ważne może być to, żeby chłopcy w młodym wieku mieli szansę przebywać z mądrymi mężczyznami i uczyć się od nich. Analogicznie przebywanie wśród kobiecej energii miałoby zapewne pozytywny wpływ na dziewczynki. W tym tekście chcę się jednak skupić na męskości, a dokładnie na tym, jaki wpływ ma na nią nasz system edukacji. Koedukacja to niejedyna droga Obecnie w Polsce i na świecie najbardziej popularny jest system koedukacyjny, czyli wspólna nauka chłopców i dziewcząt. Do całkiem niedawna jednak, bo do pierwszej połowy XX wieku, najbardziej popularna była edukacja zróżnicowana, czyli oddzielne szkoły dla każdej płci. Aktualnie w takim systemie działa stosunkowo niewiele placówek. W Stanach Zjednoczonych jest to ponad 500 szkół publicznych, podobna liczba znajduje się w Europie, z czego większość w Wielkiej Brytanii. Polska ma w tym kilkuprocentowy udział, są to jednak najczęściej katolickie szkoły prywatne. Jak chyba wszystko na tym świecie, tego typu edukacja ma zwolenników i przeciwników. Razem czy osobno Jakie argumenty za osobną edukacją przytaczają jej zwolennicy? Swoje stanowisko argumentują dużymi różnicami, zwłaszcza fizjologicznymi, jakie występują między chłopcami i dziewczętami, głównie w okresie dojrzewania. Twierdzą oni na przykład, że ogromny wpływ na komfort nauki mają takie czynniki, jak temperatura w sali czy nawet tembr głosu nauczyciela prowadzącego lekcje. W określonych dla każdej płci warunkach nauka jest bardziej efektywna. Dodatkowo uważają, że chłopcy i dziewczęta w okresie dojrzewania często rozpraszają się nawzajem i nie są w stanie w pełni skupić się na tym, co powinni robić w szkole, czyli na nauce. Często przytaczają również badania przeprowadzone kilkanaście lat temu na kilku tysiącach uczniów, które miały zmierzyć wyniki w nauce dzieci ze szkół żeńskich i męskich oraz koedukacyjnych. Wykazały one, że uczniowie placówek dla jednej płci osiągają lepsze wyniki w nauce. Przeciwnicy systemu koedukacyjnego natomiast swoje stanowisko argumentują najczęściej znikomymi różnicami między mózgami kobiet i mężczyzn w wieku dorosłym, także, rzecz jasna, podpierając się wynikami badań. Polska szkoła nie dla chłopców Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jeden istotny fakt, który sprawia, i jest to moje osobiste zdanie, że w obecnych czasach na systemie koedukacyjnym tracą najwięcej chłopcy. Odniosę się wyłącznie do naszego kraju. Polska oświata jest wyraźnie zdominowana przez płeć żeńską. W szkołach większość pedagogów to kobiety. Uogólniam, jednak myślę, że w tym przypadku jest to jak najbardziej trafione. Co wynika z takiej sytuacji? Przede wszystkim to, że młodzi chłopcy mają mocno ograniczony dostęp do autorytetów w postaci mądrych mężczyzn. Mało tego. Ich naturalne zachowania są hamowane. Mam tu na myśli przede wszystkim związane z agresją energię oraz ruchliwość, która jest ujściem tej energii. Sięgając pamięcią do czasów podstawówki, przypominają mi się zakazy biegania po korytarzach, skakania i innych zachowań typowych i jakże ważnych dla dorastających chłopców. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej w ostatnich latach podstawówki i wieku gimnazjalnym czy też ‒ jak to jest obecnie ‒ na przełomie podstawówki i liceum, kiedy pojawia się popęd seksualny. Dziewczęta w tym momencie życia, zwłaszcza jeśli chodzi o szkołę, mogą znaleźć więcej zrozumienia i wsparcia. Cały czas otaczają je kobiety nauczycielki, z którymi pewne sprawy zawsze mogą przegadać, będąc w pełni zrozumiane. Tymczasem chłopcy nie są w takiej komfortowej sytuacji, gdyż często jedynymi mężczyznami uczącymi w szkole są pan od WF, ksiądz i ewentualnie pan od informatyki. Nauczycielki co prawda też są w stanie pomóc chłopcom, ale dorastając, potrzebują oni też komunikacji i zrozumienia na męskiej płaszczyźnie. Dobre rozwiązanie Warto przypomnieć, że uczymy się określonych zachowań związanych z rolą społeczną głównie poprzez modelowanie. Dobrze więc, jeśli mamy do czynienia z jak największą ilością wzorców. Oczywiście głównie to zadanie powinno spoczywać w rękach ojców, ale niestety, i myślę, że spora część mężczyzn się ze mną zgodzi, nie każdy ojciec to odpowiedni wzorzec męskości. Rozwój męskości często leży w takim przypadku w rękach kobiet, co nie jest najlepszym rozwiązaniem w zasadzie dla nikogo. Moim zdaniem niezwykle ważne jest zatem stworzenie takich warunków dla chłopców, w których będą mieli dostęp do mądrych mężczyzn. Potrzebują też oni przestrzeni, w której bez przeszkód mogliby poznawać i eksplorować świat męskości. Według mnie jednym z rozwiązań, które mogłyby to umożliwić, są właśnie szkoły męskie. Dlaczego? To w nich chłopcy mieliby możliwość oderwać się od bezpiecznego świata matki i nauczycielek po to, by w gronie rówieśników i w nieograniczających ich naturalnych zachowań warunkach móc uczyć się od dorosłych mężczyzn.
  6. http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/metoo-mentorher-inicjatywa-co-to-jest Kolejna akcja po #MeToo. Mężczyźni zauważyli, że #MeToo jest ostrzem wymierzonym w nich i przez to boją się być mentorami dla kobiet w pracy. Oczywiście kobietom taka sytuacja się nie podoba i rozpoczęły akcję #mentorher, która ma zachęcić mężczyzn do mentorowania kobietom, aby te mogły awansować na wyższe stanowiska. Jak dla mnie ta akcja ma za zadanie ponowne nakierowanie mężczyzn na ostrze #MeToo. Piszcie co sądzicie na ten temat Od rozpoczęcia akcji #metoo aż o jedną trzecią spadła liczba mężczyzn chcących szkolić swoje podwładne w miejscu pracy – wynika z badań organizacji LeanIn walczącej o prawa kobiet. Aby zatrzymać to nieoczekiwane zjawisko, powstała inicjatywa #mentorher, która ma przekonać menadżerów do zmiany postaw. Społecznościowa akcja #metoo ruszyła w następstwie skandalu obyczajowego, jaki wybuchł w USA po tym, jak ujawniono, że prominentny hollywoodzki producent filmowy Harvey Weinstein przez lata molestował seksualnie dziesiątki współpracownic. Dzięki #metoo tysiące kobiet z całego świata przyznało publicznie, że były ofiarami molestowania seksualnego w różnych formach. Teraz LeanIn we współpracy z SurveyMonkey pokazał kolejne pokłosie #metoo. Z badania przeprowadzonego przez organizacje wynika, że od czasu #metoo mężczyźni-menadżerowie w firmach w USA średnio 3,5 razy rzadziej deklarują swoje wsparcie mentorskie dla zatrudnianych kobiet. Podyktowane jest to obawą, że w toku wspólnej, bliskiej współpracy (która wymusza częste sytuacje np. bycia sam na sam w jedynym pomieszczeniu) mogą paść ofiarami oskarżeń o molestowanie. Odsetek mężczyzn czujących dyskomfort w czasie procesu mentoringu kobiet wzrósł z 5 proc. do 16 proc. To samo badanie pokazuje jednak, że dla 47 proc. amerykańskich pracowników obojga płci skala przypadków molestowania seksualnego nie jest zadziwiająca. Badanie przeprowadzono pod koniec stycznia na reprezentatywnej próbie ponad 2,9 tys. osób, metodą wywiadów online. Aby odwrócić ten trend, LeanIn zainicjowała #mentorher – akcję skierowaną do mężczyzn, którzy mają obawy przed szkoleniem pracownic. Ma im pomóc w przełamaniu często przesadnego dystansu, z jakim od czasu #metoo podchodzili do współpracownic. Brak szkoleń, także w formie opieki mentorskiej, zdaniem organizatorek jest szkodliwy zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn – koniec końców nie rozwijają się zawodowo, a jedynie oddalają się od siebie, zaprzepaszczając szanse na porozumienie. Akcję poparła m.in. dyrektor operacyjna Facebooka Sheryl Sandberg, która zauważyła, że „w tym momencie kobiet nie może spotkać nic gorszego niż izolacja”.W #mentorher włączyli się także szefowie Facebooka Mark Zukcerberg, LinkedIna Jeff Weiner, Unilevera Paul Polman czy Disneya Bob Iger. Okiem ekspertki - Joanna Niemiec, strateg i wiceprezes LoveBrands Relations Jako kobieta w pełni utożsamiam się z kampanią #metoo. Jako strateg oceniam ją bardzo dobrze, bo wywołała tak potrzebną dyskusję społeczną i pokazała, że problem molestowania seksualnego jest dużo bardziej powszechny, niż można by sądzić – mnie on również dotknął. A świadomość problemu to w każdej kampanii społecznej pierwszy i niezbędny krok do zmian. Niestety wielu mężczyzn skrytykowało kampanię sugerując, że wyolbrzymia problem i zachęca kobiety do tego, by niewinne gesty interpretować, jako molestowanie – co ich zdaniem sprawia, że to oni stają się ofiarami. Jak widać z cytowanych przez fortune.com badań, opinie te w USA przełożyły się na konkretne postawy mężczyzn-przełożonych. W obawie przed niesłusznym posądzeniem o molestowanie podlegającej im osoby, zaczęli unikać sytuacji ścisłej współpracy sam na sam z pracownikami płci żeńskiej i z większą niechęcią podchodzić do idei występowania wobec nich w roli mentorów, co przełożyło się na zwiększenie izolacji kobiet w pracy i obniżenie ich szans na awans. Odpowiedzią na to zjawisko jest oczywiście kampania #mentorher, w której amerykańscy szefowie głośno manifestują swój szacunek do podwładnych i gotowość do dzielenia się z nimi swoją wiedzą – wbrew niepokojącym trendom, na jakie wskazuje wspomniane badanie. Mogłoby się zatem wydawać, że kampania #metoo zamiast pomóc, zaszkodziła kobietom. Byłaby to jednak błędna teza. Zmiany mają to do siebie, że nie przychodzą łatwo. Planując kampanie społeczną ukierunkowaną na zmianę postaw trzeba robić to etapowo. Zwykle pierwszy etap kampanii powinien zmusić do autorefleksji. W przypadku #metoo tak właśnie się stało. Mężczyźni zaczęli krytycznie patrzeć na swoje zachowania i oceniać je przez pryzmat tego, czy mogą potencjalnie zostać uznane za molestowanie. Zwykle po pierwszym etapie kampanii świadomościowej następuje drugi etap – ukierunkowany na zmianę postaw. Adresat przekazu już wie, że to co robił, robił źle. Szuka zatem alternatywy. Drugi etap takiej kampanii powinien mu w tym pomóc. W tym kontekście kampania #mentorher wydaje się właściwym kierunkiem, bo pokazuje, że mężczyzna może odnaleźć się w roli mentora kobiety bez oskarżeń o wykorzystywanie sytuacji zależności formalnej. Mam jednak wrażenie, że w Polsce ten drugi etap kampanii nie zarezonuje z taką siłą, bo programy mentoringowe, rozumiane jako element działań HR, to wciąż dziedzina dużo mniej rozwinięta, niż w USA. Programy mentoringowe mają niektóre polskie oddziały globalnych korporacji, ale wciąż jest to pewna nisza – a szkoda. Dla wielu osób słowo „mentor” wydaje się wręcz archaiczne – a nie powinno. Bo znalezienie mentora – bez względu na to, jakiej jest płci – to ważny element rozwoju zawodowego. Posiadanie zaś programu mentoringowego przez firmę to pozytywny sygnał dla potencjalnych pracowników, który może stać się wyróżnikiem w strategii employer brandingowej. W Polsce mentoring wymaga jeszcze skutecznego wypromowania tak, by kojarzył się z istotnym benefitem konkretnego miejsca pracy. Dopiero wtedy, gdy jego świadomość będzie duża, można myśleć o tym, by zachęcać mężczyzn do tego, by nie bali się wchodzić w rolę mentorów wobec kobiet. Obawiam się, że w chwili obecnej hasło #mentorher może wywoływać skojarzenia z postawą nieco protekcjonalną, a nie realną korzyścią, do której prawo powinni mieć w równym stopniu mężczyźni, jak i kobiety.
  7. http://www.polskatimes.pl/strona-kobiet/tu-zyje/a/rio-de-janeiro-2018-zdjecia-karnawal-pod-znakiem-walki-o-prawa-kobiet-tancerki-skarza-sie-na-molestowanie-seksualne-sambodrom,12916135/ Feminizm dotarł nawet na karnawał w Rio Co o tym sądzicie Bracia? Karnawał w Rio de Janeiro 2018 oficjalnie startuje w piątek 9 lutego, ale na ulicach miasta od wielu dni czuć karnawałowy nastrój. Kulminacyjnym momentem imprezy będą pokazy na sambodromie, które odbędą się 11 i 12 lutego. Na sambodromie w Rio de Janeiro odbyła się już próba generalna przed słynną karnawałową paradą samby. Podczas próby generalnej przeprowadzono m.in. święcenie sambodromu i uczestników parady. Ubrani na biało tancerze za pomocą zielonych gałązek skropili wodą święconą całą trasę pochodu. Za nimi przemaszerowali inni tancerze z różnych szkół samby. Próbie generalnej przyglądała się wielotysięczna publiczność, ale prawdziwych tłumów można spodziewać się 11 i 12 lutego. Karnawału w Rio de Janeiro 2018 to także okazja dla kobiet, by przypomniały o swoich prawach. W Brazylii przedstawicielki płci pięknej są często ofiarami molestowania seksualnego. Aktywistki zorganizowały imprezę „Mario, dołącz do reszty kobiet”, podczas której występowały same kobiety, a uczestniczki przebrały się za zwierzęta. Porównania do m.in. krów, kur czy piranii są w Brazylii synonimem prostytutki. Takie pogardliwe określenia często padają z ust mężczyzn w stosunku do kobiet w skąpych strojach. Zabawie towarzyszyły feministyczne hasła oraz akcja rozdawania naklejek „Moje piersi, moje zasady”.
  8. https://www.wprost.pl/swiat/10103474/wyspa-na-baltyku-tylko-dla-kobiet-chce-dac-mozliwosc-skupienia-sie-na-sobie.html Powstają już strefy tylko dla kobiet. Ograniczają nam możliwość wchodzenia na dane tereny tylko ze względu na naszą płeć. To jest prawdziwy seksizm i dyskryminacja mężczyzn. Oczywiście na koniec dodają, że nie są przeciwniczkami mężczyzn, aby nie posądzono ich o dyskryminację. Co o tym sądzicie? Na Morzu Bałtyckim powstaje kurort, który będzie przeznaczony tylko i wyłącznie dla kobiet. Autorka projektu tłumaczy, że nie jest przeciwniczką mężczyzn, ale chce dać kobietom możliwość skupienia się na sobie. Była szefowa firmy konsultingowej Matisia Consultants wpadła na pomysł utworzenia wakacyjnego kurortu, do którego wstęp będą miały tylko kobiety. Aby wprowadzić swój plan w życie, Kristina Roth kupiła niewielką wyspę położoną u wybrzeży Finlandii. Tzw. SuperShe Island (Super Ona – red.) ma zaledwie 3,5 km2 powierzchni i jest porośnięta lasem iglastym. – Projekt jest już gotowy. Na razie jest dostępny tylko dla moich przyjaciół, ale już w czerwcu zostanie otwarty dla wszystkich – tłumaczy Amerykanka. Aby zobaczyć, jak wygląda kurort, trzeba wypełnić specjalny formularz, który znajduje się na stronie projektu SuperShe. Na chwilę obecną nie wiadomo, ile będzie kosztował pobyt na wyspie, ponieważ cennik nie został jeszcze opublikowany. Zapytana o to, w jakim celu chce stworzyć wyspę tylko dla kobiet, Roth podkreśla, że z jej obserwacji wynika, iż kobiety w towarzystwie mężczyzn nie potrafią się zrelaksować, ponieważ skupiają się na tym, aby przez cały czas dobrze wyglądać. – Sprzeciwiam się takiemu myśleniu. Chce dać kobietom możliwość odetchnięcia od codzienności i skupienia się tylko i wyłącznie na sobie. Na wyspie będziemy organizować zajęcia z jogi, warsztaty zdrowego odżywiania czy medytacji. Chcemy, aby pobyt na wyspie był wyjątkowo atrakcyjny – tłumaczy Kristina Roth dodając, że w żadnym wypadku nie jest przeciwniczką mężczyzn.
  9. https://www.forbes.pl/praca/luka-placowa-gazeta-ktora-roznicuje-ceny-wydan/kx8wrrz Akcja #MeToo zbiera kolejne żniwo - finansowe. Podwyższone ceny gazet dla mężczyzn. Ciekawe kiedy dojdzie do sytuacji, że mężczyźni będą musieli więcej płacić za produkty spożywcze i wodę niż kobiety? Feministyczna zaraza zacieśnia pętlę na mężczyznach. Piszcie co sądzicie na ten temat Marcowy numer kanadyjskiego miesięcznika „Maclean's” ukazuje się z podwójną ceną: regularną 6,99 dol. dla kobiet i 8,81 dol. dla mężczyzn. Magazyn przyłącza się w ten sposób do debaty wokół praw kobiet i akcji #metoo. „Maclean's” namawia mężczyzn, aby zapłacili o 26 proc. więcej, gdyż ich stawka godzinowa jest o tyle wyższa niż stawka kobiet. „Maclean's” pozostawił mężczyznom wybór, czy chcą kupić go w wyższej, czy zwykłej cenie. Pismo zaznacza, że nie jest pierwszym, który podejmuje podobną akcję. Gazeta podaje przykłady inicjatyw z 2016 r., które miały zwrócić uwagę na tzw. „lukę płacową”. Grupa studentów z Australii sprzedawała wówczas ciasta - mężczyznom podyktowali wyższe ceny, za co spotkali się z obelgami i groźbami w mediach społecznościowych. W Islandii kobiety wyszły jednego dnia z pracy o 14:38, ponieważ według ekonomistów zdążyły wypracować należne im wynagrodzenie już do tej godziny. W 2016 r. w Polsce zarobki mężczyzn były o 6,4 proc. wyższe w stosunku do pensji kobiet - wynika z danych Eurostatu opublikowanych przez Światowe Forum Ekonomiczne. Pod tym względem jesteśmy w czołówce krajów Unii Europejskiej, w których luka płacowa jest najmniejsza. Lepsze wskaźniki zanotowano jedynie w Słowenii (3,2 proc.) i na Malcie (5,1 proc.). Na przeciwległym końcu listy znalazły się Czechy (22,1 proc.), Austria (23 proc.) i Estonia (29,9 proc.). W całej Unii mężczyźni zarabiają średnio o 16,4 proc. więcej. „Maclean's” ukazuje się od 1905 roku i jest jednym z najważniejszych tytułów w Kanadzie. W ubiegłym roku po 111 latach ukazywania się jako tygodnik stał się miesięcznikiem. W oryginalnej częstotliwości wydawania pozostała jedynie jego forma elektroniczna.
  10. http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/9938/nowa-nagroda-literacka-dla-thrillerow-w-ktorych-bohaterki-nie-doswiadczaja-przemocy Feministyczna rewolucja trwa i działa na coraz różniejszych płaszczyznach życia społecznego, kultury, polityki, sztuki i tym razem literatury. Teraz chcą walczyć z przemocą wobec kobiet w literaturze. Oczywiście nie mają nic przeciwko przemocy wobec mężczyzn w literaturze Bracia piszcie co sądzicie na ten temat Staunch Book Prize zostanie przyznana autorowi lub autorce thrillera, w którym żadna kobieta nie jest bita, prześladowana, wykorzystywana seksualnie, gwałcona lub mordowana. Pomysłodawczyni nagrody ma już dość obrazów przemocy wobec kobiet w książkach, filmach i telewizji. To będzie prawdziwe wyzwanie dla autorów. Jak półka z thrillerami długa i szeroka, tak pełno na niej przemocy skierowanej wobec kobiet. Nowa nagroda literacka, której pomysłodawczynią jest pisarka i scenarzystka Bridget Lawless, ma przeciwdziałać temu trendowi. Ponieważ przemoc wobec kobiet w literaturze osiąga absurdalny poziom, nagroda Staunch Book Prize zachęca twórców thrillerów, aby nie odwoływali się wciąż do tych samych klisz – w szczególności tworzenia postaci kobiecych, które są molestowane seksualnie (jakkolwiek konieczne to dla fabuły) lub (jakkolwiek pomysłowo) zabijane – pisze pomysłodawczyni na stronie internetowej nagrody. Nowe literackie wyróżnienie to odprysk ruchu #MeToo i sprawy wykorzystywania seksualnego w Hollywood. Lawless była też poruszona faktem, jak wiele filmów wykorzystuje gwałt jako element fabularny, a także ilością przemocy wymierzonej w bohaterki płci żeńskiej w książkowych thrillerach. Autorka twierdzi, że przemoc wobec kobiet występuje w nich powszechnie. Sprawia to, że wydają się one „naturalnymi” ofiarami fikcyjnej przemocy, napaści na tle seksualnym i morderstwa – uważa. Według autorki taki obraz wpływa na nie bezpośrednio i pośrednio oraz odzwierciedla dominujący w społeczeństwie wizerunek kobiet jako bezbronnych ofiar. W świetle pojawiających się zarzutów w końcu jasne jest, że taka postawa przekłada się dla wielu mężczyzn na prawdziwe życie i sposób, w jaki traktują kobiety – dodaje. Ustanawiając nową nagrodę Lawless chce promować autorów i autorki, którzy rozwiązań fabularnych nie opierają na przemocy wobec kobiet. Skupiamy się na thrillerach, ponieważ to obszerny i ważny gatunek, w dodatku często stanowi także materiał źródłowy dla filmu i telewizji. Pokażmy nie tylko czytelnikom, ale także producentom, reżyserom i aktorom, że istnieją niesamowite thrillery tworzone przez pisarzy ze świeżymi pomysłami i wspaniałą wyobraźnią – pisze. O nagrodę Staunch Book Prize mogą ubiegać się pełnoletni autorzy i autorki z całego świata. Książki można zgłaszać od 22 lutego do 15 lipca 2018 roku. Listę finalistów poznamy we wrześniu. Nazwisko zwycięzcy zostanie ogłoszone 25 listopada. To nie jest przypadkowa data – na ten dzień przypada ustanowiony przez ONZ Międzynarodowy Dzień Walki z Przemocą Wobec Kobiet.
  11. http://www.focus.pl/artykul/f1-bez-grid-girls-decyzja-wywolala-lawine-komentarzy Kobiety w końcu odczuwają bat feminizmu na sobie samych. Takie sytuacje jak ta pozwolą im zobaczyć czym naprawdę jest ta chora ideologia. Piszcie co sądzicie na ten temat Piękne kobiety w skąpych strojach znikną z torów Formuły 1. - To przestarzała praktyka, która kłóci się ze współczesnymi normami społecznymi - tłumaczą władze F1. Władze Formuły 1 podjęły decyzję, że od tego roku rezygnują z tzw. grid girls (w wolnym tłumaczeniu „dziewczyn z prostej startowej”). Liberty Media, koncern zarządzający F1, tłumaczy, że to przestarzała praktyka, która kłóci się ze współczesnymi normami społecznymi. Wiele mówi się o uprzedmiotowieniu kobiet i erotyzacji przekazu, o naleciałościach z poprzedniej epoki i o tym jak dużo się w międzyczasie nauczyliśmy. W branży motoryzacyjnej zawrzało. Wiele osób związanych z motorsportem zauważa, że kobiety zatrudnione jako grid girls miały nie tylko ładnie wyglądać, ale pełniły też istotną funkcję - wskazywały miejsca, w których kierowcy mieli stanąć przed startem wyścigu. Temat grid girls znalazł się na okładce "La Gazetta dello Sport": Koniec z kobietami, tylko samochody! - czytamy. Decyzja Formuły 1 wywoła oburzenie wśród samych zainteresowanych. Kobiety zatrudnione jako grid girls same zabrały głos w social media. Na Twitterze pojawiły się wpisy oznaczone hashtagiem #SaveTheWalkOnGirls. "Przez te feministki straciłam pracę”, „Kocham to zajęcie. Jestem szanowana, dobrze wynagradzana i z dumą reprezentuję swój zespół”, „Nigdy nie czułam się niekomfortowo” - czytamy. Byłe grid girls podkreślają, że pracę wybrały z własnej woli i nikt ich do tego nie zmuszał. Nie brakuje też głosów zawiedzionych kibiców, dla których piękne dziewczęta w skąpych strojach były częścią sportowego spektaklu. „Absurdalny pomysł”, „szalona poprawność polityczna”, „spisek brzydkich feministek”. Zadowolenia z decyzji nie kryje natomiast fundacja Women's Sport Trust. - Kolejny sport dokonał jasnego wyboru tego, co chce sobą reprezentować - czytamy w komunikacie. Jedno jest pewne: cała sytuacja stawia ważne pytania - o granice wolności i poprawności politycznej. Co Wy na to? Kres szowinizmu w sporcie czy triumf fanatycznej poprawności?
  12. Dobry wieczór, "Feministyczny nowy materializm ?" https://www.youtube.com/watch?v=8Fc7obA-baY
  13. Witam. Dzisiaj rano znalazłem ciekawe komentarze pod postem, na którym piszą statystyki odnośnie kobiet i mężczyzn w Stanach (proporcja samobójstw (w Polsce jest dużo większa), proporcja umarłych na wojnach, proporcja wypadków podczas pracy itd.) https://web.facebook.com/ZgromadzenieLudziKtorzyNienawidzaLudzi/photos/a.504812302884113.117154.503525083012835/1828781367153860/?type=3&theater&ifg=1 Przykuły moją uwagę komentarze kobiet i wręcz dziecinna reakcja na to. Zacytuję kilka. (zerowa analogia do tematu) Dalej nie chce mi się wymieniać tych wysrywów. Możecie popatrzeć sami. Spójrzcie tylko na różnice wypowiedzi pomiędzy większością mężczyzn, a większością kobiet. Poza tym trzeba zwrócić uwagę na to, jaką reakcję mają kobiety, kiedy to mówi się o ŚREDNIEJ płacy dla mężczyzn i dla kobiet. Jest ona niewiele przeważająca dla mężczyzn. Natomiast gdy już się podaje takie kontrargumenty jak tutaj, lub też mówi się o tym, że najcięższe prace wybierają mężczyźni, to wtedy takie dziecinady są wypisywane. Trochę zażenowałem się. Miłego dnia Wam.
  14. http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-01-31/pokoje-placzu-dla-policjantek-w-okresie-menopauzy-pomysl-brytyjskiej-policji/ Jak można jeszcze dogodzić kobietom? Można stworzyć "pokoje płaczu" dla kobiet-policjantek. Po co mają walczyć z twardymi bandytami skoro mogą się wypłakać? Coś czuje, że policja w UK będzie miała większy problem z przestępcami Piszcie co sądzicie na ten temat Policja w brytyjskim hrabstwie Nottinghamshire wprowadziła przepisy, które mają pomóc funkcjonariuszkom przechodzącym menopauzę. W każdym komisariacie ma być pokój, w którym kobiety służące w policji będą mogły odpocząć, wypłakać się lub porozmawiać z bliskimi. Zmiany wdrożono, gdy okazało się, że wiele kobiet rezygnuje ze służby, gdy zaczyna odczuwać przykre dolegliwości menopauzy. Wszystkie przygotowane rozwiązania zostały zaprezentowana w specjalnym poradniku, który został wydany na początku stycznia. Oprócz wymogu wprowadzenia specjalnego pokoju są w nim też instrukcje mające pomóc funkcjonariuszkom z atakami duszności, rozdrażnieniem czy uderzeniami gorąca, które mogą być objawami menopauzy. Policjantki mają więc w miarę możliwości siedzieć w pobliżu drzwi lub okien, mieć na biurkach dodatkowe wentylatory i ułatwiony dostęp do pryszniców oraz możliwość regulowania temperatury w biurze. "Wdrożenie tych przepisów było absolutnie słuszne" Funkcjonariuszki działające w terenie będą również miały prawo zrezygnować z niektórych elementów munduru, jeśli okażą się dla nich niewygodne. Aby walczyć z niskim poczuciem wartości, który w wielu przypadkach towarzyszy menopauzie, kobiety będą również przechodzić indywidualne testy sprawności. Przewodnik wyjaśnia, że "dla kobiety mającej niską samoocenę bieganie w obecności kolegów z pracy może być zniechęcające". Nową politykę wobec kobiet funkcjonariuszy wprowadzono po tym, gdy była komisarz lokalnej policji Sue Fish, odkryła, że wiele kobiet rezygnuje z dalszej służby, gdy zacznie odczuwać pierwsze objawy menopauzy. - Traciliśmy w ten sposób wiele utalentowanych osób. Wdrożenie tych przepisów było absolutnie słuszne - powiedziała. "To obraźliwe dla kobiet policjantek" Nowe przepisy nie wszystkim przypadły jednak do gustu. Skrytykował je m.in. David Davis z Partii Konserwatywnej, który uważa je za "obraźliwe dla kobiet-oficerów". - Nie sądzę, aby dobrym pomysłem, było przekonywanie kobiet, że mogą potrzebować prywatnej przestrzeni, żeby się wypłakać. To trochę obraźliwe dla kobiet, które codziennie stawiają czoła bardzo trudnym sytuacjom - powiedział polityk. Dr Louise Newson, ekspertka ds. menopauzy, powiedziała brytyjskim mediom, że nie należy lekceważyć problemu menopauzy i jej wpływu na życie zawodowe kobiet. Według badań naukowych przeprowadzonych ostatnio na policjantkach z hrabstwa West Midlands, cztery na pięć kobiet w okresie menopauzy wykazywało objawy, które miały wpływ na ich życie zawodowe.
  15. http://www.pch24.pl/przepis-na-rewolucje--mniejszosci-seksualne-plus-prawa-kobiet-,57419,i.html Cześć Bracia Jak się przeprowadza rewolucję w dzisiejszym świecie? Za pomocą kobiet i mniejszości seksualnych. Warto to zapamiętać, ponieważ pokazuje to kto w społeczeństwie jest potencjalnym materiałem rewolucyjnym. Piszcie co sądzicie na ten temat Zapraszam do dyskusji Na łamach portalu „Forbesa” ukazał się artykuł, który klarownie przedstawia zaangażowanie zagranicznych tzw. organizacji obywatelskich, podżegających do protestów w Iranie. Ich inicjatorzy uznali kobiety i mniejszości seksualne za siłę rewolucyjną najlepiej nadającą się do wzniecenia zamieszek prowadzących do zmiany rządów. Poprzez dostęp do Internetu – za pośrednictwem satelity oraz odpowiedniego oprogramowania – oferowane są produkty współczesnej „kultury” Zachodu, w tym popkultura oraz propaganda o „prawach seksualnych i reprodukcyjnych”, czyli aborcji i antykoncepcji. Tak właśnie dziś robi się rewolucję! Autorka, Janet Burns pisze, że w odpowiedzi na masowe protesty, które wstrząsnęły Iranem w ostatnich tygodniach, rząd rozprawia się z potencjalnymi ogniskami niepokojów, na przykład ograniczając dostęp do Internetu. W tekście zatytułowanym: Iran's Women Need The Internet Right Now, And You Can (Really) Help – „Irańskie kobiety natychmiast potrzebują dostępu do Internetu i ty naprawdę możesz pomóc” – czytamy, iż organizacja non-profit NetFreedom Pioneers (NFP), upowszechniająca dostęp do zawartości on-line za pomocą rozwiązań technologicznych (takich, jak chociażby darmowy program Toosheh, który pozwala użytkownikom pobierać zasoby sieci za pośrednictwem satelity) może mieć utrudnioną możliwość działania w Iranie. Według Burns, protesty w Iranie ucierpią z powodu niemożności dotarcia do kobiet ze specjalnie dla nich przygotowanymi serwisami na temat tzw. praw seksualnych i reprodukcyjnych, przemocy domowej itp. Dlatego działacze NFP zwrócili się o pomoc do tłumaczy – użytkowników sieci społecznościowych, by pomogli rozpowszechnić jak najwięcej propagandy zanim władze irańskie całkowicie zablokują dostęp do zawartości sieci poprzez system satelitarny. Darmowy program opracowany w odpowiedzi na cenzurę internetową i niski poziom dostępu do sieci, pozwala użytkownikom na pobieranie 8 GB danych dziennie tylko przy użyciu tylko komputera, dysku USB i domowej instalacji satelitarnej TV, które są powszechne w całym kraju. Co przekazuje się Irańczykom? Pakiet zawiera zasoby rozrywki, codzienne wiadomości, filmy i seriale, teledyski, podcasty, e-booki, a także najnowsze oprogramowania dla komputerów i urządzeń mobilnych. Jak pisze Burns, „dzięki pracy wielu organizacji non-profit, pakiety dostarczają również starannie przygotowane i przetłumaczone zasoby w celu promowania praw i dobrego samopoczucia kobiet oraz osób LGBTQIA w Iranie”. Mehdi Yahyanejad, współzałożyciel NFP twierdzi, że „zapewnienie tym grupom zewnętrznej pomocy cyfrowej było głównym celem projektu. Jest to szczególnie aktualne teraz, w czasie potencjalnego kryzysu w Iranie, gdy groźba zamknięcia Internetu może okazać się nieuchronna”. Jak dodał, Toosheh byłby głównym źródłem informacji cyfrowych, zwłaszcza w odniesieniu do treści dotyczących kobiet. Jak czytamy na łamach „Forbesa”, „ta darmowa aplikacja pomaga kobietom w walce z przemocą domową w Iranie i na całym świecie”. Simin Kargar, kierownik programu Toosheh w NFP ubolewa, że władze państwowe, dzierżące monopol na narzędzia telekomunikacyjne, dławią prawa człowieka, ponieważ nie tylko cenzurują Internet, ale dodatkowo odcinają dostęp do zawartości online, także za pomocą satelity. – Do tego dochodzi fakt, że kobiety i mniejszości seksualne jednocześnie zmagają się z innymi barierami społecznymi, kulturowymi i technologicznymi, aby uzyskać dostęp do informacji, które odpowiadałyby ich szczególnym potrzebom – przekonuje Kargar. Prawniczka z Harvardu żałuje, że „informacje o zdrowiu seksualnym, prawach reprodukcyjnych i kwestiach gender mogą nie być tak łatwo dostępne w Iranie, jak gdzie indziej, ponieważ takie treści nie tylko napotykają cenzurę ze strony państwa, ale także przekraczają pewne społeczne i kulturowe tabu”. – Dlatego najważniejsze jest oferowanie nowatorskich narzędzi kobietom i zmarginalizowanym grupom, dzięki którym mogą one pokonać niektóre z tych barier, oraz wyposażyć je w materiały umożliwiające podejmowanie świadomych decyzji dotyczących życia osobistego, zawodowego i zbiorowego – mówiła. Kargar donosi, że Internetowe zakłócenia w Iranie osiągnęły szczyt w zeszłym tygodniu, powodując, iż wiele osób straciło dostęp do witryn internetowych i aplikacji do przesyłania wiadomości za pośrednictwem popularnego Telegramu. „W tych okolicznościach – które ułatwiają rozpowszechnianie dezinformacji w mgnieniu oka – ważne jest podnoszenie świadomości na temat alternatywnych sposobów komunikacji i oferowania wiarygodnych źródeł wiadomości i informacji, a także niedopuszczenie do całkowitego odłączenia się Irańczyków, w szczególności kobiet i innych wrażliwych grup, od światowego Internetu” – czytamy w „Forbesie”. Aby „pomóc kobietom i innym zmarginalizowanym społecznościom w doprowadzeniu do zmiany społecznej, niezależnie od klimatu politycznego, pakiety danych Toosheh obejmowały zasoby takich platform, jak Jensiat, który uczy bezpieczeństwa seksualnego i cyfrowego poprzez użycie ilustrowanych opowiadań, oraz Macholand, dążącej do ograniczenia dyskryminacji w kraju w działaniach i myślach, ze szczególnym naciskiem na seksizm i fobię wobec wspólnoty LGBTQIA” – czytamy dalej. Mahsa Alimardani, londyńska badaczka sieci, doktorantka Instytutu Internetowego Uniwersytetu Oksfordzkiego wspiera rozwijanie projektów na rzecz „zwiększenia udziału i świadomości politycznej” w Iranie. Tłumaczy, iż platforma Jensiat dostarcza odbiorcom wyselekcjonowaną zawartość, obejmującą rozrywkę, jak i informacje. Narzeka jednak, że po kilku tygodniach od rozpoczęcia nadawania wśród Irańczyków, przekaz był cenzurowany. Organizacja rozwinęła więc współpracę z innymi partnerami za pomocą aplikacji Toosheh. W przypadku Jensiat ponad milion użytkowników zapoznawało się z zawartością strony i wchodziło w interakcję. Sarah Bowers, koordynator ds. zasięgu Internetu w NFP, również ocenia – na podstawie własnych doświadczeń – że współpraca z międzynarodowymi start-upami z Zachodu pozwoliła docenić znaczenie Toosheha w ułatwieniu Irańczykom dostępu do informacji. Zespół osób kierujących programem Toosheh składa się z Irańczyków, którzy niedawno wyemigrowali z kraju. Za pośrednictwem programu serwują oni rodakom informacje, które mają skłonić ich do „sformułowania własnych opinii i do podjęcia odpowiednich działań”. W tej chwili wielu z nich prowadzi agitację wśród innych imigrantów z Iranu w różnych krajach. Tworzą organizacje, mające pobudzić mieszkających w ojczyźnie do zmiany ustroju. NPF upowszechniająca program Toosheh wzywa aktywistów „ze wszystkich zakątków Internetu”, aby pomogli w przygotowaniu zasobów w języku perskim. Prosi się ich także, by upowszechniali informacje o aplikacji, zwłaszcza wśród swych przyjaciół czy krewnych, którzy mogą mieć swych bliskich w Iranie. Jeśli władze w Teheranie zablokują sieć zanim znacząca liczna Irańczyków pobierze aplikację Toosheh, serwisy propagandowe nie dotrą do kolejnego kraju, gdzie liberalny Zachód zamierza eksportować swoje „wartości demokratyczne”. Trwa więc walka z czasem, by przekaz dotarł do jak największej liczby aktywistów tzw. społeczeństwa obywatelskiego, dziennikarzy i innych osób publicznych, a zwłaszcza do kobiet i mniejszości seksualnych.
  16. http://redpillersi.pl/zatrzymasz-odwrocona-hierarchie-plci/ Cześć Bracia Dzisiaj natrafiłem na ciekawy artykuł wyjaśniający współczesne odwrócenie hierarchii płci i konsekwencje z tym związane. Piszcie co sądzicie na ten temat W skrócie dawna hierarchia wyglądała tak: 1. Mężczyzna (hierarchia wyłaniana na bazie ilości zasobów, agresji, władzy i siły) 2. Zasady nad emocjami 3. Kobieta 4. Dziecko 5. Zwierzęta (z resztą jak to w Biblii, zwierząta mają być pod panowaniem ludzi) A obecnie wygląda tak: 1. Dziecko > kobieta(albo kobieta > dziecko – coraz częściej dzieci są traktowane jako własność) 2. Emocje nad zasadami (niedojrzałość prowadząca do egoistycznych zachowań) 3. Zwierzęta (moda na diety wegańskie, często współczujemy bardziej zwierzętom, niż innym ludziom tak potrafimy siebie nie lubić nawzajem) 4. Przyroda nieożywiona 5. Mężczyzna Na końcu jest wezwanie do nie ulegania kobietom i zatrzymania tej obecnej odwróconej hierarchii płci.
  17. Cześć Bracia. W internecie znalazłem ciekawy artykuł dotyczący przemocy seksualnej kobiet wobec mężczyzn. Co o nim sądzicie? LINK --> https://www.vice.com/pl/article/ukryta-epidemia-mezczyzni-gwalceni-przez-kobiety?utm_source=vicepl
  18. Jeszcze tak nie dawno można było usłyszeć o francuskich kobietach, które potępiają akcję #MeToo, a teraz czytamy, że we Francji wzrosła liczba zgłoszeń gwałtów i molestowań. Przy okazji we Francji powstała akcja "Zdemaskuj świntucha - #Balancetonporc". To mi przypomina nazistowskie poszukiwania z hasłem "Kto jest Żydem" czy komunistyczne "Kto jest wrogiem ludu". Piszcie co sądzicie na ten temat Liczba zgłoszeń gwałtów i molestowania seksualnego wzrosła we Francji znacznie w 2017 roku, a zwłaszcza w czwartym kwartale. Zdaniem szefa MSW Francji Gerarda Collomba, to efekt afery wokół amerykańskiego producenta filmowego Harveya Weinsteina. W całym 2017 roku liczba zgłoszeń związanych z gwałtami wzrosła o 12 procent, a z molestowaniem seksualnym - o 10 procent. Natomiast w samym czwartym kwartale zeszłego roku liczba zgłoszonych przypadków molestowania skoczyła o 31,5 procent w porównaniu z analogicznym okresem 2016 roku. W wywiadzie dla radia Europe1 minister spraw wewnętrznych objaśnił, że "spektakularny wzrost" jest efektem afery Weinsteina, czyli sprawy słynnego amerykańskiego producenta filmowego, którego aktorki oskarżyły o molestowanie. Obecny wzrost statystyk jest efektem tego, że pokrzywdzeni zgłaszają policji wydarzenia, do których doszło dawno temu - wynika z raportu MSW. #MeToo W październiku 2017 roku dziennik "New York Times" poinformował, że Weinstein przez kilkadziesiąt lat molestował seksualnie aktorki, asystentki i pracownice swojej firmy. Jedną z jego ofiar miała być między innymi znana aktorka Ashley Judd. Afera zaszokowała światową opinię publiczną i zaowocowała licznymi wyznaniami kobiet i mężczyzn, którzy też padli ofiarą molestowania. Popularność na świecie zdobyła akcja #MeToo, w ramach której setki pokrzywdzonych relacjonowało swoje doświadczenia. We Francji akcja przybrała hasło #Balancetonporc (Zdemaskuj świntucha).
  19. http://www.telegraph.co.uk/education/2018/01/22/oxford-university-gives-women-time-pass-exams/ Kobiety niby są takie zdolne, ale potrzebują więcej czasu na egzaminie Teraz nie ma się co dziwić, że więcej kobiet niż mężczyzn zyskuje wyższe wykształcenie To jest jawna dyskryminacja mężczyzn. Piszcie co sądzicie na ten temat "Students taking maths and computer science examinations in the summer of 2017 were given an extra 15 minutes to complete their papers, after dons ruled that "female candidates might be more likely to be adversely affected by time pressure". There was no change to the length or difficulty of the questions."
  20. https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/protesty-kobiet-na-swiecie-czas-sie-skonczyl,808273.html Ostatnio kobiety wyszły na ulice w sprawie próby liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce. Teraz kobiety w innych krajach wychodzą na ulicę. Kobiety potrafią się jednoczyć aby walczyć o swoje przywileje. Szkoda, że mężczyźni nie są na tyle zorganizowani by walczyć o swoje prawa przeciwko dyskryminacji. Piszcie co Wy sądzicie na ten temat Marsz kobiet odbywa się w Wielkiej Brytanii, USA i Niemczech Tysiące osób wyszły w niedzielę na ulice Londynu, wyrażając poparcie dla praw kobiet oraz sprzeciwiając się napastowaniu seksualnemu. Marsze Kobiet odbywają się w ten weekend w wielu krajach, w tym w USA i Niemczech. Tysiące uczestników Marszu Kobiet zgromadziły się pod kancelarią brytyjskiej premier Theresy May, trzymając w rękach plakaty z hasłami "Jesteśmy silni" i "Czas się skończył". Demonstrujący wyrażali poparcie dla akcji #MeToo zorganizowanej w związku ze skandalem wokół amerykańskiego producenta Harveya Weinsteina, którego w ostatnich miesiącach kilkadziesiąt kobiet ze świata filmu i mediów oskarżyło o molestowanie seksualne. Kobiety znów wyszły na ulice w USA. "Jesteśmy tu, żeby świat zrozumiał, że jesteśmy wkurzone!" Tysiące uczestników zgromadziły też sobotnie demonstracje w USA, odbywające się w pierwszą rocznicę zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. "Piękna pogoda w całym kraju, idealny dzień na marsz kobiet. "Idźcie uczcić historyczny kamień milowy i bezprecedensowy sukces gospodarczy oraz budowę dobrobytu, osiągnięte w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Najniższe bezrobocie wśród kobiet od 18 lat!" - napisał prezydent USA na Twitterze.
  21. http://www.wsensie.pl/polska/26719-kogo-popieraja-mlodzi-polacy-wyniki-sondazu-ipsos-zaskakuja "W miarę postępów w budowie feminizmu walka płci zaostrza się". Jest to dobrze przedstawione w tej ankiecie. Młodzi mężczyźni wolą prawicę, a kobiety lewicę. Piszcie co sądzicie na ten temat Poglądy osób młodych odbiegają od ogółu społeczeństwa. Ponadto widać wyraźnie różnice w poglądach politycznych kobiet i mężczyzn. Spośród ruchów niebędących formalnie partiami, 10 proc. ankietowanych najchętniej zaangażowałoby się w Komitet Obrony Demokracji. Tuż za nim - z wynikiem 9 proc. - znajdują się Rodzina Radia Maryja oraz Czarny Protest. Ogromne rozbieżności są między najmłodszymi (18-29 lat) a najstarszymi badanymi (60+). W tej pierwszej grupie największym poparciem cieszy się Ruch Narodowy z 13 proc. poparciem. Po nim znajduje się Czarny Protest (12 proc.) i Rodzina Radia Maryja (11 proc.). Z kolei w drugiej grupie znajdują się odpowiednio Rodzina Radia Maryja i KOD (po 15 proc.) oraz Kluby Gazety Polskiej (10 proc.). Ciekawe są również wyniki badania w kwestii płci dla osób w wieku 18-39 lat. Na Ruch Narodowy wskazało bowiem 15 proc. mężczyzn, zaś na Czarny protest 20 proc. kobiet. Jeszcze bardziej widać różnicę w poparciu dla partii Wolność. Głos na nią oddałoby 15 proc. mężczyzn i ani jedna kobieta. Sondaż przeprowadzono w dniach 12-14 stycznia metodą telefoniczną na probie 1017 osób. https://oko.press/mlodzi-popieraja-czarny-protest-ruch-narodowy-starsi-kod-rodzine-radia-maryja-sondaz-oko-press/ "Potwierdza się więc teza, że wśród młodych Polaków mamy do czynienia z wojną płci pomiędzy bardziej konserwatywnymi młodymi mężczyznami oraz bardziej lewicowymi i liberalnymi młodymi kobietami." Lewicowo-liberalna radykalizacja młodych kobiet jest szczególnie niebezpieczna ze względu na to, że kobiet jest zazwyczaj więcej w społeczeństwie oraz wspiera je system.
  22. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1022256,alimenciarki-kobiety-tez-nie-placa-alimentow-dlaczego.html Ciekawy artykuł dotyczący kobiet, które nie płacą alimentów. Piszcie co sądzicie na ten temat Bracia Orzecznictwo sądów w Polsce jest jasne. Dzieci zostają przy matce. Dlatego problem niepłacenia alimentów i alienacji rodzicielskiej najczęściej jest poruszany w kontekście mężczyzn. Utarło się, że to zły ojciec unika płacenia na dzieci, a zła matka nie pozwala na kontakty z dzieckiem. Ale bywa też odwrotnie, a „dłużnicy alimentacyjni” (niezależnie od płci) nie zawsze zasługują na potępienie. W październiku 2016 roku dłużnicy alimentacyjni zalegali ze spłatą łącznie 9,4 mld złotych. Trzej rekordziści pod względem kwoty zaległości, na którą składają się m.in. niezapłacone alimenty, mają do oddania ponad 1 mln zł. Łączny dług rekordzisty to 1 441 455 zł, z tytułu alimentów winien jest niecałe 47 tys. zł. Kolejny dłużnik z sumą 1 436 214 zł, na dzieci nie zapłacił 48,2 tys. zł. Sytuacja trzeciego rekordzisty to 19,2 tys. zł zaległości alimentacyjnych i ponad 1,2 mln zł pozostałych długów. Średnia wartość zobowiązania z tytułu niezapłaconych alimentów przypadająca na jednego dłużnika alimentacyjnego systematycznie rośnie. Od końca czerwca do końca września 2016 roku wzrosła o 859 zł i obecnie wynosi 33 160 złotych. W województwach: warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim, pomorskim oraz kujawsko-pomorskim na 1000 dorosłych mieszkańców przypada od 12 do 13 dłużników alimentacyjnych. 95 proc. z nich to mężczyźni. Na 282 tysiące osób, które zalegają z płatnościami na dziecko, aż 268 tys. to również mężczyźni, ale jeśli zaznaczymy, że po rozwodzie opiekę nad dziećmi w znakomitej większości sprawują kobiety, to okaże się, że procentowo sytuacja w przypadku obu płci jest bardzo podobna. Tyle dane. Wynika z nich niewiele, bo ważne są powody, dla których kobiety nie płacą alimentów. Polaków nie stać na alimenty Na ten argument szczególnie często powołują się właśnie kobiety. Jak tłumaczy adwokat Maciej Organiściak, po rozwodzie często są one w trudniejszej sytuacji zawodowej. Statystycznie zarabiają mniej, a mężczyźni mają dodatkowo więcej możliwości pracy na czarno. Mediana wynagrodzeń w Polsce wynosi 3291,56 zł. Oznacza to, że połowa Polaków zarabia powyżej, a druga połowa poniżej tej kwoty. Największa liczba Polaków zarabia 2469,47 zł brutto, czyli niecałe 1800 zł „na rękę”. A po rozwodzie koszty utrzymania gwałtownie rosną. Nagle, przyzwyczajeni do dwóch pensji i dzielenia kosztów na pół, musimy te proporcje odwrócić. Czynsz dla spółdzielni to nie 300 zł, ale 600 zł, rachunek za prąd to nie 75 zł, tylko 150 zł, a internet zamiast 30 zł kosztuje 60 zł. Statystycznie na konto wpływa też 1800 zł, a nie 3600 zł. Joanna przed rozstaniem pracowała w firmie informatycznej. Zarabiała dobrze – ponad 4 tys. złotych. Sąd orzekł, że na dwójkę swoich dzieci ma płacić miesięcznie 800 zł. Problemy zaczęły się w trakcie sprawy: straciła pracę, a koszty rozwodu pochłonęły ponad 20 tys. zł. Co więcej, sąd zasądził alimenty wstecz od września 2014 roku. I to mimo że dzieci zamieszkiwały z nią – bez względu na postanowienie sądu nie chciały mieszkać z ojcem. – Córkę porwał ze szkoły w październiku, a w lutym kuratorzy zabrali syna. Tak więc pomimo iż w okresie tym wydałam pieniądze na utrzymanie dzieci, muszę ponownie zapłacić je ojcu – mówi rozgoryczona. Łączny dług to 15 tysięcy złotych. W grudniu 2016 roku urodziła syna. W tej chwili nie ma prawa do zasiłku macierzyńskiego i ubiega się o świadczenie rodzicielskie w kwocie 1000 zł. Jak mówi, kwota 800 zł nie jest sama w sobie zawrotna, ale bez pracy okazuje się niemożliwa do zapłaty. – Czyni mnie to kandydatką do osadzenia w więzieniu na rok z moim dwumiesięcznym synem, jeśli sejm przyjmie nowelizację art. 209 kk – mówi i dodaje: Nie jestem żadną patologią. – Regularnie alimentuję dzieci nie tylko poprzez opłacanie im telefonów, ale i kupuję ubrania, leki, kosmetyki i przybory szkolne, ponieważ ojciec celowo je zaniedbuje, aby pokazać, że jest nędzarzem pomimo, że w poprzedniej sprawie sąd ustalił, że zataja dochody, ponieważ koszty, które wykazuje, są wielokrotnie wyższe niż wykazywane dochody – mówi. To, co najbardziej boli Joannę to postawa sądów, które jej zdaniem są nieudolne i bezczelne. Do tego dochodzi dowolność orzekania w sprawie alimentów. – To jest przerażające. Nikt nie wie, co go czeka, a sąd może uwierzyć w każde kłamstwo drugiej strony. Ja na przykład dowiedziałam się, że moja córka ma atopowe zapalenie skóry. Myślę, że łatwiej takie rzeczy wmówić ojcom pozbawianym kontaktu z dziećmi od wczesnych lat, ale dla mnie – matki, która swoje dzieci przez kilkanaście lat wychowywała i utrzymywała – to jest po prostu niedorzeczne – opowiada. – Nagle z porządnego, pracującego obywatela stałam się wyjęta spod prawa – podsumowuje gorzko. Proszę napisać: Sądy Rodzinne w Polsce nie dbają o dobro dzieci, a jedynie żywią się na ich krzywdzie. Zakładnik alimentacyjny Rozwód często przeradza się w prawdziwą wojnę, a głównym jej zakładnikiem staje się dziecko. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni traktują je jako kartę przetargową. W historii Katarzyny znajdują się wszystkie elementy, o których mówią adwokaci. Jest były mąż, który wyrzuca ją z mieszkania. Mąż jest zamożny i stać go na samodzielne utrzymywanie dziecka, ale grą procesową i bezpardonową walką, jak sama mówi, kreuje dowody, a następnie egzekwuje każde postanowienie sądu. W tej brutalnej grze wykorzystuje to, że pracują w jednej branży. Rozsiewa plotki i pomówienia. W końcu doprowadza do zwolnienia Katarzyny z pracy. Przed sądem posłuży to jako przykład nieporadności życiowej Katarzyny, która w czasie pobytu na bezrobociu (już pół roku) nie ma jak płacić zasądzonych alimentów. – Proszę mi uwierzyć, ja chciałabym płacić te alimenty, ale zwyczajnie nie mam jak. Wnosiłam o alimentację własnym staraniem – mogę uczyć swoje dzieci języków obcych, bo mam wykształcenie filologiczne, ale sąd nie uwzględnił mojej prośby. Uzasadnienie wyroku jest kuriozalne: z jednej strony sąd uznał, że nie mam kompetencji, żeby uczyć własne dziecko, z drugiej – że mam wysokie możliwości zarobkowe, bo mogę dorabiać tłumaczeniami. W tej chwili robię wszystko co mogę, by regulować alimenty, ale moje starania nie zawsze wystarczają – mówi gorzko. Były mąż Katarzyny dąży do zerwania jej relacji z dzieckiem, często uniemożliwia zasądzone kontakty, składa kolejne wnioski do sądu o zmniejszenie jej kontaktów. W ten sposób dziecko staje się zakładnikiem alimentacyjnym: druga strona jak najsilniej odcina dzieci, co skutkuje podwyższeniem alimentów, bo kto spędza więcej czasu z dzieckiem, ten rzekomo więcej na nie łoży. – Kto odetnie, wyalienuje dziecko, ten ma szanse na wysokie alimenty – mówi Katarzyna. I błędne koło się zamyka. – Rodzice podchodzą do rozstania, jako do sprawy, w której będą wygrani i przegrani, a dziecko jest tylko narzędziem do wygranej. Wtedy ojcowie dochodzą do wniosku: „zabiorę dziecko, bo wiem, że to matce sprawi przykrość”. A często nawet nie chce zajmować się tym dzieckiem. To samo dzieje się w przypadku ustalenia wysokości alimentów. Walki toczą się o 100 zł, o które można byłoby się normalnie dogadać – tłumaczy mecenas Organiściak. – To nie rodzice sami generują konflikt. Często są do tego zmuszeni, bo ich pełnomocnicy znają realia polskich sądów, które nie sprzyjają porozumieniu rodziców. Sądy w zasadzie nie orzekają opieki naprzemiennej. W efekcie na koniec sprawy jest wygrany (ten, który „bierze wszystko”: dzieci, alimenty, mieszkanie) i przegrany (pozbawiony wszystkiego i sprowadzony do roli bankomatu). Próbuję się porozumieć, ale czegokolwiek bym nie robiła, on odrzuca. Zależy mu tylko na alimentach – mówi Katarzyna. Na złość odbiorę ci dziecko – Zdarza się, że kobiety często same wymierzają sprawiedliwość. Znam takie sprawy, w których na początku to kobieta sprawowała opieką nad dzieckiem i w tym czasie to mąż unikał płacenia alimentów. Potem sytuacja się odwraca i kobieta wychodzi z założenia, że skoro były mąż nie płacił, to ona też nie będzie. Przy czym dla sądu nie ma to żadnego znaczenia – tłumaczy mecenas Organiściak. Renata Christensen Ogorzelska nie płaci alimentów, chociaż by mogła. Prosi o podanie pełnego imienia i nazwiska, bo - jak mówi - nie ma nic do ukrycia. Zasądzono jej symboliczne 50 zł. Między innymi dlatego, że dziecko mieszka z ojcem w mieszkaniu, które jest jej współwłasnością. Były mąż zarabia 70 tys. zł. Dziecku nie powinno więc niczego brakować. Tymczasem mieszkanie jest systematycznie zadłużane. W tej chwili jest to już 17 tys. złotych. Ale nie dlatego Renata nie płaci alimentów. Były mąż skutecznie alienuje dziecko. – Syn, gdy mnie widzi, szarpie się i mnie bije – mówi i dodaje: Od lat, mimo wyroku sądu, nie mogę decydować o swoim dziecku; nie uczestniczę w podejmowaniu żadnych decyzji dotyczących syna, dlaczego więc mam płacić choćby te 50 zł? Moje prawa, jako matki, są gwałcone na każdym kroku, ale oczekuje się ode mnie, że ja będę swoje obowiązki wypełniać. Uważam, że jeśli rodzic alienuje dziecko i traktuje je jako swoją własność, to powinien sam finansować swój „projekt dziecko” – tłumaczy. Punkt widzenia Renaty najlepiej obrazuje jeszcze jedna historia z jej życia. Mówi: Jestem też dawczynią komórki jajowej, z której w Wielkiej Brytanii urodziły się bliźniaki. Nigdy ich nie poznałam, ale rodzice na bieżąco informują mnie o ich rozwoju. To budzi we mnie odpowiedzialność i więź emocjonalną, której nie czuję z własnym dzieckiem. To jest bardzo bolesne, ale to tym dzieciom wysyłam paczki i pieniądze. Zresztą, w naszym przypadku w ogóle nie chodzi o pieniądze, bo i ja, i ta rodzina, i mój mąż je mamy. Chodzi wyłącznie o emocje. Renata, tak samo jak Joanna, ma żal do wymiaru sprawiedliwości. – W sytuacji, gdy dochodzi do konfliktu między rodzicami, sąd powinien jasno i z całą stanowczością nie dopuścić do sytuacji, w której dziecko staje się kartą przetargową w walce między dorosłymi. A nasze sądy w sytuacji konfliktowej najczęściej przyznają opiekę nad dzieckiem tylko jednej stronie. A ta druga, niezależnie czy to kobieta, czy mężczyzna, traci kontakt z własnym dzieckiem – mówi. Wyimaginowany dług Mówi Joanna: Sądy od jakiegoś czasu coraz częściej orzekają miejsce pobytu u ojców. W 100 proc. przypadków, jakie znam, są to sprawcy przemocy, w tym narkomani, kryminaliści, alkoholicy. Wszyscy najpierw porwali dzieci, a potem odizolowali je od matek. Analogicznie, jak robią to od lat matki. Tak postępujących rodziców preferują sądy. Wszystkie moje rozmówczynie są zgodne: sądy popierają alienację rodzicielską, bo umożliwia ona obciążenie drugiego rodzica kosztami utrzymania dziecka. – W związku z tym, że wyroki są oderwane od rzeczywistych zarobków, automatycznie tworzą z ludzi dłużników na żer komorników – mówi Joanna. Od Renaty i Joanny słyszę: Proszę więc nie wierzyć w bajki o długu 10 mld złotych. To są pieniądze, które nigdy nie zostały na dzieci wydane i nigdy nie zostały zarobione. – Najczęściej dochodzi do wykończenia dłużnika lub licytacji jego majątku na cele alimentacyjne – często zabranie dzieci jest sposobem na korzystny podział majątku po rozwodzie – dodaje Joanna.
  23. http://www.rp.pl/metoo/180119169-Brigitte-Bardot-krytykuje-kampanieMeToo-Przejaw-hipokryzji.html Dobre wieści z Francji Francuska aktorka Brigitte Bardot ostro skrytykowała kampanię #MeToo i jej francuskie odpowiedniki mówiąc, że to "przejaw hipokryzji". Brigitte Bardot dołączyła do Catherine Deneuve, wyrażając niechęć wobec kobiet pracujących w przemyśle filmowym, które skarżą się na molestowanie seksualne. Jak powiedziała, "w ogromnej większości przypadków jest to obłudne, śmieszne i nieciekawe”. - Wiele aktorek flirtuje z producentami, aby dostać rolę. Potem, kiedy opowiadają historie, mówią, że były nękane. W rzeczywistości, zamiast im to pomóc, tylko im to szkodzi - powiedziała Bardot w wywiadzie dla "Paris Match". Bardot podkreśliła także, ona nigdy nie padła ofiarą molestowania seksualnego. - Uważałam, że to urocze, kiedy ktoś mi mówił, że jestem piękna albo, że mam fajną pupę. To sympatyczny rodzaj komplementu - powiedziała. Brigitte Bardot jest już drugą francuską aktorką, która krytykuje kampanie przeciwko molestowaniu seksualnemu w branży filmowej. 9 stycznia okazało się, że Catherine Deneuve podpisała list otwarty krytykujący kampanie dotyczące molestowania seksualnego. W liście pisano o "purytańskiej fali oczyszczenia”. Deneuve przeprosiła później ofiary napaści seksualnych, mówiąc, że "zniekształcono ducha tego tekstu”.
  24. https://wpolityce.pl/lifestyle/376630-liam-neeson-nie-dostanie-juz-pracy-w-hollywood-irlandzki-aktor-skrytykowal-akcje-metoo-to-polowanie-na-czarownice Nesson był gościem jednego z irlandzkich tok show. Aktor znany m.in. z ról w filmach takich jak Gwiezdne Wojny czy Rob Roy został zapytany m.in. o ocenę akcji #MeToo, która ma za zadanie walkę z molestowaniem kobiet. Akcja rozpoczęła się od ujawnienia przez media zachowania producenta z Hollywood Harveya Weinsteina. Zdaniem Nessona akcja przybiera zły obrót. Stwierdził, że jest w niej „trochę z polowania na czarownice”. Aktor przekonywał, że: Znani ludzie są nagle oskarżani o złapanie dziewczyny za kolano i nagle tracą program. Neeson przypomina sprawę Garrison Keillora, który stracił pracę w Minnesota Public Radio za dotknięcie za położenie ręki na plecach kobiety. Keillor objął kobietę, która wcześniej opowiedziała mu smutną historię nt. swojego życia. Dziennikarz objął ją ramieniem i położył dłoń na plecach. Przeprosił ją za swoje zachowanie, kobieta uznała, że to żaden problem. Po kilku miesiącach skontaktowali się z nim prawnicy kobiety, którzy oskarżyli go o molestowanie seksualne. Piszcie co na ten temat sądzicie Bracia
  25. https://www.forbes.pl/gospodarka/rownosc-plac-kobiet-i-mezczyzn-islandia-pierwszym-krajem/nlbjcb3 Kolejny postępowy skandynawski kraj czyli wieści z mroźnej Islandii Piszcie co sądzicie na ten temat Bracia Wraz z nadejściem 1 stycznia w Islandii zaczęła obowiązywać ustawa przegłosowana w 2017 roku, która zabrania płacić więcej mężczyznom niż kobietom. W ten sposób mały, wyspiarski kraj zamierza zlikwidować lukę płacową. Ustawa, którą przyjął w ubiegłym roku parlament Islandii, zakazuje nie tylko dyskryminacji finansowej, ale też rasowej, religijnej, z powodu wieku, niepełnosprawności i orientacji seksualnej. W przypadku nierówności płac wśród zatrudnionych firmy, zarówno państwowe, jak i prywatne, są zobowiązane do zapewnienia takich samych zarobków mężczyznom i kobietom za tę samą pracę. Warunkiem podlegania tym regulacjom jest zatrudnianie 25 lub więcej osób - tylko takie przedsiębiorstwa są zobowiązane do przestrzegania nowego prawa. Dodatkowo takie podmioty będą musiały poddawać się audytom. W przypadku firm powyżej 250 zatrudnionych będą musiały one uzyskać certyfikat, który potwierdzi, że zapewniają równe płace pracownikom. Oprócz firm, prawo obowiązuje także w instytucjach publicznych. Jeśli przedsiębiorstwa nie dostosują się do nowych regulacji, grożą im grzywny, około 500 dolarów dziennie za każdy przypadek. M.in. takimi ustawami Islandia planuje do 2022 roku zlikwidować lukę płacową (gender pay gap - różnice w płacach ze względu na płeć) w kraju. Islandia od wielu lat przoduje w rankingach pod względem równości płci - wielokrotnie zajmowała pierwsze miejsca w zestawieniach tworzonych przez Światowe Forum Ekonomiczne (WEF). W 2016 roku wygrała taki ranking, wyprzedzając Norwegię (miejsce drugie), Finlandię (trzecie), Rwandę (czwarte) i Szwecję (piąte).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.